Zastanawiam się nad kupnem

[PantaRhei]

dzięki, na zalando często sie pojawiają, ale czarne.... 

[O.v.K.]

Panowie,

 

Czy może ktoś coś a propo marki Adolfo Carli? Firma ponoć z 1937 roku.

Nie, żebym się szykował aktualnie do zakupu, ale trafiałem na ich buty kilkukrotnie w TiKejach i raczej wyróżniały się in plus na tle reszty oferty.

Buty z reguły w pełni skórzane (jak głoszą stosowne nalepki), skóra cholewek może nie powala ale czysty papier to to też nie jest. 

[Hush]

Panowie,

prośba o poradę w kwestii kolejnych butów na sezon niezimowy. Mam ciemnobrązowe zamszowe oraz czarne licowe chukka, brogsy licowe z zamkniętą przyszwą jasno i ciemnobrązowe, czarne cap toe derby i takież oxfordy. Zależy mi na butach, które mógłbym załozyć do jeansów i chino - szare, granatowe, beżowe i granatowego garnituru (tego: http://www.bytom.com.pl/kolekcja-caloroczna,garnitur-florence-6-124-k-3459-17644-p  oczywiście w mniej formalnym wydaniu). Dobry trop? Monków to jeszcze w życiu nie miałem:):

http://www.sklep.klasycznebuty.pl/429,berwick-3637-saddlecalf-brown.html

 

Ma ktoś z Was te buty, jak wrażenia? Wydaje mi się, że w stosunku do G&B w promo na klasycznebuty warto dołożyć te 2 stówy - bo i kolor ładniejszy i kopyto zgrabniejsze, skóra też imo lepsza (porównując buty tych marek, które posiadam). Buty rzecz jasna do zelowania - opinie nt kruponu Berwick są dość jednoznaczne, ja potwierdzić nie mogę bo mam wszystkie podzelowane. 

Dotychczasowe Berwicki mam 43 F, ten model ma tęgość G, warto zejść 1/2 rozmiaru w dół?

[Bartek 00]

Dzisiaj przyszły do mnie Loake 1880  Aldwych rozm. 9 , niestety tęgość za mała i buty zwracam. Czy ktoś może porównąć kopyto  Loake Capital do butów schoepassion  543 oraz Yanko kopyto 915/ 962. Potrzebuję czarnych wiedenek.

 

 

[Aron]

Jeżeli kopyto Capital od Loake jest zbyt ciasne to o 915 Yanko zapomnij, jest jeszcze węższe. Kopyto Shoapassion jest szersze, luźniejsze. Jeżeli chodzi o tęgość G Yanko to mam trzewiki na kopycie 960. Sądzę, że na szerokość będzie podobne do 962. Oceniam, że kopyta w tęgości G Yanko będą najszersze z tych, o których piszesz.

[Dark]

Panowie,

prośba o poradę w kwestii kolejnych butów na sezon niezimowy. Mam ciemnobrązowe zamszowe oraz czarne licowe chukka, brogsy licowe z zamkniętą przyszwą jasno i ciemnobrązowe, czarne cap toe derby i takież oxfordy. Zależy mi na butach, które mógłbym załozyć do jeansów i chino - szare, granatowe, beżowe i granatowego garnituru (tego: http://www.bytom.com.pl/kolekcja-caloroczna,garnitur-florence-6-124-k-3459-17644-p  oczywiście w mniej formalnym wydaniu). Dobry trop? Monków to jeszcze w życiu nie miałem:):

http://www.sklep.klasycznebuty.pl/429,berwick-3637-saddlecalf-brown.html

 

Ma ktoś z Was te buty, jak wrażenia? Wydaje mi się, że w stosunku do G&B w promo na klasycznebuty warto dołożyć te 2 stówy - bo i kolor ładniejszy i kopyto zgrabniejsze, skóra też imo lepsza (porównując buty tych marek, które posiadam). Buty rzecz jasna do zelowania - opinie nt kruponu Berwick są dość jednoznaczne, ja potwierdzić nie mogę bo mam wszystkie podzelowane. 

Dotychczasowe Berwicki mam 43 F, ten model ma tęgość G, warto zejść 1/2 rozmiaru w dół?

Rzuć okiem na wątek o berwickach, tudzież, zdaje się, zakupy grupowe w sklepklasyczne..., był taki. Pamiętam że kupował to przynajmniej jeden gość i pokazywał nawet chyba jakieś zdjęcie na forum (nick Tomi, czy jakoś tak). Przez priva możesz go szczegółów dopytać, chociaż jeśli byłby chętny rzucić jakieś zdjęcia z reala, to chętnie sam bym zobaczył. By the way, czy to kopyto aby na pewno takie zgrabne...hmmm..... 

[Hush]

Rzuć okiem na wątek o berwickach, tudzież, zdaje się, zakupy grupowe w sklepklasyczne..., był taki. Pamiętam że kupował to przynajmniej jeden gość i pokazywał nawet chyba jakieś zdjęcie na forum (nick Tomi, czy jakoś tak). Przez priva możesz go szczegółów dopytać, chociaż jeśli byłby chętny rzucić jakieś zdjęcia z reala, to chętnie sam bym zobaczył. By the way, czy to kopyto aby na pewno takie zgrabne...hmmm..... 

Tak, już zapytałem @wiltom na priv. Chodziło mi też o poradę stylistyczną, bo zastanawiam się czy w ogóle monki to dobry ruch.

[PantaRhei]

Nawiązując do ostatniej dyskusji wrzucam dla zainteresowanych zdjęcia monków firmy Kiomi dostępnych na Zalando

Zapraszam do opiniowania i komentowania.

 

 

[wally]

Powiem tak, stylistycznie to one wcale nie są brzydkie. Nawet całkiem niezłe. Wiem jednak że nie to było głównym przedmiotem dyskusji ze zdjęć mogę powiedzieć, że zamsz prezentuje się ładnie. 

 

Koszty widać natomiast po bardzo niskim obcasie i ogólnie podeszwie. No ale proszę... monki za 140 złotych? Jak ktoś jest na etapie eksperymentowania i budowania garderoby? Ja gdyby nie to, że ten etap eksperymentów mam za sobą to bym brał! Nawet jeżeli zniszczą się po 6 miesiącach to chociaż nabędziesz przekonania, że wiesz lub nie czy monki Ci pasują wtedy traktujesz te 140 złotych jako koszt wyrobienia sobie własnego stylu no i nabierasz absolutnej pewności że chcesz zbierać na coś lepszego, w wyższej półce cenowej.

 

Co do marki to z Kiomi mam tylko taką plecakotorbę (?) https://www.zalando.pl/kiomi-plecak-brown-k4452h00b-o11.html

I muszę powiedzieć, że zarówno jakość skóry jak i wykończenia (bawełniana podszewka) stoi w naprawdę bardzo korzystnej relacji cena-jakość. Sam produkt i taka koncepcja torby codziennej, którą w razie potrzeby można zarzucić na plecy zasługuje zresztą na osobny temat w forum, zwłaszcza jeżeli ktoś tak jak na nosi dużo papierów do pracy i czasami mu ręce nie wytrzymują.  

[adamW]

@hush- ja w wątku o Berwickach wrzuciłem trochę zdjęć tych monków. Odkąd kupiłem te buty to stwierdzam że monki są moimi ulubionymi butami. Ze swojej strony mogę je polecić.

[adamW]

@Agerak- kiedyś na forum widziałem wpisy o tej marce, konkretnie o fajnie wyglądających Chukka z zalando. Ostatecznie wiem że akcja zakończyła się reklamacją ponieważ doszło bodajże do rozwarstwienia podeszwy.

[PantaRhei]

Wally dziękuje za komentarz. Jest tak ja piszesz. Co ciekawe i bardziej przekonujące, buty zostały w ostatniej chwili przecenione i kupiłem je za 107,60 zł!

Bardzo wygodne, wygląd okey, jakość... wiadomo do GB im daleko, ale generalnie okey, szczególnie biorąc pod uwagę cenę.

[wally]

Jak 107,60 to jeszcze lepiej pamiętam mój pierwszy zakup w Zalando skutkował takimi trzewikami marki Zign za jakieś 250 zł. Rozleciały się w pięknym stylu po 3 latach podczas lasertaga.

Natomiast na bazie tych doświadczeń zainwestowałem w trzewiki Yanko, potem ustrzeliłem w dużej promocji Barkery.

Sensem kupowania takich butów nie jest ich używanie przez długie lata, tak jak konstrukcie GYW, lecz to aby `przetestować` czy dany styl obuwia nam odpowiada. Oczywiście, ktoś może powiedzieć że szkoda pieniędzy, że od razu lepiej zainwestować w coś lepszego. Nie zawsze się tak da ja życzę aby wytrzymał na tyle długo, żebyś za jakiś czas mógł ze spokojem zainwestować w coś z wyższej półki cenowej. 

[WhiskeyPapa]

Niestety, kopyto, szczególnie w przedniej części, pozostawia sporo do życzenia. Vamp ma toporną linię, sam nosek ma fatalny profil. Wygląda jakby toe spring miał ponad dwa centymetry przy nie złamanych butach. But sprawia wrażenie niewyważonego, a to przez optyczne dysproporcje ciężkości cholewki i podeszwy. Oszczędzanie na wyściółce też jest słabe. Podoba mi się wykrój obłożyny.

 

Opinia subiektywna bazująca wyłącznie na wyglądzie z zamieszczonych zdjęć przyjętym jako kryterium bezwzględne - bez odniesienia do innych cech (cena, wygoda, jakość wykonania). Zdjęcia nie muszą wiernie oddawać rzeczywistości, więc zignoruj tę opinię w razie rażących niezgodności ze stanem faktycznym.

[O.v.K.]

@Wally - podpisuję się pod Twoim postem.

Na tej zasadzie uważam, że np. warto było by wydać 99zł na monki z wojasa (dziś, kiedy wróciły do "oryginalnych" 299 zł tego sensu już nie widzę).

Na czymś trzeba się uczyć i ćwiczyć a nie zawsze można i warto od razu na C&J. Poza tym w czymś jednak chodzić trzeba zanim wreszcie dozbieramy choćby do "budżetowych" G&B.

 

@Panta Rhei - życzę, żeby nosiły się dobrze i długo.

Natomiast przyznam, że stylistycznie mi się nie podobają, zwłaszcza nosek i przednia część podeszwy. Przywodzi mi na myśl "cichobiegi" lub kapcie. Brakuje mi widocznego wyrażnie rantu podeszwy.

 

@Pawlik - miałeś wrzucić fotki wojasów po 10 wyjściach! 

[pawlik]

@Pawlik - miałeś wrzucić fotki wojasów po 10 wyjściach!

Wrzucę, wrzucę, tyle, że jak na razie są po 4 wyjściach Sierpień spędzałem nad książkami (sic!) i prawie nie wychodziłem z domu.

I również podpiszę się pod opinią Walliego - poznając różne modele butów stwierdziłem, że double monki są okropne i w życiu czegoś takiego nie założę. Ale trochę zdjęć na forum i okazja kupienia takich monków za 99 zł sprawiły, że przekonałem się o "fajności" takich butów. Inwestycja nie tyle w bardzo porządne obuwie, ile w wiedzę i doświadczenie.

A tak w ogóle to te monki mi się podobają i z chętnie je noszę

[lubo69]

Sensem kupowania takich butów nie jest ich używanie przez długie lata, tak jak konstrukcie GYW, lecz to aby `przetestować` czy dany styl obuwia nam odpowiada.

 

Na czymś trzeba się uczyć i ćwiczyć a nie zawsze można i warto od razu na C&J. Poza tym w czymś jednak chodzić trzeba zanim wreszcie dozbieramy choćby do "budżetowych" G&B.

 

Nie uważacie Panowie, że "ćwicząc" na kiepskim instrumencie, można się prędzej zniechęcić niż zachęcić? Nigdy nie nauczyłem się grać na gitarze, mimo najszczerszych chęci; dopiero lata później kolega gitarzysta powiedział mi, że miałem potencjał, tylko uczyłem się na harcerskim Defilu z krzywym gryfem... Jaką wiedzę o dobrych butach pozyskamy, nosząc kiepskie buty, tylko zapinane na klamerkę?

A co do "w czymś trzeba chodzić"... bez urazy, ale myśląc o tym nie mogę się pozbyć obrazu Arniego w "Terminatorze" pojawiającego się nago i szukającego ubrania w stosownym rozmiarze... Jakieś buty chyba przecież mamy?

[pawlik]

@lubo69 - w moim przypadku chodziło o przekonanie się do tego jak but wygląda na nodze, jak pasuje do różnych spodni itp. A tania gitara i droga gitara wyglądają bardzo podobnie

[Krzysiek_W]

@lubo69 - w moim przypadku chodziło o przekonanie się do tego jak but wygląda na nodze, jak pasuje do różnych spodni itp. A tania gitara i droga gitara wyglądają bardzo podobnie

Jak chcesz ocenić coś średnio ładnego czy wygląda dobrze w zestawie? nie mówiąc o jakości i trwałości...

[pawlik]

Jak chcesz ocenić coś średnio ładnego czy wygląda dobrze w zestawie? nie mówiąc o jakości i trwałości...

Już napisałem, że te buty mi się podobają. Nie są tak piękne jak AS, ale wszyscy wiemy, że to różne półki. Co do jakości - nie zauważyłem żadnych usterek w tym bucie. Ale chciałbym jasno określić, że nie mam takiego doświadczenia z butami jak koledzy i nie jestem w stanie określić co dokładnie jest wadą danego buta, gdyż nie mam solidnego punktu odniesienia. Mnie te buty na razie wystarczają. Być może kiedyś się to zmieni i będę prezentował taką postawę jak wy.

Wydałem 99 zł i jestem zadowolony z zakupu.

[proki1971]

I to jest najważniejsze, bo w końcu to twoje pieniądze i Ty będziesz w nich chodził.

[wally]

Nie uważacie Panowie, że "ćwicząc" na kiepskim instrumencie, można się prędzej zniechęcić niż zachęcić? Nigdy nie nauczyłem się grać na gitarze, mimo najszczerszych chęci; dopiero lata później kolega gitarzysta powiedział mi, że miałem potencjał, tylko uczyłem się na harcerskim Defilu z krzywym gryfem... Jaką wiedzę o dobrych butach pozyskamy, nosząc kiepskie buty, tylko zapinane na klamerkę?

A co do "w czymś trzeba chodzić"... bez urazy, ale myśląc o tym nie mogę się pozbyć obrazu Arniego w "Terminatorze" pojawiającego się nago i szukającego ubrania w stosownym rozmiarze... Jakieś buty chyba przecież mamy?

Jak mi kolega pożyczył do nauki swoją gitarę to nie zmienił nawet w niej strun, w skutek czego grałem na flakach, które miały co najmniej 12 miesięcy... gitarzyści wiedzą o co chodzi. Ale się nauczyłem, nawet całkiem dobrze  no ale przyznaje, harcerski Defil to najczęściej służy do `Chryzantemów złocistych` przy ognisku.

 

I to jest najważniejsze, bo w końcu to twoje pieniądze i Ty będziesz w nich chodził.

Również podzielam zdanie. Pamiętajmy, że proces budowania męskiej garderoby jest wieloletni i nie każdy może sobie pozwolić zgromadzić przyzwoity zestaw w 2-3 lata. Czasami lepiej kupić taki tańszy `test` Ze swoich i znajomych doświadczeń widzę że najczęściej dopiero po skończeniu studiów rusza się pełną parą. A niestety apetyt w miarę jedzenia rośnie... 

[O.v.K.]

@lubo69 - wiem o co Ci chodzi z ćwiczeniem na marnym instrumencie i choć zgadzam się, że zasada jest słuszna, to też nie bezwzględnie.

 

Co do wygody, to wojas wcale nie musi oznaczać katuszy. Miałem w życiu kilka par butów kupowanych w "blaszaku", coś a`la Otmęty, miałem chyba właśnie wojasa i jeszcze jakieś inne, równie "markowe" i generalnie były to buty całkiem wygodne. Butów niewygodnych po prostu nigdy nie kupowałem (no, poza bugatti, które kląłem przez pół roku po czym rozchodziły się jak najwygodniejsze papucie). 

Co do ich wytrzymałości, to przy moim barbarzyńskim wówczas podejściu i nieświadomości w sprawach konserwacji, z reguły trzymały się one całkiem dobrze. 

Zaś estetycznie inkryminowane tutaj wojasy wcale takie złe, na żywo, nie są. Moim skromnym, bardzo niedoświadczonym zdaniem wyglądają lepiej od Kiomi i nadają się do nauki "wejścia w monki". 
Za 99 złotych, nie za cenę regularną.

 

Nie zrozumcie mnie źle, ja już jestem po "jasnej stronie mocy"  , mam pierwsze Crownhille i G&B (ale na kolejne przyjdzie poooooczeeekaaać...) i wiem, co te buty mogą zaoferować. Dlatego nie pieję na temat koniakowych brogsów z wojasa (całkiem ładnych skądinąd), bo w ich cenie mogę już mieć buty naprawdę o wiele lepsze. Ale jeśli do jakiegoś specyficznego typu buta, np. nieszczęsych monków, przekonany nie jestem ale chciałbym spróbować, czy moze jednak, to wolę zaryzykować 99 zł niż 599 zł. 

Swoją szosą, to trochę mnie te dobre buty wymęczyły, zanim stały się wygodne, więc... 

 

Wreszcie co do "w czymś chodzić trzeba" - chodziło mi o sytuację tych, co to przygodę z elegancją dopiero zaczynają i już czują, ze dodatkowe przeszycia czy inne ozdóbki są bleee, ale nawet G&B są dla nich drogie (a na zalando nie zawsze są w promocji i nie w każdym rozmiarze). I co wtedy? Czuć się niekomfortowo w jakże "estetycznym" w Lasockim czy Ryłko przez kolejne kilka miesięcy, zanim dozbieram do wymażonych Berwicków czy choćby akceptowalnych G&B?

Arnold miał przewagę siły argumentów w postaci argumentu siły 

 

@Krzysiek_W; no właśnie wychodzi na to, że zdaniem pawlika i moim są to już na tyle akceptowalne estetycznie kapcie, żeby nadawały się do eksperymentowania w zestawach. 

[adamW]

O.v.K.- pełna zgoda. Weźmy też pod uwagę że można zbierać na Berwicki, SP czy Yanko ale co z tego skoro nie można w butach chodzić codziennie a i nie ma uniwersalnego modelu który będzie pasował do wszystkiego i na każdą okazję.

[PantaRhei]

no dobra, przyznam, że troszkę mi obrzydziliście te buty. Mam sporo dni na zwrot, wiec jest czas na zastanowienie się.

 

proponowaliście, namawialiście i spróbowałem również czegoś lepszego, mianowicie GB. Niestety dostępne tylko w kolorze czarnym, mam wrażenie mniej praktycznym....

Pytanie do Kolegów czy rozmiarowo są okey? mam wrażenie, że nie bardzo... ale to moje pierwsze buty tego typu.

Dolny pasek zapięty na przedostatnią dziurkę (na ostatnią sie nie da) i niestety jest jeszcze luz, górny pasek zapięty na ostatnią,

troszkę luzu po bokach... starałem sie to zobrazować na zdjęciach choć trochę nieudolnie...