Skocz do zawartości

Pielęgnacja obuwia - zasady ogólne


saphir.pl

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 24.01.2020 o 15:42, Zajac Poziomka napisał:

 Bardziej niż o kawałek materiału martwiłbym się o polerowaną skórę.

Nie ma niestety dobrego rozwiązania. Skóra polerowana i lakierowana brzydko się łamie i buty bardzo szybko się starzeją. Z drugiej strony bardzo mało jest renomowanych producentów oferujących taką skórę. Jest to niekiedy E. Zegna, Max Verre, Santoni bardzo rzadko, G. Zanotti często przypominają slippersy, trwałość jest ogólnie niska i znalezienie czegoś bez ozdobników zdarza się raz na kilka lat. Czasami coś ciekawego można spotkać u Edhen Milano, ale mają specyficzne kopyta i ich monko-loafersy mnie nie przekonują jako męskie buty.
Producenci odchodzą od skóry lakierowanej na rzecz skór egzotycznych, których ceny wzrosły, ale grono odbiorców butów z tych skór jest stałe i stabilne.
Cordovan się mi nie sprawdził. Jak na nie działa deszcz to wiadomo. Jednak wystarczy rosa, mżawka, ale nie tylko. Wystarczą odpryski wody z umywalki przy myciu rąk, by powstały małe lekko białe kropki, które w dobrym świetle rujnują wygląd buta, z dalszej odległości wygląda jak ze skazą skóry czy niedoczyszczony. Żadne szybkie zabiegi przecierania nie pomogą. Może stosowanie mocne warstwy kosmetyków i to wbrew ogólnym zasadom dbania o cordovan jakoś pozwoliłyby go realnie zabezpieczyć przed ww zdarzeniami.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Piotr B napisał:


Cordovan się mi nie sprawdził. Jak na nie działa deszcz to wiadomo. Jednak wystarczy rosa, mżawka, ale nie tylko. Wystarczą odpryski wody z umywalki przy myciu rąk, by powstały małe lekko białe kropki, które w dobrym świetle rujnują wygląd buta, z dalszej odległości wygląda jak ze skazą skóry czy niedoczyszczony. Żadne szybkie zabiegi przecierania nie pomogą. Może stosowanie mocne warstwy kosmetyków i to wbrew ogólnym zasadom dbania o cordovan jakoś pozwoliłyby go realnie zabezpieczyć przed ww zdarzeniami.

To ja chyba coś przegapiłem, albo nie znam tych "ogólnych zasad dbania o cordovan" a tylko instrukcje ,które Alden umieszcza w ulotce załączanej do każdej pary butów.W butach z Cordovanu chodzę ponad 20 lat w deszczu,rosie ,mżawce i nawet korzystam z umywalki.Nic mi się nigdy nie odbarwiło, nie zrujnowało wyglądu buta "i zawsze zdążam na czas"

P4080003.JPG

P4080002.JPG

P4080001.JPG

  • Like 2
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Piotr B napisał:

Nie ma niestety dobrego rozwiązania. Skóra polerowana i lakierowana brzydko się łamie i buty bardzo szybko się starzeją. Z drugiej strony bardzo mało jest renomowanych producentów oferujących taką skórę. Jest to niekiedy E. Zegna, Max Verre, Santoni bardzo rzadko, G. Zanotti często przypominają slippersy, trwałość jest ogólnie niska i znalezienie czegoś bez ozdobników zdarza się raz na kilka lat. Czasami coś ciekawego można spotkać u Edhen Milano, ale mają specyficzne kopyta i ich monko-loafersy mnie nie przekonują jako męskie buty.
Producenci odchodzą od skóry lakierowanej na rzecz skór egzotycznych, których ceny wzrosły, ale grono odbiorców butów z tych skór jest stałe i stabilne.
Cordovan się mi nie sprawdził. Jak na nie działa deszcz to wiadomo. Jednak wystarczy rosa, mżawka, ale nie tylko. Wystarczą odpryski wody z umywalki przy myciu rąk, by powstały małe lekko białe kropki, które w dobrym świetle rujnują wygląd buta, z dalszej odległości wygląda jak ze skazą skóry czy niedoczyszczony. Żadne szybkie zabiegi przecierania nie pomogą. Może stosowanie mocne warstwy kosmetyków i to wbrew ogólnym zasadom dbania o cordovan jakoś pozwoliłyby go realnie zabezpieczyć przed ww zdarzeniami.

Buty ze skóry polerowanej oferują również chociażby Church's (polished binder/boobkinder), Crockett and Jones (cavalry calf/bone calf), Tricker's, Edward Green i wielu innych. Tak na marginesie E. Zegna nie jest producentem butów, buty dla nich wyprodukowane są przez Ferragamo. 

Jeżeli chodzi o Cordovan, to mam tylko jedne buty z Cordovanu, ponieważ są to loafersy to nie chadzam w nich w deszczową pogodę, niemniej od rosy, mżawki czy innych niewielkich ilości wody nie zauważyłem na nich żadnych białych kropek... Tym niemniej widziałem na wielu zdjęciach w internecie takowe, nie mam pojęcia dlaczego na jednych butach się pojawiają a na innych nie, współczuję że akurat trafiła Ci się taka para.

Osobiście wolałbym od tych lotników Zegna ze skóry polerowanej ładne lotniki z dobrej jakości skóry cielęcej, np. Vass na kopycie U, EG Newbury albo Meccariello Libritor. Jeżeli koniecznie zależy Ci na skórze polerowanej to pewnie wybrałbym te Cleverley: https://www.mrporter.com/en-pl/mens/product/george-cleverley/shoes/oxford-shoes/james-whole-cut-patent-leather-oxford-shoes/12938511207259098

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Zajac Poziomka napisał:

 Tak na marginesie E. Zegna nie jest producentem butów, buty dla nich wyprodukowane są przez Ferragamo. 

Buty Zegna  produkuje firma ZeFer z Mediolanu.Jest to spółka założona w 2002 roku w której udziałowcami są 50% E.Zegna i 50% S.Ferragamo .Jeżeli chodzi o jakość butów Zegna to podobnie jak u Ferragamo może być bardzo umiarkowana jak Ferragamo Studio, w porywach nawet przyzwoita w Zegna Couture,ale nigdy nie jest na takim poziomie jak Tramezza LE u Ferragamo. Jeżeli ktoś oczekuje od butów  Z. Couture legendarnej jakości i trwałości takiej jak w garniturach Zegna Couture to będzie rozczarowany

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zajac Poziomka

Brytyjskie buty są dla mnie zbyt szerokie, czasami Cheaney, Foster lub Green coś mają co mi mniej więcej dobrze na stopie leży. Tęgość E jest zazwyczaj też zbyt obszerna i modele w E stanowią jedynie kilka % wszystkich dostępnych modeli. Podobnie z Vass, świetnie wyglądają, ale nie ma nic tak frustrującego jak wyraźne i odczuwalne luzy w szerokości już przy pierwszej przymiarce.

Rozmawiałem z rok temu z Meccariello i nie chcieli zrobić mi butów w ramach mto lub bespoke na kopycie pode mnie zmodyfikowanym. Generalnie nie lubię skóry lakierowanej i polerowanej, ale z 2-3 pary więcej  z tego typu skóry chciałbym mieć. Już nie łudzę się zamówieniem bespoke lakierków. Kilka już razy podchodziłem do lakierowanych eskarpinów, ale u szewca albo nie było skóry, która mi odpowiadałaby lub znajdowaliśmy ciekawy model zamówiony przez innego klienta ostatnio i podobny zamawiałem lub uznawałem je po kilkunastu minutach jednak za zbyt mało męskie. Z tego powodu nie mogę się przekonać do belgian loafers Rubinacci, choć leżą idealnie.
Te wyglądają ładnie https://www.heritagecircle.com/shop-loafers/mayfair-belgian-loafers
ale dla mnie jako buty jednak damskie. Na południu Europy część mężczyzn nie ma jednak takich problemów. Może to moje bardzo subiektywne odczucie.

Podobne sytuacje miałem z dwoma parami z cordovanu. Kupiłem jeszcze cordovan i miałem zanieść do szewca. Kolor przepiękny oxblood i z tego, co pamiętam to był ten rzadszy, czyli japoński lub włoski. Kilka mini kropel, które wyskoczyły spod nakrętki otwieranej wody gazowanej i które zaraz zostały starte chusteczką pozostawiły białe kropki na długo. To mnie ostatecznie zniechęciło.

 

@mayor

Buty Ferragamo potrafią być naprawdę słabej jakości, głównie loafersy na gumie. Kupowałem Ferragamo chyba z wyższych serii, bo prawie zawsze miały takie same kopyta jak Max Verre i Tramezza. W Tramezza pojawiało się też logo Ferragamo na podeszwie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Tak wygląda cholewka po oddaniu butów do drobnej naprawy do jednego z mistrzów szewskich, który je wykonał.
Wcześniej cholewka była w stanie idealnym.
Zdjęcie nie obrazuje w pełni skaleczeń, realnie są one o wiele bardziej widoczne. 
Zastosowanie pasty i kremu Saphira nie pomogło. Lico skóry jest nadal mocno porysowane i widoczne gołym okiem. 
Jakie kosmetyki lub jaką interwencję mogę zastosować? Czy przywrócenie gładkiego lica jest w ogóle możliwe?

20200226_140556.jpg

20200226_140405.jpg

  • Like 3
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Częściowo takie lico można naprawić prasując je odpowiednią końcówką edge creasera ( takiej maszynki do wykańczania krawędzi) - nie raz taki proces usuwania zagnieceń pokazywał na aligatorze Peter Nitz na swoim instagramowym profilu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, eye_lip napisał:

Częściowo takie lico można naprawić prasując je odpowiednią końcówką edge creasera ( takiej maszynki do wykańczania krawędzi) - nie raz taki proces usuwania zagnieceń pokazywał na aligatorze Peter Nitz na swoim instagramowym profilu.

To nie są zagniecenia, ale zadrapania, lico odstaje od beżowej wewnętrznej części skóry. Przy zadrapaniach i skórze cielęcej ta maszynka zadziała? Boję się, że przez nieumiejętne użycie całkowicie zniszczę lico.

 

14 godzin temu, mosze napisał:

Ja bym nie odebrał takich butów.

Też bym najchętniej tak zrobił. Co oprócz tego byś zrobił? Buty już dawno były wykonane i opłacone u tego samego szewca, a teraz były tylko w drobnej naprawie. Nieodebranie butów w tym przypadku skutkowałoby pozbyciem się ich w ogóle.

 

@Milimetr, odpowiedziałby to co przy innych okazjach, czyli, że to już było wcześniej. W poprzednich sytuacjach przymykałem oko, bo uszkodzenia były znacznie mniejsze, które udawało mi się zamaskować pastą i kremem.

18 godzin temu, Milimetr napisał:

Co powiedział szewc na to, ten który to robił?

  • Like 3
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Piotr B napisał:

Też bym najchętniej tak zrobił. Co oprócz tego byś zrobił? Buty już dawno były wykonane i opłacone u tego samego szewca, a teraz były tylko w drobnej naprawie. Nieodebranie butów w tym przypadku skutkowałoby pozbyciem się ich w ogóle.

Nie miałem tego typu sytuacji, więc ciężko mi podać jakiś algorytm. Po prostu zażądałbym przywrócenia stanu pierwotnego. Nie można po prostu odebrać zniszczonego przedmiotu ot tak, na pewno trzeba zrobić zdjęcia, napisać jakiś protokół itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mosze napisał:

Nie miałem tego typu sytuacji, więc ciężko mi podać jakiś algorytm. Po prostu zażądałbym przywrócenia stanu pierwotnego. Nie można po prostu odebrać zniszczonego przedmiotu ot tak, na pewno trzeba zrobić zdjęcia, napisać jakiś protokół itp.

A szewc na to, że sam pan sobie porysował, nic nie podpiszę. I co teraz?

Mi ostatnio pani w pralni podając koszulę, upuściła ją w upaćkaną podłogę i udawała, że nic się nie stało. Najwyżej pan przetrze szmatką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Jakub.B napisał:

Jeżeli na wcześniej zrobionym lustrze na nosku obuwia po jakimś czasie użytkowania (parę godzin) pojawiają się takie tak jakby pęknięcia, to czy oznacza to, że np. zostało użyte za dużo wosku?

Jest taka możliwość. Możliwe też, że wosk został nałożony na miejsca, które "pracują", przez co wosk się kruszy. Tak czy inaczej - jest go za dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.