Ranking
Popularna zawartość
Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 09.04.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
8 punktów
-
Cześć Jak zapewne zauważyliście, forum było nieaktywne przez prawie miesiąc. Myślę, że Wam, jako wiernych forumowiczom, należy się wyjaśnienie. W skrócie - daliśmy ciała, jako But w Butonierce. Zaczęło się od zwykłego niedopatrzenia, potem były problemy techniczne, niekompetencja home.pl, licytacja domeny... i gdyby nie pomoc przyjaciół Stowarzyszenia, nie pisałbym tego teraz tutaj. forum.butwbutonierce.pl działa od szesnastu lat (wcześniej jako bespoke.pl) i jest unikalnym zbiorem informacji o polskim świecie mody męskiej, szewcach, krawcach i innych rzemieślnikach, recenzji, adresów, zdjęć i wielu innych informacji, których nie ma nigdzie indziej w polskim Internecie. Pięć lat temu były głosy, że facebook zabije fora. Teraz fejs sam umiera - stał się śmietnikiem, pełnym scamu, AI i botów, gdzie czasem trudno spotkać innego człowieka. Przetrwaliśmy kolejny kryzys i z dumą wciągamy flagę z bucikiem na maszt! Forum ponownie działa, ja i @Mosze wracamy do moderowania i jesteśmy gotowi na nowe wyzwania!5 punktów
-
Panowie, dostałem kilka wiadomości, by wprowadzić do PATINE.PL Belgian Loafers. Domyślam się, że to pokłosie powyższej dyskusji To jest w planach na kolejny sezon w nieco szerszym zakresie, ale może uda się choćby 2-3 wersje zorganizować jeszcze w tym sezonie (zależy od producenta). Pytanie do Was - które kolory chcecie mieć do dyspozycji w pierwszej partii?3 punkty
-
Czy prowadzone są jeszcze zapisy na reklamowane na stronie głównej forum "Karol Stanios x The Shine Trunk Show", które odbyło się trzy lata temu? Pytam (dla kolegi), bo ani Karol Stanios, ani The Shine nie prowadzą już działalności. Małostkowe, być może, ale Forum (tu celowo wielka litera) miało kiedyś niezbywalne standardy. Ja wiem, że ruch słaby, ale można chyba tę reklamę zdjąć, tym bardziej, że zwolni miejsce dla innych, bardziej zasadnych.3 punkty
-
Proszę: https://invite.bestsecret.com/VPD-ATW-XW6?c=pl&v=1963d502396&utm_campaign=app_invitation&utm_medium=app&utm_source=invitation&utm_content=registration2 punkty
-
Ci sprzedawcy mają (chyba wszyscy) sklepy stacjonarne. To są sklepy, które rejestrują się w porównywarce i są weryfikowane przez kupujących. Za udowodnienie przekrętu wylatują z listy. To jest chyba powiązane ze społecznością fragrantici czy innego forum. Ja wychodzę z założenie, że jak sklep funkcjonuje kilkanaście lat i ma pozytywne opinie na forach, to nie będzie ryzykował utraty reputacji. Mocarz to nie jest, to fakt. Mam z Douglasa, czyli oryginał. Moim zdanim to jest ten typ perfum, który bardzo szybko przestaje być wyczuwalny przez noszącego, Ja je dość szybko przestaję czuć, ale następnego dnia koszula wrzucona do kosza na pranie nie daje zapomnieć czego używałem dnia poprzedniego.2 punkty
-
Jednak na SF podnoszą kwestie tego, że trochę tracimy te głębie koloru i połysk za który SC jest tak lubiany. Wizualnie mocno przypomina on russian grain lub hatch grain Poza CJ jeszcze świetne buty z tej skóry robi Enzo Bonafe2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Są bardzo zbliżone, ale Pure Perfume jest bardziej stonowany i w moim przypadku utrzymuje się przez cały dzień. EDT jest za to nieco ciekawszy, świeższy i noszę go częściej, zwłaszcza latem (PP na wieczór albo chłodniejsze dni). Wg mnie lepiej zdecydować się na jeden z nich, chyba, że ktoś uwielbia te nuty i zamierza się ich trzymać. W podobnym stylu, na upalne dni, jest jeszcze Eau Givree: mógłby być najlepszy, ale jest bardzo krótkotrwały niestety i opinie ze sklepów to potwierdzają (ale i tak lubię).1 punkt
-
Mam doświadczenie z KUPOWANIEM w tym sklepie, ale nic nie odsyłałem, bo za każdym razem trafiam dobrze z rozmiarem. Natomiast przed pierwszym zamówieniem napisałem do CoR z pytaniem o zwroty i oto co mi odpisali "We can provide the address of our European partners for forwarding back to China, but the shipping cost is still the buyer's responsibility."1 punkt
-
Zatem - obiecana recenzja inżynierów (czy jest w ogóle jakiś dobry termin na engineer boots po polsku? kozaki? oficerki? ale to nie to, bo chodzi o wysokie buty z dwoma klamerkami jak w monkach) Engineer boots: Ten styl butów to wysokie trzewiki, zapinane na dwie klamry - jedna reguluje szerokość na wysokości łydki, druga dopasowanie wokół stopy. Pojawiły się historycznie przed II WŚ w Stanach Zjednoczonych, i noszone były głównie przez pracowników kolei i robotników, a potem też motocyklistów. Pierwotnie można było wkładać zarówno spodnie do środka, jak i nosić je pod spodniami. Jednakże od lat '50 i filmu the Wild One ze wspaniałym młodym Marlonem Brando, przyjęło się je nosić wyłącznie pod spodniami, najlepiej zawijając do góry jeszcze sporą część nogawki. Za jakiekolwiek odstępstwa od tej normy obecnie w Internecie zostaje się zlinczowanym! Potem inżyniery zatraciły całkowicie swój roboczy charakter, nosi je dziś wyłącznie mała, elitarystyczna społeczność, dla której najgorszą możliwą zniewagą jest noszenie butów za mniej niż 600 USD. Swoją drogą ta społeczność to jedna z najbardziej snobistycznych i toksyczność grup, jakie dane mi było spotkać kiedykolwiek. Tyle tytułem wstępu, teraz o samych butach. Są one wykonane z "indonezyjskiego chromexcelu", bardzo fajnej gatunkowo skóry niezwykle przypominającej produkt Horweena. Jest więc gruba, miękka, solidnie natłuszczona olejami i woskami, z cechami pull up. Szczerze mówiąc, w ślepym teście bym tych produktów nie odróżnił, a mam chyba pięć par ze skór od Horweena od marek Allen Edmonds i Wolverine 1000 mile. But jest szyty metodą GYW 360. Podeszwa z grubej, garbowanej roślinnie skóry, do której doszyto zelówkę z gumy. Całość wygląda i użytkuje się naprawdę super - to w ogóle mój ulubiony typ podeszwy (po angielsku to half-sole). Dodatkowo, akurat ta zelówka ma wzór bardzo vintage, jak z lat '40, gdzie oszczędzano gumę i robiono podeszwy częściowo z drutów. Czymś, co nie spotyka się obecnie w butach, a kiedyś było absolutnym standardem w męskim obuwiu, jest wysoki obcas, tutaj pięknie wyprofilowany. Z nieznanych przyczyn przetrwał tylko w butach typu Paficif North West oraz tych właśnie nawiązujących stylistycznie do estetyki vintage. Całość jest wykonana bardzo starannie, nie zauważyłem żadnych wad szycia czy klejenia. Jedyne, co mi trochę nie pasuje do końca, to fakt, że but jest dość szeroki na wysokości łydki. Sprawia to, że jest wygodny, kiedy wkładamy spodnie do środka, nie za bardzo sprawdza się zaś w sytuacji noszenia go wewnątrz spodni - a nie chcę ryzykować linczu za noszenie nieprawomyślne! Zastanawiam się, czy by nie znaleźć cholewkarza, który by mi go zwęził, w damskich kozakach przecież często się tak robi. Pozostawiam to wam pod rozwagę, a teraz zdjęcia:1 punkt
-
Od kilku lat korzystam z tej wyszukiwarki, polecanej przez perfumoholików i perfumomaniaków. Kupuję tam gdzie najtaniej i nigdy nie miałem zastrzeżeń.1 punkt
-
1 punkt
-
Jeśli dałoby się ogarnąć jasny kolor butów ale nie na tym "odstajacym" od stopy kopycie byłoby mega. Bo jak widać na zdjęciu powyżej i komentarzu Luca, no coś jest nie tak. But większy lezy znacznie lepiej niż mniejszy w środkowej części stopy co jest dziwne i jeśli temat się powtarza u kogoś innego to raczej to nie wina anatomii ktora w moim przypadku jest normalna bo kopyta F patine są na mnie ok. Edit: takze mysle ze jasny, piaskowy kolor "sommelier tisana" ale na kopycie tych "Piso Sommelier" byłoby idealnym wyborem, o ile to możliwe1 punkt
-
Nie mogę znaleźć zdjęć ale tak samo u mnie to wygląda jak na zdjęciu. Buty były nowe, nie wyglądały na rozchodzone a gdyby nawet to nie o pół rozmiaru. Mam ciemny brąz i bardzo dużo razy w nich chodziłem i nie są tak luźne jak te jasne. Wszystkie 4 pary kupiłem w Skolyx1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Po pierwsze, przesadzasz. Po drugie, różnica jest taka, że on żyje z bloga, a my do forum - dokładamy.1 punkt
-
1 punkt
-
Kod WELCOME dający -25% na pierwsze zamówienie w Otrium ostatnio zadziałał mi na marynarkę SuSu. Warto więc chyba sprawdzać od czasu do czasu kody promocyjne na rzeczy, które obserwujemy - a nuż zadziałają.1 punkt
-
Regularnie co dwa lata. Mam dwójkę małych dzieci i własną praktykę lekarską, roboty mam aż nadto. Problem z anglojęzycznymi forami jest taki, że nie opisują rzeczywistości, którą znam i w której mogę uczestniczyć. Są po prostu zbyt anglocentryczne i skupione na rynku Stanów Zjednoczonych, a w mniejszej części - Wielkiej Brytanii. Czyli podsuwają ci oferty i propozycje z krajów, z których kupowanie to zły (UK) albo wręcz tragiczny (USA) pomysł. D tego Amerykanie są często urażeni do żywego, kiedy pytasz o chińską Americanę, i banują albo ukrywają takie posty (przerabiałem kilka razy). Z tym, że Japończycy robią lepsze "amerykańskie ubrania", Amerykanie już się pogodzili, ale z Chińczykami nadal ich to boli... W polskim światku mody męskiej jest jeszcze facebook (z małą, stale zmniejszającą się aktywnością) i dwa blogi (Jan Adamski i Mr Vintage), z czego ten drugi ostatnio publikuje dwa wpisy na miesiąc. Podsumowując - forum było nie do zastąpienia i odczuwałem jego brak :).1 punkt
-
Każdy rękawicznik. Ceny naprawdę nie są dużo wyższe niż konfekcji sklepowej.1 punkt
-
Po piętnastu latach użytkowania, mój Beaufort przechodzi na emeryturę. Ma cztery-pięć dziur, dwa rozdarcia kieszeni, spore przetarcie podszewki (od wewnątrz na wysokości bioder). Zamiast niego kupiłem... nowego Beauforta. Po prostu tak lubię ten model, jest on tak dobrze zaprojektowany, ze nie rozważałem przesiadki na nic innego. I teraz "a dlaczego nie naprawiasz??!11one". Bo się nie opłaca. Wysyłka do fabryki w UK to jakaś parodia po Brexicie, a w Unii Europejskiej np. tutaj https://www.repairandreproof.de/en/order-form.html są takie ceny, że taniej wychodzi kupić nówkę sztukę. Co zresztą zrobiłem. W varuste.net kosztowało mnie to 300 EURO, oczywiście brałem pod uwagę wyłącznie made in England. Porównałem sobie dwie kurtki - starą z ~2010 r. i nową. Waga była praktycznie identyczna - 1390 g nowa, 1380 g stara. Jakość wykonania i materiał - bez zarzutu. Tym razem wybrałem oliwkową, bo po 15 latach granatowy mi się już znudził. ALE znalazłem trzy różnice, co tutaj odnotowuje z recenzenckiego obowiązku: 1. Kieszenie mają dokładnie ten sam kształt i rozmiary (zmierzyłem), jednak różne jest położenie guzików je zapinających. Różne jest też umiejscowienie haftowanego logo firmy. Kolor (kontrastowy lub nie) może wynikać z różnicy kolorystycznej kurtek. 2. W starszym modelu kieszonka piersiowa jest pokryta moleskinem, w nowszym - bawełnianą podszewką, ta samą, co reszta kurtki. ą 3. I teraz najciekawszy smaczek. Kurtka posiada DWA Royal Warrants, a nie trzy, jak to wcześniej bywało. Brakuje HRH The Duke of Edinburgh Royal Warrant. Świadczy to o tym, że kurtkę wykonano w tym krótkim momencie czasu, gdy książę Filip już nie żył, a na tronie wciąż była Elżbieta II (czyli między 9 kwietnia 2021 a 8 września 2022). Royal Warrants wygasają automatycznie ze śmiercią przyznającego je royalsa lub utratą przez niego tytułu. Ciekawostka - najnowsze Barboury w ogóle nie mają Royal Warrants, bo te królewskie wygasły po śmierci Elżbiety, a książęce - po wstąpieniu Karola na tron (co wiąże się z utratą tytułu księcia Walii).1 punkt
-
1 punkt
-
No niestety tak, bo jeszcze droższe niż Percival - dla mnie za taką bawełnianą polówkę/ koszulę dzianinową okolica 400-450 to raczej granicą bólu, powyżej mi się to po prostu wydaje za dużo, nieważne jak dobrej jakości by była1 punkt
-
Czołem! Cieszę się, że się udało. Miło tu znów zajrzeć. Gratuluję wytrwałości[emoji4]1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt