Skocz do zawartości

Przeróbki: spodnie, marynarki, itd.


łukasz

Rekomendowane odpowiedzi

Taliować IMHO nie trzeba. Natomiast bardzo trafnie zauważyłeś, że jest za szeroka na wysokości łopatek i ma za krótkie rękawy. Cóż mogę dodać? Na pewno po poprawkach będzie wyglądać lepiej. Jesteś pewny, że jest zapas materiału na wydłużenie rękawów?

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopasowanie jakoś by uszło , ale tył wygląda komicznie - idiotycznie umiejscowione szlice w jakiś 'kaczy kuper'; blee... :?

Też miałem w pierwszym momencie takie wrażenie, ale później uznałem, że pewnie tak po prostu ma wyglądać płaszcz z dwoma rozcięciami. Być może powinny być rozstawione szerzej... Jeśli naprawdę jest aż tak źle, to mogę kurtkę zwrócić.

 

 

Taliować IMHO nie trzeba. Natomiast bardzo trafnie zauważyłeś, że jest za szeroka na wysokości łopatek i ma za krótkie rękawy. Cóż mogę dodać? Na pewno po poprawkach będzie wyglądać lepiej. Jesteś pewny, że jest zapas materiału na wydłużenie rękawów?

Od góry nie; od dołu - jest z wewnętrznej strony kilka centymetrów materiału, które można by odwinąć (o ile nie zostanie ślad). Z tego co widzę, mogłoby to wymagać przedłużenia podszewki w jakiś sposób (czy to zgodne ze sztuką?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Forumowicze,

 

kupiłem dwurzędową kurtkę Vistuli (nie wiem, czy zasługuje na miano płaszcza :)). Przeznaczenie: zestawy casualowe.

 

attachicon.gifsylwetka.jpg

attachicon.gifplecy.jpg

 

To najmniejszy dostępny rozmiar - 46 - ale nadal zdaje się zbyt szeroka w plecach/klatce (tworzą się fałdy widoczne na zdjęciu). Myślałem nad oddaniem jej do dobrego krawca i:

- zebraniem materiału w plecach,

- wydłużeniem rękawów o ok. 2 cm,

- (być może) lekkim taliowaniem.

 

Proszę o poradę, czy warto decydować się na takie przeróbki i jakie jest ryzyko (nie licząc wydłużania rękawów ;)). Chętnie posłucham też opinii o kurtce i jej dopasowaniu. (Wiem, jest dość krótka. :))

 

To co masz na sobie na pewno nie jest kurtką ani tym bardziej płaszczem:)Polskie marki uwielbiają tworzyć mutacje określonych rodzajów garderoby i tak jest w tym przypadku.Nie wiem czy takie zmiany ,o których piszesz mają sens w tym przypadku.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

1. Czy ktoś kiedyś skracał rękawy w swetrze (wełna/kaszmir)? Czy takich przeróbek się w ogóle dokonuje?

 

2. Czy ktoś kiedyś próbował coś zrobić ze zbyt potężnymi wypełnieniami ramion w marynarce (vide Bytom). Mierzyłem wczoraj, bardzo ładny wzór, dobry rozmiar, 100% wełna, 100% wiskoza, po przecenie będzie z pewnością warta uwagi ale to wypełnienie ramion… Czy dobry krawiec (np. p. Kruszewski czy Mazur) mogliby coś z tym zrobić, czy jest możliwe i jest sens usunięcia/zniwelowania wypełnienia ramion czy jednak jest to walka z wiatrakami, poważna, droga przeróbka nie mająca sensu?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Czy ktoś kiedyś próbował coś zrobić ze zbyt potężnymi wypełnieniami ramion w marynarce (vide Bytom). Mierzyłem wczoraj, bardzo ładny wzór, dobry rozmiar, 100% wełna, 100% wiskoza, po przecenie będzie z pewnością warta uwagi ale to wypełnienie ramion… Czy dobry krawiec (np. p. Kruszewski czy Mazur) mogliby coś z tym zrobić, czy jest możliwe i jest sens usunięcia/zniwelowania wypełnienia ramion czy jednak jest to walka z wiatrakami, poważna, droga przeróbka nie mająca sensu?  

 

Sam jestem ciekaw i nie znam odpowiedzi na to pytanie. Jednak samo skrócenie rękawów od góry u dobrego krawca to jest koszt ok. 250 zł.

 

Ponadto, marynarka po usunięciu poduszek będzie leżeć zupełnie inaczej (ramiona będą opadać pod innym kątem - mogą pojawiać się marszczenia itp.). Może wymagać dalszych korekt. Same ramiona po wypruciu poduszek też nie muszą wyglądać dobrze. Mierzę sporo marynarek bez lub z częściową konstrukcją ramion i na moich ramionach układają się bardzo różnie - czyli lekka konstrukcja ramion sama w sobie w żadnym razie nie gwarantuje dobrego dopasowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zupełnie teoretycznie to po usunięciu poduszek z ramion konieczne może być:

- wyprucie rękawa

- skorygowanie lini ramion, zmiana wypełnienia 

- zmiana kształtu kuli rękawa i ponowne wszycie rękawa (być może z innym niż było wypełnieniem kuli rękawa)

 

Generalnie efekt końcowy wcale nie musi być udany a przeróbka może okazać się naprawdę droga. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku całkowite usunięcie poduszek z ramion zakończyło się ponownym ich wszyciem. Ramion bardzo nieestetycznie opadły i zostałem przy mniejszym wypełnieniu, jedynie wszycie rękawa i nowe jego układanie się jest na plus, ale jeśli ktoś nie lubi mocnego wypełnienia to nie ma co się z tym bawić, tylko od razu szukać marynarki bez wypełniania czy z minimalnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna uwaga: ramiona z konstrukcją (wypełnieniem, poduszką itp.) nie muszą być automatycznie kwadratowe. Mam marynarkę, przynajmniej jedną, w której konstrukcja jest dość solidna, a jednak ramiona wyglądają ładnie i nie ma efektu kwadratowych ramion.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko, tak naprawdę, zależy od umiejętności krawca. Wielokrotnie oddawałem do usunięcia, bądź zredukowania, zbyt masywne wypełnienia zarówno w marynarkach, jak i w dyplomatce czy np. bosmance. Dla krawcowej nie było to ani skomplikowane, ani kosztowne. Ktoś powyżej pisał o koszcie 250 zł za skrócenie rękawów od góry - to chyba musi być bardzo renomowany krawiec albo podaje cenę zaporową, żeby się nie bawić : ) Mam bardzo krótkie ręce i wszystkie marynarki czy płaszcze muszę skracać czasem dość drastycznie - zawsze jest to wykonywane od góry i kosztuje 20-40 zł. Podstawa to sprawdzony, polecony przez wiarygodne osoby fachowiec. Warto pytać, można sporo zaoszczędzić a czasem nawet pozwolić sobie na kupowanie rzeczy poza swoją rozmiarówką, co w przypadku nieproporcjonalnych osób jest właściwie standardem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3-4 cm krawiec skróci bez problemu, musisz tylko znaleźć odpowiedniego a z tym bywa największy problem. Nie oddawaj takiemu, o którym ktoś tam słyszał, że podobno robi dobrze. Szkoda nerwów i marynarki. Najlepiej jakby ktoś ci dobrego krawca polecił i przy okazji pokazał efekt jego pracy. Warto poświęcić całe miesiące na znalezienie tego właściwego bo potem zawsze masz już z górki. Przy okazji, warto też wiedzieć czy krawiec zajmie się twoimi ubraniami osobiście, czy też zleci prostszą poprawkę uczniowi/praktykantowi/pracownikowi - niepotrzebne skreślić. Miałem już taką sytuację, że pod nieobecność mojej krawcowej, zdesperowany oddałem marynarkę poleconej osobie, której efekty pracy widziałem, z tym że, w natłoku pracy potraktowała skrócenie rękawów jako mało wyrafinowane zajęcie i dała do wykonania uczennicy. Toż to był, panie, czysty horror i dziadostwo pierwszej wody. Krawcowa, po powrocie, usiadła z wrażenia, że tak pięknie można zniszczyć materiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ze skracaniem krawatów poradzi sobie dobry zakład krawiecki, czy to wyższa magia? Macaroni pisze o zakładzie w Warszawie - wolałbym jednak coś we własnym mieście, jeśli to możliwe :)

 

Jestem dość niski (167cm) i większość krawatów które udaje mi się kupić, czyli okolice 150cm, przy węźle 4inH jest wyraźnie za długa i cienka końcówka jest dłuższa niż przód, lub w najlepszym wypadku tej samej długości.  Biorę pod uwagę, że to częściowo moja niewprawa w wiązaniu tego węzła, ale prawdopodobnie poprawka przy niektórych krawatach bardzo by im pomogła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu zaczynają się schody. Mieszkam w małym mieście (Bełchatów), gdzie nie słyszałem o krawcu z prawdziwego zdarzenia - same osiedlowe punkty. Popytam po znajomych, może ktoś coś słyszał. Jak nie, to będę musiał wybrać się do Łodzi. Z lektury forum wiem, że są tam kompetentni rzemieślnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie na razie próbuję radzić, ale przy nikłej umiejętności wiązania węzłów (za mało krawatów w życiu nosiłem) konieczność załatwiania problemu długiego krawata wybierając inny węzeł, zamiast ćwiczenia podstaw, nie ułatwia sprawy ;-) Jeżeli to prosta poprawka, to po prostu zaniosę te kilka sztuk do skrócenia i życie stanie się prostsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.