Skocz do zawartości

Sprzęt audio


Yukon

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, Zajac Poziomka napisał:

@Stasiak bez przesady z tą niszowością. Codziennie w metrze i w windach biurowców widzę po kilka, czasem więcej osób w słuchawkach Bose Quietcomfort. 

 

ha ha :) Warszawiak. Trudno w to uwierzyć, ale istnieje prawdopodobieństwo, iż metro w polskich miastach jest równie popularne co Bose. 

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ja rezygnuję z dalszych dywagacji. 😂Naprawdę nie potrzeba wielkiego wysiłku, aby zweryfikować prawdziwość danej tezy lub wyjaśnić obszerniej dane zagadnienie.

Prostując wcześniejsze skróty myślowe i niedopowiedzenia: Przebywanie w środowisku o bardzo wysokim natężeniu dźwięku bez odpowiedniej ochrony może być niebezpieczne dla zdrowia. Przed użyciem jakiegokolwiek sprzętu audio powinniśmy zapoznać się z instrukcją obsługi.

 

Tu ciekawostka "muzyczna": LRAD 😈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale na co potrzebujesz dowodów? Że głośny dźwięk uszkadza słuch? A próbowałeś coś znaleźć, czy na tacy trzeba podać? Nie zależy mi, żeby Cię przekonać. Twój słuch i rób z nim co chcesz. Cieszę się, że muzycy na koncertach to rozumieją i używają ochrony słuchu. Tak dla picu? Czy ktoś im doradził i posłuchali, bo inny kolega prawie ogłuchł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Blondas napisał:

Ale na co potrzebujesz dowodów? Że głośny dźwięk uszkadza słuch? A próbowałeś coś znaleźć, czy na tacy trzeba podać? Nie zależy mi, żeby Cię przekonać. Twój słuch i rób z nim co chcesz. Cieszę się, że muzycy na koncertach to rozumieją i używają ochrony słuchu. Tak dla picu? Czy ktoś im doradził i posłuchali, bo inny kolega prawie ogłuchł?

O! To jest dobry przykład. Muzycy od dłuższego czasu grają na słuchawkach zamiast tzw odsłuchów. Podobno jest to bardzo wygodne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem, raczej nie zauważyłem bym słuchał muzyki ciszej. Aktywne tłumienie odcina doskonale powtarzalne dźwięki, jak szumy klimatyzacji, ale na takie "unikalne" typu mowa ludzka - działa już o wiele gorzej. Plus wręcz uszy bolą przez pierwszy tydzień zakładania takich słuchawek, ale potem się organizm przyzwyczaja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety PX nie mają najlepszej opinii, jeśli o komfort chodzi. P7 wireless były pod tym względem znacznie lepsze. Dźwiękowo również według sporej ilości osób. Niestety już wycofane i nie do dostania jako nowe. 

Jeśli dla kogoś komfort jest priorytetem to faktycznie QC35 są przed konkurencją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chwalę "własnego ogona", ale metodologicznie rzecz biorąc po pierwsze czy "spora ilość osób" porównywała P7 i PX przy wyłączonej korekcji hałasu w przypadku tych drugich? Po drugie komfort jest rzeczą względną - jednego coś uwiera w czaszkę w danym miejscu, drugiego nie uwiera, bo ma inny kształt czaszki: trochę jakby pisać, że kopyto 1 producenta X jest wygodniejsze od kopyta 2.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, lubo69 napisał:

Nie chwalę "własnego ogona", ale metodologicznie rzecz biorąc po pierwsze czy "spora ilość osób" porównywała P7 i PX przy wyłączonej korekcji hałasu w przypadku tych drugich? Po drugie komfort jest rzeczą względną - jednego coś uwiera w czaszkę w danym miejscu, drugiego nie uwiera, bo ma inny kształt czaszki: trochę jakby pisać, że kopyto 1 producenta X jest wygodniejsze od kopyta 2.

Z tym uwieraniem to nie do końca tak, niektóre słuchawki są "okluroprzyjazne" niezależnie od kształtu czaszki , tu nie rozchodzi się o korekcję i jakość dźwięku. Jeżeli planuje zakup słuchawek, których będę używał w biurze a nosze okulary do komputera i czytania to te najlepiej brzmiące przegrają z najwygodniejszymi. Bo na dłuższą metę będzie katorga. Te Px bardzo mnie się spodobały, jednak w teście okularowym wypadły gorzej niż Bose, które mają więcej przestrzeni i nie dociskają tak ramion oprawek. Znacznie wygodniejsze były P9 jednak cena trochę uwierała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lubo69 napisał:

Nie chwalę "własnego ogona", ale metodologicznie rzecz biorąc po pierwsze czy "spora ilość osób" porównywała P7 i PX przy wyłączonej korekcji hałasu w przypadku tych drugich? Po drugie komfort jest rzeczą względną - jednego coś uwiera w czaszkę w danym miejscu, drugiego nie uwiera, bo ma inny kształt czaszki: trochę jakby pisać, że kopyto 1 producenta X jest wygodniejsze od kopyta 2.

 

Niestety nie odpowiem na to pytanie bo zwyczajnie nie wiem. Sam nie słuchałem P7 wireless dlatego pisałem o „sporej ilości osób” a nie o swoich odczuciach. Sam miałem na głowie PX i są to świetne słuchawki. Jednak opinie na forach branżowych wskazywałyby, że PX nie są raczej dużym krokiem naprzód porównując do ich poprzedników.

Co do komfortu to oczywiście 100% racji. Dlatego na każdym kroku przy dyskusji o słuchawkach podkreśla się jak ważny jest odsłuch przed zakupem. Po pierwsze czy dana charakterystyka dźwięku słuchawek nam odpowiada i drugie czy dłuższy odsłuch nie powoduje dyskomfortu. Jednak znowu: statystycznie więcej osób w opiniach na internecie skarży się na dyskomfort po dłuższym używaniu PX niż to ma miejsce w przypadku QC35.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.12.2018 o 21:47, Stasiak napisał:

@FriedmanTwoja opinia to prześmiewcza nadinterpretacja. Czepianie się pojedynczych słówek to raczej nie jest poziom, którego oczekują użytkownicy.😥

Źródło dźwięku (membrana słuchawki) znajduje się dużo bliżej błony bębenkowej, niż przy używaniu głośników głośnikach. Najczęściej używamy słuchawek zamkniętych lub półotwartych, które izolują nas od otoczenia, dodatkowo ustawiamy wysoki poziom dźwięku w celu "doizolowania".

Przy falach radiowych i dźwiękowych działanie na organizmy żywe zależy od wielu czynników.

Jeśli potrzebujesz rzetelniejszego źródła informacji na temat uszkodzeń słuchu przez dźwięk to proszę: ETI

 

 

 

 

 

Dokument zdaje się potwierdzać moje przekonanie na temat uszkodzenia słuchu - zależy ono w głównej mierze od poziomu natężenia i długości ekspozycji. 

Poziom natężenia dźwięku ustawiony w słuchawkach - zwłaszcza dokanałowych, gdzie membrana jest szczególnie blisko błony bębenkowej - powinien być niższy niż dla równoważnej satysfakcji z głośności uzyskanej na słuchawkach dousznych, czy wokółusznych, a także głośnikach. Wszystko to dlatego, że dokanałówki przeważnie dobrze izolują od otoczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś sprawdziłem trzy pary słuchawek-taki krótki wstęp

B&W Px, Bose Q35, Sony 1000 xm2 o dziwo najlepsza redukcję hałasu miały słuchawki , których nie brałem pod uwagę - Sony, najładniejsze i najlepiej wykonane to B&W-(piękne są), dźwięk żadnych nie zrobił wrażenia ale i czasu było bardzo mało, najwygodniejsze Bose i Sony choć B&W też dały radę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, spiryt napisał:

dziś sprawdziłem trzy pary słuchawek-taki krótki wstęp

B&W Px, Bose Q35, Sony 1000 xm2 o dziwo najlepsza redukcję hałasu miały słuchawki , których nie brałem pod uwagę - Sony, najładniejsze i najlepiej wykonane to B&W-(piękne są), dźwięk żadnych nie zrobił wrażenia ale i czasu było bardzo mało, najwygodniejsze Bose i Sony choć B&W też dały radę 

Chętnie poznałbym Wiecej szczegółów z Twojego porównania Sony z Bose. W poważnej prasie dobrze sie o nich pisze, szczególnie o wersji XM3. Podobno działają nawet 30godz na baterii i brzmieniowo mocno sie rozwinęły w porównaniu z konkurencją. Miałeś okazję porównywać Sony XM2 z Bose QC35 łeb w łeb? Mocno różnią się charakterem brzmienia? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Whitesnake napisał:

Chętnie poznałbym Wiecej szczegółów z Twojego porównania Sony z Bose. W poważnej prasie dobrze sie o nich pisze, szczególnie o wersji XM3. Podobno działają nawet 30godz na baterii i brzmieniowo mocno sie rozwinęły w porównaniu z konkurencją. Miałeś okazję porównywać Sony XM2 z Bose QC35 łeb w łeb? Mocno różnią się charakterem brzmienia? 

 

 

Tak miałem okazję łeb w łeb ale bardzo krótką chwilkę, dlatego szczegóły nie zostały poznane, "stestowałem częściowo" redukcję hałasu na dźwięki zewnętrzne: mowa córki i odgłosy sklepowe , powtórzyłem to ze trzy razy a potem dałem córce "niezależnemu" testerowi. Redukcja hałasu na dźwięki bliższe mowa człowieka, tu zdecydowanie lepiej wypadały Sony, dźwięki "dalsze" odgłosy sklepowe tu już nie było aż tak zdecydowanej różnicy. O dziwo Sony wypadły lepiej, ciężko nazwać to jakimkolwiek testem ledwo zabawną  próbą. 

Co do muzyki płynącej z "głośniczków" to potrzebuje własnych płyt, spokoju i czasu. Ale posłucham sobie różnego asortymentu słuchawek bo teraz to w sumie już nie wiem jakie chce. Co do charakteru brzmienia to mimo, iż była mocna ingerencja w zewnętrzne ze strony Sony (aktywna i  chyba też pasywna) to miałem wrażenie ze dźwięk był " jaśniejszy" i słyszałem więcej szczegółów w nagraniu.    Znając życie może się skończyć "dołożeniem do "Vassów" i nie będą to mobilkii tylko stacjonarki. a potem wrócimy do wyjściówek:). Więcej o charakterze i brzmieniu słuchawek powiem jak sobie na spokojnie posłucham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, spiryt napisał:

 Znając życie może się skończyć "dołożeniem do "Vassów" i nie będą to mobilkii tylko stacjonarki. a potem wrócimy do wyjściówek:)

W sprzęcie audio na szczęście panuje sytuacja bliższa rynkowi modowemu i można znaleźć perełki bez przepłacania :).  W słuchawkach stacjonarnych takimi evergreenami są HD600 Sennheisera albo jeszcze taniej z rynku pro Sony MDR 7506. 

Szczegolnie te drugie to fenomen. Słuchawki produkowane od 1991 i świętujące od tego czasu triumfy w studiach nagrań, pozostając w cenie poniżej 500zl. Wygląd paskudny, fakt, ale brzmieniowo referencja. 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Whitesnake napisał:

W sprzęcie audio na szczęście panuje sytuacja bliższa rynkowi modowemu i można znaleźć perełki bez przepłacania :).  W słuchawkach stacjonarnych takimi evergreenami są HD600 Sennheisera albo jeszcze taniej z rynku pro Sony MDR 7506. 

Szczegolnie te drugie to fenomen. Słuchawki produkowane od 1991 i świętujące od tego czasu triumfy w studiach nagrań pozostając w cenie nieprzekraczającej 500zl. 

Miałem kiedyś Senhesery HD 45 kilka (wyglądały podobnie do 461) już nie pamiętam konkretnie modelu, W sumie nie byłem z nich jakoś szczególnie zadowolony. Dodatkowo pękł pałąk plastikowy i rozpadał się materiał przylegający do ucha. nie była to skora tylko jakieś tworzywo, które rozpadało się na "wiórki". Teraz chyba będę chciał coś solidnego. Tak z brzegu nie potrafię zadecydować oprócz wyglądu co jest najlepsze. Potrzebuje czasu i pewnie kilku przesłuchań. Wezmę jednak pod uwagę te 600.

W tych Bose było sporo basów.

Będę się zastanawiał nad HD 630VB i może pójdę po bandzie Audeze w sumie to po Twoich rekomendacjach, ale z wyborem trzeba będzie się zmierzyć samemu być może coś jeszcze innego. Teraz już nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, spiryt napisał:

Miałem kiedyś Senhesery HD 45 kilka (wyglądały podobnie do 461) już nie pamiętam konkretnie modelu, W sumie nie byłem z nich jakoś szczególnie zadowolony. Dodatkowo pękł pałąk plastikowy i rozpadał się materiał przylegający do ucha. nie była to skora tylko jakieś tworzywo, które rozpadało się na "wiórki". Teraz chyba będę chciał coś solidnego. Tak z brzegu nie potrafię zadecydować oprócz wyglądu co jest najlepsze. Potrzebuje czasu i pewnie kilku przesłuchań. Wezmę jednak pod uwagę te 600.

W tych Bose było sporo basów.

Będę się zastanawiał nad HD 630VB i może pójdę po bandzie Audeze w sumie to po Twoich rekomendacjach, ale z wyborem trzeba będzie się zmierzyć samemu być może coś jeszcze innego. Teraz już nie wiem.

Audeze LCD-XC to niewątpliwie najlepsze słuchawki jakie posiadam, ale zwróć uwagę, ze tez mają swoje wady. Największą jest ich waga. Najwygodniej sie ich słucha leżąc, bo o ile nie odwiedzasz siłowni trzy razy w tygodniu, to 1,5 Kg na głowie potrafi zmęczyć. Poza tym, zeby pokazały co potrafią wymagają dobrego systemu i sam zakup słuchawek staje sie dopiero początkiem wydatków. System dla Audeze to pewnie z 10 par C&J ;).

Po latach doświadczeń z bardzo rożnym sprzętem i z całkiem niezłym arsenałem w zasięgu ręki, przyznaje, ze jesli nie potrzebuje słuchawek zamkniętych, to w domu najczęściej sięgam po Senki HD600.   Potrzebują mocniejszego wzmacniacza, ale są bardzo wygodne i grają najbardziej wyrównanym pasmem, tzn ciepło, przyjemnie i bez wyostrzania góry. 

U mnie HD600 obroniły się bardzo godnie zarówno w porównaniu z wyostrzonym HD650, przeostrzonymi HD800, jak i o wiele droższą konkurencją. Gdybym musiał zachować tylko jedną parę, to pewnie padłoby właśnie na nie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, lubo69 napisał:

Senki to cała gama modeli, od badziewia za stówę do mp3 128kbps do Orpheusa w cenie Mercedesa. HD600 to rzeczywiście swego rodzaju legenda.
Tu możesz znaleźć jakąś okazję:
https://www.tophifi.pl/czyszczenie-magazynow/sluchawki.html

Odwiedziłem dziś ten salon i słuchałem B&W Px. Na tygodniu przyjdę z rana i poświęcę trochę czasu słuchawkom, które są na stanie. Mam coraz większy mętlik. Muszą posłuchać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Whitesnake napisał:

Audeze LCD-XC to niewątpliwie najlepsze słuchawki jakie posiadam, ale zwróć uwagę, ze tez mają swoje wady. Największą jest ich waga. Najwygodniej sie ich słucha leżąc, bo o ile nie odwiedzasz siłowni trzy razy w tygodniu, to 1,5 Kg na głowie potrafi zmęczyć. Poza tym, zeby pokazały co potrafią wymagają dobrego systemu i sam zakup słuchawek staje sie dopiero początkiem wydatków. System dla Audeze to pewnie z 10 par C&J ;).

Po latach doświadczeń z bardzo rożnym sprzętem i z całkiem niezłym arsenałem w zasięgu ręki, przyznaje, ze jesli nie potrzebuje słuchawek zamkniętych, to w domu najczęściej sięgam po Senki HD600.   Potrzebują mocniejszego wzmacniacza, ale są bardzo wygodne i grają najbardziej wyrównanym pasmem, tzn ciepło, przyjemnie i bez wyostrzania góry. 

U mnie HD600 obroniły się bardzo godnie zarówno w porównaniu z wyostrzonym HD650, przeostrzonymi HD800, jak i o wiele droższą konkurencją. Gdybym musiał zachować tylko jedną parę, to pewnie padłoby właśnie na nie. 

 

Wybór padnie  raczej na zamknięte  słuchawki. lub też mobilki z redukcją. Do Audeze LCD-XC rozważam zakup "systemu", promocja na nie działa cuda i mimo, iż ich nie słuchałem to promocja + wygląd mocno odurza .

Na pewno solidnie posłucham przed zakupem. Bo w sumie aż wstyd się przyznać, iż mając potężną kolekcję płyt, mam  sprzęt "grający" który ma ponad 25 lat.  Nawet małżonka " pcha mnie w ramiona audiofilli" to nie będę się jej opierał aż tak mocno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.