[POLSKA], Lancerto, RTW

[alabuz]

Czy jest możliwa przeróbka polegająca na przerobieniu pół marynarki?

[mosze]

Oczywiście. Robiłem takie rzeczy i wyszło ładnie.

[alabuz]

Dasz namiar na krawca? Dzięki.

[mosze]

Niestety, robię u krawcowej w domu, przyjmuje tylko byłych klientów. Ale twierdziła, że to dość prosta przeróbka.

[michau]

@alabuz salon w Jankach zleca poprawki krawieckie do malaszwalnia.pl w Ursusie. Może tam zapytaj?
Po zdjęciach na fb na szycie bym się chyba tam nie zdecydował, ale poprawki to inna rzecz.

Jedna uwaga odnośnie MTM w Lancerto.
Szyjemy tam garnitur dla brata. Za wcześnie jeszcze na oceny, ale już teraz mogę potwierdzić słowa MrV z bloga, że jest to ubogie MTM. Dodałbym, że baaardzo ubogie.
Na pierwszym spotkaniu zaczyna się od przymiarki garniturów z linii biznes mix w celu wybrania 'bazowego', potem zdjęcie miary, uzgodnienie zmian wymiarów oraz np. szerokość klap, długość marynarki etc. Następnie wybór materiału, podszewki, guzików. Jak na pierwsze spotkanie jest ok.
Na drugim spotkaniu jest de facto odbiór garnituru! Zakładając, że z fabryki nie wyszedł produkt niezgodny z zamówieniem bądź wadą to ewentualne zmiany, poprawki nie są już odsyłane do fabryki tylko lokalnego zakładu poprawek krawieckich tak jak produkty RTW z salonu. W cenie jest tylko poprawka jednej rzeczy! Jest to dziwna praktyka jak na MTM, bo przecież nie sposób 'trafić' np. z długością rękawów czy spodni. W konsekwencji nie wychodzimy z dopasowanym garniturem tylko trzeba jeszcze zrobić poprawki za dodatkowe PLNy. Warto wziąć to pod uwagę.
Podsumowując dotychczasową przygodę powiedziałbym, że jest to bardziej takie lepsze MTO niż biedne MTM i wtedy kwota 2 tys pln wygląda już inaczej.

[flozbi]

To już wiem dlaczego Michał, w zdecydowanej większości zdjęć, w marynarkach ze swojej kolekcji ma rękę w kieszeni;-)

[mosze]

Kilka razy już pisałem, że wg mnie mtm w sieciówce, która najczęściej nie ma odpowiednich możliwości ani kwalifikowanego personelu, jest ryzykowne i ma tym większy sens, im mniejsza jest różnica w stosunku do rtw. Np garnitur dobrze leży, ale jest 2 cm za krótki. No to płacimy za prawie identyczny garnitur, ale wydłużony.

[Aras]

Na stronie Lancerto jest już nowa kolekcja Mr.Vintage.

Jak zwykle rozmiarówka celuje w dżentelmenów o wzroście poniżej 180 cm.

[lubo69]

5 godzin temu, Aras napisał:

Jak zwykle rozmiarówka celuje w dżentelmenów o wzroście poniżej 180 cm.

Kolekcja nazywa się Mr Vintage, a Mr Vintage ma 178 cm

[Aras]

26 minutes ago, lubo69 said:

Kolekcja nazywa się Mr Vintage, a Mr Vintage ma 178 cm

Tak samo jak amerykańscy koszykarze - w butach?

 

[lubo69]

Takie dane sam podał na blogu parę lat temu; jest na forum, jeśli zechce to zweryfikuje.

[mosze]

Po informacji o dostępności nowej kolekcji L&MrV pobiegłem do salonu szybciej, niż ten Murzyn w Wiedniu. Poniżej obserwacje.

Część (jak sądzę) obiektywna. Lancerto, obok linii MrV, szyje też "zwykłe" marynarki, z materiałów tych samych producentów - generalnie również ładnych. Ich konstrukcja jest inna - marynarki MrV mają wszycie koszulowe (bez marszczeń, ale to nie jest zarzut), bez wypełnień w ramionach. Są dość wąskie w ramionach i oszczędnie taliowane. Co ciekawe, i co zauważyłem dopiero na żywo, górna krawędź nakładanych kieszeni również szyta jest w łódeczkę - ciekaw jestem, skąd ten pomysł. No, jest to dość ciekawe, jakiś wyróżnik kolekcji (podobnie jak np. biletówka u Cucinelli). Standardowa linia Lancerto jest mocniej taliowana, szersza w ramionach, które mają poduszki i wszycie - chyba - tradycyjne, cokolwiek to znaczy. Na mnie te ramiona nie wyglądały dobrze, ale dół leżał znacznie lepiej.

Wszystkie oglądane przeze mnie marynarki miały pełną podszewkę.

Widziałem chyba całą kolekcję. Granatowy, flanelowy garnitur w biały prążek to samograj - w zasadzie tutaj ciężko jest coś schrzanić. Materiał jest bardzo ładny. Spodni nie mierzyłem - nie wiem, czy bym się zmieścił. Tylko ta cena - 2000. Marynarki kosztują 900, spodnie 400 (ściślej: 390), być może garnitur trudniej jest sprzedać lub wchodzą w grę inne czynniki, więc może to się prosto nie sumuje, ale dlaczego różnica jest tak kolosalna?

Dalej - marynarki. Ciemny gun-check jest ładny, ale z dżinsami (średnio-ciemne, sprane) najlepiej komponowała się ta szara w dużą (chyba brązową) kratę. Naprawdę dobrze to wyglądało, a marynarka pomimo dużej kraty jest utrzymana w stonowanej kolorystyce, czyli można ją nosić częściej, niż raz na miesiąc. Niebieska marynarka w jodełkę też wygląda bardzo ładnie, a tkanina jest bardzo przyjemna w dotyku. Niestety, jest to intensywny niebieski i dlatego wg mnie mało praktyczny. Ciężko będzie z czymś ją zestawić, przynajmniej wg moich kryteriów. Pozostałe dwie (jasna w kratkę księcia Walii i ta beżowa w kratę) ok, ale bez szału.

Teraz część subiektywna. Niestety, nie wpisuję się w rozmiarówkę. 48 jest zbyt ciasne w ramionach (dyskomfort), 50 ogólnie za duże. Ten rozmiar wymagałby dość znacznych ingerencji krawca (ogólne zmniejszenie po całości prócz ramion). Teoretycznie możliwe, ale kosztowne i końcowy efekt zawsze jest niepewny (problemem jest przede wszystkim usunięcie nadmiaru w klatce, nie zawsze się to udaje poprzez taliowanie, które tutaj i tak musiałoby być dość spore). Jeśli na kogoś dobrze pasują marynarki SuitSupply, na przykład, to tutaj będzie miał problem. Nie żebym zniechęcał, po prostu informuję.

[zw1920]

W ostatnim czasie przyglądałem się kolekcjom tworzonym wspólnie przez Michała i firmę Lancerto z wielkim zainteresowaniem. Oferta, szczególnie marynarek, pasowała mi po wieloma względami. Jako pierwszą kupiłem dwurzędówkę, chyba nazywała się Chic. Parę dni temu kupiłem marynarkę guncheck model Finland. Obie marynarki w rozmiarze 48 i muszę przyznać, że były to przysłowiowe strzały w 10-tkę. Bardzo mi odpowiada ich konstrukcja w całości: są lekkie, dopasowane, mają w sobie trochę tego włoskiego sznytu. To co mi najbardziej przypadło do gustu to szerokość klap i wysokość kozerki. Tkaniny naprawdę, dla mnie, pierwszorzędne. Preferuję zestawy koordynowane od garniturów i to co Michał proponuje, mnie osobiście, przekonuje. Marynarki są na tyle uniwersalne, że mogę je śmiało wykorzystywać przy wielu okazjach.

[Damees]

Problem z Szerokością barków w koszuli! 

Hej, koszula roz. 40 Mr Vintage świetna tkanina i jeszcze ten przepiękny button down, lecz niestety rozmiar w barkach jest sporo za mały, koszula po założeniu swobodnie nie opada tyko muszę ja naciągnąć na barki, Reszta elementów koszuli rozmiar idealny. Dodam ze jeszcze nigdy nie spotkałem sie z takim problemem. Koszulę z Bytom mam nawet rozmiar 38 m, jest obcisła ale barki są ok. 

Stąd moje pytania Lancerto ma taką rozmiarówke, czy moja koszula posiada jakiś defekt?  Jakie sa wasze doświadczenia porównują inne rozmiary z innych marek? @mr.vintage

[Aras]

Wszystkie koszule Mr Vintage mają wąskie ramiona i odpowiednio dłuższe rękawy. Nie są też jakoś przesadnie taliowane. Nie są to koszule na atletyczną sylwetkę. 
Taki już ich urok.

[mosze]

Marynarki podobnie, przynajmniej te z linii MrV.

Godzinę temu, Damees napisał:

Stąd moje pytania Lancerto ma taką rozmiarówke, czy moja koszula posiada jakiś defekt?

Każda firma może mieć swoje, różne wymiary. Z reguły poważne (dla których koszule to ważna część oferty) firmy mają różne kroje - slim, regular, comfort itp.

[Damees]

Hej, dzięki za odpowiedzi, wiem ze sa różne kroje z reguły nosze po prostu slim, bardziej chodzi mi o długość szwu ramiennego, ponieważ jeszcze w żadnej koszuli nie spotkałem sie z tak krótkim szwem nawet w wersjach super slim. Na zdjęciu zaznaczona linia rozm 40 w porównaniu do Bytom 39 wypada o wiele krócej przez co koszula marszczy sie na barkach. 

[adamW]

Wydaje mi sie ze nic z tego nie bedzie. Problem kroju koszul byl poruszany w tym watku lub na blogu Michała. Chodzilo glownie o waskie barki i strasznie dlugie rekawy.

Co do ksztaltu kolnierzyka butto down to nie podzielam Twoich zachwytow- dla mnie jest on przerysowany i wyglada kiepsko.

[Aras]

Jeśli to na obrazku to granatowa flanela, to definitywnie oddaj. Ten materiał wygląda jak ścierka po jednym praniu w zimniej wodzie.

Swoją drogą ten szew nie wypada u Ciebie w jakimś tragicznym miejscu... Ja mam podobnie i noszę:)

 

[De Lasalle]

Miałem jedną flanelę od MrV i przetarła się od zapierania. Tak, zapierania. Nie wiedziałem nawet, że tak się da, żeby plama zeszła wraz z tkaniną. Jajca. 

[adamW]

Dziś premiera nowej kolekcji Lancerto x Mr.Vintage. Jak oceniacie?

[Wianek]

Osobiście niestety nie skorzystam. Mam rozmiar marynarki 58. A LMrV ma max 56. Za to oczekuję na koszule tej serii gdzie rozmiar 44/176 pasuje. 

Co do marynarek to fajne i ciekawe wzory! 

[Żorż Ponimirski]

10 minut temu, adamW napisał:

Dziś premiera nowej kolekcji Lancerto x Mr.Vintage. Jak oceniacie?

Moim zdaniem nic ciekawego. Nawet gdyby było coś na 185cm + to chyba bym się nie skusił.

[pi_senny]

Z marynarek przygarnąłbym Asturie i Cube , gdyby tylko szyli na 185 cm.

Garnitur dla kogoś lubiącego się wyróżnić, jako chyba 5 albo 6 w szafie.

Kamizelki przekombinowane. 

[mosze]

Na mnie nie pasują, ale fakt, nie widzę niczego, co mnie by chwyciło za serce.