Kyle Napisano 19 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2011 Krawat szerokości twarzy, masa błędów. Ja natomiast mam krawat "śledzik" z lekko połyskującego materiału rozumiem, że z tą szerokością twarzy to figura retoryczna. Krawat względnie szeroki (powiedzmy ok. 8 cm w najszerszym miejscu) jest uniwersalny i zawsze będzie OK, a tzw. śledzik to chwilowa metoda, i pasuje do - rzekłbym - metroseksualnych sylwetek. No ale w tym wieku rozumiem, że bardziej zależy Ci, żeby iść z trendem, a nie trzymać się klasyki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Krawat ( mniej więcej dla uproszczenia ) powinien mieć szerokość klap marynarki, jak nie jesteśmy pewni, zawsze można się wspomóc tą uniwersalną zasadą. Co do śledzia, to ja jestem przeciwnikiem tego typu krawatów - na bardziej rosłych i wysokich mężczyznach wyglądają po prostu komicznie i śmiesznie, a chuderlawym tylko podkreślają "chłopięcą" figurę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Śledź to w moim mniemaniu nie krawat, przedmówca idealnie ujął istotę rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brzydalllo Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Bored, śledź na studniówkę jest niedopuszczalny. Pasuje do nieformalnych okazji i spotkań ze względu na swoją ekstrawagancję. Mi śledź pasuje do faceta ekscentryka +40 lat Ale taki o szerokości 5 cm a nie 2,5. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 A mnie czarny śledziki natychmiast kojarzy się ze stylem sprzedawców w H&M i Zara. Ale ciężko spojrzeć na sprawę oczami osiemastolatka, pewnie gdyby poszedł ubrany wg naszych standardów, to w oczach studniówkowych koleżanek wyglądałby jak stary ramol. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 pewnie gdyby poszedł ubrany wg naszych standardów, to w oczach studniówkowych koleżanek wyglądałby jak stary ramol. Myślę, że nie do końca musiałoby tak być. Mam młodszą siostrę, która namiętnie ogląda serial "Plotkara (Gossip Girl)". Pojawia się w nim postać Chuck'a Bass'a, który jest jednym z wielu bohaterów serii. Ubrany jest naprawdę świetnie, a w dalszym ciągu pozostaje idolem nastolatek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 OK:) niestety nie mam zupełnie kontaktu z tą grupą wiekową. Z drugiej strony siostra może nie być reprezentatywna - możecie mieć wspólny gen odpowiedzialny za poczucie estetyki. Mnie 17-20 kojarzy się z Nike Air Force, wąskimi, opuszczonymi dżinsami, dużą chustą pod szyją i właśnie krawatem śledziem, chociaż to pewnie też warszawska specyfika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
+Immune+ Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Masz plusa za "poduszkowce". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciek K Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Jak widać wszelkie generalizacje są dokładnie tym czym są-generalizacjami. Mam młodszych braci- bliźniaków w wieku maturalno-studniówkowym i nie powiedziałbym, że śledzik i czarna marynarka z przydługimi rękawami jest czymś w co lubią się ubierać. Jedynym więc problemem młodych ludzi nie jest brak stylu, a brak wskazówek jak ten styl odnaleźć. I dlatego min ten blog jest tak świetna inicjatywą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubas Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Cóż, ze swoich obserwacji mogę tylko dodać, że pojawienie się na próbnej maturze w garniturze z poszetką wywołało niemałe zdziwienie w oczach kolegów. Dziwne coś wystające z kieszonki marynarki... Tak przy okazji, czy kieszonka do której wkładamy poszetkę ma jakąś swoją nazwę? E: Ok, wystarczyło odpalić google by dowiedzieć się, że to brustasza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kynio Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Pogrzebowych upodobań? To, że na pogrzebie nie wypada w zasadzie innego założyć, nie znaczy, że jest on tylko na pogrzeby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
montalbano Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Ależ +immune+, włączam wczoraj "Fakty", a tu rehabilitacja czarnego gajera i krawatu. Najpierw Obama szczerzy kły, przyodziany w gajer tak czarny, że aż wydaje się, że właściciel pozostawia za sobą smugę sadzy. Kiedyś - podobno - brązowy garnitur uchodził za "nieodpowiedni dla dżentelmena", i wylansował go jeden z poprzedników Obamy. Tu łatwiutka zagadka - "wiedziane jest" (wyrażenie red. Pochanke), o którego prezydenta USA chodzi? Potem nasz Sejm - Pan Premier w czarnym krawacie, świetnie dobranym moim zdaniem do koszuli o marynarki (szczegółow nie pamiętam). Potem rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim - również czarny krawat, zestawienie nieco mniej mi się podobało (szczegółów nie pamiętam, chyba ciemniejsza marynarka niż u Tuska). Ja osobiście czarnego garnituru "nigdy i za nic", ale czarny krawat (tylko nie śledź) uwazam za klasyk. 99% ma zbyt szerokie marynarki, spodnie, ogółem wszystko mają za szerokie, jakby zabrane otyłemu ojcu. Krawat szerokości twarzy, masa błędów. Ja natomiast mam krawat "śledzik" z lekko połyskującego materiału, klapy marynarki wykonane są z podobnego materiału, szerokością do siebie pasują. Moim zdaniem wszystko starannie dobrane, choć kupione w popularnej sieciówce. To pięknie, bored, ale nie popadałbym w zbytni samozachwyt. I daruj sobie śledzia - jesli chcesz wygladac jak mężczyzna pzdr montalbano {e. - wykończą mnie te literówki...} 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kynio Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Ja osobiście czarnego garnituru "nigdy i za nic", ale czarny krawat (tylko nie śledź) uwazam za klasyk. Tutaj Cary Grant moim zdaniem wygląda bardzo porządnie. I jeszcze przykład innej stylizacji z czarnym krawatem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
montalbano Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Tutaj Cary Grant moim zdaniem wygląda bardzo porządnie. No tak - ale CG to ikona. Każdy wie, że ON sobie na to może pozwolić. Piszę to pół żartem - niemniej JA bym czarnego garnituru nie założył. I to pomimo, iż bardzo dobrze się czuję w czarnych marynarkach "typu" kaszmir czy sztruks. Czarny krawat (ulubiony też chyba przez CG - wystarczy wpisać w google "CG + foto") dobrze wygląda moim zdaniem w pokazanym przez Ciebie niżej zestawie. pzdr montalbano Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fingor Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 O ile popieram krucjatę przeciw czerni w strojach dziennych - nie rozumiem kompletnie co złego jest w czarnym garniturze, jeśli jest przeznaczony do noszenia wieczorem. Rozumiem, że kiedy ktoś kupuje na studniówkę swój pierwszy garnitur, to granatowy jest lepszy z racji uniwersalności. Ale kiedy mowa o stroju na wieczór - czerń jest moim zdaniem ciężka do pobicia. Mam wrażenie, że większość uważa midnight blue za bardziej stylowy głównie dlatego, że jest mało popularną alternatywą dla czerni. W dzisiejszych czasach nie pełni tej roli, co kilkadziesiąt lat temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nereusz Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Wracając do tematu poszetek Dzisiaj byłem w sklepie z materiałami w Białymstoku połączonego z krawcem i powiedziałem, ze szukam materiału na poszetki. Oczywiście pierwsza reakcja to totalna konfuzja pań sprzedawczyń. Na początku zapytały się mnie czy nie chodzi mi o podszewke Dopiero po jakimś czasie się skapowała starsza z pań ekspedientek i tu ciekawe, powiedziała, że chodzi mi o tzw. "fantazyjkę" i że niby tak się poszetki zawsze nazywały, co zważywszy na wiek pani sprzedawczyni można datować na 20-30 lat nawet wstecz. Btw, w nowo otwartym u nas w Białymstoku salonie Massimo Dutti też obsługa za groma nie wiedziała co to poszetki , może wiedzieli co to fantazyjki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roland Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Słowo poszetka wywodzi się bezpośrednio z francuskiego pochette stąd Pani jest w błędzie. Nazywać może to nawet "wzorzystą chusteczką do nosa" i twierdzić, że za jej czasów to było. Poszetki w sieciówkach najprościej dostać w KappAhlu i 4You. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubas Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Zauważyłem, że Panie w sklepach nader często mylą poszetkę z butonierką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Velahrn Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Potem rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim - również czarny krawat, zestawienie nieco mniej mi się podobało (szczegółów nie pamiętam, chyba ciemniejsza marynarka niż u Tuska). On akurat nosi żałobę po bracie. Przed katastrofą w Smoleńsku miewał inne krawaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roland Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Nie należy się tym zrażać, zazwyczaj ładnie się uśmiecham i przytakuję, że istotnie o butonierkę chodzi. Za etnym razem tłumaczenie się nudzi, a Pani i tak wie swoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brzydalllo Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Fantazyjka? Dobre! Lepiej brzmi niż poszetka. Panowie, od dzisiaj wypieramy słowo poszetka z naszych umysłów i zastępujemy je fantazyjką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nereusz Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Swoja drogą, ciekawe czy to określenie to jakiś regionalizm czy charakterystyczne nazewnictwo branżowe z czasów PRL, bo może francuska poszetka brzmiała zbyt kapitalistycznie , notabene również uważam, że słowo fantazyjka ma trochę uroku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
montalbano Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 On akurat nosi żałobę po bracie. Przed katastrofą w Smoleńsku miewał inne krawaty. Pewnie masz rację. Przyjrzę się karawatom Pana Kaczyńskiego w najbliższym czasie. pzdr montalbano Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
montalbano Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Swoja drogą, ciekawe czy to określenie to jakiś regionalizm czy charakterystyczne nazewnictwo branżowe z czasów PRL, bo może francuska poszetka brzmiała zbyt kapitalistycznie , notabene również uważam, że słowo fantazyjka ma trochę uroku Trzeba by po prostu zobaczyć, jak mówiono na ten element męskiej garderoby przed wojną. Ja nie jestem [aż takim] pasjonatem [historii] mody, ale może wojvv by poszperał? pzdr montalbano Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek Napisano 20 Styczeń 2011 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2011 Panowie, w Google grafika po wyszukaniu 'fantazyjka' w 7 zdjęciu pojawia się twarz Boruca, zostańmy zatem przy określeniu 'poszetka'. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.