Anachronis Napisano 4 Sierpień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 4 Sierpień 2017 Tylko, ze to jest w dotyku jak tarka. Suche, szorstkie...raczej nic z tego nie bedzie, ale wysle do analizy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
saphir.pl Napisano 5 Sierpień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2017 20 godzin temu, Anachronis napisał: Jak to jakie zastrzezenia? przeciez co drugi cm2 buta ma inny odcien koloru... To wyglada jak nieudany eksperyment plastyczny szostoklasisty... Tak to mialo wygladac: Porównujesz buty po USUNIĘCIU WYKOŃCZENIA na amatorskiej fotografii do nowych butów wykończonych kremami i woskami na fotografii marketingowej po konkretnej obróbce graficznej. Nie mogą wyglądać tak samo Moim zdaniem na tym etapie buty prezentują się całkiem dobrze. Jeżeli zadałeś sobie trochę trudu, by przejrzeć więcej przykładów "step by step" to już wiesz, że nie z każdą skórą pracuje się tak samo. Jeżeli chodzi o rekoloryzację to często dość trudno osiągnąć idealnie jednolity kolor po usunięciu wykończenia, a farby są penetrujące więc wszelkie nierówności w tym momencie mogą być widoczne. Dodatkowo, nierówności w wybarwieniu mogą pojawić się przy nierównomiernym rozprowadzaniu barwnika. W kolejnych etapach w większym lub mniejszym stopniu da się to skorygować i wyprowadzić. Buty przed wykończeniem najczęściej drastycznie się różnią od butów po wykończeniu. Przykład: Można to również zaobserwować na przykład w tym wątku: Jak i w wielu innych miejscach. Cytuj farba sie "zapadala" w skore jak w gabke Idealnie! Po to właśnie usuwamy wykończenie, by pigment był w stanie się w ten sposób wchłonąć. Farbowanie skóry na wskroś to najbardziej trwały sposób. Gorzej gdyby farba pozostawała na powierzchni i rozlewała się po bucie. To byłby realny problem. Wtedy trudno byłoby osiągnąć estetycznie ciekawy i trwały efekt. Cytuj Tylko, ze to jest w dotyku jak tarka. Suche, szorstkie... Normalka na tym etapie. Usuwamy wykończenie i odtłuszczamy skórę po to, by pigment mógł swobodnie wnikać w strukturę skóry. Po użyciu barwników stosujesz Pommadiery i ponownie skórę natłuszczasz, odżywiasz, uelastyczniasz. Woskami nadajesz ostateczny kształt. Proponuję, byś wybrał sobie choćby mały element danego buta, np. pięta i spróbował wykończyć go pommadierem. Wtedy dopiero oceń czy takiego efektu oczekiwałeś. Jeżeli nie, to spokojnie zleć tę robotę. Starałem się to zasugerować już na początku tej przygody: Cytuj Jeżeli nie masz cierpliwości, nie lubisz ryzykować i nie chcesz, by praca z tą parą była pewnego rodzaju eksperymentem to może rozważ zlecenie roboty Odniosłem po prostu wrażenie, że bardzo Ci zależy na idealnym efekcie za pierwszym razem. Nie dajesz sobie żadnego marginesu błędu ani szansy na poprawki, nabranie doświadczenia ... itd. Poza tym oczekujesz jednoznacznych odpowiedzi na podstawie fotek. Tak się nie da. Ze skórą trzeba popracować, ocenić jej stan, spróbować kilku rozwiązań, wykonać kilka prób, dobrać optymalne kolory i środki, jak coś nie wychodzi czasem trzeba się cofnąć i zacząć od początku ... itp. Zdarza się oczywiście, że ktoś za pierwszym razem osiągnie optimum ... ale nie zawsze to się udaje. Jak już zapadła decyzja "śmietnik", to zdecydowanie daj szansę fachowcom, a być może będą to jeszcze Twoje ulubione pary, czego szczerze życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szewc24 Napisano 5 Sierpień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2017 Daniel, nie do końca się z Tobą zgodzę odnośnie tego stwierdzenia, że w przypadku butów Kolegi "zapadanie się farby w skórę jak gąbka" to normalna rzecz. Nie zawsze też kremem da się zniwelować szorstkość i suchość skóry. Z lotnikami rzeczywiście, nie powinno być większego problemu i być może tak jak pisałem wcześniej właściwe farbowanie pozwoli ujednolicić kolor a wykończenie kremem (lub innymi środkami) spowoduje zniknięcie wysuszenia skóry, co jest naturalnym efektem przy farbowaniu. Inną kwestią są Barkery. Należy odróżnić naturalną chłonność skóry po usunięciu wykończenia od zeszlifowania warstwy lica, kiedy to jest zrobiony ze skóry licowej nubuk. Jak widać na załączonych zdjęciach, Kolega przeszlifował skórę i tu już nie jest prosta sprawa z farbowaniem, nie mówiąc już o uzyskaniu jednolitego koloru na całej powierzchni skóry. To z czym mamy do czynienia dosyć dobrze obrazują poniższe zdjęcia. Dosłownie przed dwoma godzinami skończyłem realizację butów forumowego Kolegi, który używając renomatu zrobił ze skóry licowej coś na kształt nubuku. Jakikolwiek barwnik by się nie położyło, nawet najjaśniejszy, skóra momentalnie ciemniała. Myślałem nawet, że trzeba będzie farbować totalnie na ciemny kolor, ale ostatecznie po wielu próbach udało się odzyskać oryginalny kolor. Zbliżenie dokładnie obrazujące problem - całkowicie starte nie tylko wykończenie, ale i lico skóry : Farbowanie skóry nawet jasnym barwnikiem powodowało natychmiastowe jej ciemnienie. Pozostałe elementy cholewek po usunięciu wykończenia, więc różnicę widać "gołym okiem" : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
saphir.pl Napisano 5 Sierpień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2017 Oczywiście, że każdy przypadek jest inny i do każdego warto podejść indywidualnie. Oczywiście, że nie zawsze krem wystarczy i są sytuacje, w których wręcz należy posiłkować się innymi produktami łącznie z lakierami wykończeniowymi. To dość obszerny temat. Wspominałem o tym. Jak jest tutaj? Na 100% nie wiem, nie dotykałem, nie widziałem, nie testowałem i w pełni się z Tobą zgadzam: 22 godziny temu, szewc24.pl napisał: Tak naprawdę, obojętnie komu byś nie powierzał realizacji, to należałoby zobaczyć buty "na żywo" i wtedy dopasowywać metodę działania. Natomiast akurat ja zdecydowanie wolę wyprowadzać na prostą skórę, która ładnie i bezproblemowo chłonie pigment niż tę, po której barwnik się leje. Dla mnie to droga przez mękę. Miałem też kilka nubukowych przygód zakończonych pełnym sukcesem, jednak przyznać muszę, że zawsze to były dość dobre skóry. Buty po latach cały czas widuję i trzymają się świetnie. Jedne sam eksploatuję. Wykończone tylko Pommadierem i woskami. Wiem, że nie zawsze wystarczy, ale bywa, że w zupełności Ostatecznie jednak ja się tym tylko bawię więc mam ten komfort, że tych słabszych skór po prostu unikam. Wiem natomiast, że warsztaty realizujące zlecenia mają już dziś patenty niemal na wszystko i są w stanie zdziałać cuda. Dlatego też, kiedy tyko czuję, że zlecenie usługi będzie dla Klienta bezpieczniejsze z miłą chęcią polecam Bardzo fajnie, że są dziś Fachowcy, którzy w takich sytuacjach nie rozkładają rąk, co jeszcze kilka lat temu było standardem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wielki Shoe Napisano 7 Sierpień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Sierpień 2017 Cóż, temat został dość dokładnie opisany przez @saphir.pl i @szewc24.pl. Potwierdzić możemy, że nie ma co się poddawać, a już na pewno nie wolno wyrzucać butów takiej jakości do kosza. Z takim obuwiem praktycznie zawsze da się coś zrobić, nawet przy fatalnych błędnach na samym początku. Dobry sprzęt wybacza W razie czego służymy pomocą i zachęcamy do kontaktu: www.wielkishoe.com , www.facebook.com/wielkishoepl/ @Anachronis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Monkiusz Napisano 7 Sierpień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Sierpień 2017 Gdybym sobie popsuł jedną parę to bym już przy drugiej samemu nie próbował majstrować tylko oddał obie do specjalisty. Jeszcze chciałeś je wyrzucić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.Borkowski Napisano 7 Sierpień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 7 Sierpień 2017 jakbyś miał wyrzucić, podeślij do mnie chętnie się pobawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Anachronis Napisano 12 Sierpień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 12 Sierpień 2017 Dnia 5.08.2017 o 14:19, saphir.pl napisał: Porównujesz buty po USUNIĘCIU WYKOŃCZENIA na amatorskiej fotografii do nowych butów wykończonych kremami i woskami na fotografii marketingowej po konkretnej obróbce graficznej. Nie mogą wyglądać tak samo Moim zdaniem na tym etapie buty prezentują się całkiem dobrze. Jeżeli zadałeś sobie trochę trudu, by przejrzeć więcej przykładów "step by step" to już wiesz, że nie z każdą skórą pracuje się tak samo. Jeżeli chodzi o rekoloryzację to często dość trudno osiągnąć idealnie jednolity kolor po usunięciu wykończenia, a farby są penetrujące więc wszelkie nierówności w tym momencie mogą być widoczne. Dodatkowo, nierówności w wybarwieniu mogą pojawić się przy nierównomiernym rozprowadzaniu barwnika. W kolejnych etapach w większym lub mniejszym stopniu da się to skorygować i wyprowadzić. Buty przed wykończeniem najczęściej drastycznie się różnią od butów po wykończeniu. Przykład: Z calym szacunkiem, ale dla mnie to nadal wyglada jak sredniej klasy samoroba. Nierowno nalozona farba nadal "przebija sie" przez warstwe kremu i zwyczajnie widac golym okiem, ze but jest nierownomiernie pomalowany - jedna czesc jest ciemniejsza, druga jasniejsza i to nie wedlug jakiegos z gory zaplanowanego wzoru, tylko w zupelnie przypadkowych miejscach. Widac to szczegolnie przy lewym bucie, gdzie srodkowa czesc jest w wiekszosci jednolita kolorystycznie, a odrobine nizej nagle mamy ciemniejszy kolor niewiadomo dlaczego - to jest zwykly zaciek z farby po malowaniu i pommadier tego nie wyeliminuje, co najwyzej ukryje. Jezeli samodzielna zmiana koloru obuwia ma polegac na niezdarnym ukrywaniu zle polozonej farby, to ja serdecznie dziekuje za takie "malowanie" ;D Dlatego osobiscie OSTRZEGAM wszystkich poczatkujacych forumowiczow, ktorym sie wydaje, ze sa w stanie NAPRAWDE ESTETYCZNIE zmienic kolor swoich butow w sposob samodzielny, a nigdy wczesniej tego nie robili, zeby sie nie wyglupiali i zlecili to komus, kto sie na tym naprawde zna. W moim odczuciu malowanie butow jest DOKLADNIE tak samo trudne jak malowanie farbami akrylowymi na plotnie albo jakimkolwiek innym podlozu - jesli nie udawalo Wam sie w przeszlosci uzyskac jednolitego koloru na malowanym podlozu, z butami bedzie prawdopodobnie IDENTYCZNIE. Zacieki powstaja na takiej samej zasadzie - nierownomiernie polozona farba = nierownomiernie pomalowany but. Wiec jesli nie macie zaciecia artystycznego/szczegolnych umiejetnosci malarskich, sugeruje trzymac sie od takich ingerencji Z DALEKA. Zmarnujecie mnostwo czasu i nerwow, a do tego calkiem sporo pieniedzy (300zl za 4 farby i 2 butelki zmywacza? Niezly biznes - szkoda, ze nie dla Was ). Czlowiek uczy sie cale zycie, ale wcale nie jest powiedziane, ze to musza byc jego wlasne bledy . Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
saphir.pl Napisano 12 Sierpień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 12 Sierpień 2017 Słusznie, że ostrzegasz. Dość często robię dokładnie to samo. Zasygnalizowałem to z resztą zanim wydałeś jakiekolwiek pieniądze: Dnia 28.07.2017 o 13:35, saphir.pl napisał: ... w takich przypadkach nie da się wszystkiego wytłumaczyć on-line i zagwarantować sukcesu. Dużo zależy od samej skóry i jak ona reaguje podczas roboty. Czasem jest prosto i przyjemnie, ale zdarza się, że to droga przez mękę lub obranie optymalnej strategii wymaga wykonania kilku prób. Jeżeli nie masz cierpliwości, nie lubisz ryzykować i nie chcesz, by praca z tą parą była pewnego rodzaju eksperymentem to może rozważ zlecenie roboty u @arsen lub @Wielki Shoe? Oni mają za sobą już multum podobnych prac, a doświadczenie przy takich realizacjach robi swoje Jest natomiast spora grupa ludzi, którzy całkiem nieźle sobie z tym radzą już od pierwszych prób, także nie ma co odbierać wszystkim przyjemności Nie przesadzajmy Cytuj Z calym szacunkiem, ale dla mnie to nadal wyglada jak sredniej klasy samoroba. Nierowno nalozona farba nadal "przebija sie" przez warstwe kremu i zwyczajnie widac golym okiem, ze but jest nierownomiernie pomalowany - jedna czesc jest ciemniejsza, druga jasniejsza i to nie wedlug jakiegos z gory zaplanowanego wzoru, tylko w zupelnie przypadkowych miejscach. Widac to szczegolnie przy lewym bucie, gdzie srodkowa czesc jest w wiekszosci jednolita kolorystycznie, a odrobine nizej nagle mamy ciemniejszy kolor niewiadomo dlaczego - to jest zwykly zaciek z farby po malowaniu i pommadier tego nie wyeliminuje, co najwyzej ukryje. Jezeli samodzielna zmiana koloru obuwia ma polegac na niezdarnym ukrywaniu zle polozonej farby, to ja serdecznie dziekuje za takie "malowanie" ;D Z tego co pamiętam, to jest "samoroba" Nie jest to moja robota. Odkopałem pierwszy-lepszy przykład z HDD, ale już nie pamiętam czy podesłał go jakiś forumowicz, klient czy pochodzi z sieci. Prawdopodobnie ktoś właśnie pierwszy raz wziął się za robotę i chciał się pochwalić. Przy czym nie zgodzę się, co do efektu. Mi się podoba. Wyszło całkiem fajnie Zauważyłem natomiast, że Ty oczekujesz jednolitego, idealnie równego koloru. Musisz jednak wiedzieć, że nie wszyscy tak mają Może się to wydać dziwne, ale całkiem spora liczba osób oczekuje czegoś wręcz przeciwnego - nierównomiernego koloru, cieniowania, braku regularności ... tzw. patyny Jeżeli będziesz zlecał robotę, wyraźnie sprecyzuj swoje oczekiwania Majstrowi, by przypadkiem nie poszedł w stronę patyny właśnie, bo wtedy możesz być zawiedziony. Mam nadzieję, że buty po robocie w pełni spełnią Twoje oczekiwania, a ten przypadek faktycznie będzie pewnego rodzaju nauką dla kolejnych śmiałków. 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaann6 Napisano 15 Sierpień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 15 Sierpień 2017 Wątek co prawda obuwniczy, a ja mam problem kaletniczy. Może ktoś zna dobry zakład kaletniczy w Warszawie, lub @Skalpel podjąłby się naprawy? Mianowicie fatalnie złamała się klapa, po drodze deformując teczkę. Podpatrzyłem w internecie, i jest to chyba błąd konstrukcyjny u tego producenta. Nie jest to tak rażące w wersjach jedno i dwu komorowych, ale ja mam trzy komorową. Może wystarczy wymienić usztywnienie klapy, może nieco ją przerobić? Na teczce są również zacieki, oraz rysy/zadrapania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Do_Diabła Napisano 4 Wrzesień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 4 Wrzesień 2017 Nietypowa sprawa. Jakieś sugestie jakiego kleju użyć by przykleić na miejsce kokardkę ? Pattex Repair Extreme nie za bardzo chce chwycić. Buty to Meliski (guma) kokarda to plastik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szydlowsky Napisano 4 Wrzesień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 4 Wrzesień 2017 13 minut temu, Do_Diabła napisał: Nietypowa sprawa. Jakieś sugestie jakiego kleju użyć by przykleić na miejsce kokardkę ? Pattex Repair Extreme nie za bardzo chce chwycić. Buty to Meliski (guma) kokarda to plastik. Ja bym to przyszył . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szewc24 Napisano 4 Wrzesień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 4 Wrzesień 2017 Z jednej strony prosta sprawa, a z drugiej już nie jest tak wesoło. Raczej ogólnodostępnymi klejami nie bardzo sobie poradzisz. Meliski to specyficzna guma. Podejdź do jakiegoś szewca w okolicy, może trafisz na takiego co ma pojęcie o klejeniu i Ci to zrobi. Co do przeszycia, to raczej odradzałbym przy tych butach, przy wszystkich innych jak najbardziej mogłoby się sprawdzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Do_Diabła Napisano 4 Wrzesień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 4 Wrzesień 2017 Dzięki za odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szydlowsky Napisano 6 Wrzesień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Wrzesień 2017 Potrzebuje małej podpowiedzi , prawy but posiada lekkie zabrudzenie , ciemniejszą plamę w przedniej części , wygląda na zabrudzenia od palców powstałe podczas przymiarek , próbowałem tańszego środka i chyba nawet się powiększyło na żywo nie jest to jakoś mocno widoczne ale chciałbym sie tego pozbyć , buty kupione okazyjnie , myślicie że na początek można spróbować Omnidaim'em ? nie chciałbym zmieniać koloru butów . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szewc24 Napisano 6 Wrzesień 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Wrzesień 2017 Możesz czyścić Omnidaimem, błąd trochę zrobiłeś, że używałeś niesprawdzonego środka. Często środki noname, powodują utrwalenie zabrudzenia, lub też niszczą po prostu skórę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miro Napisano 1 Październik 2017 Zgłoszenie Share Napisano 1 Październik 2017 Taka kwestia: Buty licowe, skóra bardzo wysokiej jakości, fabrycznie niewykończone - to znaczy nie całkiem bezbarwne, lecz beżowe, a skóra w dotyku sprawiała wrażenie takiej półwykończonej, z licem, ale bez farby (choć na pewno jakiejś środki wykończeniowe już w fabryce położono, bo nie była całkiem matowa, ani całkiem porowata). Potraktowałem ją kremem Saphir MDOR, wchodził prawie jak w bibułę i po nim skóra jest gładka i połyskliwa jak "normalna" gotowa licówka (pozornie, bo z bliska jednak widać i czuć dotykowo, że to powłoka z kremu woskowego). Lecz kolor okazał się za jasny i w złym odcieniu i chcę go zmienić i przyciemnić (pomijam lekkie nierówności koloru, jak powstały - bo to mi nie wadzi). Renomatem już tego kremu nie da się usunąć. Związał się ze skórą prawie jak farba i - pomijając już nietrafiony kolor - obawiam się, że takie "wykończenie" jest jednak nietrwałe i płytkie. Rozważam zatem dwie opcje: 1. Buty przemyć Decapantem, po czym położyć Tainture, potem krem itd. 2. Bez używania Decapantu położyć Tainture, potem odpowiedni kolorystycznie krem itd. Jakieś sugestie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MH_fan Napisano 1 Październik 2017 Zgłoszenie Share Napisano 1 Październik 2017 @Miro - tak na chłopski rozum, żeby zrobić to tak, jak powinno być zrobione, to trzeba by zmyć to co jest Decapantem, a dopiero potem działać z kolorem. ASy to porządne buty, więc warto to zrobić, a nie kombinować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubnow Napisano 6 Październik 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Październik 2017 Witam wszystkich, Jestem nowy i dopiero zabieram się za dbanie o obuwie. Do tej pory używałem do pielęgnacji środków "ekonomicznych", podejrzewam, że niezbyt dobrych dla skór. Na większość par wystarczyło, ale na poniższe już nie mam pomysłu. Dlatego potrzebuję pomocy i rady, na jakie środki się zdecydować w poniższych przypadkach. Dodam, że nie kupuję butów droższych niż 300 zł, ale mimo tego lubię ich schludny wygląd. Dlatego nie chciałbym inwestować w środki 100 zł. Być może moje założenia się wykluczają, sprawdźcie sami: - Buty grafitowo-brązowe: wyciągnąłem z głębokiej szafy po bodaj 10 latach i poczułem się, jakbym kupił nowe. Te są właściwie nowe, noszone parę razy. Są wodoodporne, ze skóry, ale ona wygląda na znoszoną. Czym poprawić ich wygląd i jednocześnie zachować wodoodporne właściwości? - Buty koniakowe: te buty wyglądają tak po jednej zimie. Mimo stosowania kremów, past, tłuszczów - nie ukrywam, że tanich, kupionych w CCC - każdorazowo but wygląda gorzej. Dodatkowo po pierwszej konserwacji wyraźnie zobaczyłem, jakby prawy but był z jakiegoś powodu bardziej używany niż lewy. Nie kupowałem pary wystawowej, a skóra na cholewce i na czubku w prawym bucie jest wyraźnie w gorszym stanie, co widać na zdjęciach. Co zrobić w tym przypadku? Być może używam też złych narzędzi (szczotka do nakładania, szczotka do pastowania, bawełniana szmatka, rajstopy - wydaje mi się, że one naprawdę pomagają uzyskać fajny błysk). Lubię doprowadzać buty do porządku, zarówno swoje jak i żony. Myślałem o jakimś zestawie do skór, który byłby dobry dla domowego pucybuta. Pomożecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Friedman Napisano 6 Październik 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Październik 2017 Jeżeli chodzi o trzewiki, to obraz ze zdjęć jest wynikiem raczej kiepskiej jakości skóry, niż niewłaściwej pielęgnacji. Nasz forumowy szewc @szewc24.pl stwierdził słusznie, że dobrej skórze nic nie zaszkodzi, a słabej nic nie pomoże. A co do wodoodporności, to nie ma nic lepszego niż Tarrago Nanoprotector. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darki Napisano 6 Październik 2017 Zgłoszenie Share Napisano 6 Październik 2017 10 godzin temu, Friedman napisał: Jeżeli chodzi o trzewiki, to obraz ze zdjęć jest wynikiem raczej kiepskiej jakości skóry, niż niewłaściwej pielęgnacji. Nasz forumowy szewc @szewc24.pl stwierdził słusznie, że dobrej skórze nic nie zaszkodzi, a słabej nic nie pomoże. A co do wodoodporności, to nie ma nic lepszego niż Tarrago Nanoprotector. Witam popieram kolega ma rację rada ja już dość dawno się wycofałem z kupowania butów np CCC,radzę się zastanowić i dołożyć trochę i kupić lepsze pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miro Napisano 18 Październik 2017 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2017 Panowie, chodzi mi po głowie przemalowanie butów welurowych. Z kolory średni niebieski na tabakowy lub ciemno-brązowy. Farba alkoholowa Saphir Teinture. Robił ktoś taką zmianę koloru weluru? Czy kolor niebieski zostanie dobrze pokryty przez brąz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szewc24 Napisano 18 Październik 2017 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2017 O kolorze tabakowym raczej zapomnij. Jeżeli już udałoby się przełamać kolor oryginalny, to może udałoby się zafarbować na bardzo ciemny brąz. Jak barwnik wejdzie w reakcję z oryginalnym kolorem, to możesz spodziewać się nawet koloru wpadającego w zgniłą zieleń. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miro Napisano 18 Październik 2017 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2017 Dzięki. To już jest jakiś trop. Utwierdziłeś mnie w podejrzeniu, że tylko ciemny brąz wchodzi w grę. Tak sobie jeszcze myślę, że gdyby wyszła zgniła zieleń - to można by po wyschnięciu pomalować jeszcze raz na ciemno-brązowo - i wtedy wyszedłby ciemny brąz z nieznacznym odcieniem zgniłej zieleni - co by mi pasowało znacznie bardziej niż ten niebieski. Można welur potraktować dwiema solidnymi warstwami Tainture w odstępie czasowym - nie będzie skutków ubocznych w postaci nadmiaru farby (jakieś stwardnienie wierzchu skóry, wykruszanie się farby itd.)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szewc24 Napisano 18 Październik 2017 Zgłoszenie Share Napisano 18 Październik 2017 Jeżeli na skórze (włoskach) pojawi się dużo barwnika, to będzie wpadał on w czerń. Farby Tinture są dobre do farbowania skóry licowej. Do zamszu można je stosować, ale raczej jako bardziej awaryjnie. Trzeba się liczyć z tym, że mogą się pojawiać miejscowe przebarwienia, bo jest to farba patynująca, gdzie jej ilość nakładana na skórę ma duże znaczenie. Dlatego też, im więcej, tym możliwy coraz ciemniejszy kolor. Osobiście do farbowania zamszu używam innych farb. Skóra zamszowa po farbowaniu Tinturą jest w odbiorze dosyć "sucha". Przy kilku nałożonych warstwach, może dochodzić do ścierania się nadmiaru farby (np. po przejechaniu ręką po cholewkach butów). Dlatego dobrze jest, jakbyś decydował się na farbowanie, dokonać później dogłębnego czyszczenia. Z jednej strony, pozwoli to usunąć nadmiary barwnika, a z drugiej pomoże trochę wytonować kolor po farbowaniu, jakby się pojawiły przebarwienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.