Skocz do zawartości

[WARSZAWA], Pracownia Obuwia Jan Kielman i Syn


macaroni

Rekomendowane odpowiedzi

  • 7 months later...

Nieraz ich odwiedzałem, choć do dziś butów u nich nie zamówiłem (jestem lojalny wobec Januszkiewicza). Buty mają bardzo ładne, no ale te ceny...

Mają duży wybór akcesoriów i past. Maciej Kielman to osoba z poczuciem humoru. Kiedyś znalazłem u nich (po długich poszukiwaniach po całym mieście) pastę do butów w mniej typowym kolorze. Pan Maciej dojrzał na moich nogach buty od Januszkiewicza, więc chciał mi dać tę pastę za darmo, jeśli kiedyś rozważę u nich zamówienie jakichś butów. Póki co honorowo zapłaciłem, ale gdy Januszkiewicz przejdzie na emeryturę, to kto wie...

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Potwierdzić muszę wszystko co przeczytałem w powyższym poście :) Poza poczuciem humoru Macieja Kielmana, dodać mogę, iż jest to normalny, ciepły i serdeczny człowiek - naprawdę wyjątkowy. W pracowni natomiast, poza przepięknym obuwiem - panuje niesamowity klimat. Naprawdę warto :)

Co do Pana Januszkiewicza - po nieśmiałym "dzień dobry" - 5 minut później człowiek bajdurzy z Mistrzem w najlepsze. Słucha się tego co mówi z zapartym tchem, a wychodzić się nie chce. Sama pracownia - to niemal typowy zakład szewski (zupełnie inaczej niż u Kielmana), ale wystarczy spojrzeć na buty i już nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z fachowcem jakich mało.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dowiadywałem się czy u Kielmana robią buty z płaszczki - już nie robią bo skóra, dzięki charakterystycznym łuskom, jest niewdzięczna w szyciu. Ale póki co, w witrynie od ulicy, są wystawione czarne buty z górą cholewki z płaszczki, dół to prawdopodobnie skóra cielęca. Jednak takie buty wyglądają bardzo poważnie, kompletnie nie mój klimat. Co ciekawe, takie łączenie dwóch skór ma sens praktyczny - jak wyczytałem, całe buty z płaszczki niekoniecznie muszą być super wygodne - dlatego tam gdzie noga pracuje jest użyta bardziej elastyczna skóra.

Warto obejrzeć, polecam ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

szkoda, ze strona nie jest jeszcze dokończona (np. dział skóry)...

ciekawe ... ze względu na możliwość kreacji, o ile ktoś wie czego chce, tzn. sam wniesie pomysł na design ...

Wzornictwo pokazane na stronie do mnie nie przemawia - dobre materiały, ale ten design jakiś eklektyczny taki, momentami przeładowany jak ta teczka - niepowtarzalna, ale zdecydowanie nie-miejska -biznesowa - nowoczesna. Nazwałbym ten design Gothic&Country.

jestem ciekaw jak projekt się rozwinie ... BTW mogę polecić zawodowego projektanta, gdyby firma szukała ...

pozdrawiam

Damiance

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po obejrzeniu polecanej strony zastanawiam się czy nie lepiej jest, gdy rzemieślnik pozostaje przy swojej specjalizacji?

Z polskich firm "torbiarskich" ciekawsze modele mają f-my Beton, Słoń Torbalski czy "chiński" Wittchen, nie wspominając już o Ochniku czy Batyckim.

Właściwie tylko portfel na dokumenty podoba mi się bez zastrzeżeń. Inne torby są albo nijakie albo przekombinowane albo mają błędy konstrukcyjne, jak np. blaszka z logo z ostrymi rogami w pierwszej torbie, "wzmocnienia" z... zamszu w innej torbie, itd.

Wielkim plusem kilku toreb są solidne zamki błyskawiczne (zawsze w moich torbach na laptopy pierwsze psuły się zamki), chociaż podwójne kółka zapięcia mimo, że ładnie wyglądają mogą irytująco dzwonić np. podczas jazdy samochodem.

Można mieć nadzieję, że eksperyment z torbami ostatecznie się uda i pojawią się bardziej dopracowane projekty. Czego Panu Kielmanowi i nam życzę :-)

Pozdr,

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Torby zapewne robione pod konkretnego klienta - tu chyba ciężko oceniać "modele" :)

Klient chce, by torba wyglądała jak drewniana - pracownia stara się spełnić jego oczekiwania.

Podobnie z obuwiem - buty na zamówienie to nie tylko klasyka. W pracowniach znajdziemy i klasykę. i obuwie nietypowe. i totalne "wynalazki". Pracownia robi czego klient sobie życzy, korygując ewentualne błędy i sugerując klientowi optymalne rozwiązania.

Tak przynajmniej ja to postrzegam.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Torby zapewne robione pod konkretnego klienta - tu chyba ciężko oceniać "modele" :)

(...)

Pracownia robi czego klient sobie życzy, korygując ewentualne błędy, ewentualnie sugerując klientowi optymalne rozwiązania.

Oczywiście nie mam ambicji ani zamiaru oceniać toreb P. Kielmana z pozycji arbitra elegantiarum. Jednak uważam, że w pierwszej "partii" toreb jest za dużo "totalnych wynalazków" a za mało sprawdzonych, solidnych wzorów, tak cenionych w butach tej firmy.

Nie widać także korygowania błędów klientów: pani nosząca torbę nr 1 z kanciastą blaszką może porwać sobie nią pończochy (czy jak to się nazywa), ktoś zamawiający wzmocnienia z zamszu powinien dowiedzieć się, że zamsz nie nadaje się do roli wzmocnienia najbardziej narażonych na uszkodzenia wystających części torby, itd.

Kolekcja toreb, aczkolwiek ciekawa "artystycznie", wydaje się pokazywać, że jej producenci działają trochę po omacku i kilka rzeczy muszą poprawić aby nie oddziaływać negatywnie na obuwniczą część biznesu.

Pozdr

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Torby zapewne robione pod konkretnego klienta - tu chyba ciężko oceniać "modele" :)

pani nosząca torbę nr 1 z kanciastą blaszką może porwać sobie nią pończochy (czy jak to się nazywa)

wojvv, aż tak słabo u Ciebie z nazewnictwem damskiej garderoby, czy to tylko próba strywializowania tego co damskie? Tak z ciekawości pytam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widać także korygowania błędów klientów: pani nosząca torbę nr 1 z kanciastą blaszką może porwać sobie nią pończochy (czy jak to się nazywa), ktoś zamawiający wzmocnienia z zamszu powinien dowiedzieć się, że zamsz nie nadaje się do roli wzmocnienia najbardziej narażonych na uszkodzenia wystających części torby, itd.

Nie znam kontekstu i detali dotyczących poszczególnych zamówień oraz ich realizacji, więc nie czuję się kompetentny, by w tym zakresie podejmować konkretną dyskusję. Natomiast wyobraźnia podpowiada mi, że mogło być naprawdę różnie i sugestie istotne z Twojego punktu widzenia, dla kogoś innego mogły nie mieć kompletnie żadnego znaczenia.

Natomiast zgadzam się, iż nowy projekt to niewątpliwie duże wyzwanie dla pracowni. Również jestem ciekaw jak to się rozwinie.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
  • 2 months later...

Pracownia Obuwia Jan Kielman i Syn, to jedna z najbardziej znanych polskich firm z branży "bespoke" w świecie:

http://www.askandyaboutclothes.com/foru ... servations

http://www.askandyaboutclothes.com/foru ... shoemakers

Ostatnio zobaczyłem, że jeden z forumowiczów zamieścił zdjęcie swoich trzewików na tym forum:

http://www.forum.bespoke.pl/viewtopic.p ... ami#p18518

Inne przykłady kielmanowskiego obuwia można zobaczyć w witrynie internetowej firmy:

http://www.kielman.pl/galeria/

Czy inwestycja niemałych funduszy w obuwie od Kielmana, to najlepszy wybór w Warszawie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra - skoro już temat powstał, a także w innym wątku obiecałem napisać o swoich lotnikach, to czuję się zobowiązany i wywołany do tablicy ;)

Na zdjęciach poniżej - buty, o których marzyłem od lat szczenięcych, od kiedy pierwszy raz zobaczyłem je na wystawie pracowni przy Chmielnej. Nie pomnę już ile wówczas kosztowały, ale wiedziałem, że będą to na pewno moje pierwsze w życiu buty szyte na miarę. No i tak się stało.

Dołączona grafika

W sierpniu 2009 roku, przechodząc koło pracowni Pana Kielmana - po prostu wszedłem i zamówiłem buty.

W sumie wyglądało to dosyć śmiesznie - gość zarośnięty, w krótkich spodenkach trekingowych, takiejże koszulce z krótkim rękawem i rozpadających się na nogach sandałach wszedł do najsłynniejszej chyba pracowni obuwia w Polsce. I w dodatku to była chyba sobota - jakoś tak blisko zamknięcia pracowni. Umówmy się - nie wyglądałem na faceta zdolnego zapłacić za buty szyte na miarę. Ale obydwie Panie właściwie w kilka minut przyjęły moje zamówienie - pochwaliły wybór, pokazały skóry i poprosiły mistrza szewskiego o zdjęcie miary. Potem tylko zaliczka - i oczekiwanie na wykonanie butów.

I na koniec mała niespodzianka - zapytałem jeszcze czy byłaby szansa, żebym buty odebrał już w najbliższy piątek - czyli po sześciu dniach (wredny klient ;)

Chwila konsultacji z mistrzem - i już wiedziałem, że takie ekspresowe uszycie butów jest jak najbardziej możliwe. Co ważne - bez żadnej dopłaty z mojej strony. Co prawda Panie zaznaczyły, że robią to wyjątkowo dla mnie - ale uważam, że warto o tym pamiętać zamawiając buty u Kielmana.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Jak widać na zdjęciach wyżej - połączenie skóry jest po wewnętrznej stronie cholewki, co ciekawe - zawsze zastanawiałem się, jak wszyta jest pomarańczowa lamówka. I dopiero dzisiaj to zauważyłem:

Dołączona grafika

No i na koniec - podeszwy:

Dołączona grafika

trochę zmęczone, ale bardzo lubię te buty i noszę je praktycznie dwa razy w tygodniu, zdarza się, że po kilkanaście godzin. Ale jak na tak intensywnie użytkowane przeze mnie buty - uważam, że są w rewelacyjnym stanie. A co do wygody - Rozchodziły się praktycznie po około dwóch tygodniach, jednak prawy but jest ciut za luźny. Lewy jest idealnie dopasowany, w prawym trochę pływa pięta.

Co ważne - w tym czasie buty dwa razy były już w okresie zimowym na „przeglądzie” i poleżały kilka dni na kopycie w Pracowni Kielmana.

Ale w odróżnieniu od serwisowania samochodu - te „przeglądy” były bezpłatne :)

Jakby co - pytajcie :)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Dotychczas nie miała swojego własnego tematu w przewodniku miejskim, aż w końcu zobaczyłem, że jeden z forumowiczów zamieścił zdjęcie swoich trzewików na tym forum:

http://www.forum.bespoke.pl/viewtopic.p ... ami#p18518

inne trzewiki zostały zaprezentowane tu:

viewtopic.php?f=1&t=772&start=60

Czy inwestycja niemałych funduszy w obuwie od Kielmana, to najlepszy wybór w Warszawie?

czy najlepszy? zapewne najdroższy i najbardziej prestiżowy :D

jest kilku szewców w warszawie na równie wysokim poziomie umiejetności, a niższym cenowo.

dużym plusem Kielmana jest duży wybór i dostępność skór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

czy najlepszy? zapewne najdroższy i najbardziej prestiżowy :D

jest kilku szewców w warszawie na równie wysokim poziomie umiejetności, a niższym cenowo.

dużym plusem Kielmana jest duży wybór i dostępność skór.

Pod tym ostatnim na pewno się podpiszę - jak przystało na pracownię z historią mają wszystko czego klient zapragnie: egzotyka, pekari, kordowan.

Pracownia dzięki prestiżowi może żądać za półbuty od 2730 pln ... a cennik półbutów kończy się > 7000 pln, a nikt z Kielmanów prowadzących biznes szewcem nie jest (chyba że się mylę?)

Inne pracownie warszawskie gdyby zainwestowały trochę w marketing (w szczególności strona w internecie - mam przeciek, ze już niedługo jedna pracownia stworzy swoją dziewiczą stronę) mogłyby poprawić zdecydowanie swoje pozycjonowanie względem Kielmana. Przykładowo dziadek B. Kurkusa otworzył pracownię w 1919 roku, ale kto o tym wie oprócz klientów którzy się osobiście pofatygowali na Złotą i otrzymali wizytówkę z tą informacją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja co najwyżej mogę mieć żal, że nie podpowiedziano mi, nie zaproponowano zrobienie wyściółki w innym, niestandardowym kolorze. Że także kolor podeszwy mogłem dobrać inny niż obecny jasny brąz na pięcie i palcach oraz ciemny na podbiciu...

Ale to tak jak z marynarką, spodniami czy garniturem szytymi na zamówienie - każde kolejne zamówienie jest lepsze od poprzedniego. Więc i moje następne buty są bardziej zindywidualizowane :)

Z drugiej strony - wysłuchano moich uwag bardzo dokładnie i praktycznie otrzymałem takie buty, jakie chciałem. A wraz z butami oodzielnie zamówieone prawidła (nie ma ich na zdjęciu), woreczki bawełniane (nota bene - używam już drugiego kompletu, bo pierwszy pociął mi syn nożyczkami. I ten drugi zestaw też dostałem w serwisie - czyli za darmo), w pakiecie był też pojemnik kremu (już się skończył). No i - jak wspomniałem cwześniej - bezpłatny serwis (takoż formowanie, rozciąganie i ściskanie).

Co do zbyt luźnej pięty - już kilka razy rozmawialiśmy o tym w pracowni (ostatnio dziś przed południem). I jak zwykle - muszę zostawić buty na tydzień, ale ja naprawdę bardzo lubię w nich chodzić i żal jest mi rozstawać się z nimi na cały tydzień :)

Z innych spostrzeżeń posprzedażnych - właściwie na bieżąco mam informacje o nowych, ciekawych skórach w pracowni, o butach gotowych do odbioru otrzymuję wiadomość telefonicznie lub smsem, praktycznie traktowany jestem jak stały, dobry, wieloletni klient. Naprawdę w ten sposób wyobrażam sobie dbanie o przywiązanie klienta do siebie, namawianie go do uszycia kolejnych butów u Kielmana.

A że jako klient jestem trochę upierdliwy i ciut ekstrawagancki. No cóż - myślę, że nie byłem i nie będę jedynym dziwakiem na Chmielnej.

pozdrawiam

s.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja co najwyżej mogę mieć żal, że nie podpowiedziano mi, nie zaproponowano zrobienie wyściółki w innym, niestandardowym kolorze. Że także kolor podeszwy mogłem dobrać inny niż obecny jasny brąz na pięcie i palcach oraz ciemny na podbiciu... (...)

czarny to niestandardowy kolor wyściółki. standardowy byłby beżowy.

w Twoim wypadku takie zestawienie czarnego z czarnym bardzo pasuje do pomarańczowej lamówki. trzeci kolor wyściółki zakłócałby design.

tak jak masz jest wizualnie ok.

to samo z podeszwą. nawet jeśli zdecydowano za Ciebie, zrobiono to ze smakiem. podeszwa jest patynowana co nadaje Twoim butom szlachetności.

całość tworzy udane zestawienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny but, bardzo casualowy ze względu na potężnie wyglądającą podeszwę (za sprawą trzykrotnego szycia). Oni chyba promują ten styl silnie, bo i w Balthazarze widziałem wystawione dość "masywne" modele od Kielmana.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czarny to niestandardowy kolor wyściółki. standardowy byłby beżowy.

w Twoim wypadku takie zestawienie czarnego z czarnym bardzo pasuje do pomarańczowej lamówki. trzeci kolor wyściółki zakłócałby design.

tak jak masz jest wizualnie ok.

a wiesz, że dopiero czytając Twoją odpowiedź zauważyłem, że mam czarną wyściółkę. Kurna - wydawało mi się, że czarna była tylko wkładka z nazwą pracowni.

Rany boskie - chyba ślepnę :)

co do podeszwy - raczej zrobiłbym ją pomarańczową - ale to mój własny bzik na ten kolor i pomysł, żeby lamówka i podeszwa były w identycznych kolorach - zastosowane standardowo we wszystkich następnych zamówionych butach - oczywiście chodzi mi o spód podeszwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny but, bardzo casualowy ze względu na potężnie wyglądającą podeszwę (za sprawą trzykrotnego szycia). Oni chyba promują ten styl silnie, bo i w Balthazarze widziałem wystawione dość "masywne" modele od Kielmana.

Byłem dzisiaj w Balthazarze i mają wystawione trzy modele butów od Kielmana, każde wykonane na innym kopycie. Biorąc ulotkę z Balthazara możesz zamówić obuwie u Kielmana (bez zniżki) i dodatkowo otrzymasz pasek z takiej samej skóry z jakiej zostały obstalowane buty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny but, bardzo casualowy ze względu na potężnie wyglądającą podeszwę (za sprawą trzykrotnego szycia). Oni chyba promują ten styl silnie, bo i w Balthazarze widziałem wystawione dość "masywne" modele od Kielmana.

Byłem dzisiaj w Balthazarze i mają wystawione trzy modele butów od Kielmana, każde wykonane na innym kopycie. Biorąc ulotkę z Balthazara możesz zamówić obuwie u Kielmana (bez zniżki) i dodatkowo otrzymasz pasek z takiej samej skóry z jakiej zostały obstalowane buty.

Z kolei u Kielmana można otrzymać zaproszenie do Balthazara, dzięki któremu obstalują Ci koszulę za darmo przy obstalunku innych garmentów u nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.