Skocz do zawartości

Co mam dziś na sobie


Korneliuss

Rekomendowane odpowiedzi

Zestaw z wczoraj = business-bardzo-casual na upał + prowadzenie interview, czyli marynarka obowiązkowa :):

  • Marynarka lniana bez podszewki, z nakładanymi kieszeniami: Christian Berg (mocno modyfikowana przez Sebastiana Żukowskiego, m.in. skrócone rękawy metodą "od góry", obniżenie kołnierza na karku, wymiana rękawówki),
  • Koszula: bawełniana popelina, szyta na miarę w MS Fashion / House of Tudor,
  • Spodnie: Polo Ralph Lauren - czekają na skrócenie nogawek,
  • Poszetka: bawełniana, robiona ręcznie przez moją Mamę,
  • Buty: Sperry Top Sider.
  • Pasek: bardzo stary Diverse, o dziwo jakość świetna - kawał brązowej skóry licowej bez żadnych wypełniaczy z papieru itp.

 

Niezły zestaw, a wg mnie zyskałby na wymianie butów żeglarskich na mokasynki (typu driving mocs, na przykład).

 

Jeśli to nie tajemnica, ile kosztowało skrócenie rękawów w ten sposób?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezły zestaw, a wg mnie zyskałby na wymianie butów żeglarskich na mokasynki (typu driving mocs, na przykład).

 

Jeśli to nie tajemnica, ile kosztowało skrócenie rękawów w ten sposób?

Skrócenie rękawów jest dość drogie, kosztowało 300zł.

 

Co do butów - wolałbym saddle shoes, ale nie posiadam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega sam sobie odpowiedzial, piszac, ze w samej koszuli sie nadmiernie poci. Ja w takich warunkach marynarke trzymam w reku, choc raczej za kolnierz, niz na kelnera, bo skora nia przykryta reaguje odpowiednio.

Len, czy nie len, zawsze to dodatkowa warstwa. Dla ludzi, ktorzy czuja sie odpowiednio w 15-20 stopniach, taka marynarka nie jest rozwiazaniem.

Natomiast przy powyzszej temperaturze-len bardziej mi odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holmesie, zaprawdę! ;-)

Zgadza się, podszewka to w całości poliester. Wyciąłem więc wszystko sam, łącznie z rękawówką. Mój krawiec załamał ręce i, skarciwszy mnie, obszył brzegi. Marynarka jest bardzo cienka - kolor koszuli wręcz prześwituje przez nią. W marynarkach chodzę komfortowo cały rok. Len i fresco robią robotę. Bez klimatyzacji spokojnie da się przeżyć. Jedynie w tramwaju, gdy nie można otworzyć okien, a kierowca udaje, że włączył klimę - wtedy duchota jest iście poliestrowa. Na szczęście obecnie poruszam się po mieście rowerem.

Marynarka jest sprzed bodaj roku czy dwóch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marynarka: Palmisciano.

Spodnie: Kruszewski.

Koszula: daVinci, bardzo wytrzymały oxford Tom Mason - noszą ją prawie cztery lata i poza lekkim przetarciem mankietów wygląda prawie jak nowa.

Krawat: Marinella.

Buty: Prime Shoes. Po trzech latach noszenia przymierzam się do wymiany zelówek w fabryce (podobno jestem pierwszym polskim klientem, który zgłosił taką potrzebę). Jeśli to się uda, zdam relację. Jeśli nie, pozostają warszawscy szewcy, którzy na pewno sobie poradzą.

Materiał Piuma, z którego powstał garnitur, to coś w rodzaju lekkiego fresco (Kruszewski ocenił, że to tropik), pozyskany na London Lounge. Jak na ten rodzaj tkaniny, dość gęsto tkany, dzięki czemu nie jest zbyt szorstki, a jego faktura nie kojarzy się z workiem pokutnym, ale nadal jest bardzo przewiewny. Jak widać, marynarka w słońcu prześwituje, mimo, że jest na pełnej podszewce (cupro/bemberg via Zaki).

 

post-61-0-00216500-1406063649_thumb.jpg

post-61-0-37271000-1406063651_thumb.jpg

post-61-0-52773600-1406063653_thumb.jpg

post-61-0-59879800-1406063656_thumb.jpg

post-61-0-27292300-1406063658_thumb.jpg

  • Oceniam pozytywnie 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieco bardziej formalnie niż poprzednio + fota z pokoju hotelowego, czyli zawodowa codzienność ;-)

 

Garnitur: szary gładki (Lantier)

Koszula: drobna jasnoniebieska kratka (Sebastian Żukowski)

Krawat: niebieski w kwiatowy wzór (Lambert)

Poszetka: niebieska w czerwone grochy (poszetka.com)

Butów nie widać, ale były to: czarne quarter-brogue (Cheaney, model Fenchurch)

 

DSC_0210.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzywo stoisz i to wypacza obraz;)

Moim zdaniem świetnie i nie napiszę, że do tej stylizacji lepsze byłyby buty nieco bardziej formalne niż tassel loafers.

Dla mnie ewentualnie marynarka mogłaby być odrobinę dłuższa i z górnym guzikiem odrobinę niżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.