Skocz do zawartości

Jakość polskich butów


mosze

Rekomendowane odpowiedzi

A da się w ogóle podzelować buty żeglarskie :D

Czasami trochę czuć podłoże, to nie są buty wybitnie dobrej jakości.

 

A co do Kazara to chyba ktoś z kierownictwa czyta to forum i wziął sobie do serca wpisy o tych wszystkich polskich koszmarkach. Klasyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tutaj link do sklepu kolejnej marki, o której ostatnio ktoś pisał na forum:

 

http://shop.christophermarthe.com/3-obuwie-meskie

 

Ze trzy w miarę znośne pary w absurdalnych cenach i całe mnóstwo koszmarków w jeszcze bardziej absurdalnych cenach.

Ciekawe znalezisko. Miałbym jednak moralne opory przed wydaniem 1500 zł na takie np. "Daddy Shoes" szyte zdaje się blake'iem ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months later...

Pozwolę sobie dodać swoje "pięć groszy" odnośnie pseudo butów Ryłko. Może kiedyś były dobrej jakości, tak słyszałem, zresztą zakupiłem te buty bo mi polecono. No ale cóż, kupiłem ponad dwa lata temu trzewiki sznurowane i zapinane z boku na suwak za ponad 400 zł, podeszwa starła się po 2 latach użytkowania (używałem je ok 5 m-cy w roku od późnej jesieni do wczesnej wiosny) dosłownie prawie na wylot na całej powierzchni, więc musiałem dać do szewca aby podeszwę naprawił. Dodam że nie jestem zbyt ciężki, ok. 75kg, ale pomyślałem że trudno zdarza się, może teraz robią buty nie do chodzenia tylko do dochodzenia do samochodu. Jakby tego było mało dziś podczas zapinania suwak pękł w połowie a razem z nim pseudo skóra w jego okolicach. Jutro idę do szewca może coś poradzi na to a co do butów to STANOWCZO ODRADZAM, klasa typu Lasocki a cena jakby złotą nitką szyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę może doprecyzuję Twoją wypowiedź ;)

1. Koszt to 325 zł - resztę zabiera Państwo w podatku VAT

2. Po odliczeniu wszystkich kosztów zarobek na parze butów może się okazać, że wynosi sto kilkadziesiąt zł, więc chyba nie jest to z kosmosu.

3. Dwa lata użytkowania spodów, to całkiem nieźle, zważywszy, że koszt ich naprawy (zelówki+fleki) to przedział 50-80 zł/para.

4. Wymiana zamka w bucie to też nie tragedia i jest to normalna rzecz.

5. Lasocki, to akurat trochę złe porównanie, bo z doświadczenia powiem Ci, że w tej kategorii cenowej ma całkiem niezłą jakość.

6. Fajnie, że trafiłeś na to Forum :) (o ile nie jest to tylko hejt na Ryłko).

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Ryłko nie jest żadnym - wydaje mi się - ewenementem w stosunku do innych marek i ich buty to nie jakieś limitowane wersje strugane ręcznie przez mistrza Dżepetto z Włoch, tylko zwykła masówka z wygórowaną ceną, znamienne jest szczególnie to że zrobienie promocji na stary model obuwia np. 200zł z 400zł nie powoduje że sklep nie ma na nich zysku czy że wręcz dokłada. Podam przykład: znalazłem w obrębie jednej galerii handlowej dwie pary butów identyczne różniące się tylko metką, jedne Gino Rossi drugie Syrena. Różnica była tylko w cenie (Gino Rossi ok. 2 X droższe). Nie jest tajemnicą, że wielu producentów (właścicieli marek raczej) nie posiada własnych fabryk tylko wszyscy zamawiają z indywidualną rozmiarówką i ewentualnie drobnymi zmianami na daną partię, Gino Rossi 20% obuwia zamawia poza własną fabryką co nie powoduje wcale że są tańsze. Tak więc sto kilkadziesiąt złotych zarobku na JEDNEJ PARZE !!!! to wystarczająco dużo aby zapłacić fabryce więcej za lepszą jakość materiału np. grubszą skórę.

3. w sumie 10 m-cy przez 2 lata, rozumiem że podeszwa zawsze szybciej wyciera się w jakimś miejscu ale nie całkowicie na całej powierzchni, zwłaszcza, że nie jestem ciężki i chodzę głównie do pracy i z powrotem więc góra 2 godziny dziennie mam je na nogach

5. Buty wytrzymujące max 3 miesiące nie są warte ceny 170-190 zł (miałem 3 różne pary Lasockiego i nie wytrzymały dłużej)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma znaczenia cena tylko jakość do ceny, o ile buty za 1500 są tyle warte to ok. ale jeżeli rozpływają się po pierwszym deszczu lub pękają po kilku miesiącach noszenia to coś wtedy jest nie tak. Jeżeli płacę za buty np 420 to liczę na powiedzmy 3 X lepszą jakość niż we wspomnianych butach Lasockiego za 180 zł. Dodam, że równolegle, tylko w sezonie od późnej wiosny do wczesnej jesieni (ok 6-7 m-cy w roku) noszę półbuty z Akardo.pl z fabryki Kubarski za ok 220 zł i takiej jakości skóry do tej pory nie spotkałem w żadnych butach jakie dotychczas miałem (no chyba że wspomnę o wojskowych opinaczach :-) ). Jedyne co, to musiałem na czubku podkleić podeszwę po roku, a na spodzie prawie nie widać śladów "zjechania" podeszwy i nie wydaje mi się aby właściciel fabryki był jakimś filantropem i nie zarabiał na produkcie tylko jechał poniżej kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.