Skocz do zawartości

Producenci, marki butów - Crockett & Jones


eye_lip

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, 303 napisał:

Ja już od roku poluję na Islay i taniej niż u nas (EB) nie trafiłem. Nawet jeśli są jakieś okazje typu black friday, to po przeliczeniu wychodzi tyle co w Bergu. I tak się pewnie skończy, że kupię w Polsce.

A buty piękne i na długie lata:) 

EB sprzedaje CJ tylko stacjonarnie bo nie mogę znaleźć na stronie? Jak kształtują się ceny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MrDarcy napisał:

EB sprzedaje CJ tylko stacjonarnie bo nie mogę znaleźć na stronie? Jak kształtują się ceny?

Dokładnie, tylko w sklepie. Islay jest w cenie 2390 zł.

Jeśli ktoś wie, gdzie można nabyć Islay w lepszej cenie - proszę o info😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Godzinę temu, musa19 napisał:

Dla mnie buty w tej samej tęgości, na takiej samej podeszwie bardzo się od siebie różnią - np. Hallam ok (7,5 UK), Westbourne (7,5 UK) - tak sobie, Lowndes (7,5 UK) - na początku super, teraz mam wrażenie, że jako jedyne buty wygodne od razu, rozbiły się dodatkowo na tyle, że w bardzo cienkiej skarpecie noga potrafi pojechać mi lekko do przodu, co mnie strasznie denerwuje.

Moja opinia o butach Crockett & Jones o ich skórach i jakości, mocno się zradykalizowała w ciągu kilku ostatnich lat. 

Gdybym 20 lat temu miał dzisiejsze doświadczenie i wiedzę na temat tego, jak zachowują się buty po 3, 5, 10 latach użytkowania, to w mojej szafie stałyby same C&J'e i kilka bespokowych fanaberii.

Całkowicie odpuściłbym wszelkie Vassy, AS'y bo cena prawie ta sama, a różnica nadal spora i kompletnie pominąłbym półkę marek aspirujących w okolicach 1 - 1,5 zł, które klasykę przypominają jedynie wyglądem. 

Taki się ze mnie zrobił kroketowy ortodoks ;) 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Whitesnake napisał:

Gdybym 20 lat temu miał dzisiejsze doświadczenie i wiedzę na temat tego, jak zachowują się buty po 3, 5, 10 latach użytkowania, to w mojej szafie stałyby same C&J'e i kilka bespokowych fanaberii.

Całkowicie odpuściłbym wszelkie Vassy, AS'y

Jako, że bardzo sobie cenię, Adam, Twoje doświadczenie w tej materii - mógłbyś, proszę, rozwinąć ten wątek? Bo powiem szczerze, że nie mam żadnych C&J w podanym przez Ciebie wieku, ale bardzo mocno użytkowanym przeze mnie butom Vass i, szczególnie, AS (linia Exclusive) niczego w materii starzenia nie mogę zarzucić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, lubo69 napisał:

@Whitesnake, czy Twoja radykalna opinia dotyczy obu linii butów C&J, czy tylko handgrade?

Dotyczy obu linii, ale została mocno ugruntowana już przez linię podstawową. Przyznam, że przed chwilą sprawdziłem w jakiej inii jest większość moich butów, bo szczerze mówiąc nie widzę żadnej różnicy pomiędzy nimi.

 

4 minuty temu, musa19 napisał:

Jako, że bardzo sobie cenię, Adam, Twoje doświadczenie w tej materii - mógłbyś, proszę, rozwinąć ten wątek? Bo powiem szczerze, że nie mam żadnych C&J w podanym przez Ciebie wieku, ale bardzo mocno użytkowanym przeze mnie butom Vass i, szczególnie, AS (linia Exclusive) niczego w materii starzenia nie mogę zarzucić.

Na początek pozwól, że coś wyjaśnię - nie porównuję kwestii dopasowania. To indywidualna sprawa i zdaję sobie sprawę, że znajdą się ludzie, którzy w żadnym kopycie C&J nie poczują się komfortowo. Pozostaje współczuć ze zrozumieniem :)

W przypadku innych producentów największy zarzut mam do braku miękkości i miesistości skór. Nawet Vass'om zarzucam sztywność i twardość. Ich lico jest super-gładkie, wybarwianie ładne i trwałe, ale w komforcie noszenia przypominają Yanko. To mój stały zarzut do ogromnej większości producentów, z którymi miałem do czynienia.  Niektórzy twierdzą, że to kwestia odmiennie garbowanych skór, inni że samej konstrukcji buta, ale podobne łamanie skóry i wrażenie wygody spotkałem tylko w jednej parze Cheaney i jednej AS kupionych wiele lat temu. 

Islay są pancerne, ale ponosisz trochę Tetbury to poczujesz o czym mówię. Spróbuj sam porównać nawet teraz, pozginaj sobie w palcach skórę, sprawdź mięsistość, zobacz jak odmiennie się łamią. Za 5 lat będzie tak samo, żadnych cienkich linii ostrych złamań skóry, jej powierzchnia raczej się zroluje i zmiękczy jak kordowan niż agresywnie połamie w zgniatające stopy zgięcia.

Dla mnie to ważne bo w normalnych warunkach (pre-CoVID) spędzałem w butach po 10 godzin dziennie. Czasem, trafiałem w podobne okazy innych producentów, ale w przypadku C&J trafiałem zawsze. Stąd radykalizm :)

  • Like 4
  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, DeanM napisał:

To ja jeszcze poproszę o porównanie CJ vs Yanko, bo zaintrygowało mnie przedostanie zdanie, aż taka różnica że warto np. ograniczyć ilość par i dołożyć do CJ, które o ile  się nie mylę są w cenie 2xYanko?

Porównywalny jest jedynie wygląd :) Yanko to ładne buty. Wolałbym jednak kupić w roku jedną parę C&J niż dwie Yanko. Choć , nadal uważam, że Yanko robi dobrą robotę wprowadzając ludzi w świat prawdziwych butów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, DeanM napisał:

Ok dzięki, to jeszcze dopytam - zakup do PL tylko wycieczka do Warszawy, czy ktoś z was zamawiał z jakiś europejskich sklepów? Da się je dostać w jakiś promocyjnych cenach np. z okazji Black Friday, ebay seconds itd. bo tutaj w wątku chyba wszyscy kupowali w standardowych cenach w Bergu?

Większość kupiłem w Londynie na Jermyn Str. (są tam trzy sklepy C&J). Zdarzyło mi się jedną parę kupować w ciemno z e-bay. Jedną parę kupiłem w Bergu.

W przypadku C&J nie ma sensu czekać na promocje, bo nawet jak je robią, to nie skutkują dużymi obniżkami cen - nawet w Black Friday. Jeśli pojawiają się okazje to z inicjatywy dystrybutorów, wiec są trudne do przewidzenia i wyśledzenia. Czasem na forum, ktoś wrzucał info o takich ofertach, ale dawno mnie nie było i nie śledzę na bieżąco. 

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również bardzo lubię C&J. Na 8 par zakupionych przeze mnie przez ostatnie 2 lata 6 to były C&J. Naprawdę rzadko zdarza mi się  nawet pomyśleć o zakupie innych butów RTW. Natomiast w przeciwieństwie do @Whitesnake ja dostrzegam różnicę pomiędzy linią handgrade a benchgrade. Handgrade są lepsze w każdym aspekcie, począwszy od staranności wykonania poprzez jakość skóry cholewkowej a skończywszy na wytrzymałości skórzanych podeszew. Buty z linii benchgrade mają takie sobie skórzane podeszwy i są przeciętnie wykonane (staranność szycia i inne estetyczne detale nie wpływające na komfort użytkowania). Skóra cholewkowa butów benchgrade jest jak za tę cenę świetna, ale handgrade jest jeszcze lepsza.

Buty benchgrade polecam przede wszystkim na gumowej podeszwie (znika problem takiej sobie skórzanej), cordovan (znika problem różnicy jakości skóry cholewkowej) oraz „kultowe” modele które nie są dostępne jako HG np. Boston, Pembroke, Tetbury, Coniston. Jeżeli jakiś model można kupić w obu liniach, zdecydowanie warto moim zdaniem dopłacić do handgrade np. dla czarnych oksfordow Audley zamiast Hallam czy dla single monk Savile vs Monkton.

  • Like 3
  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zajac Poziomka napisał:

Buty benchgrade polecam przede wszystkim na gumowej podeszwie (znika problem takiej sobie skórzanej), cordovan (znika problem różnicy jakości skóry cholewkowej) oraz „kultowe” modele które nie są dostępne jako HG np. Boston, Pembroke, Tetbury, Coniston.

Zabrzmiało jakby te różnice były jakieś ogromne, ale ogólnie pełna zgoda.

Muszę jednak przyznać się do kolejnej heretyckiej zmiany przekonań. Poza butami letnimi, od dłuższego czasu, kupuje jedynie modele na gumowej podeszwie. Nawet Kielmany zamawiam z zelówką. W przypadku C&J warto przypomnieć, że na każdym kopycie, buty na gumie są obszerniejsze.

Odnośnie szczegółów, z nadmiernej dbałości wyleczyły mnie buty bespoke ;) Nawet w przeciętnych butach szytych maszynowo, dokładność bywa większa niż u największych mistrzów szyjących ręcznie. Przestałem zwracać na to uwagę, albo pozmieniały mi się priorytety. 
 

  • Like 2
  • Oceniam pozytywnie 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przyjemnością podejmę rękawicę.
Galway II - fajne buty, wygodne, mięsista skóra.
Boston - OK, ale nic specjalnego. Pięta i nosek mniej adaptowalne niż w TLB Artista (nie pamiętam, czy C&J stosuje celastik czy leatherboard). Wykonanie przeciętne - nie kupowałem seconds, a non stop wyłażą mi jakieś nitki spod obszycia rantu. Podeszwa też dość przeciętna.
Miałem kupić Tetbury już kilkakrotnie, ale zawsze terapeutycznie wyświetlam sobie zdjęcia jakiejś używanej pary powyginanej jak shar pei i szczęśliwie mi przechodzi; w dodatku ten kwadratowy nosek. Nie przeceniałbym wygody: dres jest wygodniejszy od garnituru bespoke (sprawdzone empirycznie), ale garnitur lepiej wygląda. Czasami trzeba pocierpieć, co nie znaczy katować się kartonową skórą i złym dopasowaniem.
Fajne buty, ale bez przesady. YMMV. Handgrade może kiedyś kupię.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lubo69 napisał:

Nie przeceniałbym wygody: dres jest wygodniejszy od garnituru bespoke (sprawdzone empirycznie), ale garnitur lepiej wygląda. Czasami trzeba pocierpieć, co nie znaczy katować się kartonową skórą i złym dopasowaniem.
Fajne buty, ale bez przesady. YMMV. Handgrade może kiedyś kupię.

Zdanie przyjmuję, ale nie podzielam. 

Swoją drogą, bardzo chciałbym się dowiedzieć skąd taki wysyp kartonowej skóry w butach z wydawałoby się, wyższej półki. Czy to kwestie estetyczne wzięły górę, czy może łatwiej się na nich produkuje (szybciej się odkształca), albo ekoterroryści wpływają na proces garbowania skór? Ze świecą szukać producenta, który nie podąża w kierunku plastiku.

Kiedy pojawiały się pierwsze Yanko, myslałem sobie, że z czasem popracują ad skórą i zbliżą się do czołówki. Tymczasem, zbliżyli się, ale to czołówka poszła w ich kierunku. Osobiście żałuję. Z wiekiem coraz bardziej doceniam równowagę wyglądu i wygody.

Na marginesie: Dobrze uszyty garnitur może być równie wygodny co dres - też sprawdzone, ;) empirycznie.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że mam avatar na czasie. 

Moje Tetbury nie potwierdzają opinii o mięsistości skóry i jej odporności na załamania.

Jest też coś na rzeczy z nietrzymaniem pięty, tylko w tych C&J (mam kilkanaście par) przetarłem wewnętrzną podszewkę na pięcie.

Proces ten przebiega oczywiście też w innych modelach, ale nie w tak błyskawicznym tempie jak w nich.

Mimo tych wad bardzo je lubię, za wygodę i uniwersalność.

Właściwie pasują do prawie wszystkiego.

5 godzin temu, lubo69 napisał:

Miałem kupić Tetbury już kilkakrotnie, ale zawsze terapeutycznie wyświetlam sobie zdjęcia jakiejś używanej pary powyginanej jak shar pei i szczęśliwie mi przechodzi;

Zdziś, moje Shar pei:

IMG_0035.thumb.jpg.c49147f54a64672ac8c222f8905d62a0.jpg

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mamrot napisał:

Widzę, że mam avatar na czasie. 

Moje Tetbury nie potwierdzają opinii o mięsistości skóry i jej odporności na załamania.

Jest też coś na rzeczy z nietrzymaniem pięty, tylko w tych C&J (mam kilkanaście par) przetarłem wewnętrzną podszewkę na pięcie.

Proces ten przebiega oczywiście też w innych modelach, ale nie w tak błyskawicznym tempie jak w nich.

Mimo tych wad bardzo je lubię, za wygodę i uniwersalność.

Właściwie pasują do prawie wszystkiego.

Zdziś, moje Shar pei:

IMG_0035.thumb.jpg.c49147f54a64672ac8c222f8905d62a0.jpg

 

 

A ja myślałem, że tylko cordovan faluje. Zresztą nie jestem przekonany, czy te "falowanie" można z nim porównywać. Z całym szacunkiem dla szczęśliwych posiadaczy tego modelu, ale one wyglądają...  bardzo brzydko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.