Jump to content

Yanko vs Alfred Sargent


fan_dobrego_buta
 Share

Recommended Posts

Należy jednak dodać, że widoczne różnice  w jakości między Yanko a AS nie będą wprost proporcjonalne do wzrostu ceny. Podobnie jest w przypadku kupionych przeze mnie Saint Crispin  (cena bez rabatu 1190 Euro) - nie są one 2 razy lepsze od AS i 4 x lepsze of Yanko.

 

To jest oczywiste. Buty to jednak nie jest prom kosmiczny ani nawet samochód - powyżej pewnego poziomu nie ma już za bardzo czego poprawiać, w sensie czysto technicznym (klasa materiałów, trwałość, staranność wykonania). Materiały są najlepsze z możliwych, wykonanie również znakomite. Firmy oferujące obuwie luksusowe starają się przekonać klienta estetyką (nietypowe połączenia materiałów i kolorów, "wyścigowe" kopyta - które jednak nie na każdą stopę będą pasować, patynowanie, malowana podeszwa itp. wynalazki) oraz wartościami niematerialnymi (wkład pracy ręcznej, mała produkcja, legenda itp.). Pojawia się pytanie, czy SC są w ogóle lepsze od AS, czy tylko ładniejsze (albo, jak kto woli, bardziej nietypowe).

 

Koszty najlepszych materiałów (skór cholewkowych i podeszwowych) są, z tego, co wiem, stosunkowo niskie - znacznie więcej kosztuje staranne wykonanie buta i rygorystyczna kontrola jakości. Dlatego tańsi producenci mogą sobie pozwolić na wykorzystanie najlepszych materiałów (przykład butów Meermin ze skóry museum calf albo butów Berwick z podeszwą Rendenbacha za dopłatą 50 zł), oszczędzają natomiast na kontroli jakości. Dlatego seconds renomowanego producenta mogą być mniej wadliwe niż buty pierwszego gatunku producenta tańszego. Czy i jakie to ma znaczenie, to każdy musi sam zdecydować.

 

Co do wygody butów - na pewno konstrukcja i zastosowane skóry mają znaczenie, ale ważne jest po prostu dopasowanie kopyta do stopy. Pomijając tanie buty, wykonane ze sztywnych lub słabo przepuszczających powietrze skór, komfort ma niewielki związek z jakością butów. Wielokrotnie pisałem o tym, że obie eksploatowane przeze mnie pary Loake Shoemakers są również jednymi z najbardziej wygodnych.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jeszcze można by dodać, że Yanko dzięki Patine.pl można czasami kupić w niższej cenie niż wyjściowe 1299. Wydaje mi się, że wtedy stosunek ceny do jakości jest rewelacyjny. Bardzo podobają mi się AS Hunt, ale cena, prawie 2500 zł, jest dla mnie zbyt wysoka. Zaskoczyło mnie to, że fan_dobrego_buta i Zajac Poziomka napisali, że skóra AS jest lepsza i że AS są staranniej wykonane. Do tej pory sądziłem, że po przekroczeniu pewnego pułapu cenowego różnic już nie będzie widać gołym okiem.

 

Czy jednak można stwierdzić, że skóra, a nie tylko kontrola jakości i wykonanie, mają wpływ na cenę?

Link to comment
Share on other sites

Aron:

Nie zamierzam nikogo uczyć jak prowadzić biznes i jakie ustalać ceny, ale chciałbym zwrócić uwagę ze Yanko w sklepach stacjonarnyh w Hiszpanii, czy internetowych (skolyx) kosztują około 285 euro, wiec nie pisałbym o tym, ze ich wyjściowa ceną jest 1300 złotych... Zgadzam sie ze stosunek ceny do jakości jest dobry w Yanko, ale tez nie piszmy ze 1100 złotych to jakaś nadzwyczajna okazja...

Link to comment
Share on other sites

Według mnie 1000 - 1100 zł to jest okazja za Yanko, bo cały czas mam przykład butów Loake, które kosztowały 1100 zł, a potrafią być droższe. Jednak ich jakość (a przynajmniej mojego egzemplarza) nie do końca jest odzwierciedlona w cenie, sam chyba to kiedyś przyznałeś. Uznałem cenę 1300 zł za wyjściową, ponieważ tak zostały buty wycenione przez polskiego dystrybutora. Trudno odnieść się do ceny w innych krajach, bo tam, przynajmniej ja, butów Yanko nie kupuję. Skoki kursów walut, też mogą zaburzyć to porównanie.

Link to comment
Share on other sites

Ocena jakości zawsze będzie subiektywna. Odnośnie do skóry opis Yanko jest właściwy-jest to skóra najwyższej jakości. Musimy jednak pamiętać, że w skórach najwyższej jakości od najlepszych producentów, są również różne kategorie. Skóra to produkt naturalny, z naturalnymi wadami, dlatego są skóry droższe, gdzie przebiera się te z mniejszą ilością wad. Z jednego, tego samego kawałka skóry, jeden producent zrobi tylko 1 parę butów, gdyż ominie miejsca z widocznymi wadami, a inny 2 lub 3 pary. Myślę, że koledzy pracujący ze skórą powiedzą coś więcej.

Ja uważam, że Yanko są dobrą ofertą. A gdy uda się je kupić z 20% rabatem, jak dziś, to jest to bardzo ciekawa propozycja.

Ponadto chciałbym zaznaczyć, że kopyta Yanko są bardzo ładne, szczególnie 915. 

 

EDIT: Wykonanie  i jakość skóry - może nie jest to widoczne, gdy buty są na nogach i "obiekt"  się przemieszcza. Jednak gdy zaczynasz przyglądać się z bliska, to widać różnice. Czy warte jest to jednak zapłacenia o 80-100% ceny więcej? Pisaliśmy o tym wcześniej w różnych dyskusjach i jest to już subiektywna i indywidualna decyzja.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Czyli w skrócie:

Żyrafa to najwyższe zwierzę na świecie, ale są wyższe 8-)

Duże uproszczenie. Zarówno buty Yanko jak i AS są to już produkty luksusowe i jak wiemy, w takiej kat. są produkty luksusowe i bardziej luksusowe. Dobrze kiedyś opisał to eye_lip w przypadku zegarków - cena nie zależy tylko od jakości materiałów, czasu pracy poświęconej na wykonanie, ale również od subiektywnych składników oceny prestiżu marki

Link to comment
Share on other sites

Buty z wyższej półki np: C&J są bardziej miękkie, dzięki czemu łamią się w ładniejszy sposób i są wygodniejsze od pierwszego założenia.

Czy to kwestia jakości skór, czy sposobu wykonania? Pytam serio… bo kilka osób tu napisało, że od pewnego poziomu (rozumiem, że od poziomu Yanko) jakość skóry jest podobna.

 

Lubię Yanko, mam z 7 par i pytam z czystej ciekawości.

Link to comment
Share on other sites

Sposób wykonania ma ogromny wpływ na cenę buta, np. Meermin GY-1 oraz GY-2, oczywiście ten proces można rozbić na większą ilość szczegółów. Następnie skóra, można założyć, że nie ma tak istotnego wpływu na cenę buta, jadnak zależy to od producenta i ostatecznie może mieć spore znaczenie. Z jednego kawałka skóry, producent b prestiżowy uszyje tylko 1 parę butów, wykorzystując 30- 40% płata/kawałka, natomiast producent typu Loake czy Meermin, wyrzuci tylko skrawki, gdyż 95%+ płata zostało wykorzystane. 

 

niestety nie wiem jak to wygląda w przypadku Yanko i AS.

Link to comment
Share on other sites

Czy to kwestia jakości skór, czy sposobu wykonania? Pytam serio… bo kilka osób tu napisało, że od pewnego poziomu (rozumiem, że od poziomu Yanko) jakość skóry jest podobna.

 

Lubię Yanko, mam z 7 par i pytam z czystej ciekawości.

 

Jeśli chodzi o moje wypowiedzi, to nie, nie odnoszą się do Yanko, nie mam doświadczeń z tą firmą. Chodzi mi o to, że cena materiałów to, jak szacuję, w przypadku butów klasy handgrade do 10/% ceny (raczej mniej, niż więcej) - nie ma sensu tutaj oszczędzać na jakości, potencjalne oszczędności są marginalne, a straty wizerunkowe byłyby ogromne.

 

 

Sposób wykonania ma ogromny wpływ na cenę buta, np. Meermin GY-1 oraz GY-2, oczywiście ten proces można rozbić na większą ilość szczegółów. Następnie skóra, można założyć, że nie ma tak istotnego wpływu na cenę buta, jadnak zależy to od producenta i ostatecznie może mieć spore znaczenie. Z jednego kawałka skóry, producent b prestiżowy uszyje tylko 1 parę butów, wykorzystując 30- 40% płata/kawałka, natomiast producent typu Loake czy Meermin, wyrzuci tylko skrawki, gdyż 95%+ płata zostało wykorzystane. 

 

niestety nie wiem jak to wygląda w przypadku Yanko i AS.

 

To chyba nie tak - procent wykorzystania skóry zależy od jej jakości oraz typu i rozmiaru buta. Każda skóra ma wady; jeśli potrzebne są małe fragmenty, to można je łatwo ominąć, jeśli duże, to jest problem. Zatem zużycie skóry dla brogsów 6UK jest znacznie mniejsze, niż w przypadku lotników (albo trzewików) 12UK. Prestiż tu raczej nie ma wiele do rzeczy, choć naturalnie producenci dbający o jakość wybierają skóry najlepsze, z małą ilością wad, zresztą skóry i tak nie kosztują wiele.

Link to comment
Share on other sites

@mosze - bardzo dobry przykład wpływu rozmiaru, czy też rodzaju butów na ich cenę. Jednak pamiętam kilka wpisów ze Style Forum, gdzie drastyczny wzrost cen butów, tłumaczono wzrostem ceny skór. Czyli był to tylko pretekst to zwiększenia ceny?

 

EDIT:

 

Nie mam pojęcia ile kosztuje skóra do butów (poziom Yanko czy też AS), więc ciężko mi opierać się na faktach.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dziś porównywałem posiadane buty Yanko oraz AS i uważam, że różnica w cenie nie bierze się z niczego. Jest to widoczne, gdy porównuję buty nowe (jakość skóry i wykonania) oraz gdy porównuję buty już używane (różnice w starzeniu się butów).
Zakup zarówno butów Yanko, jak i AS, jest dobrym wydatkiem i obie marki są warte swojej ceny.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.