Skocz do zawartości

Co mam dziś na sobie


Korneliuss

Rekomendowane odpowiedzi

@Arkadyjczyk

Jako pasjonat historii zazdroszczę miejsca pracy w bibliotece. Gdybym mógł nie wychodziłbym z biblioteki ;)

Zmieniłbym kolor poszetki na jednolitą błękitną bądź białą. Nie wiem czy preferujesz podwijać czy skracać spodnie bo na zdjęciu podwinięcia są trochę nierówne. Skracając unikniesz tego efektu. Bardzo ładny kolorystyczny zestaw idealny na złotą jesień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koc to mało powiedziane...

Tkanina wyglądem przypomina niesprasowany korek trociny ;)

Słowem: "CASENTINO"

Faktura tkaniny jest ok, oryginalna, ale OK.

Rzecz w tym, że ja bardzo nie lubię zieleni w ubiorze. Mam jedną rzecz zieloną, ciemnozielone skarpetki, ale miałem je raz i leżą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

Mogę śmiało powiedzieć, że w tym sezonie zupełnie zwariowałem na punkcie zieleni...

Mam to samo!!! Wczoraj kupiłem zieloną flanelę na garnitur i na poważnie przymierzam się do dwurzędowego płaszcza z futrzanym kołnierzem :D

Zielony tartan doskonały, teraz brakuje tylko kieliszka szkockiej :P;)

Edit --> w pierwszej chwili umknął mi płaszcz. Ostro :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płaszcz i kamizelka są fantastycznie odszyte; bardzo chciałbym mieć tak uszyte ubrania i nosiłbym je z prawdziwą dumą. To powiedziawszy, materiał jest spektakularnie brzydki. Oczywiście można powiedzieć, że to kwestia gustu, ale z ręką na sercu: komu podoba się ta tkanina (nie płaszcz/kamizelka, ale tkanina)?

Mam szereg refleksji i pytań natury psychologiczno-socjologicznej, np. po co produkuje się takie tkaniny, czy lepiej wygląda się w doskonale uszytym płaszczu z casentino w kolorze loden/spring grass czy jakkolwiek zwał, czy w przyzwoitym RTW bez przeróbek z granatowej wełny (wiem, na to pytanie nie istnieje poprawna odpowiedź), itp.

W każdym razie gratuluję - ale nie wiem, czy bardziej odwagi, czy umiejętności krawieckich.

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Casentino (nie mówię tu o Panu Karolu, który "szyje dla siebie") to dla mnie komunikat: "stać mnie było na krawiectwo miarowe, zanim to było modne i mam płaszcz vintage, ale tak naprawdę nie vintage, bo z tkaniny wyprodukowanej w zeszłym tygodniu; dbam o wygląd, a jednocześnie o niego nie dbam; jestem modnym tradycjonalistą".

I'm confused - oh wait, maybe I'm not;-)

Just my EUR 0.0071

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo!!! Wczoraj kupiłem zieloną flanelę na garnitur i na poważnie przymierzam się do dwurzędowego płaszcza z futrzanym kołnierzem :D

Zielony tartan doskonały, teraz brakuje tylko kieliszka szkockiej :P;)

Edit --> w pierwszej chwili umknął mi płaszcz. Ostro :D

 

Wirus czy cóś? :)  Po wieloletniej sympatii do burgundu, w tym roku zakochałem się w butelkowej zieleni. Dziś przyszła grenadyna, a w głowie mam pomysł na skórzaną teczkę w takim kolorze :D

 

Podpisuję się pod tym co napisał Tomek, świetny tartan! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.