michau Posted June 3, 2019 Report Share Posted June 3, 2019 Ostatnio na kanale sartorial talks na YT Hugo Jacomet przedstawia swoją kolekcję garniturów / marynarek. Ciekawie opowiada o swojej drodze 'garniturowej', kolejnych zamówieniach (u niego akurat tylko bespoke / mtm).A może taki wątek u nas? Mamy taki o butach. Niezwykle inspirujący. Nie tyle chodzi o chwalenie się ilością tylko pomysłami na zakup, przemyśleniami po jakimś czasie użytkowania.Sądzę, że wątek mógłby być przydatny nie tylko dla początkujących.Jak sądzicie? Przyjmie się? Będą chętni? 2 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mayor Posted June 3, 2019 Report Share Posted June 3, 2019 (edited) C Edited October 30, 2019 by mayor Chamstwo moderatora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lubo69 Posted June 3, 2019 Report Share Posted June 3, 2019 Podzielam obawy @mayora. Byłem z gruntu przeciwny wątkowi o kolekcjach butów, będąc zdania że tego typu prezentacje służą głównie zaspokojeniu próżności właściciela. Jednak vox populi vox dei - popularność wątku przeszła moje oczekiwania. Zresztą takich tendencji się z forum nie wykorzeni, po to fora między innymi są; jednemu Koledze zegarek nadal dobrze chodzi, a mój zegarek nadal ma niebieską tarczę☺️ Wątek o kolekcjach marynarek / garniturów widziałbym nie tyle jako "best of" (temat o ciekawych rozwiązaniach sartorialnych już jest, tylko nie chce mi się teraz szukać), ile może zestawienie typu Suit Supply Havana granatowy hopsack, zastosowanie: smart casual, noszę 3,5 roku, zalety: (1, 2, 3), wady: (1, 2, 3), ocena x/10, kupiłbym ponownie: tak/nie. Nawet bez zdjęć. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michau Posted June 3, 2019 Author Report Share Posted June 3, 2019 O czymś takim właśnie myślałem. Zdjęcia byłyby fajne, wielu z forumowiczów i tak wstawia je w wątku CMDNS. Ale oczywiście jak wszystko na forum jest pełna dobrowolność.Na pewno ciekawe jest doświadczenie o ocena po jakimś czasie np. kupiłem piękną marynarkę ale rzadko w niech chodzę bo trudno do niej dopasować resztę ubioru Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post lubo69 Posted June 3, 2019 Popular Post Report Share Posted June 3, 2019 No to ja się pobawię. Kolekcję mam krótką, więc nie zajmę dużo czasu. Oceny w skali do 10 oraz ogólna rekomendacja są zawsze uzależnione od zapłaconej ceny. Garnitury: mam tylko dwa. Nawet dla wyznawcy less is more to za mało, więc w "robocie" jest już trzeci, zimowy flanelowy od @Ernestson. A te dwa to: 1. Miler Phoenix, granatowy. Legenda BwB, z czasów przed klejonką, a więc half canvas. Zapłaciłem 1499 zł. Mam od czasów preorderu (ile to, dwa lata?) + legenda + fajna wełna z połyskiem + jak na 1,5 K przyzwoita jakość - przerabiałem go dwa razy, u osiedlowego krawca i u p. Błońskiego. Pan Józef zrobił co mógł, ale i tak niezbyt komfortowo się w tym garniturze czuję. Wziąłem classic, bo slim podobno dla gimbazy (tak mi powiedział nasz Znany Forumowy Kolega, Który Może Woli Pozostać Anonimowy). Za szerokie i za długie rękawy, ogólnie dość przytłaczający, długi. Spodnie u góry obszerne, u dołu niekoniecznie. Ocena: 7. Kupiłbym ponownie: pół na pół; powyżej 1,5 K na pewno nie, w tej cenie może tak, może wziąłbym Lazio. 2. Corneliani mainline full canvas, niebieski w delikatny brązowy overcheck. Zapłaciłem 2700 zł na promocji w Zalando. Mam od roku. + full canvas (wygodne to) + spodnie leżały od razu jak bespoke, nic nie musiałem z nimi robić; marynarka wymagała bardzo drobnych poprawek + największa zaleta tego garnituru jak dla mnie to dla Forumowiczów, jak przypuszczam, największa wada. Jest on bardzo włoski (czytaj krótki). Ja jednak świetnie się w takim kroju czuję. Wysłuchuję też często komplementów. Przy okazji mam poradę, do której mam nadzieję jestem upoważniony, jako człowiek starszy stażem i nie tylko. Kupujcie to, w czym się dobrze czujecie, a nie to, co się podoba jakimś gościom z drugiej strony klawiatury. Gdybym zrobił zdjęcie w Phoenixie i w Corneliani, pod warunkiem odpowiednich dodatków może dostałbym więcej plusików za Milera, ale to w Cornelianim czuję się lepiej i to nie dlatego, że jest dwukrotnie droższy. Miler "mnie nosi", a Cornelianiego noszę ja. Różnicę widać. Ocena: 9. Kupiłbym ponownie: tak, ale powyżej 3K dołożyłbym do bespoke. Marynarki: 1. Benvenuto, jakaś wyższa linia, wełna Crespolino (z lnem i niestety 15% poliamidu, ale nie czuję - mam nadzieję, że moje otoczenie również nie). Jodełka, miękkie ramiona, fajny szarozielony kolor. Kupiłem w TK za ok. 300 zł. Mam jakieś 3 lata, może dłużej. + bardzo fajnie leży, szczególnie w ramionach - kolor jest fajny, ale trudny Ocena: 8. Kupiłbym ponownie: w tej cenie? Are you kidding me? No rejczel! 2. Hackett summer basket, blezer hopsack. Mam od dwóch lat, z Zalando, zapłaciłem 750 zł. + detale: kozi zamsz pod kołnierzem, sous bras + fajny splot, a co za tym idzie faktura Ocena: 9. Kupiłbym ponownie: w tej cenie na pewno. 3. Boggi, zimowy blezer od Guabello, ciemnogranatowa jodełka. Mam jakieś dwa lata, zapłaciłem chyba ok. 1300 zł + fajny, włoski krój + praktyczne, a niewidoczne z zewnątrz kieszenie wewnętrzne Ocena: 8. Kupiłbym ponownie: tak 4. Boggi, marynarka casualowa typu denim, jasnoniebieska. Bawełna plus len. Identyczną w innym kolorze sprzedaje / sprzedawał ktoś u nas na bazarku. Mam ok. 1,5 roku, zapłaciłem ok. 900 zł. +/- totalny luz - jednak zbyt obszerna dla mnie -/+ bardzo casualowa, ciężko do niej założyć nawet nieformalny krawat - klapy i szwy są fabrycznie wytarte, jak denim Ocena: 6. Kupiłbym ponownie: raczej nie; nie lubię bawełnianych marynarek, choć od lat popełniam ten sam błąd i je kupuję. 9 18 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pawcio Posted June 3, 2019 Report Share Posted June 3, 2019 ciekaw jestem jak ten Corneliani wygląda ,,w całości'' Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosze Posted June 3, 2019 Report Share Posted June 3, 2019 Cztery marynarki? A po południu? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lubo69 Posted June 4, 2019 Report Share Posted June 4, 2019 Czyżbyś @mosze stał przed swoją szafą pełną marynarek, zastanawiając się co poszło nie tak?😉 Ja jestem erotoman - gawędziarz; w moich marynarkach chodzi wielu Forumowiczów, a ja po południu siedzę na forum bez marynarki, komentując i starając się - z marnym skutkiem od ośmiu lat - być równie dowcipny jak @xkoziol☺️ @Pawcio, garnitur może przy okazji zaprezentuję. 7 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post mayor Posted June 4, 2019 Popular Post Report Share Posted June 4, 2019 (edited) Kolego @lubo69świetny post dzięki. Edited October 30, 2019 by mayor Chamstwo moderatora 9 6 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pablocito Posted June 6, 2019 Report Share Posted June 6, 2019 [quote post="302843" w moich marynarkach chodzi wielu ForumowiczówPotwierdzam. Sam chodzę w jednym krawacie i spinkach Kolegi. Ten krawat to jeden z moich ulubionych. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post mayor Posted June 13, 2019 Popular Post Report Share Posted June 13, 2019 (edited) C Edited October 30, 2019 by mayor Chamstwo moderatora 7 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lubo69 Posted June 13, 2019 Report Share Posted June 13, 2019 Cisza w temacie kolega [mention=247]lubo69[/mention] obiecał prezentacje/recenzje garnituru Corneliani czekam, czekam i nie mogę się doczekać.Nie obiecałem, napisałem „może”. Nie ma co demonizować, garnitur jak garnitur, konfekcyjny. Na razie nie noszę, za gorąco.Innych zachęcam do zeznań i prezentacji. Jeśli ktoś ma tak chudą szafę jak ja, może przedstawić całość, a jeśli bogatą jak@mayor, może pokazać best of. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cineos Posted June 13, 2019 Report Share Posted June 13, 2019 @lubo69 Z chęcią, ale czy kogoś by zainteresowały marynarki Bytom i Vistuli? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cineos Posted June 13, 2019 Report Share Posted June 13, 2019 Nie. Na pewno nie. Akurat mówiłem o sobie. Z chęcią bym wstawił, ale jak mam zostać wyśmiany to czy jest sens dla podtrzymania wątku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mayor Posted June 13, 2019 Report Share Posted June 13, 2019 (edited) W Edited October 30, 2019 by mayor Chamstwo moderatora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post Żorż Ponimirski Posted July 13, 2019 Popular Post Report Share Posted July 13, 2019 Marynarek mam zasadniczo pięć. Cztery pochodzą jeszcze z importu zza wielkiej wody, a jedną nabyłem na forumowym bazarku. 1. Peter Millar excursionist blazer. 100% granatowa wełna z VBC, powłoka wodoodporna + 7 kieszonek wewnątrz, ćwierćpodszewka z bawełny w paski. Mój "wół roboczy". 2. Peter Millar. 100% niebieska wełna travel pro od Loro Piana. Zero podszewki, materiał niemal przezroczysty. Super na temperatury 30+. 3. Cantarelli knit jacket. Mix bawełny, lnu i jedwabiu. Zero podszewki, nie ma szlica z tyłu stąd lubię ją nosić rozpiętą. Nietypowy układ guzików zwraca uwagę Sartorialnej Straży Miejskiej, ale nie jest źle. Fajnie się mnie. 4. Errico Formicola. Najlepsza jakościowo moja marynarka. Guziki 3r2, materiał 100% wełna w pepitkę, spalla camicia, full canvas, ręcznie szyta w Neapolu i inne tego typu. Super do ciemnych jeansów. 5. SuSu Havana. Wełna soft twill, uniwersalny krój, wzór jest ciekawy, ale nie przygniata. Dobra do jeansów. Czekam z nią na semestr zimowy Gdybym miał kupić coś jeszcze (na co na razie się nie zapowiada) to byłoby to coś szarego, może w kratę jak ostatnia kolekcja mr.V, bo dobrze to wygląda z granatowymi jeansami. Aaaa zapomniałem wspomnieć o cenach: 1. 99$ 2. 99$ 3. 80$ 4. 99$ 5. 600PLN 6 10 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
babicz999 Posted August 27, 2019 Report Share Posted August 27, 2019 Bardzo ładna ta Havana.Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post Krzysiek_W Posted August 27, 2019 Popular Post Report Share Posted August 27, 2019 Żona śpi, synek śpi, córeczka śpi, no to pstryknąłem kilka fotek Generalnie sporadycznie chodzę w marynarce w związku z pracą które czasem jest dość dynamiczna, dlatego dopiero jak mam pewność że nie będzie wyjazdów, załatwiania czegoś na super szybko itd to zakładam coś z poniższej listy. M.in. z tego powodu tylko tyle zajmuje rurkę w garderobie. Kolejność przypadkowa, ale opisy regulują hierarchię ważności, ich lubienie i oceny. 1. Carl Gros - lniana, struktura a'la jeans, ale ktoś zrobił jej podszewkę i wszystko spaprał.... Marynarka wisi w szafie, ostatni raz ją miałem na sobie z 4 lata temu, ale z sentymentu została (pamiętam jaki dostałem komplement od koleżanki gdy ją miałem na sobie - marynarkę oczywiście ) Ocena 5/10. 2. Tagliatore, uwielbiam. Jedną z 3 ulubionych marynarek, a na pewno najmocniej eksploatowana. Kupiona 7 lat temu! Struktura materiału widoczna na zdjęciach, jakby pleciona, guziki metalowe, guziki na rękawach odpinane, delikatnie a podszewka, miękkie ramiona. Kupiona rozmiar 48, minimalnie za duża, ale poprawiona w @poszetka.com Ocena 10/10. 3. Havana z SuSu, pure wool od E.Thomas. to druga z moich ulubionych marynarek, a pierwsza od SuSu. Właściwie bez podszewki, bardzo ładnie się układa i przez brak tej podszewki nosi się jak sweter. Moja budowa ciała odpowiada niemal idealnie rozmiarowi 46 od havany, przez co kiedyś jeszcze jakaś kupię (jak tą zajadę). Niemal idealna, ponieważ rękawy musialem w niej skrócić. Ocena 9/10. 4. SuSu Lazio. Tym razem garnitur. Zdjęć spodni nie robię bo nie ma to większego sensu (proste, bez zaszewek). Kolor granatowy, ot taki prosty niebieski - jak mówią modowi influenserzy "mast hew", więc się skusiłem Ocena 6/10. 5. SuSu Lazio garnitur, tym razem wersja szara. Dokładnie taka sama jak nr 4, tylko inny kolor. Ale zmiana koloru wg mnie ciekawsza, więc daje 7/10. 6. Lazio, a jakże by inaczej, Lazio również garnitur, tym razem oryginalny wzór w duża kratkę. Dość go lubię, ale mało uniwersalny, więc i rzadko na ramionach. Ocena 6/10. 7. Garnitur flanelowy Lantiera, dla rekina biznesu mam go też od jakiś 8 lat, bardzo rzadko noszony ze względu na grubość materiału, ale jest genialny, mięciutki itd kolor ciemnoszary, paski o dwóch grubościach. Ocena 6/10 8. Marynarka lniana M. Ceran, kupiona u @poszetka.com. bajer! Również bez podszewek, nosi się jak sweter, bardzo fajny kolor, brązowo-bury melanż. Jeśli będę chciał kupić jakąś marynarkę, na pewno uderzę po modele z tej firmy. Ocena 10/10. 9. Lniana Oscar Jacobson. Rozmiar większy niż mój standard i to co kupuję Oscara, ale bardzo dobrze leży. W temacie o Yoox jest o niej więcej. Ocena 9/10. Nie max, ponieważ jest dość mocno dopasowana, ale rozpięta mi nie przeszkadza No i to by było na tyle, mam nadzieję że nie zanudziłem. Na pewno moje zdjęcia zjedzą trochę pakietu danych 14 9 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosze Posted August 27, 2019 Report Share Posted August 27, 2019 Ciekawe, że masz dość długie rękawy, być może oryginalne. Ja muszę dość mocno skracać (a preferuję długość mniej więcej do linii kroku). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzysiek_W Posted August 27, 2019 Report Share Posted August 27, 2019 27 minut temu, mosze napisał: Ciekawe, że masz dość długie rękawy, być może oryginalne. Ja muszę dość mocno skracać (a preferuję długość mniej więcej do linii kroku). No też mnie to właśnie zastanawia patrząc na zdjęcia, ponieważ marynarki nie są jakieś wybitnie krótkie, a rękawy zawsze muszę skracać. Czyli może jednak nie mam krótkich rąk? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post me.spoke Posted September 20, 2020 Popular Post Report Share Posted September 20, 2020 To może i ja coś wrzucę dla rozruszania wątku Mam zasadniczo trzy rodzaje rzeczy: RTW z różnej półki cenowej, garnitur MTM i marynarkę od p. Stanisława Sekuły (bespoke po taniości) Garnitury: 1. Dwurzędowy granatowy garnitur Zack Roman MTM Mój garnitur ślubny, który traktuję jako obowiązkowy ubiór na wszystkie bardziej formalne okazje. Tkanina to wełna 130s od Fordam (spółka, której właścicielem jest ponoć Loro Piana). Mimo że jest na ćwierćpodszewce to dobrze nosi się również zimą, a sama tkanina jest dość odporna na zagniecenia. Poziom odszycia bardzo dobry. Jedyny mankament to zbyt wąskie nogawki w spodniach (19 cm) - chciałem 20 cm i zapasu na szwach nie starczyło na poszerzenie. Ocena: 9,5/10 (za nogawki) Czy kupiłbym jeszcze raz? Na pewno, jeśli nie w ZR to gdzie indziej - absolutny must have 2. Jednorzędowy niebieski garnitur herringbone Canali Rzadko noszony garnitur, głównie z uwagi na kolor. Idea miała być taka, że będę go używał latem i na mniej formalne okazje, ale często zamiast tego zakładam zestawy koordynowane. Można od biedy nosić osobno marynarkę, ale znowu nie tak łatwo ją zestawić. Poziom krawiectwa typowy dla Canali, bardzo dobre proporcje i ładne detale (choć tak jak kiedyś pisałem w innym wątku subiektywnie uplasowałbym wykonanie nieco niżej niż Belvest, o którym za chwilę). Ocena: 8/10 (wszystko z nim okej, ale względy praktyczne każą mi odjąć dwa punkty) Czy kupiłbym jeszcze raz? Nie jest to oczywisty wybór, na pewno prędzej zainwestowałbym w szary jednorzędowy garnitur 3. Ciemnoszary dwurzędowy garnitur w prążek Suitsupply Zakup podyktowany chęcią sprawdzenia SuSu. Drugi najczęściej noszony garnitur. Bardzo lekka konstrukcja, podoba mi się krój marynarki. Spodnie jak to w SuSu, jak dla mnie trochę za wąskie, ale do przebolenia. Na plus dla firmy rozmiarówka long i łatwe zwroty. Ocena: 9/10 Czy kupiłbym jeszcze raz? Raczej tak, ale podobnie jak w przypadku garnituru Canali pewnie lepiej bym zrobił kupując w pierwszej kolejności szary jednorzędowy garnitur (przegrałem ze słabością do dwurzędówek i prążków ) Marynarki: 1. Dwurzędowa granatowa marynarka bespoke (S. Sekuła) Mój pierwszy bespoke. Udany, ale nie bez mankamentów. Tkanina to granatowa czysta wełna 130s od Loro Piana (splot herringbone). Konstrukcja to sztywne płótno, przez co miejscami materiał niezbyt dobrze się dostosowuje. Mimo to jest to jedna z częściej noszonych przeze mnie marynarek. Ocena: 9,5/10 Czy kupiłbym jeszcze raz? Zdecydowanie, pomijając przydatność samej marynarki cieszę się z doświadczenia przetarcia szlaków w szyciu miarowym. 2. Granatowy blezer Spier and Mackay Mój ostatni zakup marynarkowy. Materiał to hopsack od Angelico. Bardzo dobre proporcje marynarki. Wykonanie 6/10 (poziom SuSu albo trochę gorszy). Na plus rozmiarówka long. Solidny wół roboczy, ale dla koneserów nic specjalnego Ocena: 8,5/10 Czy kupiłbym jeszcze raz? Jednorzędowy granatowy blezer zdecydowanie warto mieć, ale oczywiście nie musi to być S&M.Zapłaciłem 650 zł plus VAT i za tę cenę uważam że warto, przy wyższej raczej szukałbym alternatywy. Marynarki na chłodniejsze dni: 1. Brązowa jednorzędowa marynarka w kratę Belvest Genialna nieformalna marynarka: nakładane kieszenie, zapięcie na 2,5 guzika, wspaniały materiał (90% wełna 10% kaszmir), pełna podszewka. Marynarki Belvest są najładniej odszyte ze wszystkich moich rzeczy, jest w nich sporo ręcznej roboty. Jedna z moich ulubionych marynarek, pasuje w zasadzie do wszystkiego. Dopasowanie: długość na styk, ale akceptowalna. Ocena: 10/10 Czy kupiłbym jeszcze raz? Zdecydowanie 2. Rdzawo-bordowa marynarka Belvest z czystego kaszmiru Marynarka jest bardzo lekka, uszyta bez konstrukcji i bez podszewki, na moje oko w dużej mierze ręcznie. Zapięcie na 2,5 guzika z pięknym rollem klap, nakładane kieszenie. Noszę ją dość często, ale dopasowanie włoskie (czyt. forum prawdopodobnie orzekłoby, że nieco za krótka). Na szczęście nauczyłem się z tym żyć. Ocena: 9/10 (za długość) Czy kupiłbym jeszcze raz? Tak, ale zdecydowanie nie jest to marynarka którą kupiłbym jako jedną z pierwszych 3. Szara tweedowa marynarka Brooks Brothers Kupiona na Ebayu. Angielska klasyka we włoskim wydaniu - tweed jest gruby, "zgrzebny", ale sama marynarka ma lekką konstrukcję, jest uszyta na ćwierćpodszewce, z zapięciem na 2,5 guzika. Jest długa, nawet jak na mnie (mam 187 cm wzrostu) przez co sprawia wrażenie vitage'owej, ale moim zdaniem w dobrym guście. Ocena: 10/10 Czy kupiłbym jeszcze raz? Tak, jest to na pewno jeden z lepszych wyborów na jesień i zimę, gra praktycznie ze wszystkim Marynarki wiosenno-letnie (sam Belvest, więc nie będę się rozpisywał o marce) 1. Beżowa marynarka w kratę Belvest Jedyna moja marynarka uszyta w 100% z konopii. Materiał dość mięsisty i jednocześnie przewiewny, marynarka mimo lekkiej konstrukcji układa się ładnie,. Minusem jest dość wysokie położenie górnego guzika. Ocena: 8,5/10 Czy kupiłbym jeszcze raz? Prawdopodobnie tak, ale nie jako jedną z pierwszych marynarek 2. Zielona marynarka w kratę Belvest Marynarka z edycji Jacketinthebox. Mieszanka wełny i moheru, bardzo odporna na zagniecenia, materiał jest dość lejący. Jaketinthebox są w zasadzie pozbawione konstrukcji, ale przez to marynarka gorzej się układa. Na plus ogromna przewiewność, latem w ogóle jej nie czuć na plecach. Ocena: 8/10 Czy kupiłbym jeszcze raz? Myślę, że bez takiej marynarki można przeżyć 3. Szara marynarka w kratę Belvest Mieszanka wełny, jedwabiu i bawełny. Materiał dość gniotliwy, nieformalny. Mimo to marynarka ma więcej konstrukcji niż pozostałe letnie egzemplarze Belvest i to najczęściej po nią sięgam przy wyższej temperaturze. Ocena: 9,5/10 Czy kupiłbym ponownie? Najlepsza z moich letnich marynarek, w pierwszej kolejności wybrałbym właśnie ją Może komuś ten długi post pomoże przy wyborze kolejnej niezbędnej rzeczy do garderoby Ja chciałbym powiedzieć, że to już koniec, ale życie weryfikuje plany Gdyby ktoś z Was chciał się czegoś więcej dowiedzieć o poszczególnych egzemplarzach to chętnie zrobię jakieś dodatkowe zdjęcia. 18 8 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.