Skocz do zawartości

Inne zwisy: kontynentalny, "hiszpański", fulary, apaszki, krajki


Gość Nutcracker

Rekomendowane odpowiedzi

pirat - proszę nie brać osobiście moich postów, nie znam Pana więc tym bardziej nie oceniam, proszę jedynie zwrócić uwagę na bezosobową formę wpisu.

Za chwilę zrobi nam się bałagan w temacie i zdenerwujemy moderatora.

Pozdrawiam

Marek Ziółkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że ta praktyczność faceta to jakieś dictum społeczne. Poznałem wielu mężczyzn, których ciężko za takich uznać. A my dalej że garnitur jest praktyczny, idealny dla mitycznego praktycznego faceta ;)

W przypadku ślubu i wesela, to hulaj dusza. Mamy pełne prawo do żakietu i fraka, tak jak panna młoda do sukni ślubnej. W końcu jest równouprawnienie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie poznaje kolegi. Ale pociiagnijmy mysll dalej: mamy prawo do mody slubnej, kremowej koszuli...

a facet praktyczny nie jest mityczny ;) wezmy za duze marynarki zawsze sie muskulatura moze rozbudowac np. Ta piwna i wttedy taka za duza marynara bedzie jak znalazl ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się oburącz pod tekstem p. Marka Ziółkowskiego.

Panowie: nie idźcie tą drogą, nie ubierajcie się na ślub w garnitur. Jest to rażący kontrast z suknią panny młodej, a nawet nazwałbym to deprecjonowaniem jej stroju.

Przede wszystkim jednak: zostaniemy uwiecznieni na niezliczonych zdjęciach i filmach. Po kilkudziesięciu latach, gdy Polska się ucywilizuje pod względem ubiorów i doszlusuje do standardów zachodnich, będziecie chcieli się zapaść pod ziemię, gdy Wasze dzieci i wnuki będą oglądały zdjęcia ze ślubu.

Gdzie tu jest w ogóle problem? Jeśli chwilowo nie mam drobnych na zakup żakietu Ralph Lauren Purple Label, to idę do najbliższej wypożyczalni i problem jest rozwiązany. Wypożyczenie przyzwoitego żakietu kosztuje kilkaset złotych, przecież to jeden procent kosztów przeciętnego ślubu. Na tym chcecie oszczędzać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę się z Panem zgodzić, Panie Granville. Żakiety czy fraki z wypożyczalni zazwyczaj są szerokie w talii, żeby więcej osób mogło w nie się wcisnąć (tzn. mam na myśli, że jedna osoba na raz :) ), a nie ma niczego gorszego od za dużego żakietu.

Pozdrawiam, Dr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sądzę natomiast, że wszystko zależy od danej osoby. Jeśli ktoś wie, że w fraku czy żakiecie czułby się przebrany a nie ubrany, to nie ma to sensu. Co innego, jak komuś najzwyczajniej w świecie takie ubrania pasują, i czuje się w nich pewnie. Wtedy okej. Nie ma co robić formalno-casualowej wojenki. Wszystko jest dla ludzi :)

Np. mi osobiście bardzo podobają się ubiory formalne, ale nie wyobrażam sobie, żebym na ślub kolegi ubrał żakiet, kiedy on sam jest w garniturze, a przy tym jest w ten garnitur przebrany (bo na codzień chodzi w trampkach i tshircie).

Pozdrawiam, Whale

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie widzę, że narodziła się ciekawa dyskusja.

Co powiecie na taką ekonomiczną alternatywę dla osób liczących się z kosztami lecz jednocześnie pragnących podkreślić rangę uroczystości. W takim zestawieniu odpada żakiet i smoking więc musimy zrobić jakąś zmianę. Mianowicie sugeruje do ślubu elegancki dwurzędowy garnitur, czarne buty oksfordy bez kapki, całość podkreślająca oficjalny charakter uroczystości i dla kontrastu romantyczna mała czerwona róża w butonierce, natomiast na wesele wizytowy garnitur jednorzędowy, taneczne lakierowane buty z obłożyną otwartą bez kapki i koniecznie kwiatek w butonierce do wyboru, czerwony (bądź biały) np. goździk podkreślając swoją rangę na weselu (wszak każdy z gości będzie w garniturze jednoczęściowym i czymś musimy się wyróżnić).

Mamy w ten sposób rozsądny kompromis oraz dwa garnitury które możemy jeszcze w życiu wykorzystać.

Pozdrawiam,

Marek Ziółkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na budżetowy zestaw proponuję stroller/stresemann, który jest bardziej formalny od garnituru, ale wydaje się, że mniej się od niego różni i ma tym samym więcej zastosowań niż np. smoking czy żakiet. Ten zestaw z dwurzędowym garniturem też oczywiście niegłupi. ;)

Obłożyna to coś, co my nazywamy przyszwą? Bo jeśli tak, to nie bardzo widzi mi się otwarta do skóry lakierowanej (choć w butach RTW to dość częste).

Pozdrawiam, Dr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko kompletny ignorant mógłby uznać dwurzędową marynarkę za strój formalny. To, że wydaje się Tobie elegancka, bo w konfekcji sklepowej stanowi mniejszość asortymentu to jeszcze nie powód, żeby tak myśleć. Oksfordy plain toe do takiej marynarki to faux pas. Oczywiście tyczy się to osób (w tym autora postu), które jawią się być strażnikami ortodoksyjnych zasad i uważają elegancki garnitur z jednorzędową marynarką w szpic za strój niegodny uroczystości zaślubin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani dwurzędowa, ani jednorzędowa marynarka garniturowa (które w sumie nie różnią się między sobą formalnością) nie jest nigdy strojem formalnym i wydaje mi się, że tu nikt czegoś takiego nie mówił. ;) Może być jedynie częścią ubioru półformalnego w zestawieniu strollerowym.

Musimy jednak mieć na uwadze, że nie każdy, czy to ze względów praktycznych, czy ekonomicznych, czy może nawet estetycznych, chce mieć żakiet czy inny wyróżniający się strój. Lepiej mieć (bo lepiej wygląda) dobrze uszyty i leżący garnitur wizytowy, niż workowaty, plastikowy frak czy smoking z wypożyczalni, czy nawet dobrej jakości strój formalny, ale noszony niczym przebranie klauna.

Jestem, jak mi się wydaje, jednym z największych strażników ortodoksyjnych zasad na tym forum i, jeśli jest dobry powód, uważam za dopuszczalne założenie na uroczystość zaślubin strollera (lub, jednak gorzej, garnituru wizytowego). Pamiętajmy jednak, że ideałem jest żakiet i jeśli nie ma żadnych przeszkód w użyciu go, należy to uczynić. :)

Poza tym, nie wiem, dlaczego wiedenki z nienaszywanym noskiem są nieodpowiednie do marynarki dwurzędowej... :roll:

Pozdrawiam, Dr

PS Inna sprawa to taka, że nie jest to odpowiedni wątek na rozmowy o tej tematyce. Najlepiej, aby moderator wydzielił odpowiednie posty do nowego lub bardziej właściwego wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazik widać należę do kompletnych ignorantów! Jednorzędowa marynarka w szpic? Wątek o butach przemilczę.

Dr Kilroy Tak, obłożyna to cześć cholewki buta w dziurkowaniem na sznurowadła. Również proszę o przeniesienie postów przed moderatora do innego tematu.

Przepraszam autora za zejście z tematu głównego.

Pozdrawiam,

Marek Ziółkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, nie wiem, dlaczego wiedenki z nienaszywanym noskiem są nieodpowiednie do marynarki dwurzędowej... :roll:

Myślę, że chodzi o formalność butów - klasyczne wiedenki bez ażuru i nakładanych nosków są wysoko w skali formalności (za lakierkami czy wsuwanymi butami z kokardką), więc automatycznie możemy przyporządkować je do stroju o wyższym stopniu formalności niż garnitur.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobieżnie przeglądając wszystkie komentarze widzę, że wywiązała burzliwa dyskusja odnośnie tego fraka ;] Moje podejście do tego stroju jest może bardziej.. robocze, bo w moim zawodzie frak nie jest taką ekstrawagancją. Stąd być może nie traktuję fraka jako wyrazu nieosiągalnej dla przeciętnego pana młodego elegancji. Przeglądając trochę różne źródła zorientowałem się, że faktycznie.. z pan młody, jeśli nie garnitur, przywdziewa frak ale angielski i mogę dojść w ten sposób do konsensusu z niektórymi forumowiczami a co do poruszonej tutaj również kwestii praktyczności i późniejszego wykorzystania stroju.. to owszem, nie każdego stać na strój za kilka tysięcy złotych żeby założyć go tylko raz a potem schować do szafy ale na tym forum rozmawiamy chyba właśnie o tym jak powinno być niekoniecznie czy jest to osiągalne ;) Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Mamy lato i upały a to sprzyja rozluźnieniu dress code`u. Tego korporacyjnego obowiązującego w pracy i osobistego we wszystkich innych okazjach. W innym watku mieliśmy wymianę zdań na temat zastępowania krawatów knitami.

Mamy w Polsce inną ozdobę szyi - obecnie niemal zapomnianą a bardzo popularną np. w Dwudziestoleciu. Krajki, czyli indywidualnie plecione wełniane pasy tkaniny były noszone między innymi przez harcerzy zamiast chust skautowych jako element polskiego stroju inspirowanego wzorami ludowymi. Noszono je także do letnich garniturów.

Krajki to średniowieczny (lub starszy, będę wdzięczny za ew. poprawki kolegów-mediewistów) sposób na wzmacnianie i ozdabianie brzegów tkanin bardzo popularny wśród Słowian, Wikingów i Celtów. Były także używane jako pasy, owijki, troki, itp. a potem jako ozdoby np. zastępując krawaty.

Są wytwarzane ręcznie dwoma metodami: przy użyciu tabliczek lub tzw. bardka. Rzemieślników wytwarzających ozdobne, tkane pasy nazywano pasamotnikami.

Obecnie krajki są produkowane także maszynowo, również z innych włókien.

Krajki mogą mieć niemal dowolne wzory co musi zabrzmieć miło dla zwoleników bespoke, szczególnie w porównaniu do maszynowo wytwarzanych knitów. Ich producenci deklarują otwartość na propozycje klientów. Poniżej zamieszczam kilka stron różnych producentów z licznymi wzorami krajek:

http://www.wierzeje.pl/krajki.html

http://www.krajki.republika.pl/pliki/oferta.html

http://warsztat-syv.w.interia.pl/

Jak się Kolegom podobają?

Pozdr,

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, oczywiście mam na myśli szersze krajki. Mam przedwojenną krajkę o szerokości co najmniej ok. 5,5-6,5cm.

Pozdr,

wojvv

Myślę że wielu z nas chętnie by ją zobaczyło, szczególnie ubraną. Mi po zdjęciach na stronach które podałeś wydaje się że te krajki są mało... proste? Wyglądają jakby ta wełna wędrowała gdzie tylko się jej podoba.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.