Skocz do zawartości

Dandysi


Üxküll

Rekomendowane odpowiedzi

IMHO ten pan jest wspaniały. Starsi ludzie ubrani ze smakiem mają coś w sobie magicznego. To, że krawat nie jest od Drake'a a saszetka przypomina kosmetyczkę dodaje całości kolorytu. Dla równowagi krajowej wklejam równie czerwoną "poszetkę" wprost z Mediolanu :)

post-1323-13658922821416_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę wrażenie, że "dandys" dla większości z Was to po prostu ktoś, kto ubiera się klasycznie i ze smakiem. To by było zbyt proste. Ktoś, kto ubiera się dobrze i klasycznie, to po prostu osoba ubierająca się dobrze i klasycznie. Mnie wydaje, że "dandys" jest to raczej pojęcie historyczne, którego dziś w pełni poprawnie już nie da się stosować. "Dandysem" nie nazwałbym ani osoby, przebierającej się w XIX-wieczne stroje (tacy się pojawili w tym wątku), ani klasycyzujących hipsterów (również byli), ani w pełni poprawnie klasycznie ubierających się mężczyzn (takich też przezywa się czasem "dandysami").

"Dandys" to pojęcie osoby, która w czasach gdy klasyczna elegancja (vide XIX w. i pierwsza połowa XX wieku) była mainstream'owym nurtem w modzie, potrafiła mimo to pozytywnie się wyróżnić, zwrócić na siebie uwagę. A przy tym nie o wyłącznie dobrym dopasowaniem ubioru, lecz pewną nutką własnej osobowości zawartej w tym, co nosiła. Dzisiaj pojęcie "dandysa", moim zdaniem, nie ma racji bytu. Chyba, że wspólnie wymyślimy jakieś nowe znaczenie dla tego zwrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem pojęcie "dandys " nadal jest aktualne . Dla mnie to ktoś kto w porównaniu do klasycznie ubranych mężczyzn samemu będąc elegancko ubranym "czymś " się dodatkowo wyróżnia . Z panów których zdjęcia widziałem w tym wątku pasują do tego określenia Marc Guyot czy Tom Wolfe .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci, którzy ubierają się według zasad klasycznej elegancji, to jedna grupa. Ale można wśród nich wyodrębnić też węższą grupę, która - trzymając się zasad klasycznej elegancji - testuje jej granice, a może nawet je przekracza, ale zgodnie z XI przykazaniem "dżentelmen może łamać wszelkie reguły, bo je zna". To jak w narciarstwie: są narciarze i są narciarze wyczynowi. Ta druga grupa zawsze będzie nieliczna, ale potrzebna: to oni wyznaczają nowe standardy sprzętu i elegancji. Bez dandysów nie wynalezionoby smokingu. A przecież klasyczna elegancja też się zmienia i rozwija.

Myślę, że wielu forumowiczów należy do tej drugiej grupy. Dandysi? Jak ich nazwać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.