Skocz do zawartości

Przeróbki: spodnie, marynarki, itd.


łukasz

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że taka ingerencja nie da pożądanych efektów. Być może zostanie ślad po pierwotnym ukształtowaniu klap, a przede wszystkim materiał będzie się inaczej układał, co odbije się prawdopodobnie na gorszym dopasowaniu na karku. Moim zdaniem - nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Dnia 7.04.2017 o 17:53, Pablo84 napisał:

Potwierdzam. Również korzystałem i zawsze byłem zadowolony z wykonanej usługi (m.in. skracanie od góry, dopasowywanie spodni), niestety wysoko się ceni. Mimo wszystko z trudniejszymi poprawkami wolę chodzić do niego. 

Jeśli chodzi o skrócenie "od dołu" to dość łatwa przeróbka. Jeśli nie musisz przenosić atrap dziurek guzikowych to mogę polecić też poprawki krawieckie na ul. Polnej 18/20 (mają oddziały również w innych lokalizacjach m.in. na ul. Wołoskiej)

http://krawieckie.com/galeria-uslug/uslugi-ekspresowe/

 

No właśnie.

A jeśli chcę skrócić rękawy o ok. 4cm, co wymusza usunięcie jednego guzika lub przesunięcie go (obecnie jest 5, w sumie wolałbym 4), to te usługi ekspressowe nadają się, czy od razu uderzać do krawca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi oczywiście o sytuację gdy guziki przy rękawie są 'funkcyjne'. 4 cm to mniej więcej odległość, którą producenci zostawiają od krawędzi rękawa do pierwszego guzika - po skróceniu guziki rękawa będą tuż przy jego krawędzi, co w mojej ocenie wygląda po prostu źle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle przesuwał ktoś guziki tak, że potem nie było widocznego śladu po usuniętej atrapie dziurki? Spodziewał bym się, że ślad zawsze będzie bo maszyna dość gęsto dziurkuje.

(u mnie zakład krawiecki marynarki zawsze robi górą, nawet przy atrapach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zixart napisał:

Chodzi mi oczywiście o sytuację gdy guziki przy rękawie są 'funkcyjne'. 4 cm to mniej więcej odległość, którą producenci zostawiają od krawędzi rękawa do pierwszego guzika - po skróceniu guziki rękawa będą tuż przy jego krawędzi, co w mojej ocenie wygląda po prostu źle. 

To prawda, ale jednak bardzo wielu producentów nie rozcina dziurek na rękawach. Ba, niektórzy nawet nie obszywającą guzików imitacją dziurki, a jedynie naszywają guziki - po to żeby było łatwiej je przenieść, a guziki można obszyć i ewentualnie rozciąć dziurki już po skróceniu rękawów.

W takiej sytuacji nie ma potrzeby skracania "od góry".

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, arekx napisał:

W ogóle przesuwał ktoś guziki tak, że potem nie było widocznego śladu po usuniętej atrapie dziurki? Spodziewał bym się, że ślad zawsze będzie bo maszyna dość gęsto dziurkuje.

(u mnie zakład krawiecki marynarki zawsze robi górą, nawet przy atrapach).

To, czy zostanie ślad, zależy od materiału. Na dobrej jakości, cienkiej wełnie ślad nie powinien zostać. Ślad zawsze zostanie na bawełnie, lnie i mieszankach. To, jak bardzo będzie widoczny, zależy od paru rzeczy. Najlepiej dla pewności zrobić próbę, o ile jest miejsce - wyszyć coś gęstym ściegiem, a następnie spruć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Potrzebuję Waszej porady, a bardziej - konkretnych wskazówek dla pani krawcowej.

Z reguły jestem zmuszony kupować garnitury SuSu w rozmiarze 52, po czym lekko powiększać plecy, zbierać marynarkę w pasie i zwężać spodnie. Problem polega na spodniach właśnie, tym bardziej że ostatnio trochę schudłem. Spodnie SuSu w rozmiarze 52 mają 94 cm w pasie i 112 w biodrach. Nie można rozdzielać rozmiarów (to mnie bardzo dziwi w polityce SuSu), a nie chcę płacić 1000 PLN więcej za ten sam garniturw MTO.

W jaki sposób należy odpowiednio zwęzić spodnie (mam 82 w pasie i 104 w biodrach)? Samo zebranie materiału w pasie powoduje, że zostaje duży "balon" w okolicach bioder. Moja pani krawcowa jest ok, ale czasami mam wrażenie, że potrzebuje konkretnych wskazówek, gdzie zebrać, a ja nie jestem w stanie jej powiedzieć. Dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Zdecydowałem się dać moje jeansy 23 oz do zwężenia od kolana w dół. Łatwiej to zrobić po szwie zewnętrznym, ale tam jest selvedge. Wewnętrzny szew jest francuski (na zakładkę). Jeśli dam spodnie Panu Basiowi, będzie wiedział co zrobić, ale pomarudzi, że materiał gruby i weźmie za to sto złotych "w promocji". Krawcowa osiedlowa natomiast może nie mieć dobrego pomysłu. Co jej zaproponować?

1. Poświęcić (odciąć) selvedge i zwęzić po łatwiejszym szwie?

2. Zwęzić po szwie francuskim?

3. Zwęzić po szwie zewnętrznym, ale nie odcinając selvedge, tylko zostawiając szerszą zakładkę?

3. Zwęzić odrobinę po obu stronach, w ten sposób pozostawiając selvedge na odrobinę szerszej zakładce? Na pewno wzrosną koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. 2 cm; co gorsza będzie "trójkąt" (węższa na wysokości łydki niż kostki). Nie podwijam nogawek i selvedge nie widać, ale gruba zakładka może powodować nieestetyczne przetarcia, gdyż jak wiadomo jeans indygo się odbarwia w różnych miejscach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że jest to odpowiednie miejsce dla tego typu pytania.

Jaka jest maksymalna (dopuszczalna) odległość od końca rękawa do środka pierwszego guzika w marynarce? Słyszałem kiedyś, że ok. 4.5 cm., niemniej jednak chciałbym to zweryfikować. Jestem obecnie na etapie wydłużania rękawa i wydaje się, że am dwa wyjścia: 5 guzików (jakoś mi to nie podchodzi) lub przedmiotowa odległość w okolicach 6.5 cm. (aż tak nie razi w tym wypadku, jakby mogło się wydawać).

Z góry dziękuje za opinie/porady.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
  • 3 months later...

Zależało mi na szybkim terminie realizacji i oddałem do jakiegoś krawca w Gdańsku spodnie od garnituru do poszerzenia o 30 mm w pasie i skrócenia mniej więcej o taką samą wartość nogawek. Spodnie skrócono i poszerzono. Ale wskutek tego (podejrzewam poszerzenia) kanty lądują na wewnętrznej stronie obuwia. Poszły w klin. Krawcowa oczywiście w szoku, pierwszy raz takie coś widziała. Jako, że nie mam doświadczenia w tego typu sprawach, to mam pytanie czy można coś z tym zrobić? Czy jest to raczej typowy błąd dla pseudokrawców?

Co ciekawe, kilka lat temu oddałem spodnie (tym razem do zwężenia) do rzekomo prawdziwego krawca i tym razem kanty lądowały na zewnętrznej części obuwia. Jako, że nie zależało mi na tych spodniach, to podarowałem sobie sprawę.

O co tu chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.