Żorż Ponimirski Napisano 10 Marzec 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2018 9 minut temu, Midlife-Crisis napisał: Czy mógłbyś sprecyzować, kogo uważasz za wartościowego użytkownika? Kogoś, kto jest w stanie pokazać mi część swojej prywatnej kolekcji złożonej z przedmiotów, którymi w danym momencie jestem zainteresowany... ...Lub osobę, która jest w stanie nauczyć, pokazać jak w prawidłowy sposób nosić, łączyć, komponować dane elementy ubioru. Nie wnikam przy tym w chamski sposób skąd to ma, ile zarabia i czy jest z tego powodu dumny czy nie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Avallach Napisano 10 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2018 Widzę, że emocje wzięły u Ciebie górę, kosztem czytania ze zrozumieniem od samego początku. Zupełnie niepotrzebnie - można powiedzieć, że aż do Twoich ostatnich wypowiedzi nikt nikogo personalnie nie atakował. Nikt tu nie wnika kto skąd i co ma. Chyba. 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żorż Ponimirski Napisano 10 Marzec 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2018 17 minut temu, Avallach napisał: Chyba. Chyba nie. Nie piszę pod wpływem emocji. Po prostu nie spodziewałem się że na forum typowo "sartorialnym" gdzie dyskutujemy tematy uznane przez ogół społeczeństwa jako "zbytki" ktoś będzie mial do kogoś innego pretensje, że jego zbytki to już przekroczenie jakiejś cienkiej granicy przyzwoitości. Nie mam nikomu za złe negatywnych komentarzy pod moim adresem, bo mi to zwisa, ale chciałem dla własnej korzyści i przyjemności zachować możliwość oglądania przedmiotów o których trudno znaleźć jakiekolwiek informacje w odmętach internetu i dlatego bronię prawa każdego uczestnika do nieskrępowanego chwalenia się wszystkimi "zbytkami" bez wyjątku. Z mojej strony koniec off topu - można to gdzieś przekleić do sali klubowej ?? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Avallach Napisano 10 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2018 Kończąc jeszcze z mojej strony, bo widzę, że kręcimy się w kółko. Nikt nigdy na tym forum nie skomentował tego, że ktoś sobie kupił nowe buty takie albo inne i ojej jak może tyle wydawać. A przynajmniej nie przypominam sobie takiej sytuacji. Bardzo fajnie jest zobaczyć jak prezentuje się coś czego albo sami nie jesteśmy sobie w stanie kupić (teraz, przez najbliższe kilka lat, albo nigdy), albo jeszcze nie chcemy tego zrobić. W tym przypadku chodziło jedynie o, cytując: 5 godzin temu, Krzysiek_W napisał: Chodzi mi tylko o formę przedstawiania własnego portfela. A tak poza tym myślę, że wielu/większość aktywnych użytkowników byłoby zachwyconych, gdyby @Beny23 znalazł wolną chwilę czasu i zaprezentował z jakimś krótkim opisem swoją kolekcję butów w wątku o kolekcjach (który niestety świeci ostatnio pustkami). Ja na pewno bym był. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żorż Ponimirski Napisano 10 Marzec 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2018 9 minut temu, Avallach napisał: A tak poza tym myślę, że wielu/większość aktywnych użytkowników byłoby zachwyconych, gdyby @Beny23 znalazł wolną chwilę czasu i zaprezentował z jakimś krótkim opisem swoją kolekcję butów w wątku o kolekcjach (który niestety świeci ostatnio pustkami). Ja na pewno bym był. Popieram prośbę o skatalogowanie kolekcji użytkownika @Beny23 dla dobra ludzkości 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin_L Napisano 10 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2018 W dniu 8.03.2018 o 18:14, Beny23 napisał: Zdarzają. Największym dylematem z rana jest zawsze jakie skarpetki na siebie włożyć... codzienne problemy pierwszego świata Ja mam ten dylemat z wieczora :). Wstaję wcześnie, często po ciemku i nie chcę budzić żony światłem z garderoby, więc szykuję wszystko wieczorem :). 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 10 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2018 , Bardzo proszę o trzymanie poziomu wypowiedzi. Można dyskutować i polemizować, ale na tym forum proszę to robić w elegancki sposób, bez obrażania innych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fan_dobrego_buta Napisano 10 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2018 Każdy z nas to inna historia, inne skojarzenia i często inne wartości. Ja już nauczyłem się w życiu, że wielorodność znaczeń, przekazów i definicji powoduje, ze różnie odbieramy naszą rożną rzeczywistość, wyrażaną w naszych słowach. Każdy z nasz ma „wariactwo na jakimś punkcie” i jak daleko idziemy w tym „wariactwie”, zależy od wielu czynników, łącznie z tym jak duże jest to wariactwo i na ile możemy sobie pozwolić. Jak większość już napisała, nie mam nic przeciwko „wpisom tasiemcom”, lubię oglądać bogatą kolekcję Ben-ego, z POZyTYWNĄ zazdrością, a nawet jestem mu wdzięczny, gdyż w końcu wpisałem Button Boots na swoją listę. Pozdrawiam jako Xxxxx- olik w wielu sferach, łącznie z praca, gdyż jak słusznie zauważył WhiteSnake swoje wariactwa mogę realizować, nie dlatego, że mi się tylko udało, ale dodatkowo angażuje w to bardzo dużo energii, zaangażowania i zwyczajnie pracy. Myślę, ze dotyczy to nas Wszystkich, niezależnie od tego ile zarabiamy Pozdrawiam wszystkich słuchając DOC i wspominając lata liceum, które były ponad 20 lat temu, i nigdy bym nie uwierzył wtedy, ze będę czytał forum na temat butów. Jak to się wszystko zmienia. pozdrawiam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Pan Janusz Napisano 10 Marzec 2018 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2018 Forum widzę wchodzi na kolejne szczyty. Koledze @Beny23 życzę tylko by nie wziął do siebie tej dyskusji, która po prostu wieje PRLem na kilometr, nie zraził się, tylko potraktował to jak nasz typowy słowiański folklor, że nawet prezes zapytany wprost o sytuację finansową, mówi, że nie ma na chleb i masło. Bo fajnie się ogląda te zdjęcia zza dalekiej wody 8 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. dziko Napisano 11 Marzec 2018 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2018 Cóż, wydaje mi się, że mimo wszystko to nie tak Zagadnienie, nad którym dyskutujemy, to nie PRL-owski folklor, ale rzecz jak najbardziej wałkowana w tym "lepszym świecie". Jak już zostało parę razy podkreślone, nie chodzi o zawiść, ale o komentowanie pewnego stylu. Na Zachodzie, a już szczególnie na Wyspach, dość często podkreślana jest choćby różnica w tym, jak ubiór czy samochody manifestują majątek w grupie old money a jak nouveau riche. Jest nawet bardzo zgrabne powiedzonko, wyłapujące różnice: money talks, but wealth whispers. Debata owa, co ważne, toczy się właściwe w kręgach konserwatywnych, nie ma więc ona nic wspólnego z jakimś lewactwem czy socjalistyczną zawiścią (acz warto zaznaczy, że stosunek ludzi old money do kapitalizmu czy gospodarki rynkowej też nie jest, wbrew pozorom, wcale jednoznaczny). Lewica, owszem, też analizuje luksusową konsumpcję, ale na zupełnie innych poziomach i w innych kategoriach. Inne kwestie, które pojawiły się przy okazji, jak np. źródła bogactwa, są bardzo ciekawe, ale też i złożone - trochę za bardzo złożone, by zamknąć je w jednym chwytliwym zdaniu czy memie z małpą. Dość wspomnieć, że amerykański kapitalizm zbudowali jednak niezmiernie ponurzy purytanie jedzący chleb z masłem, a nie przebojowi młodzi przedsiębiorcy Wreszcie, co do owego "nieskrępowanego chwalenia się zbytkami na forum" - przecież nikt tego nie zabrania, jedynie pozwala sobie takie zachowania komentować, nawet i uszczypliwie (ostatnimi czasy coraz więcej ludzi ma problem ze zrozumieniem, że wolność słowa działa w obie strony). Poza tym chyba naprawdę warto się zastanowić, skoro już wylądowaliśmy w tym filozoficznym wątku, czy to, że zajmujemy się tu "zbytkami" jest jednoznaczne z tym, że ta konsumpcja ma być całkiem bezrefleksyjna, właśnie bez żadnych "cienkich granic przyzwoitości"? Czy na forum, aby nie psuć beztroskiej konsumpcji, passe mają być również takie tematy jak etyka produkcji w trzecim świecie czy cierpienie zwierząt? Na StyleForum trafią się reportaże opisujące warunki pracy w odległej manufakturze czy wielostronicowe debaty o wykorzystaniu skór pewnych egzotycznych gatunków - IMHO to ciekawe uzupełnienie wątków stricte sartorialnych. Nie chodzi przy tym o jakąś lewicową krucjatę w stylu "śmierć mięsożercom, od jutra buty z bawełny", ale o odrobinę refleksję właśnie. Znam filozofa, który uwielbia mięso i nie rezygnuje z niego, ale jest mu też nieobojętne losy zwierząt, więc wybiera te, których hodowla jest związana z najmniejszym cierpieniem (a różnice między różnymi opcjami są tu olbrzymie). Jest i u nas miejsce na taką refleksję, czy nie ma? 11 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żorż Ponimirski Napisano 11 Marzec 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2018 @dziko W sumie to bardzo dobrze podsumowałeś ten wątek! Wszystko należy robić z taktem, ale coraz częściej zauważam i to było zawarte w moich wpisach, że łapiemy się w pułapkę posypywania cudzych głów popiołem i nadmiernej skromności. Trochę brakuje mi tego co kilku kolegów nadmieniło: nie "udało mi się", ale "pracowałem ciężko i należy mi się odrobina szaleństwa". Przemyślałem wszystko i też myślę, że z mojej strony należą się przeprosiny kilku kolegom, którym odpowiedziałem zbyt mocno. Miłego weekendu !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodzixon Napisano 11 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 11 Marzec 2018 O co tutaj chodzi? Mem mnie śmieszy. Z ostatnimi wpisami się chyba zgodzę, ale tylko "chyba", bo kontekstu dyskusji do końca pewny nie jestem, gdyż ktoś "wyciął" jej początek i środek. A dyskusja trwa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żorż Ponimirski Napisano 12 Marzec 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2018 Godzinę temu, bodzixon napisał: O co tutaj chodzi? Mem mnie śmieszy. Z ostatnimi wpisami się chyba zgodzę, ale tylko "chyba", bo kontekstu dyskusji do końca pewny nie jestem, gdyż ktoś "wyciął" jej początek i środek. A dyskusja trwa... Oj, bo @Velahrn wstawił środek tu, a @mosze początek do "ciekawych i nietuzinkowych nabytków" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NieMy Napisano 12 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2018 - Panie Kowalski proszę nie sikać do basenu! - Przecież wszyscy sikają. - Ale tylko pan z trampoliny. @Beny23 Dodawaj do swoich postów zdjęcia kotów i będzie wszystko w porządku. Aha, jak będziesz kupował kurczaka w Biedronce, to bierz tego z "wolnego chowu". 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Beny23 Napisano 12 Marzec 2018 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2018 On 3/9/2018 at 5:08 PM, Wuj said: @Beny23 @Krzysiek_W @Kamil1987 I dlatego Panowie ktoś kiedyś powiedział: dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Nigdzie nie napisałem ile zarabiam w $$ bo to prywatna sprawa którą gentleman nie dzieli się publicznie. Fakt że dostałem podwyżkę i bonusa które przeznaczam na rozbudowanie mojej kolekcji którą dzielę się na forum które wniosło dużo do mojego życia i poznałem tutaj kilka osób z którymi się przyjaźnię w realu. Nigdy nie wywyższałbym się chwaląc zarobkami bo kogo obchodzi że zarabiam więcej niż większość użytkowników forum. Dla mnie ważne jest co robię z tym kapitałem. W jaki sposób inwestuję go we własną wiedzę, garderobę i kolekcję butów. To właśnie główna różnica między BwB a Styleforum. Na Styleforum nikt nikomu nie ubliża bo ktoś ma więcej butów, garniturów czy pieniędzy. Kiedy przyjechałem do USA w wieku 16 lat i wylądowałem w szkole średniej dla 0.01% najbogatszych Amerykanów to właśnie mnie szokowało że po „old money” nigdy nie widać bogactwa. Dzieci Rockefellerów i Carnegich, czy nawet Forda i Marsa z którymi się przyjaźnię, nigdy nie wywyższali się z powodu swojego pochodzenia i bogactwa. Byli otwarci na biedne dzieci z Afganistanu, Palestyny czy Europy Wschodniej. W porównaniu z dziećmi najbogatszych Polaków z którymi uczyłem się w gimnazjum i liceum w Polsce to kompletna przepaść intelektualna, klasowa i życiowa. Cieszy mnie że jest kilku użytkowników którzy myślą innymi kategoriami od „Ciekawe skąd wziął na to pieniążki” jak to wypunktował @Caporegime Zazdrosna mentalność rodem z PRLu nie przekonuje do powrotu do ojczyzny a nawet raczej pokazuje mi dlaczego w Polsce nie ma co się marnować bo z takim podejściem współpracowników czy znajomych daleko się nie zajdzie. Jako zadeklarowany patriota z dziada pradziada i szlachcic polski ciężko mi to pisać bo komuna zabiła w Polsce przedsiębiorczość i chęć pracy nad sobą. Ludzie zamiast skupić się na własnej rodzinie i pracy skupiają się nad zarobkami innych co śmieszy i przeraża, że ktoś ma tyle wolnego czasu żeby o swojej zawiści i małostkowości wypisywać na forum publicznym... 10 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 12 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2018 44 minuty temu, Beny23 napisał: W porównaniu z dziećmi najbogatszych Polaków z którymi uczyłem się w gimnazjum i liceum w Polsce to kompletna przepaść intelektualna, klasowa i życiowa. [...] Zazdrosna mentalność rodem z PRLu nie przekonuje do powrotu do ojczyzny a nawet raczej pokazuje mi dlaczego w Polsce nie ma co się marnować bo z takim podejściem współpracowników czy znajomych daleko się nie zajdzie. Dwie uwagi. Pierwsza - w Polsce zdolna młodzież rywalizuje o miejsca w najlepszych szkołach publicznych. Szkoły prywatne (o ile taką masz na myśli) mają słaby poziom, głównie ze względu na to, że uczęszcza tam "złota młodzież", której nie chce się uczyć. Ja sam chodziłem do dobrego liceum, a koledzy i koleżanki mieli rodziców "na stanowiskach" - jednak nigdy się nie wywyższali. Może dobrze trafiłem. Druga sprawa - faktycznie, jest coś takiego w Polakach, jak pewna podejrzliwość w stosunku do dużych pieniędzy. Zawsze w takich sytuacjach warto spytać, dlaczego - Polak wyssał to z mlekiem matki czy może jest inna przyczyna? Na pewno do jakiegoś stopnia może to być "etos inteligencki". Jednak warto zauważyć, że w PRL-u pieniądze mieli partyjni i ci, którzy mieli odpowiednie kontakty. W trakcie transformacji uwłaszczyła się nomenklatura; w pewnym momencie wszyscy (lub prawie wszyscy - musiałbym sprawdzić) najbogatsi Polacy to byli ludzie dawnych służb. Podobnie, a może i gorzej, było w innych krajach - np. na Ukrainie z niczego postały prawdziwe księstwa, a jeszcze kilka lat temu (nie wiem, jak dzisiaj) nie można było sprzedać samochodu na giełdzie bez opłacenia się lokalnej mafii. Wszystko się zmienia; można od jakiegoś czasu dorobić się pieniędzy bez koneksji, pojawiła się grupa dobrze zarabiających specjalistów, sądzę więc, że ten sposób myślenia będzie odchodził w niepamięć. 2 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dziko Napisano 12 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2018 Wybacz, @Beny23, ale czegoś chyba do końca nie rozumiem w Twojej wypowiedzi: czy fakt, że trafiłeś do szkoły dla 0.01% najbogatszych Amerykanów był efektem Twojej "przedsiębiorczość i chęci pracy nad sobą", dzięki której zdeklasowałeś 9999 innych kandydatów na to miejsce? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
faber Napisano 12 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2018 Godzinę temu, mosze napisał: Dwie uwagi. Pierwsza - w Polsce zdolna młodzież rywalizuje o miejsca w najlepszych szkołach publicznych. Szkoły prywatne (o ile taką masz na myśli) mają słaby poziom, głównie ze względu na to, że uczęszcza tam "złota młodzież", której nie chce się uczyć. Ja sam chodziłem do dobrego liceum, a koledzy i koleżanki mieli rodziców "na stanowiskach" - jednak nigdy się nie wywyższali. Może dobrze trafiłem. Nie wiem @mosze kiedy chodziłeś do szkoły czy na uczelnię, ale teraz takie podziały powoli się zacierają. Sam przez dwa lata chodziłem na prywatną uczelnię, gdzie 70% osób z mojego roku bez wyjątku na tych bogatych i mniej bogatych chciało się uczyć. Te 30 %, które miało to gdzieś i myślało, że płacąc przejdą dalej po dwóch pierwszych latach skończyło edukację na poziomie wyższym. Teraz patrzę już z drugiej strony, bo przeniosłem się z prywatnej uczelni na publiczną. Uczelnia i kierunek, gdzie według rankingów przypada najwięcej osób na jedno miejsce a jest więcej "złotej młodzieży", która nie chce się uczyć i liczy na szczęście niż na prywatnej za którą płaciło się spore jak na polskie warunki pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żorż Ponimirski Napisano 12 Marzec 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2018 Godzinę temu, dziko napisał: Wybacz, @Beny23, ale czegoś chyba do końca nie rozumiem w Twojej wypowiedzi: czy fakt, że trafiłeś do szkoły dla 0.01% najbogatszych Amerykanów był efektem Twojej "przedsiębiorczość i chęci pracy nad sobą", dzięki której zdeklasowałeś 9999 innych kandydatów na to miejsce? Zazwyczaj w takich przypadkach jest to efekt pracy ojca, dziadka i pradziadka, których marzeniem było posłać dziecko (wnuka, prawnuka) do najlepszej szkoły. Często słyszę ten argument, ze dzieciak nie zasłużył na coś bo pochodzi z bogatego domu, ale mało kto się zastanawia jak ten "bogaty dom" powstał. Argument z uwłaszczoną nomenklaturą przewija się od czasu do czasu, ale w srodowisku biznesowym i przy jako takim "wolnym rynku", większość "miliarderów" z lat 90-tych dawno pobankrutowała i odpadła ze stawki. Godzinę temu, mosze napisał: Dwie uwagi. Pierwsza - w Polsce zdolna młodzież rywalizuje o miejsca w najlepszych szkołach publicznych. Szkoły prywatne (o ile taką masz na myśli) mają słaby poziom, głównie ze względu na to, że uczęszcza tam "złota młodzież", której nie chce się uczyć. Ja sam chodziłem do dobrego liceum, a koledzy i koleżanki mieli rodziców "na stanowiskach" - jednak nigdy się nie wywyższali. Może dobrze trafiłem. Nasze "najlepsze szkoły publiczne" to w dalszym ciągu 5 setka rankingu Szanghajskiego, niestety :/ Poznałem w Bostonie sporo osób z Polski i jednak wspólnym mianownikiem wielu były studia za granicą. Dowiedziałem się ku mojemu zdziwieniu, ze studia na Oxfordzie (chemia fizyczna) kosztują niemal tyle samo co medycyna w Warszawie na płatnych studiach, wiec bariera wejścia robi się coraz bardziej osiągalna. Ja o tym niestety nie wiedziałem, kiedy szedłem na swoje studia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jastrząb Napisano 12 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2018 3 godziny temu, Beny23 napisał: Jako zadeklarowany patriota z dziada pradziada i szlachcic polski (...) 3 godziny temu, Beny23 napisał: Zazdrosna mentalność rodem z PRLu nie przekonuje do powrotu do ojczyzny a nawet raczej pokazuje mi dlaczego w Polsce nie ma co się marnować bo z takim podejściem współpracowników czy znajomych daleko się nie zajdzie. Abstrahując od clue samej dyskusji - która moim zdaniem jest nieco nie na miejscu, to prezentujesz całkiem ciekawie podejście do patriotyzmu. Bardzo nowoczesne i nieszablonowe! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Beny23 Napisano 12 Marzec 2018 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2018 2 hours ago, dziko said: Wybacz, @Beny23, ale czegoś chyba do końca nie rozumiem w Twojej wypowiedzi: czy fakt, że trafiłeś do szkoły dla 0.01% najbogatszych Amerykanów był efektem Twojej "przedsiębiorczość i chęci pracy nad sobą", dzięki której zdeklasowałeś 9999 innych kandydatów na to miejsce? Nie dostałbym się do tej szkoły gdyby ta szkoła sama nie ubiegała się o mnie i moją koleżankę z Polski. Zapłacili nam za czesne, mieszkanie i jedzenie a do tego za przeloty do Polski 3 razy w roku i wszystko czego potrzebowaliśmy żeby osiągnąć sukces akademicki. W dwa lata to liceum wydało na moją edukacje ponad $250,000. Dostałem się tam tylko dzieki ciężkiej pracy i samozaparciu. Szkoła ta wsparła moja przedsiębiorczość bo na pierwszym roku założyłem działalność gospodarczą i wykształciła jeszcze bardziej moją chęć do pracy nad sobą. Zainwestowali kupę kasy w ciemno ale wiedzą że do końca życia będąc wdzięcznym będę ich wspierał finansowo czy to fundując edukację polskim uczniom żeby mieli okazję przeżyć to co ja czy też organizując ciekawe eventy dla uczniów i wspierając szkołę merytorycznym doradztwem edukacyjnym. Te szkoły dlatego właśnie kształcą elitę amerykańska bo kosztują koło $100,000 rocznie a dostawalność jest na poziomie 13-17% czyli to taka licealna liga bluszczowa której studenci w większości idą później studiować na uczelniach ligi bluszczowej i najlepszych liberal arts colleges. Mimo że w Polsce chodziłem do gimnazjum i liceum które były top 3 w Polsce to różnica poziomów między tymi szkołami to była przepaść. Zupełnie inne warunki. Szkoła amerykańska ściągała najzdolniejszych z całego świata (37 krajów w moim roczniku). Szkoła polska była dobra w ilości olimpijczyków z czego sam wygrałem 3 olimpiady ogólnopolskie dla licealistów będąc jeszcze w gimnazjum i jak przenosiłem się to dyrektor mojej szkoły przestał się do mnie odzywać bo szkoła traciła duże pieniądze i prestiż z każdym utraconym olimpijczykiem. Miło wspominam czasu w polskiej szkole ale dopiero szkoła amerykańska otworzyła mi oczy co można w życiu osiągnąć przy ciężkiej pracy. @jastrząb wspieram Polskę jak się da i bardzo angażuję się w działalność polonijną. Wprowadzam polskie biznesy na rynek amerykański. Robię dla dobrego imienia ojczyzny dużo więcej niż przeciętny Jan Kowalski mimo że jestem Amerykaninem polskiego pochodzenia. Mentalność „Polacka” jak ją RAZ określił niestety zakorzeniła się i wychodzi nawet na tym forum. Dziękuje wszystkim kolegom którzy napisali do mnie prywatne wiadomości. Nie zamierzam opuszczać forum mimo głosów krytyki. Przymykam oko na prostackie zaczepki i czystą zazdrość bo nie jestem na forum żebym z czegokolwiek się tłumaczyć. Wszystkim zazdrośnikom polecam skupić się na sobie bo tylko w ten sposób można coś osiągnąć. Zazdrość do niczego dobrego nie prowadzi. 12 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kierzyk Napisano 12 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2018 Panowie czy na prawdę trzeba wam pisać, że te wycieczki i zaczepki personalne są bardzo nie na miejscu i chwały wam nie to nie przysporzy? Są to rzeczy tak nie istotne, że nie powinny mieć wpływu na wasze zachowanie. Cudze pieniądze i ilość rzeczy zwracają uwagę na dwu profesjom tego niesprawiedliwego świata. Złodziejem i urzędnikom skarbowym. Także cytując "Pax, pax, opamiętanie. Wojna, wojna ludzi nie rodzi - jeno gubi, Wojna ludzi nie żywi - jeno morzy. Opamiętanie!" Jestem nowym użytkownikiem forum ale odechciewa się udziału w społeczności czytając takie rzeczy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jastrząb Napisano 12 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2018 28 minut temu, Beny23 napisał: wspieram Polskę jak się da i bardzo angażuję się w działalność polonijną. Wprowadzam polskie biznesy na rynek amerykański. Robię dla dobrego imienia ojczyzny dużo więcej niż przeciętny Jan Kowalski mimo że jestem Amerykaninem polskiego pochodzenia. Benny23, podziwiam takie podejście. Mój komentarz dotyczył jedynie dwóch akapitów Twojej wypowiedzi, które po zestawieniu wyglądały nieco niefortunnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yacoob Napisano 12 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2018 Podzielam niesmak kolegi @Kierzyk i zwracam się z prośbą do moderatorów o usunięcie całej tej dyskusji, która moim zdaniem nie przystoi wartościom propagowanym na tym forum. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i nam wszystkim życzę tego, abyśmy mogli nadal cieszyć oczy wieloma kolejnymi parami pięknych butów kolegi @Beny23 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 12 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Marzec 2018 To jakie to są wartości, jeżeli kolega tłumaczy że ciężką pracą przez naukę mu się udało? Budzi to mam nadzieję pozytywną zazdrość młodych (a i starych też powinno), która w kapitalizmie jest czymś dobrym - "będę się starał, uczył, tez kiedyś będę taki". To zaś jest motywacja, która jest dźwignią rozwoju. Daje kopa ludziom by nie stać w miejscu, tylko pracować z nadzieją że to zaowocuje w przyszłości. Nie chowajmy głowy w piasek, że temat nie istnieje, znów zasłaniając się jakimś dziwacznym kodeksem honorowym rycerzy z planety guwbu. Latyfundzistow już nie ma. Ja widzę pozytywy z tego tematu bo poznaliśmy dość niebanalny urywek motywującej historii. 5 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.