Sprzęt audio

[Whitesnake]

2 godziny temu, mrkaramba napisał:

Powiem szczerze, jak to przeczytałem, to mnie zszokowało lekko. Tak pozytywnie

Dziękuję.

2 godziny temu, mrkaramba napisał:

... mimo że na AS mógłbym (za staż) dostać medal weterana, aczkolwiek poznałem tam osoby z którymi się zwyczanie zaprzyjaźniłem.

Też poznałem tam wiele osób, z którymi wciąż utrzymuję kontakt, choć większość nie pisze na AS od lat. To małe środowisko.

[Clovis]

White, jestem pod wrażeniem przede wszystkim wysiłku włożonego w skonfigurowanie systemu domowego, no i uzyskania efektów. A przy okazji bardzo ciekawe doświadczenie, które pokazuje, ze sprzęt pro nie jest remedium na wszystkie bóle audiofila w znaczeniu, jakie niektórzy mu nadają. Tj. w stylu "kup dobre aktywne kolumny i tanie cyfrowe źródło i ciesz się prawdziwą muzyką". Żeby mieć dobre efekty zawsze trzeba się zdrowo nauwijać. Nawiasem mówiąc, mam u siebie całkiem sympatyczny mały system pro, złożony z kolumn aktywnych i pre/dac Lawry. Ze względu na małe rozmiary kolumn, gra mi w sypialni od czasu do czasu, bardzo porządny dźwięk do niewielkiego pomieszczenia.

[mrkaramba]

A ja zapytam, tutaj, celowo, ma ktoś jakieś doświadczenie z Heglami H100/200/300?

[Whitesnake]

35 minut temu, Clovis napisał:

White, jestem pod wrażeniem przede wszystkim wysiłku włożonego w skonfigurowanie systemu domowego, no i uzyskania efektów. 

To dopiero wersja Beta, początek drogi  tzn. kompletuję sprzęt do nowego mieszkania, które jest dostosowywane na poziomie budowy, pułapki basowe w ścianach, itp.

35 minut temu, Clovis napisał:

 A przy okazji bardzo ciekawe doświadczenie, które pokazuje, ze sprzęt pro nie jest remedium na wszystkie bóle audiofila w znaczeniu, jakie niektórzy mu nadają. Tj. w stylu "kup dobre aktywne kolumny i tanie cyfrowe źródło i ciesz się prawdziwą muzyką". Żeby mieć dobre efekty zawsze trzeba się zdrowo nauwijać. 

Powiem dosadniej, bo piszę o sobie. Audiofil ze sprzętem Pro, to jak małpa z brzytwą. Na początku bawiłem się samodzielnie, bazując na tanim sprzęcie pomiarowym i własnym słuchu... z opłakanymi skutkami. W strojeniu systemu jest tyle nieintuicyjnych zasad, że bez profesjonalnego przygotowania jest to niewykonalne. To nie jest zmienianie kabli :). Trzeba zaufać fachowcom.

[Whitesnake]

6 minut temu, mrkaramba napisał:

A ja zapytam, tutaj, celowo, ma ktoś jakieś doświadczenie z Heglami H100/200/300?

Dłużej słuchałem tylko H30 i H360. Dobre wzmacniacze, ale stoją raczej po chłodnej stronie mocy. H360 jest świetnie wyposażony, ale brzmieniem nie powalił mnie na kolana, nawet za jego cenę można kupić dużo lepszy dźwięk. 

[mrkaramba]

Teraz, Whitesnake napisał:

Dłużej słuchałem tylko H30 i H360. Dobre wzmacniacze, ale stoją raczej po chłodnej stronie mocy. H360 jest świetnie wyposażony, ale brzmieniem nie powalił mnie na kolana, nawet za jego cenę można kupić dużo lepszy dźwięk. 

Dzięi. Pytam, bo jednak Caspian M2 to nie do końca to czego szukam, a nie chcę wydawać 8 tys w ciemno... A Hegle mają tak skrajne opinie, od tego że to przereklamowany szajs do takich że to drut do wzmacniania. Chodzi mi H300 po głowie. Niemniej, jest to niepokojące że można kupić "dużo lepszy dźwięk". chyba mnie jednak czeka długa droga odsłuchów, bo Roksana kupiłem w ciemno po miesiącu czytania

o LG świat jest inny i to co mam brzmi trochę jak hi-fi, a mogłoby jak mały hi-end  

[Whitesnake]

3 minuty temu, mrkaramba napisał:

Dzięi. Pytam, bo jednak Caspian M2 to nie do końca to czego szukam, a nie chcę wydawać 8 tys w ciemno...

Jeśli lubisz charakter Roksana, a miałoby być lepiej, to szukałbym następcy w używanych Accuphase. Wiem, że to rada prawie jak "dołóż do Yanko", ale sporo lepiej może być dopiero z jakąś integrą, np. E-370 lub 470. 

[spiryt]

Hmm ciekawe jak to wszystko się ma do ślepych testów, których audiofile boją się jak diabeł święconej wody.

[Friedman]

Dodam tylko tyle, że w mojej opinii akustyka pomieszczenia odgrywa największą rolę. Na drugim miejscu postawiłbym realizację nagrania, a dopiero na trzecim - głośniki.

[Blondas]

Macie może jakieś typy na świetnie nagrane płyty? Takie, gdzie producent miał jakiś zamysł i ten zamysł słychać? W swoim czasie nasłuchałem się trochę wydawnictw Chesky Records, teraz wracam do tego ale tylko przez Tidal HiFi. Ostatnio np. przeżywałem "Stripped" Macy Gray.

[Friedman]

Z muzyki klasycznej mogę polecić Requiem K. 626 Mozarta pod batutą Philippe'a Herreweghe. Z tego co czytałem, to ogólnie wszystkie nagrania z Harmonia Mundi trzymają poziom.

[Whitesnake]

6 godzin temu, spiryt napisał:

Hmm ciekawe jak to wszystko się ma do ślepych testów, których audiofile boją się jak diabeł święconej wody.

Mam dużo ślepych testów za sobą. To tortura dla niedoskonałych zmysłów i wcale nie testuje sprzętu, tylko zdolność koncentracji i adaptacyjność. 

Prawdziwy ślepy test mialem kiedy wieczorem, po kilku minutach słuchania, moja partnerka pytała; co znowu kupiłeś nowego? To tez będzie sie miesiąc wygrzewało?  

[Whitesnake]

2 godziny temu, Blondas napisał:

Macie może jakieś typy na świetnie nagrane płyty? Takie, gdzie producent miał jakiś zamysł i ten zamysł słychać? W swoim czasie nasłuchałem się trochę wydawnictw Chesky Records, teraz wracam do tego ale tylko przez Tidal HiFi. Ostatnio np. przeżywałem "Stripped" Macy Gray.

Chesky nagrywa na 100tke, czyli z minimalną ingerencją na poziomie masteringu. Osobiście, nie lubię - może dlatego, ze niczego muzycznie ciekawego nie udalo im sie nagrać, a unikam samplerów.

O wiele lepiej robi to Fona, z klasyki polecam nagrania Linn Records - można brać wszystko w ciemno. Płyty wydawane jako XRCD są dobrze selekcjonowane. Z innej bajki, ostatnie płyty Beyonce albo Dawida Bowie są mądrze zrobione. 

Mam przyjaciela, realizatora dźwięku, który mówi, ze jak audiofile narzekają na słabe nagranie, to kupuje tą płytę w ciemno bo czuje w niej referencje.  

 

[The-Bigwig]

Nawet nie uruchamiam Googli zeby sprawdzić o czym tu sie toczy rozmowa bo jeszcze mnie wciągnie. Wiec w międzyczasie idę zapuścić łupankę na tanim Blaupunkcie i czym prędzej zapomnieć o tym temacie

[Clovis]

2 godziny temu, Whitesnake napisał:

Mam przyjaciela, realizatora dźwięku, który mówi, ze jak audiofile narzekają na słabe nagranie, to kupuje tą płytę w ciemno bo czuje w niej referencje.  

Polemizowałbym. Znam sporo nagrań, które są płaskie jak ogon bobra i żadna audiofilia nie ma z tym nic wspólnego

[Whitesnake]

3 minuty temu, Clovis napisał:

Polemizowałbym. Znam sporo nagrań, które są płaskie jak ogon bobra i żadna audiofilia nie ma z tym nic wspólnego

Chętnie podejmę polemikę :).  Mam ponad 6000 płyt i na koncie kilkanaście zmian systemów audio, do tego kilka lat recenzowania sprzętu dla dwoch poczytnych miesięczników. Lampy, tranzystory - duże i małe. Każdy z nich grał dobrze inne płyty.

Nie potrafiłbym powiedzieć które są złe. Cześć była zawsze dobra, ale te "złe" często okazywały się swietne na innym systemie (np. Jedynka Led Zeppelin lub Load, Metallica to prawdziwe kameleony)

Na aktualnym systemie jest dużo lepiej niz kiedykolwiek, choć nadal nie jest doskonale. 

Logika niestety nakazuje szukać przyczyny w systemach odtwarzających. 

Zdarzaja sie oczywiście plyty ewidentne skopane, jak cześć tworów z ery przejściowej pomiędzy analogiem a cyfrą, ale to jednak przeszłość. Profesjonalne produkcje ostatnich lat są bardzo dobre. Nawet polskie płyty; Turnau, płyty z Kayax'u to bardzo wysoka półka. A ostatnia np. Beyonce to mistrzostwo świata - można lubić, albo nie, ale kunszt producenta trzeba docenić. 

[mrkaramba]

Dnia 19.04.2017 o 23:50, Whitesnake napisał:

Jeśli lubisz charakter Roksana, a miałoby być lepiej, to szukałbym następcy w używanych Accuphase. Wiem, że to rada prawie jak "dołóż do Yanko", ale sporo lepiej może być dopiero z jakąś integrą, np. E-370 lub 470. 

Zrobiłem dzis rozeznanie Accuphase, Luxman i McIntosh. Jedyny model który wchodzi w rachubę w moim przypadku to E350. I chyba to bedzie miec sens  pozostałe to juz za drogie niestety, nawet używane. Bede sie powoli rozglądał za nimi, aczkolwiek czuje ze potem bede musiał zakupić 3 drożne pelnopasmowe kolumny... ale to moze zima, w sumie to nie chce, bo moje dwudrożne Ushery naprawde dobrze graja i mam sentyment bo samoróbki i od roku dopiero graja w docelowej obudowie

niestety, tutaj juz musze celować w cos absurdalnie drogiego zeby wymiana miała sens...

 

jakby nie Ty to bym odpuścił Accu ze względów finansowych, ale dałem radę chociaz troche sie rozejrzeć i jest nadzieja

jutro natomiast napisze jakiego dźwięku szukam i jak grający system docelowo mńie interesuje.

[el-biczel]

@Whitesnake madrego to i milo poczytac. 👍

[Wuj]

To ja z innej beczki: co proponujecie do pomieszczenia 40m2, do słuchania głównie gitarowego grania (rzadziej akustycznego i klasyki), do 10k? Ja wiem- za tyle to przewodu nie kupię, ale może coś sie znajdzie;) Do CD/ spotify/ radia.

[lubo69]

Przewód kupisz, kabla nie kupisz;-)
Posłuchaj w Top Hifi Yamahy R-N602 z głośnikami Bowers&Wilkins CM8 S2.

[Whitesnake]

1 godzinę temu, Wuj napisał:

To ja z innej beczki: co proponujecie do pomieszczenia 40m2, do słuchania głównie gitarowego grania (rzadziej akustycznego i klasyki), do 10k? Ja wiem- za tyle to przewodu nie kupię, ale może coś sie znajdzie;) Do CD/ spotify/ radia.

Najważniejsze są kolumny. Do gitarowego grania w tym metrażu brałbym jakieś trójdrożne z jedwabną kopułką wysokotonową, a unikał wszelkich ceramików i innych twardych materiałów. 40m to dużo, wiec kolumny raczej 8Ohm i łatwe do wysterowania zeby nie inwestować za dużo we wzmacniacz. 

B&W to dobra propozycja, choć wyczynowa. Do rocka proponowałbym przyjrzeć sie ofercie tańszych Dynaudio. Są mniej zaawansowane technicznie i ogólnie mniej doskonale, ale grają przyjemniej trudny materiał. 

Z kategorii rad ogólnych polecam kupować sprzęt używany, szczególnie w przypadku kolumn. Sprzęt audio duzo traci na wartości, a kolumny technologicznie nie rozwinęły sie za mocno. Oczywiscie tym prawdziwie "vintage" trzeba przyjrzeć sie osobiście, szczególnie zawieszeniom głośników, ale kilkuletnie nie stanowią zagrożenia. 

[Blondas]

Z przewodami to bez przesady, za głośnikowe wystarczy dać kilkadziesiąt złotych za metr.

[Do_Diabła]

Pomieszczenie 19m2 prostokąt, z póki co, marną akustyką. Arie 906 średnio siadły. Co byście polecili tak za około 2,5k z używanych w miarę świeżych monitorów (tak do 5 lat max). Na basie mi nie zależy, zależy mi na średnicy, przyjemnej górze, szerokiej scenie. Rodzaj muzyki nie ma chyba znaczenia bo słucham absolutnie wszystkiego, wyłączając disco polo Chameleon B z Sonusa, Dali Mentor 2 (Zensory 1 całkiem lubiłem), ktoś słyszał, dobry trop ? 

[Wuj]

5 godzin temu, Whitesnake napisał:

Najważniejsze są kolumny. Do gitarowego grania w tym metrażu brałbym jakieś trójdrożne z jedwabną kopułką wysokotonową, a unikał wszelkich ceramików i innych twardych materiałów. 40m to dużo, wiec kolumny raczej 8Ohm i łatwe do wysterowania zeby nie inwestować za dużo we wzmacniacz. 

B&W to dobra propozycja, choć wyczynowa. Do rocka proponowałbym przyjrzeć sie ofercie tańszych Dynaudio. Są mniej zaawansowane technicznie i ogólnie mniej doskonale, ale grają przyjemniej trudny materiał. 

Z kategorii rad ogólnych polecam kupować sprzęt używany, szczególnie w przypadku kolumn. Sprzęt audio duzo traci na wartości, a kolumny technologicznie nie rozwinęły sie za mocno. Oczywiscie tym prawdziwie "vintage" trzeba przyjrzeć sie osobiście, szczególnie zawieszeniom głośników, ale kilkuletnie nie stanowią zagrożenia. 

Panie doktorze, czy Pan może tę receptę drukowanymi wypisać, bo ja naprawdę nie rozumiem;) Tzn- możesz zasugerować mi modele albo chociaż nazwy firm, albo sklep, gdzie to można dostać i mnie nie oszukają? Boję sie, ze jak pójdę do salonu i wyrecytuję: porposzę kolumny z jedwabną kopułką... to mnie załatwią bez mydła. 

[Tanatos70]

Pewnie musisz sam sobie lekarstwo zaordynować. Ja chciałem sobie kupić jakieś grajotko, również zapytałem w tym wątku i.... poradzono mi mniej więcej odsłuchy (bardzo słusznie zresztą), więc  prowadzę ostatnio dom otwarty (poza odsłuchami na miejscu, w salonach):

Oczywiście nic mnie nie zadowala (moje stare kompakty brzmią słabo na wszystkim co do tej pory się przewinęło) i następne będą jakieś monobloki i takie tam inne pierdoły (dlatego, że są ładne i okazyjne- jakiś wiecznie poszukujący audiofil zostawił w rozliczeniu):

Może jakieś swoje sprzętowe Yanko, (choć Vassa wolałbym) w końcu znajdę

Tak więc odsłuchuj, poza straconym czasem i ewentualną frustracją (jak w moim przypadku) nic złego Ci nie grozi