Skocz do zawartości

Producenci, marki butów: Yanko


Pan Janusz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chciałbym podzielić się wrażeniami z pierwszego i na pewno nie ostatniego zamówienia butów marki Yanko :)

 

Zamówiłem model 306 testa de moro. Moja stopa ma długość 259mm i szerokość 232mm. Szerokość zmierzyłem w najszerszym miejscu w stopie, długość "po skosie" od końca dużego palca do pięty. Buty zamówiłem w rozmiarze 6,5UK, ten rozmiar jest idealny (podziękowania dla obsługi sklepu patine za wszelkie udzielone rady w tym zakresie, jak i dla samych użytkowników forum), rozmiar mniejsze byłyby może jeszcze dobre na długość, natomiast na pewno nie na szerokość (teraz żeby zapiąć pierwszą klamrę muszę dosyć porządnie zacisnąć i naciągnąć ten paseczek, oczywiście bez jakiegoś szarpania ale jednak lekko dociskam). Chciałbym uczulić wszystkich zamawiających buty Yanko, że ważniejsza od długości jest szerokość kopyta, szczególnie w tym smukłym kopycie 715. Ja wybrałem szerokość identyczną jak moja stopa (dokładnie pół milimetra luzu). Stopa w tych butach raczej nie dochodzi do samego czubka, kiedy przesunę stopę maksymalnie do przodu w zasadzie ledwo wcisnę mój kciuk, a kciuki mam smukłe i nie grube (9mm). Z prostych wyliczeń wynika, że odejmując od zapasu (277mm-259mm) mój kciuk (9mm) w bucie pozostało jakieś 8-9mm i to jest pewnie ta odleglość od czubka dużego palca do końca buta, która nie dochodzi. Dokonałem osobistego pomiaru miarą krawiecką wkładkę w bucie i wyszło mi 277mm, dlatego przyjmuję tę długość. 

 

Jeżeli chodzi o same buty, no cóż... Posłużę się krótką historyjką z udziałem mojego brata - kiedy dowiedział się, że przyjdą te buty stwierdził, że jeśli porówna je ze swoimi półbutami za 300-400zł z takich sklepów jak Aldo, Wojas itp to na pewno nie będzie oszałamiającej różnicy. A jeśli będzie, to zwróci mi honor. Buty przyszły, brat wziął je do ręki i po 2 sekundach stwierdził "Jak teraz ktoś mi powie, że nie ma różnicy między butami za ponad 1000zł i paręset złotych to kończę znajomość z taką osobą" oraz "nie obchodzi mnie, że te buty kosztują tysiąc ileś tam złotych, następne to będą Yanko albo inne GW". Faktycznie, nie ma co porównywać tych butów z jakąkolwiek parą butów w moim domu. Jedynie mokasyny TOP SPERRY jako tako przypominają o jakości. Reszta butów to tragikomedia. 

Jeżeli chodzi o zdjęcia na stronie patine a same buty - moim zdaniem w rzeczywistości te klamerki są nieco mniejsze niż sugerują zdjęcia na www. Drobniejsze, po prostu. Mam nadzieję, że pomogłem w jakiś sposób rozważającym zakup tych butów. 

 

 

Mam jeszcze pytanie  - czy powinienem nałożyć na podeszwę solidną warstwę tłuszczu zanim wyjdę w tych butach na zewnątrz, czy na nowych butach nie warto tego robić i poczekać aż podeszwa się lekko zetrze/wysuszy? 

Pozdrawiam

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nałóż tłuszcz, ale nie przesadzaj z tą solidnością - odrobina wystarczy. Za dużo tłuszczu osłabia podeszwę ;)

 

Co do doświadczeń, to się naturalnie zgadzam - moje monki są dość często komentowane, zarówno przez rodzinę jak i przez nieznajomych. W szczególności jak się wchodzi do butików, gdzie rozmowa ze sprzedawcą jest luźniejsza i można sobie pozwolić na takie komentarze, a sam rozmówca jest ogarnięty w temacie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj doszly moje balmorale od Yanko. Niestety sa za waskie. Powiem szczerze, ze czuje sie nawet lekko oszukany, bo buty od Yanko na kopycie rzekomo G sa tylko odrobine szersze od Herring Stratfordow na kopycie F. Roznica to o jakies 10-15% mniejszy ucisk na male palce u stop.

    W dalszym jednak ciagu sa to buty po prostu zbyt ciasne i nawet nie wiem, czy da sie je w jakikolwiek sposob rozbic.

Kupujac ten model bylem przekonany, ze nie bede mial problemow z ciasnota. Zeby bylo smieszniej, w gornej czesci cholewki luz jest naprawde spory, wiec wziecie wiekszego numeru nie wchodzi w gre, bo but lezalby na mojej stopie jak gumiak (tzn. latal na wszystkie strony).

 Dla porownania, mam Barkery na kopycie G i w tych butach mam dobry 1cm luzu po obu stronach buta. 

 

Makabra. Przez 2 miesiace szukalem eleganckich balmorali na kopycie szerszym niz F, a kiedy juz takie znalazlem, okazalo sie, ze rownie dobrze moglem gniesc stopy w Meerminach ;/.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oszukany? :-o

Jeżeli to nowe Balmorale to wykonane są na nowym kopycie. Być może akurat to kopyto nie podeszło pod konkretną stopę, ale słowo chyba zbyt mocne? Czyżby ktoś celowo wprowadził w błąd? Mam nadzieję, że nie.

Jeżeli na etapie przymiarki jest dyskomfort, a buty nie były użytkowane jest możliwość bezproblemowego zwrotu lub wymiany.
Przykro nam, że tym razem się nie udało, ale zapewniam,  że po naszej stronie absolutnie nie było złych intencji.

 

Muszę się jeszcze upewnić czy faktycznie nie jest to węższe kopyto, ale gdyby nawet doszło do pomyłki to zapewniam, że nikt nikogo nie chciał oszukać, a problem w dość prosty sposób można załatwić. Zachęcam do kontaktu pod mailem sklepowym.

  • Oceniam pozytywnie 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anachronis:

 

Różne firmy stosują różne oznaczenia na szerokość kopyt. W wielu markach angielskich standardowe jest F. Z kolei np. Meermin oznacza  swoją standardową szerokość E, a w Yanko standardową szerokością jest G (a szerokie, którego szukasz to H). Jeżeli aż 2 miesiące poświęciłeś na szukanie butów i postanowiłeś wydać na nie niemałą ilość pieniędzy, to dziwi mnie, że nie poświęciłeś nawet 10 minut (bo myślę, że maksimum tyle trwa wyszukanie informacji o oznaczeniach szerokości kopyt w Yanko - blog.patine.pl/buty-yanko-przeglad-kopyt/) na zapoznanie się z oznaczeniami rozmiarów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@saphir.pl


Byc moze faktycznie zbyt mocne, ale jezeli czlowiek specjalnie szuka nietopornych balmorali na kopycie G i w koncu takie znajduje, a pozniej w praktyce okazuje sie, ze owe kopyto jest niemalze identyczne na szerokosc jak standardowe F, to mozna poczuc sie co najmniej zwiedzionym taka informacja. W koncu te wartosci powinny cos namacalnego oznaczac, nieprawdaz?


    Takie sytuacje sprawiaja niestety, ze zakup obuwia przez internet, ktory i tak jest niezla loteria, staje sie jeszcze wiekszym strzalem na slepo, skoro nawet teoretycznie wiązace w jakis sposob dane techniczne pokroju tegosci kopyta okazuja sie nie miec zadnego odzwierciedlenia w rzeczywistosci.  


  Niestety buty pierwotnie wydawaly sie byc "na styk" w porzadku. Ucisk i bol w palcach pojawil sie - jak zwykle - dopiero po kilku godzinach uzytkowania. Te pol centymetra stopy zgniatajace boki buta przeradzaja sie w bol niestety dopiero po kilku godzinach uzytkowania. Chodzi o ten model: Model zamowionych butow jest nastepujacy: http://patine.pl/yanko-style-525yh-niger.html


   Rozumiem naturalnie, ze Panstwa intencja nie bylo wprowadzenie mnie w blad, jednak mimo wszystko uwazam, ze jesli Panstwa dane techniczne na temat obuwia nie znajduja pokrycia w rzeczywistosci typowego uzytkownika, ktory w oparciu o te dane dokonuje wyboru obuwia, to cos jest nie w porzadku. 


 


@ Zajac Poziomka


  Niezaleznie od odmiennosci w ramach producentow uwazam, ze po to powstaly pewne ogolne standardy dot. tegosci obuwia, zeby nie trzeba bylo analizowac wlasnie kazdej pojedynczej firmy pod katem ich rozumienia tegosci G/F/E lub H. Pomijam juz fakt, ze nie sadze, aby kazdy producent mial bloga, na ktorym wyjasnia jak to tez on pojmuje w swojej firmowej filozofii określone tęgosci obuwia. Z kolei pytanie producentow mailowo o konkretne wymiary podeszwy nie dosc, ze zakrawa o paranoje, to i tak w wiekszosci przypadkow konczy sie w najlepszym przypadku otrzymaniem wymiarow nieuwzgledniajacych grubosci skory i wlasciwie nic nie mowiacych (sprawdzone osobiscie). 


 Zatem jak najbardziej uwazam, ze F powinno byc wszedzie rozumiane jako F, a G jako G, a jesli tak nie jest, producent powinien laskawie uprzedzac, ze w jego osobistym rozumieniu tegosci but na kopycie G jest wlasciwie butem na kopycie F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, w sumie to przykro, że nie udało Ci się trafić z rozmiarem - bo widać jakie rozterki przeżywasz. Jednak atakowanie Saphira trochę wygląda na odreagowanie. Kupowanie przez internet wiąże się z ryzykiem, a sama szerokość kopyta nie jest znormalizowana - bo to zależy od jego modelu. Na stronie patine.pl masz dokładne wymiarowanie kopyt - widać ewidentnie, że są one stosunkowo wąskie. Ponad to większość producentów nie podaje informacji dot. szerokości prócz oznaczeń symbolami i zastrzega, że mogą się różnić. 

 

W przesłanym linku nie wskazałeś balmorali... ja z kolei takowe odebrałem w poniedziałek (burgund/czarny zamsz) i po pierwszej przymiarce też chciałem zwracać. Faktycznie kopyto jest wąskie, ale w moim przypadku akceptowalne. Cholewka na górze też ma trochę luzu (moja łydka nie przypomina racicy jelonka), ale przynajmniej przyszwa schodzi się ładnie na całej długości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te standardy, o których mówisz, wcale nie są jednolite i nie zostały nigdzie zunifikowane.

 

Na szybko z wikipedii:

 

  • The measured width is assigned a letter (or combination of letters), which is taken from a table (indexed to length and width) or just assigned on an ad-hoc basis: Examples include (each starting with the narrowest width):
    • A, B, C, D, E, EE, EEE, EEEE, F, G (typical North American system; medium being D)
    • 4A, 3A, 2A, A, B, C, D, E, 2E, 3E, 4E, 5E, 6E (variant North American)
    • C, D, E, F, G, H (common UK; "medium" is usually F, but varies by manufacturer—makers Edward Green and Crockett & Jones, among others, use E instead, but one maker's E is not necessarily the same size as another's).
    • N (narrow), M (medium) or R (regular), W (wide)

 

Jak widzisz F rozumiane jako średnie jest typowe dla UK - Yanko jest hiszpańskie. Zresztą nawet w UK dwie jedne z najpoważniejszych marek, EG i C&J mają głęboko gdzieś ten system i używają literki E i kombinacji. Spotyka się też takie jak EE czy AA itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@szewc24.pl

  Myslalem intensywnie nad rozciaganiem, jednak ktos na tym forum pisal, ze trzewikow tego typu nie da sie trwale rozciagnac. Probowalem tez kiedys trzykrotnie rozbic buty marki Wittchen i za kazdym razem skora wracala do swojej pierwotnej ciasnoty. Byc moze byla to kwestia sredniej jakosci skory - trudno powiedziec. 

 

@Hargin. Moim celem nie jest atakowanie nikogo. Po prostu opisalem swoje faktyczne wrazenia, bez koloryzowania i ugladzania ich. Tak po prostu i szczerze. Przykro mi, jesli zostaly odebrane jako atak lub afront w stosunku do firmy., gdyz nie to bylo moim zamyslem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anachronis, tu można się spierać w nieskończoność, przytaczając kolejne przykłady innych marek, przykłady Klientów którzy z doborem rozmiaru nie mają żadnych problemów i kolejne, przeróżne argumenty. Można się zastanawiać co można było zrobić, jak mierzyć, kto popełnił błąd ...  Być może ktoś kogoś przekona, albo i nie ... tyle tylko, że dla mnie to nie jest rozwiązanie Twojego problemu, a mam szczerą chęć udania się w tym kierunku :) Znalezienie winnego do niczego mi nie jest potrzebne. Wolałbym rozwiązać problem.

 

Osobiście nie wyobrażam sobie po prostu, by nasi Klienci męczyli się w naszych butach, zatem jeszcze raz proszę o kontakt pod adresem sklepowym (cały czas brak) i przedstawienie w mailu zarówno problemu jak i stanu butów.

Rozumiem wskazówki dla innych, swoje przemyślenia i sugestie na temat rozmiarów, czy informacji na stronach. Wasze sugestie bywają bezcenne i wszystkie czytam z uwagą! Ale jeżeli sam nie będziesz chciał to na siłę Ci nie pomogę :(

 

Chciałbym choćby zastanowić się jak można poprawić Ci humor, ale tak publicznie, na forum ... trochę się stresuję (zdiagnozowana nieśmiałość i brak pewności siebie) ;)

 

Zapraszam serdecznie

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saphir, nie chcialbym robic klopotu z ew. wymiana/zwrotami itd. Swiadomie wyszedlem w butach na miasto, wiec swiadomie ryzykowalem tym, ze jednak okaza sie zbyt ciasne po paru godzinach noszenia. Jesli buty udaloby sie skutecznie rozbic o te 0,5 cm wszerz, nie byloby zadnego problemu. Pytanie tylko, czy jest to w przypadku tego modelu wykonalne? Samych butow szkoda, bo czuc, ze skora jest swietnej jakosci, a podeszwa tak dobrze izoluje od zimna, ze jest mi w nich na zewnatrz wrecz goraco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyslalem wiadomosc na priv. 525 to wlasnie ten model, ktory zamowilem. Wydawalo mi sie, ze eleganckie trzewiki za kostke nosza wlasnie potoczna nazwe balmorali. Tak tez czesto figurowaly w katalogach firm obuwniczych.

 

@szewc24 Czy masz moze w Warszawie jakis punkt lub tez mozesz polecic jakiegos znajomego, ktory zna sie na rozbijaniu obuwia tego typu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym Ci pomóc, ale niestety nie mogę Ci nikogo polecić :(  Poza tym rozbijanie butów, to temat wrażliwy, jakby nie było jest to ingerencja w strukturę skóry. Bywasz może we Wrocławiu ? Ewentualnie, możemy zrobić, że podesłałbyś buty, samo rozbijanie miałbyś gratis, pozostałby koszt przesyłek, a dla wszystkich byłaby bezcenna wiedza na przyszłość. Jakbyś był zainteresowany to pisz na priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie 14525, także jeden z najpopularniejszych modeli, który zamawiany jest tylko w szerokości G (F tylko pod zamówienie), także pomyłka raczej wykluczona. No i z nim faktycznie jeszcze podobnego problemu nie było. Tak, czy inaczej propozycja rozwiązania problemu poszła na priv.

 

P.S.

Dzięki @szewc24.pl za sugestie, wskazówki i pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to skoro sam odrzuciłeś zwrot/wymianę (kiedy jeszcze był całkiem rozsądnym wyjściem gdy przymierzyłeś buty), odrzucasz darmową propozycję rozbijania obuwia (kiedy aktualnie to najlepszy sposób na rozwiązanie Twojego problemu), to w zasadzie czego oczekujesz bo się trochę zgubiłem? Iść z tym do byle kogo, chyba nie warto przy butach za >1000zł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.