Krótkie pytania - krótkie odpowiedzi

[Bartek]

52 Euro + 17 za przesyłkę

http://www.nunescorrea.com/564-/Nunes-Correa-Classic-Oxford-available-in-a-range-of-colours

[mosze]

Może Wojas miałby ładne czarne wiedenki - ostatnio kolega Arkadyjczyk pokazał, że potrafią robić ładne buty.

PS. Nie zaczynaj przygody ze świadomym doborem butów od wybrzydzania na Loake - wielu użytkowników je nosi i chwali, mimo iż woleliby C&J.

No właśnie - Loake za słabo, a Wojas ok?

Przejrzałem na szybko ich ofertę, szczególnie do gustu przypadła mi koprodukcja z Donatellą:

http://allegro.pl/wojas-edycja-premium- ... 76614.html

[+Immune+]

Co do G&B - nigdy nie mieli czarnych wiedenek w ofercie internetowej. Takie buty w niewielkich ilościach były sprzedawane jedynie stacjonarnie w department stores w Niemczech. Generalnie jednak, G&B celuje w eleganckie obuwie o bardziej sportowym charakterze, stąd duża ilość modeli ze zdobieniami. W fabrykach zalega jeszcze pewna ilość double monków.

Natomiast NC to firma, która nieoficjalnie upadła pod koniec zeszłego roku. Jaki to może mieć wpływ na podaż modeli widocznych na stronie internetowej - można się łatwo domyślić.

Loake - buty "prawie" z Northampton, ale przy całej mojej niechęci do tego brandu - to jednak nie ta sama półka co Wojas.

[Gość Nereusz]

No właśnie - Loake za słabo, a Wojas ok?

Przejrzałem na szybko ich ofertę, szczególnie do gustu przypadła mi koprodukcja z Donatellą:

http://allegro.pl/wojas-edycja-premium- ... 76614.html

Moim zdaniem te buty Wojasa są okropne, widziałem o wiele ładniejsze w ich sklepach stacjonarnych. Poza tym abstrahując od wyglądu, to pomimo, że nie jestem ekspertem w sprawach skór, to wygląda ona na jakościowo bardzo podłą, coś w stylu Baty...

[mosze]

Oczywiście - to był żart. W dzisiejszych czasach, jak się nie dołoży emoticonu, to już nikt się nie połapie (to też jest żart).

[jabbero]

W G&B model 3541 na ich stronie (zamknięta przyszwa). Ja się dzisiaj do nich nie dodzwoniłem. Niestety ich siedziba nie jest wcale dla mnie po drodze w podróżach do Niemiec. Jeśli w ogóle mają "sklep firmowy".

Pozdr.

[Byrk]

z 'wybrzydzaniem' nad loake to chodzi raczej o to, ze na pediwear ich ceny z tego co mi sie kojarzy zaczynaja sie od okolic 80-100 funtow, z jakoscia, ktora zostala ostatnio okreslona jako mocno przecietna i ktora znacznie g&b ustepuje.

a 100 funtow to juz jest wydatek przekraczajacy moje mozliwosci, nawet w kontekscie inwestycji, chyba ze zdarzy sie trafic na allegro w najblizszych dniach, co watpliwe, ktoras ze slabszych linii za cene 350 zl, jak sie juz z raz czy dwa w innych rozmiarach trafilo.

z g&b byly tylko derby z tego co ja ostatnio patrzylem, ale ceny byly interesujace (znaczy tych z dolnej polki i innych niz rozwazane modeli), bo za 60 euro juz nawet z transportem w moim skromnym budzecie sie moze zmieszcze.

a NC juz nie ma, khem, 'problemow' z wykonywaniem zlecen? wysylaja buty szybciej niz w ciagu pol roku?

edyta: ano wlasnie, immune odpisal.

[slawek]

W miarę jasny, szary garnitur, czarne buty wieczorem do klubu. Tak/Można/Nie/Zdecydowanie Nie, co o tym sądzicie?

Jestem osobą młodą i jest to zwykły klub, wieczór też specjalną okazją nie jest.

[pszemau]

A garnitur nie za dużo na zwykły klub w zwykły wieczór dla młodego chłopaka? Jeśli uważasz, że nie, to szary z czarną galanterią jest ok, jak każdy inny

[Dr Kilroy]

A garnitur nie za dużo na zwykły klub w zwykły wieczór dla młodego chłopaka?

Nie zniechęcaj.

Ja bardziej polecałbym garnitur ciemniejszy, ale i tak może być.

Pozdrawiam, Dr

[+Immune+]

W G&B model 3541 na ich stronie (zamknięta przyszwa). Ja się dzisiaj do nich nie dodzwoniłem. Niestety ich siedziba nie jest wcale dla mnie po drodze w podróżach do Niemiec. Jeśli w ogóle mają "sklep firmowy".

Pozdr.

Jest na stronie internetowej w katalogu, natomiast ja pisałem o sprzedaży tym kanałem. Poza tym to nie są klasyczne wiedenki, mogą być dobre na bieganinę po mieście, ale nie ślub. Przyznam jednak, że kopyto "Fabien", obok "Lucquin" jest jednym z bardziej udanych u G&B - wiele razy miałem okazję oglądać buty wykonane na tej formie na żywo. Warto mieć na uwadze, że kopyto jest wąskie.

Sklepu firmowego nie mają, jest za to sklep fabryczny. Niestety tak jak napisałeś - trudno mieć do nich po drodze, gdziekolwiek by się nie jechało.

[sergiusz]

Co do szarego garnituru i klubu:

Moim zdaniem lepszy by był utrzymany w raczej ciemnej tonacji zestaw kombinowany .

[slawek]

Myślę, że to nie za dużo. Nie zawsze zakładam do garnituru krawat, przeważnie koszula i poszetka. Co do koloru cały czas chodziłem w ciemno granatowym na imprezy, ale ostatnio wpadłem na fajną promocję i aż żal było nie kupić - tym bardziej, że naprawdę dobrze leży (tylko rękawy trochę skrucę i jest OK). To, że ciemne tonacje winno się nosić wieczorem to wiem, ale pytam raczej czy te jaśniejsze na wieczór to ogromne faux pas czy drobne niedostosowanie i chyba z Waszych komentarzy wyłania się ta druga odpowiedź.

Może jeszcze jedno pytanie, aby sprawić żeby komplet nabrał troszkę bardziej wieczorowego charakteru co polecilibyście? W grę wchodzi raczej biała koszula, może jakiś sweter, bardziej odważny krawat lub poszetka?

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Pozdrawiam, Sławek.

[Velahrn]

Myślę, że to nie za dużo. Nie zawsze zakładam do garnituru krawat, przeważnie koszula i poszetka. Co do koloru cały czas chodziłem w ciemno granatowym na imprezy, ale ostatnio wpadłem na fajną promocję i aż żal było nie kupić - tym bardziej, że naprawdę dobrze leży (tylko rękawy trochę skrucę i jest OK). To, że ciemne tonacje winno się nosić wieczorem to wiem, ale pytam raczej czy te jaśniejsze na wieczór to ogromne faux pas czy drobne niedostosowanie i chyba z Waszych komentarzy wyłania się ta druga odpowiedź.

Może jeszcze jedno pytanie, aby sprawić żeby komplet nabrał troszkę bardziej wieczorowego charakteru co polecilibyście? W grę wchodzi raczej biała koszula, może jakiś sweter, bardziej odważny krawat lub poszetka?

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Pozdrawiam, Sławek.

Według mnie, garnitur, nawet jasny, do klubu* to raczej za dużo. Może byś pomyślał o zamienieniu spodni od garnituru np. na chino lub inne odd trousers, w jakimś ciekawym kolorze? Wtedy zestaw nabierze bardziej nieformalnego charakteru, odpowiedniejszego IMO do klubu/pubu.

Druga sprawa, ważniejsza. Noszenie garnituru bez krawata jest błędem. Gładki szary garnitur (a Twój taki jest, sądząc z opisu), mimo że tradycyjnie opisywany jako informal, ma jednak współcześnie pewien stopień formalności i wymaga krawata. Do takiej okazji polecałbym jakiś nieformalny - może wełniany, wełna/jedwab lub typu knit?

* Pisząc "klub" mam na myśli klub studencki/muzyczny, coś jak warszawskie Progresja, Proxima, Medyk itp.

[Jan]

Nie wiem o jakim klubie mowimy, ale sweter do garnituru to nie jest w moim mniemaniu wieczorowy zestaw, szczegolnie ze mozesz sie w tym ugotowac.

Nie powiedziales jakie krawaty i poszetki nosisz zwykle, wiec nie mozemy stwierdzic czy bardziej odwazne beda lepsze.

Swoja droga to zwykla biała lniana poszetka jest bardzo dobra na wieczor.

[slawek]

Raczej zwykły, studencki klub. Lubię chodzić w garniaku i świetnie się w nim i czuję i bawię. Według mnie kobiety spędzają mnóstwo czasu przed lustrem i dbają o siebie, aby wyglądać na imprezie jak najlepiej, więc i facet powinien się trochę postarać. Z tego co rozmawiam z ludźmi to są zaskoczeni, ale bardzo na plus - zarówno mężczyźni i kobiety, że zdecydowałem się tak ubrać, ale to osobny temat. Zwykle noszę białą poszetkę. Mam białą lnianą i jedwabną. Jedwabną noszę przeważnie do "ciężkiego" i "matowego" granatu, a lniana chyba będzie pasować do tego szarego, krawaty różne, ale pomysł z knitem bardzo mi sie spodobał - już dawno miałem kupić, a teraz chyba mam ku temu powód. Jak myslicie, jaki kolor? Do tego garnituru właśnie rzadko nosiłem krawat, ale ten garnitur naprawdę wygląda nieformalnie i jest bardzo taliowany.

[zaki]

Jeśli to garnitur do klubu studenckiego, to oczywiście że jest to niestosowne. Ale jeśli Tobie nie przeszkadza wytykanie palcem i taki jest Twój styl, to czemu nie. Tylko przypadkiem nie bądź jednym z tych smutnych panów solo w garniturach widywanych czasem z butelkę piwa pod ścianą w warszawskich klubach.

[slawek]

Dziękuję, na brak towarzystwa nie narzekam. Jeżeli pojawią się jeszcze jakieś wartościowe komentarze to będę wdzięczny, jeżeli nie to skończmy, bo to nie miejsce na dyskusje.

[Pan Janusz]

Jasny szary garnitur średnio nadaje się do klubu, do którego wyjście można uznać za imprezę wieczorową. Raczej lepsze są ciemniejsze materiały w cieplejsze kolory, raczej lekkie, ale mogą być w bardziej kontrastowe wzory. Klub przeważnie ma taki wystrój i oświetlenie, że wzmacnia kontrasty.

Sweter odpada, chyba, że ktoś ma heroiczną termoregulację. Krawat polecałbym raczej jedwabny, tutaj podobnie jak z materiałem na garnitur - ciężkie materiały raczej średnio pasują do wystroju.

Oczywiście to też zależy od klubu, ale raczej studenckie są na tę samą modłę robione

[Velahrn]

Raczej zwykły, studencki klub. Lubię chodzić w garniaku i świetnie się w nim i czuję i bawię. Według mnie kobiety spędzają mnóstwo czasu przed lustrem i dbają o siebie, aby wyglądać na imprezie jak najlepiej, więc i facet powinien się trochę postarać. Z tego co rozmawiam z ludźmi to są zaskoczeni, ale bardzo na plus - zarówno mężczyźni i kobiety, że zdecydowałem się tak ubrać, ale to osobny temat. Zwykle noszę białą poszetkę. Mam białą lnianą i jedwabną. Jedwabną noszę przeważnie do "ciężkiego" i "matowego" granatu, a lniana chyba będzie pasować do tego szarego, krawaty różne, ale pomysł z knitem bardzo mi sie spodobał - już dawno miałem kupić, a teraz chyba mam ku temu powód. Jak myslicie, jaki kolor? Do tego garnituru właśnie rzadko nosiłem krawat, ale ten garnitur naprawdę wygląda nieformalnie i jest bardzo taliowany.

Masz oczywiście rację, jednak muszę tu wspomnieć , że częścią dbałości o wygląd jest m.in. ubieranie się stosownie do okoliczności. Tak aby nie być ani overdressed, ani underdressed. Sensowna wydaje się zasada, że można ubrać się jeden poziom wyżej, czyli jeśli wszyscy są ubraniu casualowo, można założyć coś smart casual (marynarka i koszula). Informal, czyli garnitur, jest już dwa pietra wyżej.

Oczywiście możesz ubierać się jak chcesz, jeśli dobrze się w tym czujesz i jesteś gotów poradzić sobie z reakcjami otoczenia.

[blondaas]

O co chodzi z takimi zakończeniami rękawów w tym smokingu? Pierwszy raz coś podobnego widzę.

[+Immune+]

Liczba guzików wskazuje na Vistulę.

[Ernestson]

Rękaw jak rękaw, to co się dzieje z kołnierzem jest straszne.

[proceleusmatyk]

http://thesuitsofjamesbond.com/?p=180

[antolll]

Mam wrażenie, że o to jeszcze nikt nie pytał:

- jak ubrać się na ślub przyjaciela?

(tak, to pytanie już było), jeśli zaproponowałem mu, że do tego ślubu go zawiozę? Czy fakt bycia kierowcą coś zmienia? Czy zostajemy przy "klasycznym ślubnym stroju wg. tego forum"?