Skocz do zawartości

Dobrze ubrany mężczyzna


Gość gccg

Rekomendowane odpowiedzi

Z tego co wiem Grant szył jedynie marynarki na Savile Row (zresztą nie tylko tam), komplementarne spodnie szył już w NYC. Powód? Bardzo prozaiczny - wolał spodnie o znacznie większym stopniu dopasowania.

W kwestii rozpinanych guzików w rękawie marynarki polecam obejrzeć film "People will talk/Ludzie będą gadać", gdzie Cary Grant ma przecięte dziurki, ba ma rozpięty jedynie środkowy guzik! Sugeruję nie ferować wyroków tak/nie na podstawie jednego lub dwóch zdjęć. Akurat Grant był znany z tego, że nosił zarówno guziki rozpięte jak i pozapinane, a część jego marynarek miała jedynie atrapy na rękawach. Najczęściej jednak były to rozpinane mankiety.

Sean Connery Dr. No - rozpinane guziki przy mankietach.

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowa moda - obszerne spodnie, 'lejące się' tkaniny, aviatory - tom ford jesien zima 2011/12

Witam wszystkich. Tak sobie przeglądam to forum i staram się nauczyć czegoś od Was. Miałem kiedyś "dziadka" (zbyt skomplikowane relacje rodzinne - więc niech pozostanie jako dziadek), który był bardzo znanym przed i po wojennym krawcem w Poznaniu. Póki żył próbował mnie czegoś o modzie nauczyć. Niestety wtedy się tym zupełnie nie interesowałem więc 99% tego co mi tłumaczył po prostu zapomniałem. No i teraz pluję sobie w brodę. Jedno jednak pamiętam - ten Pan, który jest na zdjęciach w cytowanym przeze mnie poście, w opinii dziadka byłby uznany za "trudnego klienta" w tym sensie, że człowiek tak chudy źle wygląda w garniturze. Bo mężczyzna nie powinien wyglądać jak kurczak (cytat) tylko jak mężczyzna. I takie "defekty" dziadek próbował ukrywać. A tu proszę, facet pracuje jako model. Kopara mi opadła. Ja rozumiem, że oszczędzają na materiałach, ale to jest chyba przesada, nie sądzicie? Widzę w jego oczach błaganie "dajcie mi kanapkę". Ja nawet nie potrafię ocenić, czy na nim garnitur dobrze leży, bo z podobnym efektem można oceniać garnitur na sklepowym wieszaku.

A swoją drogą w Poznaniu jest tragedia jeśli chodzi o krawców "ciężkich" (jeśli dobrze operuję pojęciem). Jest jeden o którym wiem na Łąkowej, o którym dziadek miał średnie zdanie. Reszta wymarła i jakoś następców nie widać. Przykre to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowa moda - obszerne spodnie, 'lejące się' tkaniny, aviatory - tom ford jesien zima 2011/12

Witam wszystkich. Tak sobie przeglądam to forum i staram się nauczyć czegoś od Was. Miałem kiedyś "dziadka" (zbyt skomplikowane relacje rodzinne - więc niech pozostanie jako dziadek), który był bardzo znanym przed i po wojennym krawcem w Poznaniu. Póki żył próbował mnie czegoś o modzie nauczyć. Niestety wtedy się tym zupełnie nie interesowałem więc 99% tego co mi tłumaczył po prostu zapomniałem. No i teraz pluję sobie w brodę. Jedno jednak pamiętam - ten Pan, który jest na zdjęciach w cytowanym przeze mnie poście, w opinii dziadka byłby uznany za "trudnego klienta" w tym sensie, że człowiek tak chudy źle wygląda w garniturze. Bo mężczyzna nie powinien wyglądać jak kurczak (cytat) tylko jak mężczyzna. I takie "defekty" dziadek próbował ukrywać. A tu proszę, facet pracuje jako model. Kopara mi opadła. Ja rozumiem, że oszczędzają na materiałach, ale to jest chyba przesada, nie sądzicie? Widzę w jego oczach błaganie "dajcie mi kanapkę". Ja nawet nie potrafię ocenić, czy na nim garnitur dobrze leży, bo z podobnym efektem można oceniać garnitur na sklepowym wieszaku.

A swoją drogą w Poznaniu jest tragedia jeśli chodzi o krawców "ciężkich" (jeśli dobrze operuję pojęciem). Jest jeden o którym wiem na Łąkowej, o którym dziadek miał średnie zdanie. Reszta wymarła i jakoś następców nie widać. Przykre to.

Odnośnie sylwetek modeli, to w sieciówkach typu Zara stawiają już moim zdaniem damskie (!) manekiny. Zero ramion, klata wklęsła, talia kobieca...Szczerze mówiąc bałbym się mierzyć bieliznę, bo pewnie nosząc normalnie L tam by już zabrakło rozmiarówki... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim czasie miałem przyjemność spotykać dr. Jana Kulczyka i zaciekawił mnie jeden element ubioru , zamszowe buty w połączeniu ze świetnymi garniturami i dodatkami. Na prawym zdjęciu można gdy lepiej sie przyjrzeć je zauważyć ( do lepszego ujęcia nie udalo mi się dotrzeć). Jak oceniacie takie połączenie ?

Dołączona grafika Dołączona grafika

Zródło zdjęć: http://blog.kamilczaja.com/Wroc-aw-Glob ... 57_78.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim czasie miałem przyjemność spotykać dr Jana Kulczyka i zaciekawił mnie jeden element ubioru , zamszowe buty w połączeniu ze świetnymi garniturami i dodatkami. Na prawym zdjęciu można gdy lepiej sie przyjrzeć je zauważyć ( do lepszego ujęcia nie udalo mi się dotrzeć). Jak oceniacie takie połączenie ?

Tutaj trochę większe zdjęcia:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

IMHO buty nie pasują do takiego garnituru, może gdyby był mniej połyskliwy... Poza tym nie podoba mi się zamsz w czarnym kolorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim czasie miałem przyjemność spotykać dr Jana Kulczyka

Przepraszam za offtop ale razi mnie ten popularny błąd. W takich wypadkach po skrótach "dr" czy "mgr" daje się kropkę, ponieważ wyraz ten nie kończy się już na tę literę, tylko jest "doktora", a więc "dr. Kulczyka", ewentualnie "dra Kulczyka".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia z przyjęcia urodzinowego Maurycego Ravela (przy fortepianie) w Nowym Jorku:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Proszę zwrócić uwagę na pewien element na pierwszym zdjęciu, który zwrócił moją uwagę i utwierdził mnie w przekonaniu, że wygląda on dobrze. (Nie chodzi mi o monokl pana Frieda. ;) )

Pozdrawiam, Dr

PS Pan po prawej to George Gershwin, gdyby ktoś był ciekawy. :)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja i brak skarpet? Chyba jeszcze nie znasz mnie dobrze. :)

To raczej białe skarpetki, a nie ich brak (nie sądzę, żeby w latach 20. ktoś mógł nie założyć skarpet i to jeszcze do stroju wieczorowego na własne przyjęcie urodzinowe, nawet taki ekscentryk jak Ravel :) ). Ale właśnie o to (tzn. o białe skarpetki), mi chodziło, zwłaszcza w połączeniu z czółenkami tudzież wieczorowymi pantoflami. ;)

Pozdrawiam, Dr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.acontinuouslean.com/2008/07/16/august-gq-plaid-men/

Polecam kliknięcie na zdjęcia - duże zbliżenia.

Dopasowanie moich marzeń. Taliowanie, nogawki, kozerka. Tylko do moich krawatów dobrałbym szersze wyłogi.

Najs, moim zdaniem jednak tak drobne i waskie elementy garderoby beda wygladaly dobrze jedynie na osobach szczuplych i wysokich.

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytałem o to na The Fedora Lounge i otrzymałem następującą odpowiedź:

Possibly white, although light blue, canary yellow, and even pink evening hose were not all that uncommon amongst the gentlemen of the artsy set in the 20s and 30s....

Pozdrawiam, Dr

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to tylko mnie chodzi o sam fakt, że jasne skarpetki były używane w latach 20. do stroju wieczorowego. Ale z drugiej strony dzięki tej wiadomości z The Fedora Lounge stało się jeszcze bardziej prawdopodobne, że Ravel na tym zdjęciu ma jasne skarpetki.

Pozdrawiam, Dr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.