Skocz do zawartości

Sprzęt audio


Yukon

Rekomendowane odpowiedzi

@sayyed: dziwne rzeczy dzieją się dziś z forum; np. linki otwierają się jak za czasów internetu wdzwanianego i nadal nie wiem, jakie Hifimany polecasz za <500.

@Whitesnake: jakie brzmienie mają Audeze? Mam źródło Yamahy, więc jasno; T90 do tego i będzie bardzo jasno, ale z dwojga złego wolę żeby syczało niż muliło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt. Zwracam honor :)

 

Skalpel nic o tym nie napisał, a ja założyłem, że skoro nie lubię dokanałowych to wszyscy mają tak samo.

 

I dlatego trudno cokolwiek doradzić. :) Ja wolę dokanałowe i najczęściej ich używam.

 

 lubo69 w linku są doki (re-400), aby nie siać dezinformacji, że nie da się kupić poniżej 500, ale z tego co wnioskuję wolisz zamknięte.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sayyed: dziwne rzeczy dzieją się dziś z forum; np. linki otwierają się jak za czasów internetu wdzwanianego i nadal nie wiem, jakie Hifimany polecasz za <500.

@Whitesnake: jakie brzmienie mają Audeze? Mam źródło Yamahy, więc jasno; T90 do tego i będzie bardzo jasno, ale z dwojga złego wolę żeby syczało niż muliło.

 

Audeze są łatwe do napędzenia (LCD_XC mają 20 Ohm), więc każde źródło da sobie z nimi radę - nawet Iphone. Brzmienie, o ile można opisać brzmienie, mają ciemne i masywne, ale bardzo dynamiczne - tzn. pomimo sporej masy charakteryzują się bardzo szybkim narastaniem i wygaszaniem dźwięku. Daje to wrażenie sporej przestrzeni, rysowanej bez wyostrzania góry pasma.

 

Bardzo rzetelnie opisał je Marek Dyba:  

LCD - XC http://highfidelity.pl/@main-2124〈=

LCD - 3 http://highfidelity.pl/@main-1368〈=

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Tylko dla ludzi o mocnych nerwach.

Taki oto coś. 950zł. to jest PLATFORMA ANTYWIBRACYJNA ROGOZ AUDIO 3T1/BBS POD KABLE GŁOŚNIKOWE, SYGNAŁOWE I ZASILAJĄCE.

Sam tytuł już powoduje ból głowy. ale idąc dalej recenzja z HighFidelity.pl oraz obraz poniżej. Audiofile to jednak świat niewyczerpanego źródła dostaw gotówki za kompletnie absurdalne rzeczy :D

Podstawki powodują, że brzmienie pogłębia się i szlachetnieje. Myślę, że chodzi o znacznie lepsze reprodukowanie niewielkich sygnałów odpowiedzialnych za atak i wykończenie dźwięku, jak również o otoczenie akustyczne (najbliższe) instrumentów. Słychać to jak dodanie do brzmienia pespektywy i życia. To pierwsze to zasługa lepszego nasycenia drobnymi szczegółami. Brzmienie wydaje się głębsze i nieco cięższe. Dociążenie to nie wynika jednak z dodania basu, a z większej naturalności brzmienia. Bardzo podobne efekty otrzymujemy, kiedy urządzenie ma niskie zniekształcenia.

post-7989-0-96391200-1457893307_thumb.jp

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co Cię tak bawi? Smiejesz się z pasji innych? To że czegoś się nie rozumie nie daje podstaw do wykpienia

 

Jak rozumiem kupiłeś i używasz że tak bronisz?

Warto pamiętać, że kable muszą być koniecznie kierunkowe.

PS. raczej nie chodzi o "śmianie się z pasji".

Dzięki mosze. zrozumiałeś o to chodzi. Tak, kierunkowe, wygrzane i rozmagnesowane :)

dodam jeszcze, że w pewnych kręgach odbywały, się, jak najbardziej, poważne testy, i nawet spójne opinie wydane, że wtyk miedziany w kablu sieciowym (mowa o wtyku do gniazdka, nie do urządzenia) gra inaczej niż wtyk (tu nie pamiętam, mogę pomylić materiały) rodowany (czy jaki on nie był)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto pamiętać, że kable muszą być koniecznie kierunkowe.

 

PS. raczej nie chodzi o "śmianie się z pasji".

 

Dzięki mosze. zrozumiałeś widać o to chodzi. Tak, kierunkowe :)

dodam jeszcze, że w pewnych kręgach odbywały, się, jak najbardziej poważne testy, i nawet spójne opinie wydane, że wtyk miedziany w kablu sieciowym (mowa o wtyku do gniazda, nie do urządzenia) gra inaczej niż wtyk (tu nie pamiętam, mogę pomylić materiały) rodowany (czy jaki on nie był)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak rozumiem kupiłeś i używasz że tak bronisz?

 

 

nie. Ale mam kilku znajomych którzy się tym zachwycają, jeden z nich wydał kilkadziesiąt tysięcy na sprzęt hi-fi do swojego mercedesa żeby móc słuchać muzyki klasycznej w najlepszym możliwym odsłuchu (w tej grupie cenowej), bądź jeden kumpel ściąga ze stanów za grubą kasę filtry do swojego ISF żeby miał większą moc, inny wydaje po kilkaset złotych miesięcznie na chemię do detailingu do swojego peugeota, kolejny ma 8000 radzieckich zegarków z czego większość w genialnym stanie, itd itp. Dla większości ludzi są "świrami", ale to trochę jak na tym forum, niektórzy panowie mają ponad 20 par butów za niedopuszczalną cenę dla przeciętnego "Kowalskiego" - tylko czy to powód do umieszczenia ich w dziale humor? 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś był audiofilem, to byś zrozumiał że tak, i znam to środowisko od ponad 10 lat, bo w nim uczestniczę. Tu się nie ma co obrażać, po prostu fakt jest taki że wielu audiolifom po prostu wszystko wmówisz i sprzedasz. Swego czasu jedna firma sprzedawała audiofilskie cegły które stawiasz na kolumnach za też coś koło 1000 czy nawet więcej PLN, i było to recenzowane. Poczytaj o kablach Velum, to może zmienisz zdanie na temat tego co napisałem, bo to był dopiero przekręt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kable ethernetowe/USB za 1000 zł, do streamerów i DACów? :) To już patologia… Najlepsze jest to, że audiofilom starszej daty nie da się wytłumaczyć, że to są dane cyfrowe i one nie mogą być lepsze lub gorsze. Na targach w 2012 czy 2013 roku takie kable zostały sprzedane w ilości kilku sztuk. A czym były te kable? Tym samym co kabelki HAMA, tylko z ładnym oplotem. Nie zliczę ile razy na forum AS zdekonspirowaliśmy oszustów. Czasami wystarczyło wyszukać po zdjęciu kabla w google i wyniki z Aliexpress mówiły same za siebie. Firmy potrafiły się tłumaczyć, że to zbiegi okoliczności… Tak, zgadzał się nawet oplot na kablach i podrabiane wtyki :-)

 

Prawda jest taka, że dowiedziono, że kable leżące bezpośrednio na podłodze „grają” inaczej - ale tylko na oscyloskopie. Poza tym inaczej nie znaczy lepiej. Tutaj istnieje pewne dziwne zjawisko (snobizm), że ludzie płacą duże pieniądze za coś co zmienia dźwięk, automatycznie twierdząc, że jest to zmiana na lepsze. 

 

Stabilne podłoże dla kolumn i gramofonu to podstawa, ale podstawki antywibracyjne pod kable czy inne pasywne elementy systemu to już fanaberia.

 

 

---

 

 

comment_pVHmG7pmivLHx1jyTmrSegWoAvx5FIY3

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że dowiedziono, że kable leżące bezpośrednio na podłodze „grają” inaczej - ale tylko na oscyloskopie. Poza tym inaczej nie znaczy lepiej. Tutaj istnieje pewne dziwne zjawisko (snobizm), że ludzie płacą duże pieniądze za coś co zmienia dźwięk, automatycznie twierdząc, że jest to zmiana na lepsze.

Możesz jakieś linka zarzucić do tych badań kabli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badaniami to trudno nazwać, raczej testy. Było to nagranie na youtube - system był wpięty pod oscyloskop (albo inne urządzenie tego typu?) i po prostu kable kładziono na podłodze i podstawkach. Po zmianie położenia kabli obraz na oscyloskopie faktycznie się zmieniał - choć nie mam pojęcia o jak dużych zmianach można mówić w rzeczywistości.

Jutro poszukam, choć nie wiem czy nagranie nadal jest na YT, bo było to ponad cztery lata temu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę, po prostu muszę krótką anegdotkę nt. hifi napisać.

Rok temu przeprowadziłem się na Ochotę, do większego mieszkania. Postanowiłem zainwestować w końcu w sprzęt, bo od 20 lat nie kupowałem żadnej wieży, a od co najmniej 5 słucham praktycznie tylko w samochodzie albo na słuchawkach.

Zacząłem przebijać się przez fora internetowe i stwierdziłem, że czeka mnie sporo kasy do wydania:) Z drugiej strony - słucham głównie bluesa, rocka i metalu, mam ubytek na słuchu w okolicach 20%, więc nie powinienem przesadzać z jakością sprzętu.

Ale muzyki chciałem słuchac od razu, więc postanowiłem spróbować naprawić moją stareńką wieżę SONY, z 94 roku |(o, taką):

sony_372100.jpg

 

Zawsze dobrze grała, ale 10 lat temu zepsuła się półka na CD i nie chciało mi się z nią nic robić. Znalazłem w internetach adres zapaleńca, naprawiającego tego typu starocie (polecam - zakład przy ul. Mołdawskiej). Znalazłem dziuplę w kazamatach pawilonów, z plakatem roznegliżowanej pani i przesympatycznego jegomościa ok. 50tki. 

Skracając historię - Pan powiedział, że sprzęt jest super, jeśli chcę coś nowego tej jakości, to będę musiał wydać ok 7-10 tys, że bardzo się cieszy, że może coś takiego naprawić, bo teraz to szajs produkują i nic do naprawienia się nie nadaje - tylko do wyrzucenia i zakupu nowej mini wieży:)

Naprawa półek CD i kaset oraz wyświetlaczy plus przeczyszczenie całości kosztowała mnie powalające 80 PLN.

Wieża gra jak samo zło, gdy odpalam Ronniego Jamesa Dio na 1/4 mocy, to aż mi stary parkiet rezonuje:) 

  • Oceniam pozytywnie 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kable ethernetowe/USB za 1000 zł, do streamerów i DACów? :) To już patologia… Najlepsze jest to, że audiofilom starszej daty nie da się wytłumaczyć, że to są dane cyfrowe i one nie mogą być lepsze lub gorsze. Na targach w 2012 czy 2013 roku takie kable zostały sprzedane w ilości kilku sztuk. A czym były te kable? Tym samym co kabelki HAMA, tylko z ładnym oplotem. Nie zliczę ile razy na forum AS zdekonspirowaliśmy oszustów. Czasami wystarczyło wyszukać po zdjęciu kabla w google i wyniki z Aliexpress mówiły same za siebie. Firmy potrafiły się tłumaczyć, że to zbiegi okoliczności… Tak, zgadzał się nawet oplot na kablach i podrabiane wtyki :-)

 

Prawda jest taka, że dowiedziono, że kable leżące bezpośrednio na podłodze „grają” inaczej - ale tylko na oscyloskopie. Poza tym inaczej nie znaczy lepiej. Tutaj istnieje pewne dziwne zjawisko (snobizm), że ludzie płacą duże pieniądze za coś co zmienia dźwięk, automatycznie twierdząc, że jest to zmiana na lepsze. 

 

Stabilne podłoże dla kolumn i gramofonu to podstawa, ale podstawki antywibracyjne pod kable czy inne pasywne elementy systemu to już fanaberia.

 

Dziwi mnie mała popularność kolumn cyfrowych (może to wynika z tego, że muszą być oddzielnie zasilane albo cena musi być dużo większa, bo wtedy elementy ze wzmaczniacza itp muszą być w samej kolumnie?) - ale sprzęt audio kupowałem z 10 lat temu i po dziś dzień nie czuje potrzeby jego wymiany, więc tematem się nie interesowałem. 

 

Niemniej, w kwestii analog / digital. O ile przetwarzanie sygnału analogowego (czyli tego który leci od wzmacniacza do kolumn) to całe kilogramy wiedzy, w tym np. kwiatki jak to, że złoto przewodzi lepiej niż miedź (są mniejsze straty i szumy) o tyle w przypadku cyfrowego połączenia miedzy komponentami, wystarczy nawet bardzo przaśny kabel za parę złotych. Jakość kabla ma tylko znaczenie przy maksymalnej przepustowości na danej długości, ale to ma znaczenie tylko np. przy ethernecie. Za odpowiednie kodowanie i dekodowanie sygnału odpowiadają już odpowiednie komponenty danego urządzenia i wbudowany sterownik. Niemniej dopóki nie wysyła się sygnału cyfrowego na Marsa, gdzie przekłamania na poszczególnych bitach są kolosalne, można zakładać, że nie występują (nawet najgorszy sterownik sobie z nimi radzi) 

 

Kable na podłodze grają lepiej, bo są przez podłogę lepiej ekranowane - równie dobrze można by je zawinąć w dodatkową warstwę folii przeciwdziałającej interferencjom - efekt byłby pewnie lepszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie mała popularność kolumn cyfrowych (może to wynika z tego, że muszą być oddzielnie zasilane?) - ale sprzęt audio kupowałem z 10 lat temu i po dziś dzień nie czuje potrzeby jego wymiany, więc tematem się nie interesowałem. 

 

 

 

 

Mówiąc o kolumnach cyfrowych masz na myśli aktywne kolumny z DAC na pokładzie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, aktywne na wejście cyfrowe oraz ze wzmacniaczem. Pytanie czy porządny zestaw aktywnych kolumn 7.1 nie przewyższa kosztu "standardowego" zestawu - to do własnego sprawdzenia, bo od wielu lat nie zaglądałem na odpowiednie fora. Rzucam zajawkę. 

 

Ów DAC to w rzeczywistości są grosze, nawet high-end do zastosowań domowych kosztuje max... 10-20zł. Na studiach wielu kolegów konstruowało tego typu układy własnoręcznie za maks kilkaset złotych. Może za bardzo to jest dochodowy rynek by producenci pozwolili na większą popularność tych kolumn - tak jak w przypadku ropy i silników elektrycznych? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak oraz ze wzmacniaczem. Pytanie czy porządny zestaw aktywnych kolumn 7.1 nie przewyższa kosztu "standardowego" zestawu - to do własnego sprawdzenia, bo od wielu lat nie zaglądałem na odpowiednie fora. Rzucam zajawkę. 

 

Ów DAC to w rzeczywistości są grosze, nawet high-end do zastosowań domowych kosztuje max... 10-20zł. Na studiach wielu kolegów konstruowało tego typu układy własnoręcznie za maks kilkaset złotych. Może za bardzo to jest dochodowy rynek by producenci pozwolili na większą popularność tych kolumn - tak jak w przypadku ropy i silników elektrycznych? 

 

Wyzwaniem jest synchronizacja DACów, ale ogólnie to dość popularne rozwiązanie na kilku pólkach cenowych. Co nie umniejsza faktu, że jednak w aplikacji firmy LINN brzmi bezkonkurencyjnie.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli ktos nie jest zapalencem, ktory pusza swoja kolekcje plyt na naprawde wysokiej jakosci sprzecie, tylko chce wygodnie puscic muzyke ze swojego smartphone'a ze Spotify, ewentualnie z iTunes z komputera, to wydaje mi sie, ze trudno znalezc lepsze rozwiazanie od Sonosa, ktory jest dokladnie tym, co Capo opisujesz.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dla mnie pojawiają się zawsze dwa problemy w każdej dyskusji o sprzęcie audio:

1) Słuchacze, którzy zachwycają się sprzętem za "milion monet", jaki to nie jest super itd. nie potrafią stwierdzić jaka jest różnica między ich sprzętem, a telefonem kolegi.

2) Wydawanie masy pieniędzy na mało istotne elementy zestawu (kable etc.), jeżeli mam cdka i wzmacniacz za 2000zł i dodam do tego kabel za 3000zł to nigdy nie zobacze różnicy, ale jeżeli mam sprzęt za 100000zł i kupię kabel za 3000zł to wtedy różnica może być (pomijam tutaj kwestję opłacalności i tego czy ta różnica jest warta płacenia dodatkowych kilku tysięcy jeżeli nie mamy przygotowanego pomieszczenia, nie słuchamy często lub w ogóle nie widzimy różnicy). 

 

Mam dużo znajomych, którzy szczycą się doskonałym słuchem, a nie potrafią odróżnić pliku w .mp3 od audio, a sprzęty mają dużo bardziej rozbudowane niż ja. 

 

Co do gotowych zestawów 7.1 i wszystkich wymysłów ze stacjami dokującymi to moje zdanie jest takie: stacje dokujące (chociażby samsung DA-E750) same podkręcają dźwięk przez co jest on przyjemniejszy dla ucha, ale zniekształcony w stosunku do oryginału. Rozwiązanie przyjemne na kilka razy, ale na dłuższą metę mi męczyło uszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.