Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Velahrn Napisano 3 Czerwiec 2022 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 3 Czerwiec 2022 Cześć Moja przygoda z szyciem na miarę trwa od czternastu lat, i jedną z kwestii, na która zwracam bardzo uwagę, jest wytrzymałość ubrań. Mam tę szczęście, że od pewnego czasu moja figura się nie zmienia, toteż zawsze zwracam uwagę, by zamawiane przeze mnie ubrania były szyte z jak najwytrzymalszych materiałów. W swoich poszukiwaniach poczyniłem pewne spostrzeżenia, i chciałbym się tu nimi podzielić. Przede wszystkim, nie będzie tu pseudomądrości typu "jest bawełna i bawełna..." czy "dobrej jakości popelina nigdy..." i podobnych. Tkaniny kiepskie jakościowo, tanie i syntetyczne zupełnie eliminuje ze swoich rozważań. Szycie płaszcza za 4,5 tys. (za igłę) z poliestru uważam za absurd i coś, co nie mieści się w ogóle w kanonach szeroko pojętej męskiej elegancji. Nie uważam się tak za alfę i omegę, nie jestem zawodowym krawcem ani materiałoznawcą. Opisuje tu tylko swoje doświadczenia z tkaninami producentów takich jak Soktas, Drago, Vitale Barbers Canonico, Holland&Shery, Cerruti, Magee of Donegal, Abraham Moon itd. Zaznaczę tu, że mam dość sporą szafę (samych koszul MTM ponad 30) i regularnie rotuję ubrania. Zatem, zaczynajmy! Bawełna vs wełna. To bardzo ciekawa sprawa, bo z moich doświadczeń wynika, że wełna jest wielokrotnie bardziej wytrzymałym materiałem niż bawełna! Ze wszystkich spodni bespoke, które "zajeździłem", tzn. doprowadziłem do takiego stanu, że wstydziłem się nosić (przetarcia, wyświecenia, wygniecenia, a nawet przedarcia) wszystkie były bawełniane. Nigdy nie udało mi się tak z wełnianymi. Może zapewne tu budzić zdziwienie co poniektórych - sam się zdziwiłem, jak sobie tu uświadomiłem. Nosze jednak spodnie z wełny zupełnie innej, niż wysokoskrętny, cieniutki "całoroczny" twill oferowany w sieciówkach. Hall of shame: flanela Tak, wiem, zaraz ktoś krzyknie "hej, to klasyka", "grey flannel jest tak sławna, że nawet nazwano na jej cześć perfumy" itd. Ja jednak po prostu nienawidzę flaneli. Nienawidzę tego, jak się kulkuje w wersji bawełnianej, i jak się przeciera w wersji wełnianej. Nienawidzę szczególnie cienkiej wełnianej flaneli, która jest tak piękna i miękka, że aż chce się szyć tylko z niej i z niej, na co jednak nie pozwala mi moja skąpa natura. Dwie koszule z bawełnianej flaneli Tessitura Monti załatwiłem w mniej niż rok - nadawały się tylko na szmaty. Nigdy wcześniej i nigdy później mi się to nie zdarzyło, i tak, znam te wszystkie "jest flanela i flanela" itp. powiedzonka, akceptuje też fakt, że być może gdzieś istnieje superdroga uber-flanela itd. Ale - do licha - nietrwałość jest wpisana w samą istotę flaneli, w sposób, jaki jest tkana i z jakich włókien się składa! Hall of fame: denim Czyli po naszemu dżins. Jest to jeden z nielicznych materiałów, które się patynują, czyli - wyglądają dobrze nawet mając cechy używania (innymi, nielicznymi, jest skóra oraz drewno). Jest to też powód, dla którego współczesne koncerny tekstylne tak naprawdę nie lubią denimu i dla którego promują sprzedawanie dżinsów w stadium już zniszczonym - czyli podartych. I, podkreślmy, denim nie jest wytrzymalszy od innych rodzajów bawełny - chodzi tylko o to, że dłużej wygląda dobrze!, co przedłuża jego relatywną użytkowość. Hall of fame: cavalry twill Generalnie, mogły by dla mnie w ogóle nie istnieć inne sploty, przynajmniej jeśli chodzi o spodnie na sezon jesienno-zimowy. Gdybym wiedział wcześniej o istnieniu cavalry twillu, to nigdy był nie szył swoich odd trousers z czegokolwiek innego. Cavalry twill ma szereg zalet. Przede wszystkim, jest niezwykle odporny. Został wymyślony jako materiał na odzienie wierzchnie podczas polowań, i chociaż nigdy nie testowałem żadnych spodni w starciu z cierniami, jestem prawie (hehe) pewien, że ten test by przeszły . Po drugie, jest bardzo wygodny - naturalnie się rozciąga (amerykańska nazwa to elastique). Po trzecie - doskonale chroni przed wiatrem, że względu na swoją zbitą strukturę. Po czwarte, ze względu na zbitą strukturę, jest cienki i nie grzeje tak bardzo, przez co można z niego szyć normalne spodnie do codziennego użytku (ja siedziałem w pracy w cavalry twillu 600 g/mb - spróbujcie powtórzyć to z flanelą!). Nie gryzie, jest miły w dotyku. Wady - dotychczas nie znalazłem żadnych. Hall of fame: whipcord Mało kto wie, że taka tkanina istnieje, a kupienie w Polsce czegokolwiek z whipcordu jest w zasadzie niemożliwe - wszystko trzeba sprowadzać na zamówienie. Właściwości ma bardzo podobne do cavalry twillu. Moja kurtka Filsona, zrobiona z whipcordu, pomimo intensywnego użytkowania, również w warunkach outdoorowych, nie ma żadnych śladów zużycia. Może to jest właśnie powodem jego małej obecności w konfekcji sklepowej? Bo co to za biznes zrobić kurtkę, która przetrwa 20 lat, i klient nie będzie w tym czasie potrzebował nowej? Wady: whipcord, z którym ja się spotkałem, jest trochę gryzący, może to jednak wina surowca użytego do tkania? Planuje kolejne spodnie uszyć z materiału od Holland&Sherry i zobaczę, czy to wina splotu. Honorowa wzmianka: Bedford cords Nie mam nic z tej tkaniny, ale właściwościami podobno przypomina cavalry twill i whipcord. Być może któryś z kolegów podzieli się opinią? Jestem też ciekawy, jakich splotów używacie w szyciu miarowym i dlaczego? 12 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. gisch Napisano 4 Czerwiec 2022 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoszenie Share Napisano 4 Czerwiec 2022 Mam dużo uboższe doświadczenia z szyciem miarowym, ale w materiałoznawstwie siedzę hobbystycznie od dłuższego czasu i pozwolę sobie dorzucić parę groszy. Przy flanelach trzeba brać pod uwagę, że oprócz zgrzeblonej (tej "prawdziwej") jest jeszcze czesana, dużo częściej dostępna i widząc flanelę gdzieś jako RTW na 80 % będzie to ta wersja. Mam 2 pary z czegoś takiego i naprawdę przecieralność nie jest tragiczna (a mam problem z masywnymi udami, spodnie z wełny w splocie panamowym już po 2 czy 3 użyciu zaczęły w tym miejscu dawać oznaki zużycia; notabene bawełniana panama to mój nr 1 jeśli chodzi o koszule). Superdroga uberflanela to byłaby chyba ta od Fox Brothers (Zaki pisał kiedyś, że po jej zobaczeniu naocznie przekonał się właśnie, że są "flanele i flanele"), jakość z pewnością bez zarzutu, wytrzymałość zapewne mniej. Flanela (zwłaszcza zgrzeblona) to po prostu nie jest materiał na woła roboczego, co nie oznacza by jej nie wykorzystywać do szycia czegoś odświętnego - jej zalet nie ma chyba żadna inna tkanina. Denim bywa wytrzymalszy - choć w sporej mierze dlatego, że tak wysokiej gramatury nie spotyka się niemal w innych spodniach. Problem braku wytrzymałości dotyczy częściej cienkich elastycznych denimów (popularnych, bo wygodniejszych i niekiedy tańszych). Osobiście jestem wielkim fanem Fresco (i "fresco", bo takie tkaniny robi wielu producentów i niektóre są identyczne, różnice nie do wychwycenia), to naprawdę wytrzymały i długowieczny, a co szalenie istotne wyjątkowo przewiewny materiał - dla cierpiących na łatwe przegrzewanie się trudno o coś lepszego (wszelkie lny, tropiki itp. są bez porównania gorsze). Szorstkość bywa często wyolbrzymiana i w większości przypadków raczej nie powinna stanowić problemu (w spodniach warto jednak zastosować kolanówkę; ja zresztą nie widzę potrzeby niestosowania jej przy jakichkolwiek spodniach z wełny), więc o ile komuś odpowiada dość specyficzny matowy wygląd to na lato jest to opcja nr 1 - warto oczywiście zadbać o lekką przewiewną konstrukcję i przewiewny materiał podszewkowy na (najlepiej szczątkową) podszewkę. Na chłodniejsze pory roku przy zastosowaniu cieplejszych dodatków też da radę, jeśli ktoś nie jest zmarźluchem to może być to ten jeden całoroczny, uniwersalny czy w ogóle na pierwszy bispołk. Coś, o czym się rzadko pamięta i zwraca większą uwagę to materiał na kieszeniówki - sam widzę dużo większy komfort gdy są zrobione z miękkiej i przyjemnej w dotyku (po jednej stronie) bawełny (może to właśnie ta słynna silesia?) niż z szorstkiej mieszanki czy śliskiej wiskozy, acetatu itp. Wytrzymałość nie cierpi na tym zbytnio, a efekt jest zupełnie inny. Przy bespoke warto zadbać o taki detal i jeśli znajdzie się gdzieś optymalny materiał kupić na zapas (trafiłem raz na idealny i kiedy później kompletowałem komponenty na następne zamówienie nie był już dostępny w sklepie; żałowałem niewzięcia od razu przynajmniej 5 metrów). 7 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Velahrn Napisano 4 Czerwiec 2022 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Czerwiec 2022 17 godzin temu, gisch napisał: Osobiście jestem wielkim fanem Fresco (i "fresco", bo takie tkaniny robi wielu producentów i niektóre są identyczne, różnice nie do wychwycenia), to naprawdę wytrzymały i długowieczny, a co szalenie istotne wyjątkowo przewiewny materiał - dla cierpiących na łatwe przegrzewanie się trudno o coś lepszego (wszelkie lny, tropiki itp. są bez porównania gorsze). Szorstkość bywa często wyolbrzymiana i w większości przypadków raczej nie powinna stanowić problemu (w spodniach warto jednak zastosować kolanówkę; ja zresztą nie widzę potrzeby niestosowania jej przy jakichkolwiek spodniach z wełny), więc o ile komuś odpowiada dość specyficzny matowy wygląd to na lato jest to opcja nr 1 - warto oczywiście zadbać o lekką przewiewną konstrukcję i przewiewny materiał podszewkowy na (najlepiej szczątkową) podszewkę. Na chłodniejsze pory roku przy zastosowaniu cieplejszych dodatków też da radę, jeśli ktoś nie jest zmarźluchem to może być to ten jeden całoroczny, uniwersalny czy w ogóle na pierwszy bispołk. Też kocham fresco i frescoidy! Wszystkie te tkaniny, o których dotychczas wspomniałem, to wybór jesienno-zimowy, natomiast na cieplejsze dni, bardzo polecam: Hall of fame: hopsack Hopsack jest splotem o otwartej strukturze, bardzo przewiewnym. Tu poczynię małą dygresję, Wiele lat temu na tym forum był użytkownik o nicku Vislav. Prowadził o również bloga. Wypromował wtedy "test Vislava", który polegał na oceny oddychalności tkaniny poprzez próbę... oddychanie przez nią. Śmichy cichy, ale to naprawdę bardzo dobry sposób na ocenę oddychalności! I hopsack w owym teście spisuje się naprawdę dobrze. Co najciekawsze, jest również splotem bardzo wytrzymałym. Hopsack, podobnie jak fresco, jest matowy - ja nie znoszę błyszczących się tkanin, więc to dla mnie zaleta, ale wiem, że nie wszyscy mają podobne upodobania i może to być wada. Polecę Wam nawet konkretny próbnik, z którego szyłem ja, moja żona, mój ojciec, mój świadek na ślub, więc jest bardzo dobrze przetestowany - wełna to 100 % merino, hopsack, 100s (dla mnie znowu ideał), 280-290 g/mb, super na lato - Dugdale&Bros, New Fine Worsted. Hall of shame: cienki bawełniany twill Czyli coś, ż czego szytych jest 99 % cienkich "letnich" chinosów RTW. Tkanina moich zdaniem ciekawa, bo... zupełnie bezużyteczna. Nie nadaje się z pewnością na lato, bo ciasny splot sprawia, że nie oddycha, nie przepuszcza powietrza i powoduje intensywne pocenie się. Nie nadaje się też na zimę, bo jest cienka i nie zapewnia komfortu termicznego. Honorowa wzmianka: wełniany dżins Tak, coś takiego tez istnieje, bo w sumie czemu miało by nie istnieć? - to tylko kwestia farbowania i tkania. Szczerze mówiąc, na tyle pomysł mnie zaintrygował, że kupiłem sobie kupon. W Europie jest chyba tylko jeden producent, Holland&Sherry. Parametry "na sucho" to 100 % wełna, 360 g/mb, twill 3/1 (czyli jak zwykły denim). Podobno "washable", czyli można prać w pralce (?), ale nie zamierzam sprawdzać. W dotyku jest to tkanina niezwykle miękka (bardzo się tym zdziwiłem, bo kupowałem w ciemno, bez uprzedniego macania) i o dość ciasnym splocie. Jak spodnie się będą sprawdzać - nie wiem, dopiero zamierzam je zamówić, więc na razie tylko wzmianka honorowa ;). 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
matt_falley Napisano 4 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 4 Czerwiec 2022 22 hours ago, gisch said: Osobiście jestem wielkim fanem Fresco (i "fresco", bo takie tkaniny robi wielu producentów i niektóre są identyczne, różnice nie do wychwycenia), to naprawdę wytrzymały i długowieczny, a co szalenie istotne wyjątkowo przewiewny materiał Pomijając przewiewność i skupiając się na długowieczności. Jak Waszym zdaniem wygląda relacja długowieczności spodni fresco do dwóch par tropiku w rotacji? Cenowo wychodzi tak samo, więc co wytrzyma dłużej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gisch Napisano 5 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 5 Czerwiec 2022 Tropik też jest stosunkowo wytrzymały, raczej nie jest tak, że fresco jest dwukrotnie czy więcej razy trwalsze (subiektywnie wydaje mi się, że nieco owszem, ale nie x2). Tu bardziej trzeba brać pod uwagę inne czynniki (przewiewność i wygląd - fresco bardziej przypomina worek na ziemniaki, tropik poza nieco melanżowym wyglądem jest bliższy "zwyczajnym" supersetkom). Na marginesie, fresco mimo wielu zalet ma pewną wadę - ze względu na swoją szorstkość łatwiej niż inne sploty łapie na siebie jakieś pyłki, włoski czy nitki. Nie jest to jakaś drastyczna niedogodność, niemniej zdarza się, że bywa to uciążliwe, z czego warto sobie wcześniej zdawać sprawę. Odnośnie hopsacku, oddychalność jest super, wygląd również (jest nieco mniej matowy niż fresco, które wręcz zdaje się "pochłaniać światło'), natomiast to splot z jakby dużo grubszych włókien niż tropik i fresco, i z tego powodu generalnie nierekomendowany na spodnie (choć jego odmiany są różne, hopsack hopsackowi nierówny i niektóre nadają się lepiej, inne gorzej). Ja w sumie od tej tkaniny zacząłem interesować się splotami - trafiłem kiedyś na marynarkę Mango z błękitnego hopsacku od Marlane i tkanina mnie urzekła przydatnością w lecie, wszyscy wokół byli zdumieni jak można paradować w czymś innym niż sama koszula czy t-shirt, a mi po prostu było komfortowo Sama marynarka to typowa sieciówa (beton w ramionach, poza tym o rozmiar przyduża), ale materiał był tak fajny, że postanowiłem ją zostawić po porządnym przerobieniu (wyprucie poduch, wytaliowanie, wymiana guzików na perłowe, zmiana kieszeni z wpuszczanych na nakładane w kształcie kielichów - było to wykonalne bo worki kieszeniowe były tam z tkaniny wierzchniej; sam efekt mnie zadziwił, bo nie spodziewałem się tak skutecznej reanimacji). Zostając przy letnich klimatach, jeśli ktoś się przekona do kory/seersuckera i zaakceptuje jego nieco "piżamowy" charakter to trudno o lepszą formę bawełny na letnie spodnie czy nawet koszule. Oczywiście, raczej nie wykręci się z tego czegoś formalnego (choć Poszetka jakiś czas temu wypuściła granatowy garniak, całkiem ciekawy). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubo69 Napisano 6 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 6 Czerwiec 2022 Chyba najwartościowszy wątek od miesięcy, jeśli nie od lat. Aż szkoda, że jest w subforum Bespoke, gdzie może umknąć ogólnej uwadze; przecież te same sploty występują w ubraniach RTW. Poza tym trochę mieszamy sploty z tkaninami. Dwa zdania ode mnie: - spodnie flanelowe zawsze wypychały mi się na kolanach (podobnie jak bawełniane, bardziej niż takie z wełny czesankowej), ale nigdy nie przecierały. - nie zauważyłem, by fresco łapało pyłki bardziej niż inne tkaniny; tu chyba trzeba jeszcze wziąć pod uwagę współczynnik elektrostatyczności. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blekit Napisano 6 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 6 Czerwiec 2022 Ja mogę dodać parę uwag od siebie: fresco - mój ulubiony materiał na letnie garnitury (w wersji standardowej) i marynarki (w wersji lite); bardzo trwały, przewiewny, dobrze się układa; tkaniny w wariancie lite mają bardzo delikatny połysk i wydają się być zauważalnie delikatniejsze - m. in. dlatego szyłem z nich tylko marynarki cavalry twill - idealny splot na jesienno/zimowe spodnie, pełna zgoda z @Velahrn co do zalet tej tkaniny flanela - miałem/mam kilka par spodni RTW z wełnianej flaneli i bazując na swoich doświadczeniach nigdy bym nie uszył nic z tego rodzaju tkaniny (z uwagi na błyskawiczne przecieranie się); Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stormont Napisano 6 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 6 Czerwiec 2022 Nigdy nie przetarły mi się żadne flanele. Ale nie jest tak, że każda flanela jest ładna, raz się nadziałem. Dziś miałem na sobie drugi raz letni garnitur od Ernestsona z letniej tkaniny, która nazywa się itravel i bardzo fajna. Nie wiem, czy wełna jest bardziej wytrzymała. Bawełnę traktuję roboczo, więc noszę ją częściej i mniej o nią dbam, to i szybko się niszczy, kolana się wypychają itd. Z cavalry twillu spodnie chciałem uszyć, ale nie wyszło. Moje doświadczenia z lepszym denimem są tragiczne, bo mi te spodnie niszczy/kurczy (bardziej niż oczekiwanie) albo moja pralka, albo pralnia. Moim ulubionym materiałem jest chyba mieszanka wełny i lnu. Jest matowy, bardziej przewiewny, sama faktura i splot wyglądają mniej formalnie, nie potrzeba żadnych krat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p_b Napisano 6 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 6 Czerwiec 2022 Odnośnie denimu jest jeszcze taki próbnik Cerruti, nie jest to jednak czysta wełna, a mieszanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wodzu Napisano 6 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 6 Czerwiec 2022 Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z wełną o splocie Mock Leno? Rzadko spotykany w kolekcjach RTW (do znalezenia np. w Cavour). Splot otwarty, o ciekawej fakturze, coś w pobliżu fresco i hopsacku. Wydaje się ciekawym wyborem na cieplejszą porę roku, np. na odd-jacket: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blekit Napisano 7 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 7 Czerwiec 2022 @Wodzu na SF ludzie się zachwycali tymi tkaninami (próbnik Fresco III o ile pamiętam); jak zużyje mi się aktualny granatowy blezer, to następny będę szył właśnie z tego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p_b Napisano 7 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 7 Czerwiec 2022 W temacie letnich splotow i blezerow pozwole sobie dorzucic jeszcze cos takiego (producent Ferla): Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomekB Napisano 14 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2022 Gdzie kupujecie Holland & Sherry? Interesuje mnie kilka tkanin z Dakota ale w przeciwieństwie do np Minnis nie mogę znaleść sklepu internetowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Velahrn Napisano 14 Czerwiec 2022 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2022 8 godzin temu, TomekB napisał: Gdzie kupujecie Holland & Sherry? Interesuje mnie kilka tkanin z Dakota ale w przeciwieństwie do np Minnis nie mogę znaleść sklepu internetowego. Też nie mogłem. Z anglojęzycznych stron polecam Kabbani Textiles https://www.kabbanitextiles.com/holland-sherry W Polsce - loom10. Coś strona internetowa im padła, ale odpowiadają bardzo szybko. info@loom10.com Kabbani ma (czasem) taniej (czasem dużo taniej), za to loom10 oferuje dużo większy wybór, w sumie to chyba nawet 00 % oferty H&S, no i możesz pomacac próbnik fizycznie, jak jesteś w Warszawue. Kupowałem z obu tych źródeł, sprawdzeni dostawcy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Velahrn Napisano 14 Czerwiec 2022 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2022 A odnosząc się zbiorczo do kilku poprzednich postów. Splot a tkanina? Faktycznie, nazwałem ten temat "porozmawiajmy o splotach", a zacząłem się rozpisywać o różnicach między wełną a bawełną, czyli między tkaninami... więc trochę tu mojej winy. Mam nadzieję jednak, że forumowicze wybaczą mi tę w sumie nieszkodliwą dygresję :). BTW, zdecydowałem się też rozpocząć temat na forum poświęconym bespoke z dwóch powodów. Po pierwsze, bo postrzegam to bardziej jako "z czego szyć", niż "jakie gotowe rzeczy kupować", choć splotowo-tkaninowy poradnik jest przydatny w obu tych rzeczach. Po drugie, forum to kiedyś nazywało się "Bespoke" i smutno mi, kiedy to "główne" podforum ma tak mało postów :). Z tego co wiem, to jednak "Bespoke" jest widoczne dla wszystkich, bez potrzeby logowania się, i każdy może przeczytać ten wątek. Skoro już o splotach mowa, to: Sztruks - hall of ?? Ciekawa sprawa, bo sztruks powstał, podobnie jak denim, jako tkanina na ubrania robocze. I jest chodzącym paradoksem, bo starzeje się jednocześnie źle i dobrze. Źle, bo znoszony sztruks wygląda po prostu paskudnie, wypycha się, "wybiela". Dobrze, bo pomimo tego, nie pruje się i nie dziurawi. IMO mało jest rzeczy w modzie męskiej sprawiających tak fatalne wrażenie, jak wysłużona marynarka sztruksowa. Z powyższych powodów uważam, że nie jest to dobry materiał na spodnie bespoke (i oczywiście, również na marynarkę), przynajmniej dla mnie - nie stać mnie, żeby wydać 1000 zł na spodnie, które posłużą jeden-dwa sezony i będą do wyrzucenia (i nie, nie mam niestety działki, gdzie mogę nosić wysłużone rzeczy podczas pielenia grządek, a nawet gdyby, to pewnie bym tam nosił dresy). I tu od razu pytanie. Podobno istnieje wełniany sztruks - czy ktoś kiedyś widział owe cudo na oczy? Hall of shame: popelina ... czyli moja znienawidzona tkanina koszulowa. Znienawidzona, bo moje dwie pierwsze koszulę na miarę były właśnie z popeliny, a poza fatalnym materiałem były całkiem fajne, więc je nosiłem, póki się nie zużyły... A więc, jak sami rozumiecie, moje "uczucie" miało dużo czasu, aby się rozwinąć . Ale po kolei: Popelina często fajnie wygląda w próbnikach. Jest (chyba?) łatwa do farbowania, spotykane są ciekawe i intensywne wzory, materiał wydaje się super. Dlatego dużo osób się nań decyduje... i potem jest kiepsko. Przede wszystkim, to draństwo strasznie się gniecie. Koszule z popeliny gniotą się od wiszenia w szafie. Powiecie, że popelina jest elegancka? Czy pognieciona koszula jest elegancka? A gwarantuje, że dojście w niej na przyjęcie/ślub/gdziekolwiek spowoduje, że będzie pognieciona. I tak, ponownie zaraz ktoś wyskoczy z powiedzonkami typu "jest popelina i popelina" i ponownie, nawet może mieć rację, ale ja mówię tu o swoich doświadczeniach. Miałem kilka podejść, do popelin od różnych producentów, i za każdym razem było źle. Aha, poza tym, że się gniecie, to popelina jeszcze fatalnie oddycha, bo jest gęsto tkana. Cieniutka popelina to prawdziwe combo - nie chroni przed zimnem (bo jest cieniutka), nie nadaje się na upał (bo jest nieprzewiewna), i jeszcze cały czas jest pognieciona. A na wszystkie te "mądre" rady co do prasowania gniotliwych tkanin "spryskaj koszulę wodą, włóż do plastikowej torby i zawiń na noc, a potem prasj" odpowiem tak: a może, do cholery, uszyj sobie koszulę z porządnego materiału, i prasuj ją bez wysiłku?! Hall of fame: oxford ... czyli moja ukochana tkanina koszulowa. Oxford świetnie się prasuje, bardzo mało się gniecie, super oddycha, jest bardzo wytrzymały. Szyje z oksfordu wszystko, włącznie z koszulami do garnituru. Za chwilę jakiś Obrzucony-Aspirujący "ależ to tkanina spor-to-wa!". Na taki argument chciałbym odpowiedzieć, że oksford to tkanina "sportowa" w podobny sposób, jak garnitur jest "wygodnym strojem sportowym", i że obecnie, mówiąc o kimś, że ubiera się "na sportowo", myślimy raczej o dresach i adidasach (a "prawdziwi" sportowcy noszą opinające ciało syntetyczne ciuchy obszyte dziesiątkami znaczków sponsorów). Pomyślcie też tak - 99 % ludzi w ogóle nie wie, że istnieje coś takiego, jak oksford, a te ~1 %, które wie, przypatrzy się uważnie i dostrzeże, że nosicie taką koszule do garnituru, uzna to za spezzaturę czy inną zabawę z konwencją. Moja najstarsza koszula z grubego oksfordu, chyba próbnika Soktas, ma osiem lat i jest w bardzo dobrym stanie - dla porównania, dwie flanele wytrzymały niecały rok, o czym pisałem nieco wcześniej. 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 14 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2022 Oksfordy bywają sztywne i nieprzyjemne. Spośród ok. 6-7 tego typu koszul mam tylko jedną, która od początku była miękka i przyjemna, a starzeje się znakomicie (ma ponad 10 lat i pomimo śladów zużycia cały czas wygląda dobrze), firmy Oscar Jacobson, kupiłem ją dawno temu w outlecie RC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 14 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 14 Czerwiec 2022 Dodam jeszcze, że ciekawym splotem jest giro inglese - to taka siateczka, bardzo przewiewna, choć dla mnie jednak nieco drapiąca. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wodzu Napisano 15 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 15 Czerwiec 2022 Są oxfordy o tzw. różnym stopniu formalności - o splocie mniej lub bardziej wyraźnym. Mam białą koszulę z drobnego oxfordu, który już z niewielkiej odległości wygląda jak popelina. Co do popeliny - mam jedną koszulę z Camiceria Olga z tkaniny o tym splocie i jest ona jedną z moich ulubionych. Prasuje się bardzo łatwo (na upartego po praniu wystarczyłoby przeprasować mankiety i kołnierzyk, i można ją z powodzeniem założyć pod marynarkę), ma chłodny, podobny do jedwabiu chwyt, ma lekki połysk i dobrze się układa (leje się, nie jest sztywna). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xune Napisano 18 Czerwiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 18 Czerwiec 2022 @VelahrnTen wełniany denim - to Twoje foto? Jeśli nie, byłbyś tak uprzejmy zrobić zdjęcie i podrzucić kod tkaniny, a jeśli tak to tylko kod tkaniny? Chciałem poszperać za taką i widzę że mają różne odcienie na stronce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Velahrn Napisano 19 Czerwiec 2022 Autor Zgłoszenie Share Napisano 19 Czerwiec 2022 14 godzin temu, Xune napisał: @VelahrnTen wełniany denim - to Twoje foto? Jeśli nie, byłbyś tak uprzejmy zrobić zdjęcie i podrzucić kod tkaniny, a jeśli tak to tylko kod tkaniny? Chciałem poszperać za taką i widzę że mają różne odcienie na stronce. Kupiłem denim tutaj, to zdjęcie Kabbani https://www.kabbanitextiles.com/product-page/blue-washable-denim-by-holland-sherry Zdjęć obecnie zrobić nie mogę, bo materiał jest u krawca. Na stronie H&S na 99 % to jest ten https://apparel.hollandandsherry.com/en/fabric/use/suits/1521000-washable-denim-navy-denim 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JDC Napisano 12 Lipiec 2022 Zgłoszenie Share Napisano 12 Lipiec 2022 W dniu 14.06.2022 o 23:38, mosze napisał: Dodam jeszcze, że ciekawym splotem jest giro inglese - to taka siateczka, bardzo przewiewna, choć dla mnie jednak nieco drapiąca. Podpisuję się pod tym! Giro inglese póki co to moja ulubiona koszula na lato i najczęściej wybierana na imprezy weselne. Nie zauważyłem tak jak @moszeaby była drapiąca, za to ode mnie na minus że nieco przebija, ze względu na wyjątkowo luźny i otwarty splot. Pod marynarkę jak znalazł, solo bym nie ubrał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gisch Napisano 19 Wrzesień 2022 Zgłoszenie Share Napisano 19 Wrzesień 2022 Odkopię trochę temat - przyszedł w pogodzie okres przejściowy (szczerze przeze mnie znienawidzony, o czym za chwilę) i zastanawiam się nad materiałem na trencz. Większość RTW to albo bawełna, albo bawełna z mieszankami (sztuczności). W tego typu ubraniach oddychalność często jest znikoma i momentalnie można się w nich spocić jeśli służą do czegoś innego niż stanie pod parasolem (z zimowymi wełnianymi płaszczami nie mam tego problemu), natomiast tkanina powinna dobrze radzić sobie z deszczem i tutaj raczej typowo zimowe wełniane wersje odpadają, bo łatwo nasiąkają (pomijając już gramaturę przystosowaną do niższych temperatur). Czy ktoś może polecić coś ciekawego w tej materii? Niekoniecznie w 100 % z naturalnych włókien, choć byłby to plus (niemniej chodzi raczej o coś klasycznego, nie sportowe membrany z różnych odmian poliestru). PS. Przy okazji krótka notka dotycząca frescoidów - no nie są to moim zdaniem zupełnie całoroczne tkaniny, przy deszczu i ok. 10 stopniach w przypadku spodni rewelacji nie ma (tu znowu minusy przejściowych temperatur - za ciepło na kalesony z merynosów, a bez nich też niezbyt komfortowo ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cineos Napisano 20 Wrzesień 2022 Zgłoszenie Share Napisano 20 Wrzesień 2022 Jeżeli budżet nie jest ustalony https://zackroman.com/pl/p/Dwurzedowy-plaszcz-trencz-Casablanca-bezowy-/1387 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zajac Poziomka Napisano 20 Wrzesień 2022 Zgłoszenie Share Napisano 20 Wrzesień 2022 Loro Piana Storm System - wełna + membrana Ventile - bawełna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubo69 Napisano 20 Wrzesień 2022 Zgłoszenie Share Napisano 20 Wrzesień 2022 Ventile fajna (mam płaszcz), choć nie do końca eco; tu ciekawa dyskusja: https://welldresseddad.com/2017/05/20/ventile-ugly-facts-they-dont-tell-you/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.