Pan Janusz Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 W ten niedzielny wieczór chciałbym poruszyć sprawę kantów. O ile oczywistością są kanty na spodniach, gdzie staramy się nadać im jak najbardziej prosty i ostry charakter, o tyle jak się ma sprawa z kantami w koszuli? Przyznam szczerze, że zawsze unikałem zaprasowywania rękawów koszuli w kant, uznając to wręcz za błąd w sztuce. Ale czy tak jest naprawdę? Dodatkowo, chciałbym poruszyć temat, który chyba jeszcze nie wypłynął na forum: kanty w rękawie marynarki. Jak to z nimi jest? Osobiście, trochę się zdziwiłem zobaczywszy poniższe zdjęcie: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Velahrn Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 To ja się dorzucę do pytania - czy swoje chinosy prasujecie w kant? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ChrisC Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Chino noszę dość rzadko ale nigdy nie mam chyba żadnych z uformowanymi kantami. Traktuję te spodnie na tyle nieformalnie że kanty mi w nich zupełnie nie pasują. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damiance Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 ...... Dodatkowo, chciałbym poruszyć temat, który chyba jeszcze nie wypłynął na forum: kanty w rękawie marynarki. Jak to z nimi jest? Osobiście, trochę się zdziwiłem zobaczywszy poniższe zdjęcie: Pewnie niedługo będzie to "trendy" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
montalbano Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 To ja się dorzucę do pytania - czy swoje chinosy prasujecie w kant? Nie - jak dżinsy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Moim zdaniem jeżeli chcemy nosić chinos z kantem to kupujemy chinos z zaszewkami, jeżeli nie to z gładkim frontem. Ja noszę oba rodzaje tego typu spodni, w zależności od stopnia formalności dodatków i innych elementów garderoby. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
montalbano Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Moim zdaniem jeżeli chcemy nosić chinos z kantem to kupujemy chinos z zaszewkami, jeżeli nie to z gładkim frontem. Ja noszę oba rodzaje tego typu spodni, w zależności od stopnia formalności dodatków i innych elementów garderoby. Mejbi masz racje - własnie chciałem coś napisać na ten kształt, ale bardziej w kierunku, że zależy co rozumiemy przez chinosy. Niekiedy różnica miedzy nimi a "odd trousers" (nie cierpie tych anglicyzmów, ale jak to krótko i precyzyjnie oddać po polsku) się zaciera (wiem, wiem, tu bawełna, tam wełna - ale mam na mysli raczej look) pzdr montalb Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Chinos to również odd trousers. Dziwię się, że kolega jeszcze tego nie wie. Materiał z jakiego wykonane są spodnie nie ma tu żadnego znaczenia. Chodzi po prostu o brak marynarki do kompletu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
montalbano Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Chinos to również odd trousers. Dziwię się, że kolega jeszcze tego nie wie. Materiał z jakiego wykonane są spodnie nie ma tu żadnego znaczenia. Chodzi po prostu o brak marynarki do kompletu. Co znaczy "jeszcze"? Klasyczne "odd trousers" są z wełny, ew. flaneli (absolutna klasyka). Ale ok, nie upieram się. Nie wydaje mi się to zreszta takie istotne. pzdr montalb Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Odniosłem się jedynie do samego terminu odd trousers. Nie ma tutaj miejsca na polemikę. Spodnie do których zakładamy marynarkę w innym kolorze, z innego materiału lub o innej fakturze to właśnie odd trousers. Przeciwieństwem jest określenie odd jacket. Na szybko polecam zajrzeć pod te adresy: http://asuitablewardrobe.dynend.com/200 ... users.html http://www.mensflair.com/style-advice/t ... ousers.php http://gentlemenstandard.blogspot.com/2 ... ouser.html A wracając do tematu, nie zaprasowuję rękawów w koszulach w kant. Nie wiem jakie są zasady DC w stosunku do tego zagadnienia, ale dla mnie wygląda to niechlujnie i nieestetycznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
proceleusmatyk Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Nie żeby Obama był mistrzem elegancji, ale jemu koszule prasują w kant http://wiadomosci.wp.pl/gid,13440658,ti ... &_ticrsn=3 Wg mnie nie wygląda to najgorzej, tym bardziej jeśli sytuacja jest nieformalna, a tylko wtedy zdejmuje marynarkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
+Immune+ Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Moim zdaniem jest zupełnie odwrotnie. Jeżeli nosimy cały dzień garnitur lub chociażby marynarkę to kanty są jeszcze do zaakceptowania, ale w koszulach casualowych oraz przy nieformalnych okazjach kant wygląda co najmniej dziwnie. Zawsze wydawało mi się, że idealnie zaprasowany kant w koszuli ma jej właśnie nadawać odpowiedniej formalności. Ostre jak brzytwa kanty na cienkiej bawełnie są trudniejsze do uzyskania niż ich rozprasowanie. Większość z tego co ludzie nazywają kantem w koszuli jest po prostu niedbalstwem i lenistwem oraz wynikiem próby zaoszczędzenia czasu przy prasowaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal. Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Najpierw to (...)Niekiedy różnica miedzy nimi a "odd trousers" (nie cierpie tych anglicyzmów, ale jak to krótko i precyzyjnie oddać po polsku)(...) a pozniej to (...)ale mam na mysli raczej look((...) w przypadku slowa 'look' tez ciezko znalezc polski odpowiednik? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
proceleusmatyk Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Ciekawe spojrzenie... Mnie prasowane kanty w koszuli jednak nigdy nie przeszkadzały. Jest to na tyle powszechne, że może dlatego nie budzi we mnie sprzeciwu (skarpetki do sandałów są od tego niechlubnym wyjątkiem ). Natomiast Obama sam sobie koszul nie prasuje i nie posądzałbym ludzi od jego garderoby o niedbalstwo; jest to raczej wybór, że kant jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
montalbano Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Najpierw to [...] a pozniej to [...] w przypadku slowa 'look' tez ciezko znalezc polski odpowiednik? Najpierw immune wykazał, że nie wiem, co to odd trousers, a teraz Ty już ostatecznie mnie zdemaskowałeś. Tak. To koniec! Czas ustapić pola młodszym. Mnie zostaną ciche wieczorne drzemki na skórzanym fotelu (z miękką poduszką) i wyglądanie przez wizjer na schody. Herbata z malinami. I - o zgrozo! - fular. pzdr montalb Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal. Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Najpierw to [...] a pozniej to [...] w przypadku slowa 'look' tez ciezko znalezc polski odpowiednik? Najpierw immune wykazał, że nie wiem, co to odd trousers, a teraz Ty już ostatecznie mnie zdemaskowałeś. Tak. To koniec! Czas ustapić pola młodszym. Mnie zostaną ciche wieczorne drzemki na skórzanym fotelu (z miękką poduszką) i wyglądanie przez wizjer na schody. Herbata z malinami. I - o zgrozo! - fular. pzdr montalb Lubie autoironie i zazdroszcze ludziom tej cechy. Wielki plus dla Ciebie montalb. Ale oczywiscie z tym fularem to przesadziles. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaki Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Najpierw to [...] a pozniej to [...] w przypadku slowa 'look' tez ciezko znalezc polski odpowiednik? Najpierw immune wykazał, że nie wiem, co to odd trousers, a teraz Ty już ostatecznie mnie zdemaskowałeś. Tak. To koniec! Czas ustapić pola młodszym. Mnie zostaną ciche wieczorne drzemki na skórzanym fotelu (z miękką poduszką) i wyglądanie przez wizjer na schody. Herbata z malinami. I - o zgrozo! - fular. pzdr montalb Fular rządzi Może koledzy zrzucimy się na fular dla Montalbano? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal. Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Najpierw to [...] a pozniej to [...] w przypadku slowa 'look' tez ciezko znalezc polski odpowiednik? Najpierw immune wykazał, że nie wiem, co to odd trousers, a teraz Ty już ostatecznie mnie zdemaskowałeś. Tak. To koniec! Czas ustapić pola młodszym. Mnie zostaną ciche wieczorne drzemki na skórzanym fotelu (z miękką poduszką) i wyglądanie przez wizjer na schody. Herbata z malinami. I - o zgrozo! - fular. pzdr montalb Fular rządzi Może koledzy zrzucimy się na fular dla Montalbano? Zaki chcesz dobic biedaka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomek Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Przyznaję, że dopóki samodzielnie prasowałem koszule, to prasowałem je w kant, bo tak łatwiej. Odkąd przerzuciłem się na pralnię, każę sobie prasować bez kantów - głównie dlatego, że tak trudniej, a nie, że jakoś istotnie estetyczniej. Zgadzam się jednak z Immune, że w przypadku koszul casualowych noszonych na wierzch kant wygląda nieciekawie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ChrisC Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Kanty w koszuli mają u mnie zdecydowany status na nie. Chociażby dlatego że kojarzą mi się z praniem w college'u gdzie pranie było chyba moim najbardziej znienawidzonym zajęciem a kanty odwiecznym wrogiem przy prasowaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Simon Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 Nie wiem czy się zgodzicie, ale jeśli do zagadnienia podejdziemy od strony praktycznej, to kanty na spodniach mają swoją rację bytu - wydłużają optycznie linię nóg. Natomiast kanty na koszuli? Wydłużają ręce? To oczywiście tylko taka moja myśl i wiadomo, że nie możemy się tylko nad tym aspektem zastanawiać. Kanty są kojarzone ze strojem bardziej formalnym (jeśli chodzi o spodnie), ale czy aby na pewno to samo tyczy się koszuli, lub (o zgrozo) marynarki? Ja osobiście jestem na nie i uważam, że rękawy koszuli zaprasowane w kant wyglądają po prostu źle. O marynarce już nawet nie wspomnę. Poza tym, w przeciwieństwie do spodni, których nogawki cały czas utrzymują się mniej więcej na swoim miejscu, uważam, że w przypadku koszuli bardzo często ten kant może być w jakimś stopniu przesunięty. W końcu nie siedzimy za biurkiem non stop, często gestykulujemy, sięgamy po coś, etc. Wobec tego w wielu momentach kant na koszuli będzie wyglądał dziwnie. Tak przynajmniej ja to widzę Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
frankenstein Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 A ja po prostu nie myślę o kantach przy koszuli. Lubię je. Ale nie przeszkadza mi jak ich nie ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemko Posted May 29, 2011 Report Share Posted May 29, 2011 A mnie one są po prostu obojętne. Jakoś nie zwracam na to uwagi. To czy się pojawią na rękawie zależy od tego kto mi tę koszule prasuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosze Posted May 30, 2011 Report Share Posted May 30, 2011 Kanty na rękawach koszuli są nie tyle próbą zaoszczędzenia czasu, ile faktycznym jego zaoszczędzeniem. Wg mnie bez kantów wygląda lepiej, ale z kantami prasuje się szybciej. Nie jest to sprawa, o którą kruszyłbym kopie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pszemau Posted May 30, 2011 Report Share Posted May 30, 2011 Tylu tu przeciwników kantów, że muszę się dopisać. Kanty na koszuli - zawsze, kanty na chinosach - przeważnie, także na flat-frontach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.