Skocz do zawartości

Trench


hrabja

Rekomendowane odpowiedzi

Ładne zdjęcie, szkoda, że małe. Chyba o taki fit mi chodzi.

 

Osobiście mam kilka trenczy vintage Burberry i ten, który najczęściej noszę ma chyba 67% bawełny. Mam też jeden 100% bawełny, który jest śliczny jak z obrazka (ma np. miedziane D-ringi) i do tego to praktycznie NOS (ma np. zapasowe guziki). Jest bardzo lekki (wszystkie trencze Burberry są stosunkowo lekkie, ale ten jest najlżejszy) i jakby wiosenny, a przy tym ma kolor ecru, ale go nie noszę, bo mi szkoda. Gniecie się od patrzenia :).

 

Natomiast poza tą gniotliwością nie zauważam absolutnie żadnej różnicy, nie pocę się bardziej, nie zużywają się szybciej (na tyle na ile mogłem zaobserwować po sezonie czy dwóch), czyścić i tak trzeba chemicznie... Możliwe też, że Burberry używa (używało) jakiegoś dobrego poliestru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Ponieważ zamówiłem właśnie 3 trencze z Zalando na przymiarkę (Pier One, Burton oraz Topman) zobaczyłem co proponuje aktualnie wychwalane pod niebiosa Burberry. Pomijając szczegóły, to krój generalnie ten sam co te tanie z Zalando - krótki i przylegający mocno. Szkoda że w większości nich nie wygląda się męsko tylko zniewieściało.

A taki trochę luźny, klasyczny, mega męski - to największy spośród oferowanych - Westminster. Jakby tylko mieć te 5 tysięcy na płaszcz :D

https://uk.burberry.com/mens-trench-coats/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa z allegro, jeden z francuskiego ebaya, jeden z niemieckiego sklepu ze starociami (taki trochę charity shop) i jeden z paryskiego second handu.

 

Najlepszy deal zrobiłem na ebayu, na allegro chyba w sumie najgorszy. Ale wszystkie deale dość dobre. Zaczęło się od tego, że mój pierwszy zakup podobał mi się tak bardzo, że postanowiłem mu dokupić "rezerwowego", na wypadek gdyby się zniszczył, żebym sobie włosów nie rwał z głowy. Ten rezerwowy był lepszy (lepszy skład, lepszy stan, lepszy rozmiar, jak się okazało), ale mi zgubili pasek w pralni, o czym już opowiadałem. Po kilku tygodniach pasek się znalazł, ale ja w tym czasie w akcie desperacji kupiłem dwa inne - jeden taki sam jak ten "rezerwowy" (ale w trochę gorszym stanie) i drugi jakby wiosenny, 100% bawełny i cieńszy, w dodatku w kolorze off-white bardziej niż beżowym (co może rodzić podejrzenia co do oryginalność, ale wszystkie inne elementy się zgadzają).

 

Warto polować, to świetne ubrania. Przy zakupie (poza oczywiście stwierdzeniem, czy nie ma plam, dziur (w tym zaszytych), czy są wszystkie guziki (i takie same)) trzeba zwrócić uwagę na skórzane sprzączki, które szybko się zużywają (zwłaszcza w czyszczeniu). Podobno można dokupić zamienniki, ale ja nie znalazłem idealnego rozmiaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawa opcja objawiła się w Kappahl; 

http://www.kappahl.com/pl-PL/kappahl/man/alla-herrplagg/337980/

 

Płaszcz jest ze 100% bawełny, dość grubej, takiej denimowej, podszewka z wiskozy (nie jestem pewien, ale na pewno zero sztucznych dodatków).

Guziki imitują rogowe, ale nie są bylejakie, sprzączki metalowe. Płaszcz ma chyba wszystkie podstawowe elementy klasycznego trencza, włącznie z klapą strzelecką, dodatkową wastwą na karku, ściągaczami rękawów etc.

Jedyne, co faktycznie byłoby do popawki - to długość. przy moich 182 cm sięgał mi do połowy uda, może minimalnie za. Mimo to wygląda naprawdę ładnie i sprawia wrażenie dobrze wykonanego. Nie badałem go z lupą, ale jakoś nie uświadczyłem odstających nitek czy krzywych szwów.

Jedyne co, to płaszcz jest ciężki i robi wrażenie grubego, a ja rozglądam się za czymś lżejszym. 

Za 399 złotych to chyba jednak ciekawa opcja i myślę, czy by się nie skusić...

 

 

W Bytomiu płaszcz jednorzędowy, nawiązujący do trencza, jest już za 799 a w składzie połowę stanowi poliamid, sprzączki wydają się słabsze od tych w Kappahl a i sam płaszcz... niby nie ma tragedii, ale nie porywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na pytania o trencze z Zalando.

1. Pier One - najtańszy. Zewnątrz strasznie się gniecie, wygląda jak popelina z Hawes&Curtis. Bez podszewek ani nic, po prostu wierzchnia narzuta. Pas do obwiązania leży na żebrach a nie w talii. W miarę obszerny ale nijak mi się nie podoba. Wygląda tanio i nie leży.

2. Burton. Szeroki krój, długie rękawy - sięgają mi do połowy kciuka. Leży ok, pas minimalnie powyżej talii. Z lepszego materiału niż Pier One, ładniej leży, ładniej wygląda, lepszy w dotyku, lepiej się układa. Posiada jakąś minimalną podszewkę, dobrze uszyty, spokojnie można wrzucić marynarkę pod niego.

Oba powyższe są z lekkich i miękkich tkanin

3. Topman. Płaszcz uszyty w zdecydowanie węższym kroju, aczkolwiek jakby miał szerzej guziki rozstawione byłby szerszy. Zrobiony z grubej solidnej bawełny. Raczej też cieplejszy trochę niż dwa poprzednie, posiada wyczuwalną podszewkę. Najmilszy w dotyku, najlepiej się z nim obcuje, aczkolwiek z założoną marynarką robi się ciasno. Za zapięty spasowany, ale nie przesadnie (tzn nie tak jak na zdjęciach, na zdjęciach mają rozmiar mniejsze w których się dobrze wygląda tylko stojąc i nie ruszając). Długość rękawów minimalnie dłuższa niż powinna być marynarka. wyraźnie cięższy niż 3 pozostałe. nie ma dziurek w pasku, powyższe dwa mają.

Tak mam trochę zgryz Burton czy Topman, natomiast Topman jest dłuższy. Jakby był minimalnie obszerniejszy byłby ideał. Swoją drogą pojawił się nowy Topman na Zalando, ale nie ma już naramienników. Przoduję trochę Topman, ale zobaczymy.

Jak będzie lepsze światło to wrzucę fotografię siebie w nich obu, tylko mój telefon w słabym świetle robi fatalne nie wiedzieć czemu.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, dzięki za wpis. Mógłbyś jeszcze dopisać jaki masz wzrost i standardowy rozmiar marynarek?

Jaki rozmiar płaszczy brałeś?

Ja a'propos Kappahla wypróbowałem 48 i 50, tyle, że oba na kurtkę jeansową. Przy moich 182 cm i rozmiarze 48 byłem mocno opięty, ale np. rękawy miałem idealne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

188, klatka ok 100cm, z polskich marek zazwyczaj 52 są ok (przynajmniej okrycia wierzchnie). płaszcze wziąłem wszystkie L, aczkolwiek TOPMAN mógłby być XL i również byłby ok tak sobie myślę. Niestety zostały tylko S :D natomiast jest nowy model, niektóre rzeczy ma lepsze, inne mi się mniej podobają. Sam myślę czy z niego XL nie zamówić dla sprawdzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zauważyłem, że ostały się S-ki... 

Dzięki za informacje, zawsze łatwiej szukać mając jakieś realne referencje a nie metkę ;) 

Now Topman jest, z tego co widzę, przede wszystkim dłuższy, ale jak zauważyłeś - nie ma pagonów czy dodatkowej klapy na karku,

 

Swoją drogą, to jakiś przewrotny chichot historii mody... my nie możemy jakoś znaleźć porządnego (cośby krojem), klasycznego męskiego płaszcza (i płaszczowej długości!), podczas gdy ich spory wybór jest rokrocznie w kolekcjach damskich  :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy 100% bawełny w składzie tego trencza z KappAhla będzie bardzo wpływać na jego wygląd podczas codziennego użytkowania?

1. Panie, będzie pił wodę jak skacowany turysta na pustyni. O ile nie jest zaimpregnowana czymś. (A ponieważ możesz prać, to raczej nie jest).

2. Jeśli zdarzy Ci się w nim przyciąć komara na ławce w parku, to w takim płaszczu tego nie ukryjesz.

No chyba, że chcesz go nosić wyłącznie w słoneczne, chłodne, wiosenne poranki wtedy 3 punkty do lansu ;)

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tymczasem postanowiłem zaryzykowac z "okołotrenchowym" Oksywiem Próchnika - akurat w ich internetowym outlecie wróciło kilka egzemplarzy w beżu.

Rozmiar wprawdzie 52 (na 182-190 cm wzrostu), więc może być za luźny, ale z drugiej strony wg tabeli rozmiarowej odpowiada mojej przedpotopowej dyplomatce SunsetSuits i chyba jest bardziej taliowany - a SuSu  ;) na marynarki wchodzi niemal na styk...

 

Obaczym, uwidzim jak wyszło - dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dotarł Próchnik...

 

Płaszcz typowo wiosenno-letni. Cienka bawełna, bez podszewki; w dotyku lekko twarda, ale nie przesadnie, w sumie przyjemna, nawet mięsista. Gniecie się, ale nie przesadnie. Wykonanie ładne, nie ma żadnych odstających nitek, elementy zszyte elegancko, równo etc. Pasek bez dziurek. Kołnierz duży i rozłożysty, ale nie ma możliwości zapięcia go tak, aby osłaniał szyję; przy silnym wietrze lub zimnie szalik będzie nieodzowny. "Trenchowe ficzery", jak klapa strzelecka, pagony, klapa na karku czy ozdobne "ściągacze" na mankietach - są gdzie trzeba.

 

Wziąłem najmniejszy dostepny rozmiar 52 dla wzrostu 182-190 (normalnie w Próchniku noszę marynarki 48 dla wzrostu 176-182). Co do długości, jest ok, sięga nad kolano, nie ma wrażenia, ze jest kusy. Rękawy za długie, ale akurat w takim miejscu przeszyte na mankietach, że po podwinięciu do środka leżą ładnie - wystarczy stosownie przeszyć i będzie idealnie.

Co do objętości - tu mam lekki zgryz, mimo świadomości, że trenche powinny być nieco obszerniejsze i luźne. Pomaga ładnie ulokowany pas - ja mam go na wysokości naturalnej talii. Generalnie na marynarce leży nieźle, nie ciśnie, dzięki czemu jest komfortowo. Narzucony na sweter czy nawet na samą koszulę też nie wygląda źle, choć widać lekki nadmiar materiału. Rękawy marynarki mieszczą się dość swobodnie w rękawach płaszcza, zarazem IMHO nie ma efektu workowatych rękawów,

Gorzej w ramionach, bo tu widać, że jest za szeroki i tak naprawdę to główne źródło moich rozterek  :P

Do wad konstrukcyjnych można by dodać jeszcze, wspomniany już kołnierz, który od frontu nijak nie spełni funkcji ochronnej oraz idiotyczne rozmieszczenie głównych guzików - najniższy jest sporo za nisko i jako taki jest bezużyteczny, za to górny ląduje gdzieś poniżej mostka. Niby daje to ładne i długie wyłogi klap i fajne linie, ale z punktu praktycznego widzenia przydałby się jeszcze jeden guzik powyżej (na wysokości klatki). Jeśli go zostawię, to pewnie pobawię się w dorobienie guzika i obszycie dodatkowej dziurki...

 

Bo chyba go zostawię, mimo wątpliwości. Gdyby to był klasyczny płaszcz wełniany, z miejsca bym go odesłał, ale faktycznie lekko obszerniejszy trench ma swój styl...

I, mimo wszystko, bardziej ufam Próchnikowi niż PierOne czy Topman.

 

Aha, zamówienie składałem w niedzielę. 

To chyba niezłe tempo, jak na polskie warunki  ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem dzisiaj w salonie z gajerami, pytać czy sprzedadzą mi 1m materiału na kamizelke i tak zobaczyłem kantem oka, coś czego od dawna szukałem, idealny do samochodu, bez strachu że pogniote, wysiedze itp, dające poczucie pewności w deszczu... biorąc pod uwagę koszt, bagatela 30zł wydaje mi się to świetnym dealem 8-)   

post-8148-0-44164700-1457962430_thumb.jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź z poradni stylistycznej:

 

@Midlife-Crisis

Dzięki za Twoją opinię.

Faktycznie, płaszcz z Próchnika jest, w porównaniu z klasycznymi trenchami, wąski i króki, jednak wydaje mi się, że i tak zalicza się do tej lepszej części współczesnych wariacji na temat trencha. Nie jest zbyt wyslimowany i nie został skrócony do poziomu kurtki. Co więcej, ma większość elementów klasycznego trencha (poza swoim układem jednorzędowym) i to wykonanych dość poprawnie, na przykład duży, rozłożysty kołnierz - choć przyznaję, że jest on skonstruowany wyłacznie pod kątem estetyki - praktycznie swojej roli by nie spełnił. Zwróciłem go ostatecznie, gdyż uznałem, ze jest zbyt szeroki w ramionach; w sposób widoczny i mało estetyczny.

Dla porównania widziałem np. płaszcz z ASOS, dość długi i w sumie klasyczny - ale z takim detalem jak czarna lamówka klapy strzeleckiej i "peleryny" na ramionach z tyłu. Detal, ale już rozbijający skądinąd przyzwoity wygląd płaszcza. No i podszewka 100% plastik...

 

Generalnie w tej chwili rozglądam się za wiosennym płaszczem w typie trencha aby dać wytchnąć mojej "dyplomatce", która robi się też powoli zbyt ciepła. Nie musi to być trench kanoniczny, ale zarazem akceptowalny estetycznie i spełniający moje potrzeby praktyczne  :)

Spróbuję teraz podejścia do PierOne, który w sumie zebrał niezgorsze opnie na tym Forum.

 

Moje idealistyczne podejście do trencza wynika z tego, że szukałem bardzo długo aż znalazłem używanego burberry. Jest taki jaki powinien być, ale mało praktyczny. Zastanawiałem się nad nowym burberry jako inwestycję do końca życia. Jednak szkoda pieniędzy. Za to można albo kupić trzy pary dobrych butów albo wyposażyć szkołę w Nepalu. Te wariacje na temat są być może dobrym wyjściem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zauwazyłeś, to też kwestia finansów. 

Na razie stać mnie tylko na tańsze wariacje, ale staram się przy tym zachować pewien poziom jakości i estetyki  ;)

Swoją droga złapałem się na tym, ze zacząłem ukradkiem przeglądać damskie kolekcje, bo tam o płaszcz bliski klasyce jest dużo łatwiej... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawostek to "prawdziwy" trencz powinien się chyba zapinać na obie strony, więc jest unisex, ergo teoretycznie mniejsi panowie mogą szukać czegoś w damskiej kolekcji. Natomiast nie liczyłbym, że coś znajdą - z moich obserwacji wynika, że damskie trencze mają jeszcze więcej udziwnień niż męskie - wielkie guziki, bufiaste rękawy, plisowania, kolorowe obszycia i co tam jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji wynikałoby raczej, że największym problemem byłby rozmiar i krój, w sensie mocnego taliowania, plus np. brak regulacji na rękawach. Pozostałe elementy raczej wystepują a i długości są zdecydowanie normalniejsze. 

Ale, jak mówiłem, patrzę na razie tylko ukradkiem  :oops:

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to dochodzi jeszcze to, że storm flap w klasycznym trenczu ma sens tylko przy zamknięciu w jedną stronę, więc takie całkiem dwustronne to zapięcie nie jest.

 

Teoretycznie jednak taki klasyczny trencz jak np. stary Burberry powinien być w miarę unisex, ale chyba bardziej w tę stronę, że kobiety mogą nosić męski niż na odwrót...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.