Skocz do zawartości

Królewski Herb, własne doświadczenia


Blondas

Rekomendowane odpowiedzi

Zdecydowanie podzielam opinię na temat dostępności rozmiarów - co jakiś czas zaglądam na Waszą stronę z nadzieją, że zobaczę 45 (bo 46 to raczej nierealne marzenie), zamówię i okaże się, że są dobre. Niestety raz za razem spotyka mnie zawód. A linia Książęca trafia w niezapełnioną niszę, której reprezentantami są na przykład studenci - nie mam jak wydać 1000 złotych na buty, więc chętnie skuszę się na niższą półkę, chociaż żeby wypróbować.

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie firma Królewski Herb najbardziej rozczarowała swoimi obietnicami pisanymi palcem po wodzie. W maju kontaktowałem się w celu zapytania o nowe modele butów, miałem zapewnienie że pod koniec czerwca lub na początku lipca pojawią się w ofercie brązowe loafersy - stwierdziłem, że poczekam. Koniec czerwca minął, z początkiem lipca na moje pytanie dostałem odpowiedz że brązowe loafersy może będą..... ale w następny sezonie. I co z tego że komunikacja z KH na profilu FB jest szybka i obszerna w treść skoro merytoryka nijak ma się z rzeczywistością. Po wymienionej korespondencji z KH mam wrażenie jakbym cofnął się kilkanaście lat do tyłu i rozmawiał w podstawówce z kolegą - bajkopisarzem. Wiele treści, obietnic, pytania o to jakie modele butów są preferowane przez nabywców a konkretów żadnych. Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Szanowni Panowie,
 

Nie bardzo jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie skąd bierze się ten dekadentyzm:). W czasie kilku miesięcy sprzedaliśmy kilkaset par butów i prawideł tymczasem piszący w tym wątku wieszczą klęskę i porażkę. Jak dla nas wątek jest powoli do zamknięcia bo mało jest tutaj osób dyskutujących o naszych butach, jest za to mnóstwo informacji o konkurencji, sarkazmu oraz niepotwierdzonych i wprowadzających w błąd informacji.

 

W sprawie dostępności produktów sprawa jest nad wyraz prosta – klęska urodzaju. Nie byliśmy przygotowani na taką falę popytu, która wyprzątnęła niemal całkowicie nasz towar z magazynu a kolejna dostawa nie była nawet wystawiona do sprzedaży, mając już rezerwacje na większość z modeli dostarczonych. Kolejne dostawy przewidziane były nawet później a my od samego początku robiliśmy wszystko aby je przyspieszać. Niestety terminy produkcji w naszej fabryce butów są delikatnie mówiąc odległe – zwłaszcza jeśli są to buty bardzo pożądane, jak te w przedziale cenowym do 400 zł. Fakt jest jednak taki, że nie przewidzieliśmy tak dużego zainteresowania i to przy niemal zerowych (wstrzymanych) nakładach marketingowych. Pozostaje nam jednak tylko przeprosić osoby, które nie znalazły butów dla siebie lub zrobiły to zbyt późno. Prosimy o kontakt bezpośredni – postaramy się w jakiś sposób zrekompensować ten fakt przy okazji najbliższej dostawy. Dla nas to jest też sytuacja niekomfortowa i wyciągnęliśmy już z niej odpowiednie wnioski, starając się aby to się nie powtórzyło w przyszłości. Swoją drogą poinformowaliśmy szczerze wszystkie osoby zainteresowane o sprawie związanej z dostępnością oraz dostawami i zaproponowaliśmy jednocześnie możliwość rezerwacji obuwia przy najbliższej dostawie. Nadmienimy jeszcze tylko, że buty te testowane są przez nas intensywnie w różnych warunkach od blisko 2 lat a nie jak zostało to napisane w tym wątku od marca br.

 

Biorąc pod uwagę wnioski płynące z sugestii klientów z tego wątku wprowadziliśmy jako pierwsi na rynek linię butów wykonanych metodą Goodyear Welted. Wzięliśmy sobie do serca opinie, że warto byłoby mieć produkt wyższej jakości dlatego zaproponowaliśmy na początek dwa modele z Linii Królewskiej. Wykonane Goodyear Welted, skóry z jednej z najlepszych garbarni w Europie – Du Puy, wykonane w Hiszpanii, wraz z interesującymi dodatkami. Nie jest to rzeczone „pchanie się w wyższą linię” lecz zaproponowanie produktu, którego materiały i wykonanie, a więc ogólnie rzecz ujmując jakość, obiektywnie odpowiada swojej cenie. Obiektywnie również jest to oferta wysokiej jakości mając na uwadze skóry, materiały i wykonanie. Nie jesteśmy marką globalną i nie szyjemy butów masowo, co powoduje, że choćby z tego powodu nie jesteśmy w stanie zaproponować zawsze najniższej ceny (zwłaszcza w stosunku do marek szyjących w Maroko, Indiach lub Chinach). Naszym zdaniem jednak lepiej zaproponować cenę atrakcyjną ale stabilną od początku niż robić promocje i wyprzedaże rzędu 20-30% od czasu do czasu lub dawać możliwość kupna tych samych butów z innego źródła taniej. Marka, która potrafi nagle obniżać ceny produktu o kilkadziesiąt procent w stosunku do regularnej powinna raczej budzić podejrzenia klientów niż dawać im korzyść.

 

Jeśli chodzi o kontakt z nami to wspominaliśmy już wcześniej, że preferujemy przesłanie wiadomości prywatnej, mailowej lub telefon ze względu na brak zgody na prowadzenie oficjalnego wątku na Forum BWB. Obsługa Klienta działa u nas bardzo sprawnie więc nie zdarzyło się jeszcze żebyśmy na wiadomość nie odpowiedzieli lub nie odebrali telefonu czy nie oddzwonili. Jeśli zatem pojawiają się pytania – chętnie na nie odpowiemy, i to jak w zdecydowanej większości przypadków - błyskawicznie i rzeczowo.

 

Co do wsparcia wydarzeń związanych z historią Polski – cóż, dla nas taka dbałość to między innymi element bycia dżentelmenem. Wynika to z naszych korzeni i wartości wpajanych od zawsze. Nasi przodkowie ginęli w powstaniach, walczyli w wojnach a jednocześnie odznaczali się po pierwsze wzorowymi manierami, a po drugie nienagannym, klasycznym ubiorem – teraz my kontynuując tradycję dbamy o ich pamięć czerpiąc jednocześnie z tego, co po sobie pozostawili. I nie ma tu za grosz agitacji politycznej, jest dbałość o polską historię, którą naszym zdaniem każdy dżentelmen wywodzący się stąd powinien znać i kultywować. Z tej samej tradycji wywodzi się też nazwa marki jak i logo. Wiem, że gdybyśmy nazwali markę Royal Arms to zarzutów w jej stronę byłoby pewnie mniej, osobiście jednak podjąłem decyzję, żeby nazwa pozostała polska.
 

Łączę pozdrowienia, Mirosław Kubicki

  • Oceniam pozytywnie 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KH ma prawo do swojego stanowiska, które zostało wyłuszczone obszernie, tak każdy klient ma prawo do własnej opinii o firmie. Opinia nie musi byc jednak wynikiem posiadania tych butów. Czego @pawlik oczekujesz od nich oczekujesz? Stania się "złotym gralem" rynku obuwniczego "tanio i świetnej jakości"? :-)

Już wcześniej pisałem swoją o nich opinię, która została tylko utrwalona - KH celuje w innego klienta - takiego odchodzącego od Gino Rossi czy Wojasa, ale nie do końca wymagającego i świadomego, który nie porówna ich produktów do Meermin, Crownhill, Patine czy Herringa (bo ich nie zna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hargin - chciałbym po prostu kupić tam buty i przetestować ich kinię Książęcą. Jestem trochę niezadowolony, że od pół roku nie dają mi na to okazji. I tyle w temacie. Czekam dalej, jak się pojawią te obiecane koniakowe brogsy to raczej kupię.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hargin - chciałbym po prostu kupić tam buty i przetestować ich kinię Książęcą. Jestem trochę niezadowolony, że od pół roku nie dają mi na to okazji. I tyle w temacie. Czekam dalej, jak się pojawią te obiecane koniakowe brogsy to raczej kupię.

 

Za taką cierpliwość to powinieneś je kupić za pół ceny. :)

 

W ogóle to tyle psioczenia, a dopiero jeden user przetestował dłużej jedne zamszowe buty. Potrzeba więcej przykładów, by oceniać.

 

Sam miałem zostać beta testerem, ale... miał być rozmiar i nie ma. :)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to wszystko jest smutne. Mogą pisać, że efekty przerosły ich najśmielsze oczekiwania, ale ktokolwiek zajmujący się produkcją i tak zrobi wielkie oczy na widok takiego tekstu. Wszystko może się zdażyć, ale podawanie terminów, których się nie dotrzymuje to już amatorszczyzna, a nie przytłoczenie nawałem zamówień. To tylko świadczy o nieznajomości tematu lub bardzo zachowawczym podejściu. A to drugie to przede wszystkim gwarancja niezadowolenia ze strony potencjalnycj klientów takich jak my. Ja chciałem kupić do człapania po nierównych chodnikach Krakowa ich zamszowe monki. Oprócz tego parę czarnych oxfordów dla kumpla. To aż tak wiele? Oczywiście ani jedno, ani drugie nie zostało zrealizowane. O żadnej liście oczekujących też nikt nie dał znać. Po prostu nie ma i tyle. Lipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.