Pytania do administratora

[Misza]

Proponuję spojrzeć na sprawę z dystansu.

 

Decyzją władz SBWB istnieje możliwość organizowania na forum konkursów, Celem uniknięcia nieporozumień szczegóły ustalane są wcześniej. Jeżeli zdarzy się sytuacja, że użytkownik umieści na forum zabawę bez wcześniejszego kontaktu, to taki temat jest (czasowo lub na stałe) usuwany. W takiej sytuacji następuje dyskusja pomiędzy autorem a administracją / władzami SBWB dot. formuły konkursu i podejmuje się decyzje, kiedy i czy w ogóle zabawa będzie opublikowana na forum.

 

Moze warto przejść na PW i ustalić, czy istnieje możliwość opublikowania usuniętego tematu, jeśli tak, to na jakich zasadach.  

[roland]

Ale ja nie zakładałem w dziale "Ogłoszenia rzemieślników i firm" TYLKO W DZIALE  - KONKURSY, KONKURSY, KONKURSY ! !

 

W związku z tym pozostaje pytanie JAK PONIŻEJ :

 

 

No cóż... PROSZĘ WYRAŹNIE O NAPISANIE, CZYM RÓŻNIŁY SIĘ MOJE ZASADY OD INNYCH KONKURSÓW - czy to jest za wiele ???!!!

 

ZASADY ?? - sorki, ale to kpina jak Administratorzy sami je łamią. Jakie ja złamałem ? - bo na pewno żadnego punktu Regulaminu nie.

Niedopuszczalne jest zamieszczanie na forum:

przekazów reklamowych w działach innych niż „Ogłoszenia rzemieślników i firm”, chyba że co innego indywidualnie administrator uzgodnił z użytkownikiem;

Umie Pan czytac? Jesli Pan nie umie - trud daremny, jesli potrafi - prosze o dowod w postaci przeczytania zapisu powyzszego.

[szewc24]

Dziękuję Moderatorowi Misza, za w końcu logiczne odniesienie się do mojego zapytania. Jak widać retoryka wypowiedzi może być skrajnie inna pomiędzy osobami zajmującymi się moderacją. W Regulaminie nie ma słowa o tym, co jest napisane powyżej, więc uważam to za ewidentne jego niedopracowanie pod kątem regulaminu, a raczej jego braku w kwestii zamieszczania konkursów. Odpowiedź Moderatora Miszy, skopiowana i wklejona do Regulaminu mogłaby być doskonałą informacją regulującą ten temat, przez co nie byłoby żadnych nieporozumień w kwestii zamieszczania konkursów.

 

 

Czym innym jest konkurs jesli nie forma reklamy? Mysli Pan ze kiedy firma oglasza konkurs robi to w celach edukacyjnych, a moze charytatywnych? Ja sadze, ze chce po prostu zarobic pieniadze.

Nikt nie zmusza Pana do uczestnictwa w forum, ani do przeprowadzania na nim konkursow, jesli jednak chce pan to robic prosze szanowac obowiazujace tutaj zasady.

 

Szanowny Administratorze roland,

Myślę zupełnie inaczej niż Pan, a Pan z kolei nie pytał mnie co mam na myśli kiedy opublikowałem konkurs. Otóż pragnę Pana poinformować, że na brak pracy nie narzekam, a terminy powyżej miesiąca na naprawę/przeróbkę butów, to obecnie standard. Tak. Myślę, że można coś zrobić edukacyjnie, poświęcając swój czas i pieniądze, by pokazać pewne rozwiązania, możliwości, dzięki którym poszerzy się wiedza Użytkowników i będą przez to być może wiedzieli, co oznacza dobrze wykonana praca, a czym jest partactwo. Być może  Nie jestem przeżarty mamoną i często wykonuję prace zupełnie nieopłacalne z punktu widzenia kosztów wykonania usługi. To się nazywa hobby i kieruje mną przy tym chęć stworzenia czegoś naprawdę fajnego.

 

ps. Kiedy pisałem powyższy post, zamieścił Pan kolejną odpowiedź nic nie wnoszącą do tematu. To niestety nie ja, a Pan nie potrafi czytać ze zrozumieniem. To wszystko. Kończę i zamykam, bo nie ma sensu dalej dywagować, kiedy babka o chlebie, a dziadek o niebie.

[roland]

Kolejna nic nie wnosząca odpowiedź? Postaram się zatem wyboldować

 

Niedopuszczalne jest zamieszczanie na forum:
przekazów reklamowych w działach innych niż „Ogłoszenia rzemieślników i firm”, chyba że co innego indywidualnie administrator uzgodnił z użytkownikiem;

 

Teraz łatwiej zrozumieć?

Prezentuje Pan postawę roszczeniową, charakterystyczną w dobie internetu. Śpieszę z wyjaśnieniami - Stowarzyszenie BwB nie jest organizacją państwową. Nie mamy pracowników etatowych. Wszystkie nasze działania powstają siłą pracy członków Stowarzyszenia, składek członkowskich (w tym od członków wspierających), a także darowizn. Uczestnictwo w forum jest darmowe, chociaż każdy musi się domyślać że utrzymanie forum kosztuje realne pieniądze. Moderatorzy poświęcają swój prywatny czas, w ilościach kilku-kilkunastu godzin tygodniowo na rzecz Stowarzyszenia.

 

W zamian za to bardzo często spotykamy się z postawami roszczeniowymi, jakby udział w forum był przykrym obowiązkiem, dodatkowo suto opłacanym, a my bylibyśmy zobowiązani do jakiś świadczeń. Żeby mógł Pan korzystać z forum gdzie reklamuje Pan swoje usługi i zarabia na tym pieniądze (proszę nie czarować względami edukacyjnym i charytatywnym poświęceniem, skoro ma Pan reklamę i w loginie i w podpisie, każdy Pana post jest swoistą reklamą), żeby Pan mógł tutaj się reklamować my, członkowie Stowarzyszenia i inni wspierający je finansowo, wykładamy pieniądze. Ostatnio jeden z użytkowników posunął się do tego, że wysłał mi "żądanie" na PW, w sobotę około 18, a następnie po godzinie i kolejny raz po 40 minutach mnie poganiał(!).

 

Pisanie wersalikami, wykrzykniki, pogrubienia - to już przykłady zwykłego chamstwa, wypływającego właśnie z tej postawy roszczeniowej. Nic się Panu od forum i Stowarzyszenia nie należy, to Pan z niego korzysta i odnosi korzyści, proszę więc ochłonąć i jeśli ma Pan jakieś pytania zapraszam na PW.

[szewc24]

Pisanie wersalikami, wykrzykniki, pogrubienia - to już przykłady zwykłego chamstwa, wypływającego właśnie z tej postawy roszczeniowej. Nic się Panu od forum i Stowarzyszenia nie należy, to Pan z niego korzysta i odnosi korzyści, proszę więc ochłonąć i jeśli ma Pan jakieś pytania zapraszam na PW.

Szanowny Panie,

Chciałem zakończyć ten temat, ale jak ktoś mnie od chamów wyzywa, to nie mogę nie reagować. Jeżeli ktoś (w domyśle Pan) nie jest skory mi uprzejmie odpowiedzieć na pierwsze pytanie, również na drugie, pisane przeze mnie wg standardów kultury, imputuje mi nieprawdziwe zachowania, to wybaczy Pan, ale domniemywam, że po prostu nie rozumie Pan pytania, wobec czego zmuszony jestem wykorzystywać inne środki (pogrubienia, pisanie z dużej litery) w celu zwrócenia Pana uwagi na właściwy kontekst postu.

 

Co do kwestii reklamy, która Pana tak strasznie boli.

Proponuję opłatą obłożyć stopki, które jak sam Pan stwierdził są reklamowe. Nie ma problemu - wtedy są czyste zasady. Nie jestem na forum pierwszy dzień i po dość długiej obecności już na tym forum, oczekiwałbym coś więcej, niż tylko skasowanie konkursu, bez słowa wyjaśnienia. Pan wybaczy, ale wg mnie to właśnie jest niewłaściwe zachowanie.

 

Z Pana powyższego postu zrozumiałem jedno. Jest kasa - jest konkurs. Postawa roszczeniowa ? - raczy Pan żartować - bez komentarza.

[roland]

Panie szewc24.pl odpowiedzialem panu na pytanie juz za pierwszym razem, po czym Pan zadal je ponownie i ponownie odpowiedzialem. Prosze pod swoim pierwszym pytaniem odnalezc pierwsza odpowiedz czyli moj post i porownac z kazda moja kolejna odpowiedzia - wszystkie sa identyczne, to Pan nie byl laskaw czy przeczytac czy zrozumiec.

http://forum.butwbutonierce.pl/topic/3-pytania-do-administratora/?p=125726

Nie boli mnie fakt reklamy, jedynie zwracam uwage na to ze Pan sie reklamuje, w nie uprawia dzialalnosc edukacyjna czy dobroczynna.

Od skasowania do Pana skargi nastapilo z 10 minut, prosze wybaczyc ale nie jestesmy pracownikami na etacie, a juz na pewno nie czuwamy w niedziele o 22.

Za konkursy nie pobieramy oplat, jako Stowarzyszenie nie prowadzimy dzialalnosci gospodarczej. Z uwagi na reklamowy charakter wszelkich konkursow zstrzegamy sobie prawo wydania na nie zgody albo nie, przyczyn tlumaczyc nie musze.

Koniec tematu, jesli ma Pan jeszcze jakies pytania zapraszam na PW.

[szewc24]

Panie roland

 

1. Zamieściłem konkurs w dziale KONKURS, a nie przekaz reklamowy - to Pan go tak odebrał. Konkurs spełniał wszelkie wymagania co do formy, a więc zasady, sposób wyłonienia Zwycięzcy, realną nagrodę, krótki regulamin.

 

2. Kiedy miałem zapytać ? - za miesiąc ? - zapytałem od razu kiedy zauważyłem skasowanie konkursu, nie wymagałem odpowiedzi natychmiast, spokojnie czekałbym ile trzeba

 

Odpuszczam sobie temat, proponuję nie kontynuować wątków w tym temacie, życzę miłego dnia

[Gość Olgierd]

Mniemam, że konkluzją tej nieciekawej i niepotrzebnej sprzeczki powinno być zastanowienie się nad treścią regulaminu (i jego poprawienie), który ewidentnie jest bardzo lakoniczny -- co wcale nie przeszkadza moderatorom w twórczej i rozszerzającej interpretacji jego postanowień. Jeśli bowiem chce się wyciągać jakieś konsekwencje, warto najsamprzód zakreślić ramy, w jakich użytkownikom wolno działać. Za często się okazuje, że nie są aprobowane jakieś zachowania, które nie są wprost (ani nawet nie wprost) zakazane.

[Misza]

Olgierd, jaki inny zapis powinien się znaleźć w regulaminie, aby nie zdarzyła się powyższa sytuacja? 

[Verbov]

E tam zaraz zapisy. Wystarczyło ludzkie podejście, a mniej buty i traktowania z góry przez szanownego rolanda.

Jeden to potrafi (np. Misza - ojej ale się podlizuję ), a drugi leczy kompleksy i chociaż zaznacza, że forum to nie organizacja państwowa, to od początku do końca zachowuje się jak najgorszy typ urzędasa. Chyba nie tylko mi się zdaje, że jak się szewc24.pl zapytał czym się różni konkurs, to można było odpisać to co Misza, że nie rzecz w formie, ale wcześniejszym uzgodnieniu z administracją, a nie jak mantrę tą samą regułkę wklejać i insynuować, że ktoś jest nieumiejącym czytać chamem...

 

Ale z drugiej strony, jak historia pokazuje, nic nowego:

Stanowisko jak najbardziej żenujące, ale czy zaskakujące? Raczej nie.

[skar]

Panowie,

Jako osoba niebędąca stroną w sporze, pragnę zauważyć, że:

1. Wszelkie konkursy organizowane na tym forum o ile nie są organizowane wyłącznie przez stowarzyszenie maja charakter reklamowy, promocyjny, stanowiąc zarazem refleks prowadzonej przez organizatora działalności gospodarczej.

Oczywiście można twierdzić, że umieszczając konkurs uzytkownik nie chce promować swojej firmy, jednakże twierdzenie to - obiektywnie rzecz oceniając - traktować należy jako wątpliwe.

2. Z wklejonego powyżej zestawienia fragmentów regulaminu jasno w mojej ocenie wynika, że warunkiem umieszczenia takich treści jest zgoda wyrażona uprzednio, nie zas nastepcza.

Nie wiem zatem skad koncepcja "tworczego rozszerzania" tudziez twierdzenie o braku zakazu?

@Verbov - z tego co się orientuje to to jest wypowiedz prywatna Rolanda, niezwiazana z dzialalnoscia forum więc w jakim celu pojawia się ona w tym miejscu?

[Gość Olgierd]

Olgierd, jaki inny zapis powinien się znaleźć w regulaminie, aby nie zdarzyła się powyższa sytuacja? 

 

Wydaje mi się, że najprościej byłoby dopisać do regulaminu informację, że konkurs -- który, naprawdę, można traktować jako przekaz reklamowy, ale i jako zabawę (proszę zwrócić uwagę, że ja, jako osoba nieprowadząca działalności gospodarczej w zakresie "odzież i akcesoria", też mógłbym zaproponować taki konkurs... np. z dziedziny historii ubioru (historykiem też nie jestem) -- podlega zatwierdzeniu przez moderatora w taki a w taki sposób.

 

Generalnie zgodzę się z tym, że konkurs organizowany przez przedsiębiorcę jest przede wszystkim dlań nośnikiem reklamowym, jednak nie każdy ma z tyłu głowy różnego rodzaju wykładnie, przeto zawsze prościej jest pisać prościej. I nie kazać się użytkownikom domyślać czy jego konkurs będzie potraktowany jako reklama, lecz informować łopatologicznie.

 

 

To samo zresztą tyczy się wcześniej podnoszonych (m.in. przez moją skromną osobę) w tym wątku uwag dot. usuwania postów "niekoszernych" oraz działalności moderatorów. Wystarczą dwa dodatkowe zdania, które wyjaśnią wątpliwości.

Uważam, że absolutyzm jest OK, jednak wyłącznie jako absolutyzm oświecony

[Gość Olgierd]

Czy istnieje możliwość dołożenia funkcjonalności pt. "czerwona strzałka w dół"? Jest zielona w górę, która pozwala wyrazić aplauz i zaakceptowanie (oj

), nie ma natomiast możliwości podzielenia się dezaprobatą.

[The-Bigwig]

Głosowanie negatywne moim zdaniem niesie praktycznie same negatywne skutki i skutecznie odstraszy ludzi (np cmdns), jednocześnie dając satysfakcję jedynie osobie rozdającej. Brak plusów dla większości, w tym głównie nowych użytkowników jest mniejszym "ciosem" niż gro minusów, działa też tu instynkt stadny, ale mocno negatywny w stosunku do pozytywnego aktualnie. Minusy dla "kolegi z forum" budują pewne niesnaski, brak plusa od kolegi takich dziwnych napięć nie zbuduje. Z kolei "niedawanie" minusa koledze, choć bredzi, jest mocno un-fair. Byłoby coś jak użytkownik>(nawet merytoryczny) post. Wolę dać plusa osobie, ze zdaniem odmiennym do osoby, której w nowym systemie dałbym czerwonego, długiego minusa. 

[Ernestson]

Czy istnieje możliwość dołożenia funkcjonalności pt. "czerwona strzałka w dół"? Jest zielona w górę, która pozwala wyrazić aplauz i zaakceptowanie (oj

), nie ma natomiast możliwości podzielenia się dezaprobatą.

 

Olgierd, jeżeli chcesz być pożyteczny to może zamiast zgłaszać pięćdziesiąty wniosek racjonalizatorski wstawisz w którymś z tematów jakieś zdjęcia ładnych marynarek, link do ciekawego artykułu lub cokolwiek związanego z tematyką forum? 

[Gość Olgierd]

Olgierd, jeżeli chcesz być pożyteczny to może zamiast zgłaszać pięćdziesiąty wniosek racjonalizatorski wstawisz w którymś z tematów jakieś zdjęcia ładnych marynarek, link do ciekawego artykułu lub cokolwiek związanego z tematyką forum? 

 

Po co, skoro inni robią to lepiej, zdjęć ładnych marynarek tu nie brakuje, zaś wniosków nie było dotąd 49 lecz znacznie mniej?

 

I dlaczego w wątku "pytania do administratora" opierniczasz mnie, że mam takowe? Ile trzeba wstawić zdjęć ładnych marynarek, żeby móc zadać pytanie do administratora? Jest jakiś przelicznik?

[Misza]

W nawiązaniu do Pana pytania pragnę poinformować, że nie ma wymogu związanego z prawem do zadawania pytań administratorowi.

[waski]

Olgierd, jeżeli chcesz być pożyteczny to może zamiast zgłaszać pięćdziesiąty wniosek racjonalizatorski wstawisz w którymś z tematów jakieś zdjęcia ładnych marynarek, link do ciekawego artykułu lub cokolwiek związanego z tematyką forum? 

 

Lejesz miód na me skołatane serce i umęczoną duszę

[Gość Olgierd]

To mnie bardzo cieszy, bo już zacząłem szukać jakiegoś nowego ulubionego tematu byłby to najprawdopodobniej ten, w którym wymieniamy się informacjami o asortymencie w sieci sklepów TK Maxx.

 

PS Liczyłem na to, że P.T. Członkowie Stowarzyszenia potrafią zaakceptować odmienność tego rodzaju, że kogoś naprawdę nie pasjonuje najbardziej na świecie kto się jak ubrał, kto jaką koszulę sobie uszył.

 

 

PPS (nie ma działu z pożegnaniami, a szkoda...) Dobra, co ja się będę... Uczynię Wam tę uprzejmość, nie widzę wprawdzie odpowiedniej opcji w ustawieniach konta, ale zaraz napiszę do P.T. Rolanda w sprawie mizerykordii... usunięcia profilu. Plus taki, że sobie oszczędzę ze dwa kwadranse dziennie.

 

Miłego chłopaki!

Edytowane 11 Marzec 2014 przez Olgierd

[Bartek]

To jeszcze nam tylko wytłumacz, dlaczego nie każdy może być Lordem Palmerstonem.

[Gość Olgierd]

Groteską pachnie zadawanie pytań użytkownikowi, który prosi o usunięcie konta (więc zapewne nie będzie miał możliwości zapoznać się z pytaniem; chyba faktycznie Administrator jest bardzo zapracowany, bo mój wniosek nie został rozpoznany), nie mniej, skoro sprawdziłem czy konto jest jeszcze aktywne -- odpowiem na Pańskie pytanie, Panie Bartku:

 

1. oczywistą oczywistością jest, iż Lord Palmerston już był i więcej go nie będzie. Podobnie jak już nie będzie Józefa Piłsudskiego, więc nie każdy może nim być (to wyjaśnienie proste, dla każdego);
2. to była dość ciekawa postać, skądinąd nie jedyna w tamtych latach. Wiktoriańska Brytania pełna była postaci, które pchnęły świat na nowe koleiny;
3. mógłbym też napisać o Richardzie Francisie Burtonie, ale na pewno i tak by się okazało, że nie pisząc o marynarkach (albo nie odnajdując w sobie dość ekstrawertyzmu do pokazywania się z racji noszonej odzieży) nie mam racji bytu na tym forum (to odpowiedź złośliwo-filozoficzna, trzeba sprawdzić kim był R.F. Burton i dlaczego ta postać mogłaby być interesująca dla P.T. forumowiczów);
4. naprawdę w złym tonie jest komentowanie (czepianie się, żądanie uzasadnienia, etc.) cudzych podpisów w internecie. To stara zasada, która określała coś w rodzaju savoir vivre usenetu, najwyraźniej niedostrzeżona przez osoby, których kontakt ze "społecznościami" internetowymi zaczął się od kolorowych serwisów www -- szkoda, że Pan i P.T. xkoziol nie bierzecie jej pod uwagę;
5. nie jestem (i nigdy nie byłem) z Panem na "ty", nie przedstawiono nas sobie, nie jesteśmy kolegami, nic nas nie wiąże; nie zwracałem Panu dotąd uwagi na przykry zwyczaj tykania, ale myślę, że mógłby Pan zachować elegancję w wypowiedzi choćby teraz.

z wyrazami,

[Misza]

Panie Olgierdzie, zwrócił się Pan do nas w jednym ze swoich ostatnich wpisów "chłopaki", a przeszkadza Panu, że zgodnie z wypracowanymi na naszym forum zasadami mówimy sobie na Ty. IMO jest to zupełnie niepotrzebne szukanie dziury w całym, ale postaram się uszanować Pana wolę.

 

Nie wiem, czy zadawanie pytań osobie, która zapowiedziała rezygnację  z forum jest groteskowe. Dla mnie pożegnanie się z nami, a następnie ponowne włączanie się w dyskusje jest słabe. Mimo to proponuję, żeby Pan z nami został i angażował się w główny nurt naszego forum. Będzie mi bardzo miło, jeśli skupi się Pan na radach, ciekawostkach i przekazywaniu wiedzy, która może pomóc mniej doświadczonym użytkownikom.

[Gość Olgierd]

Panie Miszo, chciałem Pana przeprosić, jeśli uraziło Pana moje "chłopaki". Odezwę tę kierowałem wyłącznie do osób, które tak się właśnie zachowywały.

 

Natomiast -- nie chciałbym, by brzmiało to jako pochlebstwo -- jest Pan jedną z nielicznych tu osób, które nie unikając wyrażenia dezaprobaty wobec mojej osoby i mojego zachowania (nie jestem osobą nietykalną, podlegam krytyce jak każdy inny śmiertelnik), czyniła to w sposób godny, uprzejmy i z dystansem, acz czasem z sarkazmem, który mi się naprawdę bardzo podobał.

Do tego trzeba jednak niekwestionowanej klasy osobistej (tu mogę wyróżnić także Pana Norberta).

 

Dlatego przepraszam Pana, jeśli "chłopaków" wziął Pan do siebie.

Nie mniej uważam, że jednak nawet w tym momencie nie uniknął Pan czegoś co odbieram jako dość silny nurt "popierania swoich" na tym Forum: otóż dostrzega Pan moje potknięcia (niechęć do tykania się z każdym, "słabe" odzywanie się po zapowiedzianym odejściu), natomiast nie dostrzega Pan (?) podobnie niefajnych zachowań innych osób -- które są członkami Stowarzyszenia.

 

 

PS Staram się nie włączać w dyskusję, po prostu sprawdziłem czy konto zostało usunięte. Jeśli ma Pan taką możliwość, poproszę Pana o interwencję w tej sprawie.

 

PPS Dziękuję za zachętę do pozostania tutaj, wierzę, że została ona wyrażona szczerze obawiam się jednak, że wiedzy o marynarkach mi brak, zdjęć marynarek też nie lubię robić, ciekawostki, którymi faktycznie czasem starałem się dzielić z P.T. Kolegami z Forum, okazały się raczej mało interesujące (to akurat moja wina).

 

 

PPPS W sprawie uprawnienia do organizowania konkursu, o czym dyskutowaliśmy tutaj poprzednio, oraz w ramach ciekawostek, mógłbym zaproponować taki mini-quiz:

 

- jaki element garderoby związany jest z Wojną Krymską (1853-56) i od jakiego wydarzenia wziął nazwę?

- z jakim wydarzeniem historycznym wiąże się upowszechnienie tkaniny (odmiany tweedu) typu thornproof?

[Misza]

To prawda, zdarza mi się być niekonsekwentnym i stronniczym.

 

Także ze względu na potencjalne ułomności charakterów poszczególnych moderatorów, Administracja w swej mądrości postanowiła powierzyć tę rolę kilku osobom. Dzięki temu łatwiej o chłodniejszy osąd i zbliżone do obiektywnego działanie. 

[Ernestson]

- jaki element garderoby związany jest z Wojną Krymską (1853-56) i od jakiego wydarzenia wziął nazwę?

- z jakim wydarzeniem historycznym wiąże się upowszechnienie tkaniny (odmiany tweedu) typu thornproof?

 

1.  Do głowy przychodzą mi 3 elementy garderoby. Dwa wzięły nazwy od nazwisk, trzeci od miejsca:

- kardigan od Lorda Cardigan

- raglan od Lorda Raglan

- balaklava - http://pentagon.com.gr/newpentagon/index.php/product-categories/headwear/three-3-holes-balaklava-detail - miejsce sławnej szarży Lekkiej Brygady

2. http://en.wikipedia.org/wiki/Red_River_Rebellion