Krótkie pytania - krótkie odpowiedzi

[Styleman]

Przy klapkach, zadowolenie sponsorów- bezcenne.

[swordfishtrombone]

Panowie, poratujcie! Na formalną, konserwatywną teczkę na poważne biznesowe okazje (w konserwatywnej branży) lepszy kolor Dark Havana (ciemna czekolada), Australian Nut (mleczna czekolada) czy Burgundy (wino). Tylko proszę bez żadnego dandysowania (dandysowską teczkę już mam).

 

Kolory: http://www.equusleather.co.uk/our-leathers/leather-colours#Sedgwick .

[kolekcjoner21]

Jeśli ma być formalna w konserwatywnej branży, to z powyższych propozycji zdecydowanie ciemna czekolada, ale bardzo formalną w bardzo konserwatywnej branży pewnie będzie tylko czarna.

[swordfishtrombone]

Branża jest chyba tak konserwatywna, jak się da (ale nie usługi pogrzebowe). Programowo jestem przeciwny zupełnie czarnej teczce, budzi we mnie złe skojarzenia.

 

Nie, żebym uważał, że takie bardzo ciemnobrązowe teczki były jakieś szczególnie urodziwe, ale, jak pisałem, teczkę w kolorze tan (i to dwukolorową, w dodatku z czerwonym wnętrzem) już mam i niestety czasem znajduję się w sytuacji (a będę się znajdował coraz częściej), że zwyczajnie mnie jej dandysowość krępuje (chociaż bardzo ją lubię i często noszę na mniej formalne okazje).

[Pan Janusz]

Burgundowa? Pasuje chyba do wszystkiego

[swordfishtrombone]

Burgundowa? Pasuje chyba do wszystkiego

I do tego ładna. Tylko czy wystarczająco konserwatywna ("co na posiedzeniu zarządu robi ten laluś z różową teczką?" )

[Aron]

Czy ta firma wykonuje teczki na zamówienie? Na ich stronie nie widać tego rodzaju produktów. Czy po prostu chcesz od nich kupić tylko skórę?

[swordfishtrombone]

Chcę zlecić wykonanie teczki ze skór z tej samej garbarni (Sedgwick), więc będą dokładnie takie same jak na zdjęciach (bo podobno garbarnia może się poszczycić dużą powtarzalnością).

[tombar]

Jeśli masz wątpliwości to rozejrzyj się jaki kolor mają teczki innych członków z branży (i dlaczego czarne). Ciemny brąz dla odmiany osobiście też czasem noszę ale regułę czarno widzę

 

Branża jest chyba tak konserwatywna, jak się da (ale nie usługi pogrzebowe). Programowo jestem przeciwny zupełnie czarnej teczce, budzi we mnie złe skojarzenia.

 

Nie, żebym uważał, że takie bardzo ciemnobrązowe teczki były jakieś szczególnie urodziwe, ale, jak pisałem, teczkę w kolorze tan (i to dwukolorową, w dodatku z czerwonym wnętrzem) już mam i niestety czasem znajduję się w sytuacji (a będę się znajdował coraz częściej), że zwyczajnie mnie jej dandysowość krępuje (chociaż bardzo ją lubię i często noszę na mniej formalne okazje).

[swordfishtrombone]

To dobra rada, w zasadzie najlepsza, jakiej można udzielić. Istotnie, większość 'seniornych' przedstawicieli branży ma teczki czarne (chociaż jest jeden "hipster", który słynie z noszenia bardzo podniszczonej, brązowej walizeczki tak na oko sprzed wojny, ale on akurat może sobie na to pozwolić). W ogóle to tak jak wszędzie klasyka podupada i wielu ma po prostu torby na laptopa z tworzywa sztucznego (bo lżejsze). To jednak ci sami, którzy do zbyt dużego czarnego garnituru noszą czarne full broguesy, a w zimę przyrzucają taki ubiór parką .

 

Stanie chyba na dark havana, to rozsądny kompromis między moim wewnętrznym dandysem a potrzebą zjednania sobie niektórych siwych głów. Dziękuję za rady.

[R50]

Każda z tych opcji będzie dobra, ale najbardziej konserwatywna to Dark Havana. "Australian Nut" i "Burgundy" Sedgwick'a są w istocie bardzo zbliżone, ale bardziej konserwatywny będzie "Australian Nut" - burgund w niektórych środowiskach może uchodzić za kolor dandysowaty.

 

Co do czarnych teczek, polecam ten wpis:

http://www.the-journal-of-style.com/2013/05/09/the-briefcase-must-be-brown/

 

"Wallets and briefcase should be brown always and made up in vegetable tanned leathers, so they can get a charming patina"

[swordfishtrombone]

Jestem zasadniczo świadom tego, co napisano w artykule i nawet sam doszedłem do tej konkluzji. W kilku dyskusjach nawet ją forsowałem na forum, podpierając się zdjęciami - od kompletnego vintage'a, przez Mad Menów (Don Draper też ma brązową aktówkę, choć na mój gust brzydką jak noc) po Monty Pythonów (skecz Ministerstwo Głupich Kroków). Przyjemnie się zgodzić.

[R50]

A jaki fason teczki wybrałeś?

[swordfishtrombone]

Taki z grubsza w tym typie (dwa krótkie paski i zamek), z paroma delikatnymi zmianami (m.in. okrągym zamkiem). Długo nad tym myślałem i jestem absolutnie przekonany. Paski będą otwarte podczas spotkań, więc teczkę będzie można otworzyć samym zamkiem:

 

http://www.swaineadeneybrigg.com/store/swaine-adeney/document-cases/westminster-short-strap 

[Skalpel]

http://www.swaineadeneybrigg.com/store/swaine-adeney/document-cases/westminster-short-strap 

 

 

There was no 404 CMS page configured or found.

 

przynajmniej u mnie

[swordfishtrombone]

http://www.swaineadeneybrigg.com/store/swaine-adeney/document-cases/westminster-short-strap- a teraz?

 

Punktem wyjścia jest ten vintage: http://bentleyslondon.com/shop/vintage-luggage/f-c-m-leather-briefcase/, ale SAB prezentuje się zacniej na zdjęciu, więc to jego wkleiłem. Rączka ma być jak w SABie, paski jak w vintage'u, dwie komory...

[4inHand]

Obszywam się na zimę W pierwszym rzucie postanowiłem uszyć 3 marynarki, które już od dawna chodziły mi po głowie. 

 

1. marynarka z nakładanymi kieszeniami z wrzosowej wełny w piękny melanż. 

2. marynarka ze skośnymi kieszeniami z prawdziwej perełki --> 100% jedwab o gramaturze około 300g w shepherd's check

3. marynarka z prostymi kieszeniami z przepięknego twillu vintage od Holland & Sherry

 

O ile w przypadku marynarki 1 jestem dość pewny swojego wyboru, to naprawdę zastanawiam się czy: 

 

- dodać skośną biletówkę do marynarki nr 2 z jedwabiu? 

- czy proste kieszenie będą ładne przy tak sportowym twillu w marynarce nr 3? 

- czy dodać do klapy w marynarce nr 3 elementy skórzane - np. dodatkowe oczko na guzik przy kozerce, łaty, a może nawet kołnierz? 

 

Co myślicie Panowie?

[R50]

- sam pisałeś kiedyś, że biletówki Ci nie służą - moim zdaniem powinieneś się tego trzymać;

- wszystkie marynarki zrobiłbym z nakładanymi kieszeniami, zwłaszcza #2 bez nakładanych kieszeni będzie wyglądać, jak wyciągnięta z lat 80.;

- moim zdaniem będziesz żałował elementów skórzanych w #3, materiał i tak jest bardzo oryginalny i przyciągający uwagę.

 

pzdr

[4inHand]

- sam pisałeś kiedyś, że biletówki Ci nie służą - moim zdaniem powinieneś się tego trzymać;

- wszystkie marynarki zrobiłbym z nakładanymi kieszeniami, zwłaszcza #2 bez nakładanych kieszeni będzie wyglądać, jak wyciągnięta z lat 80.;

- moim zdaniem będziesz żałował elementów skórzanych w #3, materiał i tak jest bardzo oryginalny i przyciągający uwagę.

 

pzdr

 

Jedna z tych tkanin naprawdę wymaga nakładanych kieszeni, ale generalnie nie lubię ich za niepraktyczność - nie da się czegoś do nich włożyć w sposób dyskretny. 

 

Co do biletówki to zgadzam się, tylko że zmieniła mi się trochę optyka. Nie wymagam już od krawiectwa perfekcyjnego dopasowania do jakiegoś szablonu tylko stymulowania mnie. To z kolei wymaga urozmaiceń... ale z drugiej strony faktycznie nie służy mi  

No ale tylko jedna trochę crazy?  

[Adi78]

W marynarce nr.3 stanowczo dałbym nakładane kieszenie . Skóra i inne dodatki niekoniecznie - sam materiał jest wystarczajaco wyrazisty .

[4inHand]

W marynarce nr.3 stanowczo dałbym nakładane kieszenie . Skóra i inne dodatki niekoniecznie - sam materiał jest wystarczajaco wyrazisty .

 

Też wziąłbym to pod uwagę, ale to tkanina vintage, mam tylko 1,8 m i na nakładane nie starczy  

[p_b]

Szkoda, że nie ma materiału na nakładane przy numerze 3.

W takiej sytuacji mimo wszystko dałbym skośne kieszenie i zastanowiłbym się nad biletówką, będzie bardziej sportowo co jest zgodne z charakterem tej tkaniny.

Co do dodatków to kwestia poczucia estetyki, dla mnie maksimum fantazji w tym zakresie są łaty na łokciach.

[Jakub Wieczorek]

Podoba mi się wzór nr. 3. 

Elementy skórzane? zdecydowani nie.

[giacco]

Mi akurat skórzane łaty na rękawach się podobają, zresztą są często spotykanym elementem tweedowych marynarek

[NieMy]

Obszywam się na zimę

 

Gdzie szyjesz?

 

Trzecia najfajniejsza, łaty zamszowe naszyj.