Popular Post Aron Posted April 30, 2016 Popular Post Report Share Posted April 30, 2016 Test będzie długoterminowy, więc kolejne wpisy będą pojawiały się z biegiem czasu. Poniższy opis bazuje na tak zwanym pierwszym wrażeniu. Będzie dość długo. Proszę się nie zniechęcać lub ewentualnie przejść od razu do opisu koszuli. Odniosłem wrażenie, że firma James Button nadal się rozwija, zespół chyba jest niewielki, a moim celem nie jest zniechęcenie innych do zakupu poprzez opisywanie problemów przy realizacji zamówienia. Oczywiście obsługa jest istotna i często wpływa na decyzję o zakupie, jednak celem testu jest wyrobienie sobie opinii przede wszystkim o koszuli. Zakup, strona internetowa i komunikacja ze sklepem. Stronę internetową każdy może sam ocenić. Moim zdaniem jest ładna, przejrzysta, a jej projekt i wygląd odpowiada temu co prezentuje. Według mnie skojarzenie ze stroną Charles Tyrwhitt nasuwa się samo. Plusem jest duża ilość poprawnie działających filtrów produktów oraz dobre zdjęcia i zbliżenia. Niestety w opisach można znaleźć sporo błędów. Przykładem może być podstrona poświęcona białej koszuli OCBD. W trzech miejscach podstrony można znaleźć informację o rodzaju kołnierzyka, przy czym w każdym miejscu wymieniony jest inny rodzaj: pin colar, button down, cutaway. Największym minusem strony internetowej jest dla mnie brak jasnego opisu zwrotów i wymian. Link prowadzi od razu do formularza rejestracji zwrotu/wymiany. Nie wiadomo kto pokrywa koszty wysyłki zwrotnej, ani formy tej wysyłki (kurier, poczta itp.). Na moje pytania wysyłane na adres mailowy podany na stronie nikt nie odpowiadał. Natomiast czat działa bardzo dobrze. Można nawiązać kontakt nawet w godzinach nocnych! Można też za pomocą czatu zostawić wiadomość (jeżeli nikt w tym momencie nie jest dostępny). W tym wypadku również otrzymałem odpowiedź. Komunikacja ze sklepem przed zakupem wyglądała następująco: 20.04.2016 Wysłałem maila z pytaniem o szerokość koszuli w barkach dla rozmiaru 38 i 39. 22.04.2016 Za pomocą maila ponowiłem pytanie o szerokość koszuli w barkach. Tego samego dnia użyłem czatu dostępnego na stronie, aby dowiedzieć się w końcu o to, o co pytałem w mailach. Odpowiedź: „Proszę wysłać maila na kontakt@jamesbutton.com, ktoś tego maila przeforwarduje do działu designu by owe rozmiary sprawdzić, niestety w standardowej tabeli rozmiarów nie występuje szerokość barków (tabela dostępna w podstronie każdej koszuli). Chce jednak przypomnieć, ze zawsze istnieje możliwość bezpłatnego zwrotu koszuli bądź wymiany gdyby rozmiar nie odpowiadał.” Odpisałem, że wysyłałem już pytanie na ten adres i nie otrzymałem odpowiedzi. Podano mi inny adres mailowy, na który wysłałem to samo pytanie. 26.04.2016 Ponowiłem swoje pytanie za pomocą czatu. Tym razem od razu otrzymałem odpowiedź. Realizacja zamówienia i dostawa. Zamówienie złożyłem dnia 26.04.2016 ok. godziny 10 rano, otrzymałem maila z potwierdzeniem. Wybrałem dostawę do Paczkomatu. W związku z tym, nie podałem numeru domu/mieszkania, co ciekawe, te informacje nie są wymagane podczas rejestracji konta w sklepie internetowym. Trzy dni po złożeniu zamówienia zadzwonił do mnie kurier z firmy DPD (nie z InPost). Bardzo się zdziwiłem, że ma dla mnie jakąś przesyłkę, ponieważ nic nie zamawiałem, a szczególnie nie na adres domowy (zamówienia kieruję do miejsca pracy). Powiedział mi skąd pochodzi przesyłka i na szczęście udało się mu ją zostawić na osiedlu. Jednak najpierw zapytał jaki jest dokładny adres, bo na etykiecie jest tylko nazwa ulicy. Ciekawe, prawda? Tymczasem zamówienie miało na stronie internetowej cały czas status „Oczekuje”, nie otrzymałem też żadnego maila z informacją o wysyłce. Zostawiłem na czacie wiadomość z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji. W odpowiedzi otrzymałem informację, że już wyjaśniają to z InPost i że czasami kurierzy dostarczają przesyłki bezpośrednio jeżeli przykładowo Paczkomat jest przepełniony. Niestety paczkę miał kurier DPD . Przeproszono mnie za zaistniałą sytuację. Zapytałem również dlaczego moje zamówienie nadal ma status „Oczekuje” i czy to normalne, że nie otrzymałem żadnego maila z informacją o wysyłce. Dowiedziałem się, że James Button jest w trakcie integracji systemów z firmą pakującą i stąd wynikają problemy, status zamówienia został zmieniony ręcznie. Podsumowując. Czas realizacji zamówienia jest dość długi, około 3 pełne dni od złożenia zamówienia do otrzymania przesyłki. Przesyłka jest zawsze darmowa, co jest oczywiście dużym plusem. Opakowanie i zawartość przesyłki Widoczne na zdjęciach granatowe opakowanie znajdowało się oczywiście w tekturowym pudełku ochronnym, zawierającym również logo firmy. Granatowe opakowanie jest bardzo solidne, zamykane na magnes i sprawia wrażenie, że produkt jest z wyższej półki. Poza koszulą w przesyłce znalazła się poszetka (nie zamawiałem jej) oraz aluminiowe fiszbiny. Zwroty i wymiany Wspominałem już, brakuje mi jasnego opisu wymiany/zwrotu dostępnego na stronie internetowej. Muszę jednak dokonać wymiany (powody poniżej), w związku z tym zarejestrowałem zwrot i obecnie czekam na jego potwierdzenie. Ponownie za pomocą czatu dowiedziałem się, że obsługa sklepu może zamówić kuriera lub mogę przesłać koszulę we własnym zakresie. Podano mi również adres do wysyłki, tego adresu nigdzie nie ma na stronie internetowej. W kolejnym wpisie opiszę jak przebiegł zwrot. Rozmiarówka James Button oferuje obecnie koszule wyłącznie w kroju slim fit. Podana jest oczywiście tabela rozmiarów. Moim zdaniem dobre jest to, że w tabeli znajdują się rzeczywiste wymiary koszul, a nie rozmiar jest określony za pomocą wymiarów ciała, dla których byłby odpowiedni. Dopasowanie to sprawa bardzo indywidualna. Zamówiłem rozmiar 38. Wyboru dokonałem głównie na podstawie podanej szerokości koszuli w klatce piersiowej. Według tabeli ten wymiar to 107 cm (+/- 2 cm). Z moich pomiarów szerokość koszuli w klatce (mierzona pod pachami na płasko) to ok. 100 - 102 cm. W każdym razie, koszula okazała się za mała, zbyt opięta jak dla mnie, w barkach na styk (wymiar dla mnie kluczowy) oraz rękawy były za krótkie. Koszula charakteryzuje się też wąskimi rękawami. Koszula w rozmiarze 38 (slim fit) przypomina mi pod względem dopasowania koszulę Miler Luxury Shirts w tym samym rozmiarze (super slim), ale jest mniejsza niż koszule Charles Tyrwhitt w rozmiarze 38 (extra slim fit), i nieznacznie mniejsza niż Lambert 38 (slim fit). Koszula, materiał i jakość wykonania Koszula wykonana jest oczywiście z bawełny o splocie twillowym. W opisie koszuli znajduje się informacja „luxury twill”. Na tej podstawie sądziłem, że faktura będzie bardzo wyraźna, podobnie jak w tej białej koszuli (https://jamesbutton.com/pl/koszule/plain-white-two-ply-cotton-luxury-twill-slim-fit-shirt). Jednak jest to „zwykły” twill. Po otworzeniu opakowania koszula sprawia bardzo dobre wrażenie. Jest solidnie uszyta, guziki są ładne i dobrze przyszyte. Tkanina trochę cienka i niezbyt mięsista, ale według mnie dobrze się prezentuje. Jest miła w dotyku i nie daje wrażenia sztywności. Porównując materiał do twillu od Charles Tyrwhitt, ten drugi jest trochę grubszy i bardziej mięsisty. Znalazłem dwie wady widoczne na poniższych zdjęciach. Sterczące granatowe nitki nie przeszkadzają mi, ale uszkodzony materiał wewnątrz mankietu kwalifikuje koszulę do wymiany. Kolejne wrażenia opiszę, gdy otrzymam koszulę w odpowiednim rozmiarze i będę mógł jej używać. Najważniejszy test tkaniny – prasowanie – przede mną. Przewiduję, że koszula będzie się łatwo prasowała i nie będzie mięła się w trakcie dnia. Podsumowanie, czy warto? Komentarz do ceny. Podsumowanie i moja ocena są oparte oczywiście na podstawie pierwszego kontaktu z produktem. Czy warto? To zawsze trudne pytanie, a odpowiedź jest zazwyczaj subiektywna, bo przecież przykładowe 100 zł dla każdego prezentuje inną wartość w zależności od tego na co to 100 zł zostanie wydane. Wyjściowa cena 199,99 zł wydaje mi się trochę za wysoka, ale w opcji multibuy (499 zł za 4 koszule, czyli 124,75 zł za sztukę) to już bardzo dobra oferta, a dodatkowo jeszcze darmowa dostawa. Jeżeli po otrzymaniu koszuli w dobrym rozmiarze wszystko będzie w porządku, to planuję złożyć ewentualne zamówienie na 4 koszule. Uważam, że jest to polska alternatywa dla Charles Tyrwhitt ze szczególną przewagą rodzimego producenta wynikającą z darmowej wysyłki i zwrotu. Zastanawiam się w jaki sposób to ładne opakowanie i aluminiowe fiszbiny wpływają na cenę koszuli. Jeżeli koszula kosztowałaby powiedzmy 150 zł, ale w zwykłym opakowaniu lub w folii i bez fiszbin, to myślę, że byłaby to świetna cena. Może lepiej zrezygnować z tych dodatków na rzecz obniżenia ceny. Jednak nie prowadzę tego biznesu, więc nie mi oceniać. Dla niektórych ładne opakowanie też jest ważne. Jednak po kilku zamówieniach, albo opakowania gromadzą się w domu, albo trzeba je wyrzucić. Co dla mnie jest już marnotrawstwem, z którym trzeba się mierzyć w przypadku wielu producentów. Każdy sklep powinien dla stałych klientów mieć ekonomiczną opcję opakowania na życzenie. 33 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zajac Poziomka Posted April 30, 2016 Report Share Posted April 30, 2016 Zamówiłem rozmiar 38. Wyboru dokonałem głównie na podstawie podanej szerokości koszuli w klatce piersiowej. Według tabeli ten wymiar to 107 cm (+/- 2 cm). Z moich pomiarów szerokość koszuli w klatce (mierzona pod pachami na płasko) to ok. 100 - 102 cm. W każdym razie, koszula okazała się za mała, zbyt opięta jak dla mnie, w barkach na styk (wymiar dla mnie kluczowy). "Niewielka" różnica... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hargin Posted April 30, 2016 Report Share Posted April 30, 2016 ok, ale czy obwód kołnierzyka jest adekwatny do wymiarów katalogowych - przy jednoczesnej różnicy w obwodach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aron Posted April 30, 2016 Author Report Share Posted April 30, 2016 Zmierzyłem kołnierzyk. Ma 38 cm od środka guzika do brzegu dziurki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hargin Posted April 30, 2016 Report Share Posted April 30, 2016 zatem sen o koszulach "ultra-slim" śniony przez wielu kolegów z forum się ziścił 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zajac Poziomka Posted April 30, 2016 Report Share Posted April 30, 2016 A nawet chwilę się zastanawiałem nad zamówieniem jednej koszuli, zachęcony tymi 107 cm w klatce Czekam na ciąg dalszy historii! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kyle Posted April 30, 2016 Report Share Posted April 30, 2016 Hm, piszesz, że rozmiarówka zbliżona do MLS super slim, a tymczasem dla moje rozmiaru (42) wnosząc po tabelach JB ma koszule odrobinę większe niż MLS classic fit... Poza tym dobra robota, szkoda, że tylko jednego plusa można dać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aron Posted April 30, 2016 Author Report Share Posted April 30, 2016 @Zajac Poziomka Powiem tak. Ja jestem chudy, mam 90 cm w klatce. Jeżeli masz więcej, to będzie Ci ciasno. Może spróbuj 39, albo poczekaj na moją wymianę? @Kyle Porównania dokonałem na podstawie założonej na siebie koszuli. Pamiętam, że w MLS 38 było mi podobnie ciasno. Może te tabele JB nie odzwierciedlają rzeczywistych wymiarów. Moje wrażenie ciasnoty może też wynika ze zbyt mocnego dopasowania w barkach i wysokiej pachy koszuli. Czytając tabelę rozmiarów bałem się zamówić 39, bo 112 cm w klatce przy tym rozmiarze to chyba nigdy nie widziałem. Może źle mierzę. Nawet koszule Lambert 39 slim fit mają według tabeli 106 cm w klatce i muszę je zwężać. Z resztą dopasowanie każdy lubi inne. @Wszyscy, którzy już przeczytali. Dodałem informację, że rękawy są wąskie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zajac Poziomka Posted April 30, 2016 Report Share Posted April 30, 2016 Aron: Nie widzę powodu, żeby zamawiać koszulę z za dużym kołnierzykiem, kiedy na rynku jest milion innych firm koszulowych nie mówiąc już o MTM (zarówno online jak i stacjonarnym). Będę czytać Twój test z dużym zainteresowaniem, pierwsza część jest bardzo obszerna i rzeczowa, tak jak i Kyle dałbym chętnie więcej plusów. Ale po przeczytaniu o Twoich przygodach z dostawą, jak i katastrofalnym nietrzymaniu rozmiarów (107 cm, a 102 cm to jest przepaść), jak i zobaczeniu zdjęć nitek jakich nie widziałem nawet w swoich najtańszych koszulach (Jake's za 80 złotych z P&C) skutecznie wyleczyłem się z chęci przetestowania koszul JB Edycja: Odpowiem tu na posta poniżej, bo nie chcę postami OT zaśmiecać wątku - skoro kołnierzyk 38 jest na mnie dobry, to 39 jest za duży Nie lubię luzu w kołnierzyku. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aron Posted April 30, 2016 Author Report Share Posted April 30, 2016 Mam koszule z kołnierzykami 38 i 39, stąd moja sugestia. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hargin Posted April 30, 2016 Report Share Posted April 30, 2016 w granicach 0,5 cm zazwyczaj można przesunąć guzik bez straty dla ułożenia kołnierza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
artisan Posted May 3, 2016 Report Share Posted May 3, 2016 Co do dostawy jak widać nic się nie zmieniło, miałem podobne przygody. Dzięki za pierwszą część testu, jestem b. ciekaw wrażeń z użytkowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Popular Post szewc24 Posted May 3, 2016 Popular Post Report Share Posted May 3, 2016 Odpowiedź: „...ktoś tego maila przeforwarduje do działu designu by owe rozmiary sprawdzić.......” 19 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
swordfishtrombone Posted May 3, 2016 Report Share Posted May 3, 2016 Ambaras to też zagraniczne słowo (od fr. embarras, czyli z grubsza "zamieszanie"), więc dowcip średni 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szewc24 Posted May 3, 2016 Report Share Posted May 3, 2016 Mój komentarz nie miał być dowcipem, to jedynie smutna i sarkastyczna refleksja nad drogą, po której zmierza korporacyjna nowomowa w przestrzeni publicznej. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
swordfishtrombone Posted May 3, 2016 Report Share Posted May 3, 2016 Choisi mi o to tylko, że rysunek byłby zabawniejszy, gdyby zamiast "zaiste, ambaras" pracownik mówił coś po polsku, np. "o kurczę" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szewc24 Posted May 3, 2016 Report Share Posted May 3, 2016 Masz rację, ale myślę, że każdy i tak zamienił słowo ambaras na swój odpowiednik edit : Myślę, że Autorowi zależało na celowym przerysowaniu. Prawdopodobnie chciał pokazać olbrzymią przepaść między słowotwórstwem w obecnych czasach, a językiem polskim (dawnym), czy też wyrazami dziś już rzadko spotykanymi w mowie potocznej, a nawet w słowie pisanym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aron Posted May 4, 2016 Author Report Share Posted May 4, 2016 Mała aktualizacja. W poniedziałek wysłałem koszulę do wymiany na adres podany przez JB na czacie, tj. Filtrowa 70 Warszawa. Dzisiaj otrzymałem SMS z Poczty Polskiej, że przesyłka została zwrócona. Ciekawe z jakiego powodu. Dodam, że na stronie widnieje inny adres firmy. Wysłałem maila do JB informując o tej sytuacji. Może Poczta się pomyliła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hargin Posted May 4, 2016 Report Share Posted May 4, 2016 na Filtrowej 70, jak wskazuje Google Streets swoje usługi oferują: chińska knajpa, lombard i sklep z mocnymi trunkami... może dlatego? magazynu raczej tam nie ma cóż za komiczna firma i piszę to zupełnie z neutralnego puntu widzenia co akcja to wpadka 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szewc24 Posted May 4, 2016 Report Share Posted May 4, 2016 Jak w firmę zainwestował Rafał Brzoska (InPost), to może stoi tam któryś z paczkomatów 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aron Posted May 4, 2016 Author Report Share Posted May 4, 2016 To jest test zorganizowany przez Stowarzyszenie BwB. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Styleman Posted May 4, 2016 Report Share Posted May 4, 2016 Akcja się rozwija,007 w to nie wejdzie, ale J23 kto to wie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
damiance Posted May 4, 2016 Report Share Posted May 4, 2016 Akcja się rozwija,007 w to nie wejdzie, ale J23 kto to wie. spokojnie, to dopiero początek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beny23 Posted May 5, 2016 Report Share Posted May 5, 2016 Czy firma była świadoma że to zamowienie to test? Bo wpadka za wpadką raczej nie przekonuje potencjalnego klienta do zakupu... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hargin Posted May 5, 2016 Report Share Posted May 5, 2016 Czy firma była świadoma że to zamowienie to test? Bo wpadka za wpadką raczej nie przekonuje potencjalnego klienta do zakupu... chcieli dobrze... wyszło jak zawsze testy BwB staną się biczem na producentów/dystrybutorów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.