Skocz do zawartości

Co mam dziś na sobie


Korneliuss

Rekomendowane odpowiedzi

:shock:

Możemy dorzucić jeszcze kilka bezcelowych dogmatów 'wyobrażania sobie dżentelmena', np. raz do roku ustrzelić sarnę, dać komuś po twarzy zamkniętą dłonią, uciec policji starym Chevroletem, co wieczór wypijać szklankę scotcha itd.

To i uwielbienie bądź awersja do palenia tytoniu nijak mają się do bycia dżentelmenem, meżczyzną itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

proponuje powrocic do glownego tematu i zostawic kwestie palenia, w innym wypadku obawiam sie, ze rozmowa moze wymknac sie spod kontroli.

youngkoellner - bardzo przyjemne zestawienia, dobrze widze ze zdjec, ze koszula button-down ma kolor rozowy? podobaja mi sie tez buty, zastanawialem sie jakis czas temu nad 'zamszakami' na wiosne/lato, bede chyba musial wrocic do rozmyslan na ten temat. Marynarka swietna, chociaz wydaje mi sie, ze laty na lokciach sa nieco zbyt jasne.

Na marginesie spytam, jak cieplo bylo podczas Twojego wypadu? na zdjeciach wygladasz na dosc lekko ubranego w porownaniu do ludzi w tle;)

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dsc

Koszula to rzeczywiście róż. Bardzo lubię zestawienie tego koloru z granatem. A button-down to chyba mój ulubiony rodzaj kołnierzyka. W wersji casualowej także pod krawat.

Co do łat - zgadzam się. Zauważyłem jednak, że ciemnieją. W razie czego można je łatwo usunąć/wymienić.

Temperatura w Rzymie - około 15 stopni. Miejscowi mają wyraźnie mniejszą odporność na chłód, jak to naród południowy. Stąd pewnie cięższe okrycia. Choć wieczorami sam zarzucałem swój ostatni nabytek - pikowaną 'barburkę', bo robiło się dość wilgotno i nieprzyjemnie.

T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo palenie to po prostu trucie się, nie dorabiajcie na siłę do tego ideologii.

Faktycznie odbiegamy od głównego tematu, ale pozwolę sobie jeszcze na jedno wtrącenie. Palenie jest szkodliwe i skraca życie, ale nie liczy się długość życia tylko jego jakość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Bardzo lubię zestawienie tego koloru z granatem. A button-down to chyba mój ulubiony rodzaj kołnierzyka. W wersji casualowej także pod krawat.

Zgadzam sie w pelni, moim zdaniem roz swietnie pasuje szczegolnie do granatu o mocnym nasyceniu, a guziki w koszulach button-down zapobiegaja efektowi mewy (mocno rozchylony kolnierzyk) w przypadku braku krawata:)

Barburka faktycznie made by Barbour czy innego producenta?

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barburka faktycznie Barboura. Znalazłem ją jednej niedzieli na tzw. "Żydzie" - cotygodniowy targ z "wszystkim" na Placu Nowym w Krakowie. W idealnym stanie za 70zł.

Zgadzam się z poprzednio wyrażonymi opiniami, że kurtki tej firmy są nieco zbyt luźne w ramionach, przyjąłem to jednak jako pewną konwencję i zaakceptowałem, choć lubię co do zasady rzeczy dopasowane.

Barburka ma strasznie dużo zalet: jest bardzo wygodna, lekka, łatwo się składa (i nie jest później wymięta). Fantazja ;-)

T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nereusz

Samo palenie to po prostu trucie się, nie dorabiajcie na siłę do tego ideologii.

Faktycznie odbiegamy od głównego tematu, ale pozwolę sobie jeszcze na jedno wtrącenie. Palenie jest szkodliwe i skraca życie, ale nie liczy się długość życia tylko jego jakość.

No cóż, właśnie to miałem na myśli mówiąc o dorabianiu ideologii.

Natomiast odnośnie komentowanych zdjęć ze słonecznej Italii, to autorowi należy oddać, że godnie reprezentuje polski ród męski za granicą. Może z czasem wyplenimy niekorzystne stereotypy o polskich turystach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam teraz ładnych granatowych bądź beżowych spodni typu chino. Być może któryś z klubowiczów mógłby mi poradzić gdzie takowe dostanę?

KappAhl, kolekcja "Hampton Republic 27". Mają zarówno granatowe, jak i beżowe o kroju regular. Mam dwie pary i bardzo je sobie cenię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem też bardzo ładne granatowe Chino w nowej kolekcji Benettona. Miałem w życiu bardzo wiele tego typu spodni i najlepiej zawsze leżały właśnie te.

Są też w standardowej ofercie Springfield'a (słaba jakość, niemożliwie szerokie nogawki), P&Q (wiele marek - PC, Cinque, Dockers, etc.).

Reguła: kupić i od razu zasuwać do krawca na 'regulację'

T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dzis, lecz przed kilku dniami

Dołączona grafika

Bialy, jedwabny szalik (http://www.woodsofshropshire.co.uk/shop ... lk-scarves)

Plaszcz Joe Browns plus guziki paradne Krolewskiej Artylerii (brytyjskiej) oddzielnie kupione

Torba skorzana (Pellevere...czy jak mu tam .... jakis wloski producent niezbyt mi znany)

Dzinsy Levi's 527

Buty Poulsen Skone Felstead Monk Shoes(www.newandlingwood.co.uk)

Niewidoczne czerwone skarpety Falke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sprawy, lecz wcześniej weź pod uwagę to, co powiedział mistrz z Galilei:

(Jan 8:1-11) "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamieniem."

(Mat. 7:3–5): "A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz?"

Wiesz co, nie chce nadmiernie off-topowac ale jakze to typowe - normalnie pierwsze trzy slowa by wystarczyly ale typisch Polnisch poplynela reszta.

Dziekuje za wskazanie pomylki, gratuluje owocnego sledztwa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dzis, lecz przed kilku dniami

Dołączona grafika

Według mnie "ciężki" masywny płaszcz wojskowy o wyrazistej fakturze nie pasuje do "lekkich" różowych spodni i brązowych butów. Taki płaszcz dobrze by wyglądał w mroźny dzień z gurbimy wełnianymi spodniami. Nie jestem zagorzałym konserwatystą i lubię eksperymenty, ale tu gryzie się kolorystyka, faktura i "waga" materiałów. Ostatecznie jednak podkreślam, że to moje zdanie, a jeśli Tobie dobrze to leży to ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dzis, lecz przed kilku dniami

Dołączona grafika

Według mnie "ciężki" masywny płaszcz wojskowy o wyrazistej fakturze nie pasuje do "lekkich" różowych spodni i brązowych butów. Taki płaszcz dobrze by wyglądał w mroźny dzień z gurbimy wełnianymi spodniami. Nie jestem zagorzałym konserwatystą i lubię eksperymenty, ale tu gryzie się kolorystyka, faktura i "waga" materiałów. Ostatecznie jednak podkreślam, że to moje zdanie, a jeśli Tobie dobrze to leży to ok.

Ten plaszcz wcale taki cieply nie jest. Na mrozy sie calowicie nie nadaje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten plaszcz wcale taki cieply nie jest. Na mrozy sie calowicie nie nadaje.

Proszę, może letnia pogoda na zdjęciu mnie zmyliła. W każdym bądź razie na fotografii wygląda "masywnie", w sam raz do zimnego i mokrego okopu na froncie :)

To prawda ... wyglada na cieplejszy anizeli jest w rzeczywistosci. Jest dosc ciezki, lecz po przyjrzeniu mu sie blizej, widac, ze ow material wcale taki gruby nie jest ...za to bardzo mocny. Kiedy w 1915 zaslanialem nim twarz pod Ypres nie majac maski przeciwgazowej i wybuchla bomba 30 cm nad moja glowa to .... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda ... wyglada na cieplejszy anizeli jest w rzeczywistosci. Jest dosc ciezki, lecz po przyjrzeniu mu sie blizej, widac, ze ow material wcale taki gruby nie jest ...za to bardzo mocny. Kiedy w 1915 zaslanialem nim twarz pod Ypres nie majac maski przeciwgazowej i wybuchla bomba 30 cm nad moja glowa to .... :D

Mogę zapytać, jak sobie poradziłeś ze słońcem, bo jak mniemam, bitwa była toczona nie tylko po nocach? Myślałem, że na wampiry na ono zły wpływ... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda ... wyglada na cieplejszy anizeli jest w rzeczywistosci. Jest dosc ciezki, lecz po przyjrzeniu mu sie blizej, widac, ze ow material wcale taki gruby nie jest ...za to bardzo mocny. Kiedy w 1915 zaslanialem nim twarz pod Ypres nie majac maski przeciwgazowej i wybuchla bomba 30 cm nad moja glowa to .... :D

Mogę zapytać, jak sobie poradziłeś ze słońcem, bo jak mniemam, bitwa była toczona nie tylko po nocach? Myślałem, że na wampiry na ono zły wpływ... :)

Staralem sie chowac glowe w piasek. Ostatecznie ja odkrecilem i wsadzilem pod plaszcz, uwazajac aby nie pobrudzic podszewki (mialem piasek we wlosach).

Psychicznie zas dodawalem sobie otuchy myslac o czyms przyjemnym; np. o kolacji, ktora moglbym spozyc dzieki nieswiadomosci jednej z pielegniarek wracajacej samotnie, nocna pora z frontowego lazaretu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobne zdanie jak xkozioł. Stylizacja jest moim zdaniem nieharmoniczna. I nie jest to ciekawy kontrast. Moim zdaniem poszczególne elementy się gryzą. W tym wypadku ciężki (stylowo, kolorystycznie...) płaszcz i wiosenna reszta. Być może tak lubisz bo w innym miejscu pokazałeś podobnie gryzącą się stylizację z ciężkimi butami i resztą ubioru w letniej stylizacji czy Albert Slippers i t-shirt + dziwny plecak. Odnieś się do mojego i xkozła komentarzy - ciekawi mnie co na ten temat napiszesz.

pzdr, K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobne zdanie jak xkozioł. Stylizacja jest moim zdaniem nieharmoniczna. I nie jest to ciekawy kontrast. Moim zdaniem poszczególne elementy się gryzą. W tym wypadku ciężki (stylowo, kolorystycznie...) płaszcz i wiosenna reszta. Być może tak lubisz bo w innym miejscu pokazałeś podobnie gryzącą się stylizację z ciężkimi butami i resztą ubioru w letniej stylizacji czy Albert Slippers i t-shirt + dziwny plecak. Odnieś się do mojego i xkozła komentarzy - ciekawi mnie co na ten temat napiszesz.

pzdr, K.

Klasycznym przykladem tego o czym piszesz to polaczenie spodni seersuckers z koszula flanelowa w kratke ... nawet jezeli ich kolory bylyby takie same. Podobnego zjawiska nie dostrzehgam (odczuwam) w moich kombinacjach. Materialy tam uzywane nie wykazuja tendencji do skrajnosci (kwiatek przy kozuchu).

Aby pozostac przy przykladzie powyzszego zdjecia stwierdze, ze dzinsy wcale nie sa takim wiosennym materialem o jakim mowisz. Uzywam dzinsow jedynie zima, bo sa po prostu cieple.Plaszcz zas jest okryciem adekwatnym do tejze pory roku.

Kolorystyka powyzszego przykladu nie jest ksiazkowym przykladem laczenia kolorow ... ale szary nie stoi w opozycji do czerwieni. Jest to rodzaj zlamania "ugrzecznionej symetrii", ktorej nie mialem (i nie mam) zamiaru nasladowac. Jedyne co moglbym zmienic to buty, na troche ciezsze. Chociaz te do"najwiewniejszych" tez nie naleza.

W ubieraniu podoba mi sie zalamanie symetrii. Jest to cos, co czyni odzienie atrakcyjnym o wiele bardziej anizeli doskonala symetria podazania za standardowymi kanonami. Gdyby tak czyniono, chodzilibysmy najprawdpodobniej wciaz w tunikach i togach.

Poza tym jestem przekonany, ze odzienie wyraza, przede wszystkim, sposob myslenia.

To tak jak z obrazem. Uczysz sie jakiejs techniki malowania a potem uzywasz jej tak aby wyrazic piekno nie tylko obiektywne ale i to w tobie upodmiotowione. Klasyczne zasady ubioru to owa technika. Sama w sobie nie jest zdolna nic wyrazic. Dopiero ty zaczynasz sie nia bawic wkladajac w twe dzielo twoje poczucie smaku i twoje spojrzenie na rzeczywistosc. To, co z tego sie rodzi jest twoja konstrukcja mowiaca wiele o tobie. Ja sie po prostu bawie i jest mi z tym dobrze, gdyz w miare mozliwosci opowiadam ciuchami o mnie i moim spojrzeniu na rzeczywistosc.

Przykladem niech bedzie laczenie trzewikow z krotkimi spodniami i klasyczna koszula, nadzwyczaj formalna (biala, na spinki, czasem z obszywanymi recznie dziurkami etc)

Odzienie takie jest moim wyrazem kompromisu pomiedzy pragmatyka codziennosci a ideami codziennosci sens nadajacymi, ktore lacza sie – pomimo wszystko - w jedno.

Bo skoro mam chodzic caly dzien po rozgrzanych kamieniach to ubieram buty, ktore do tego sie najbardziej nadaja a jednoczesnie wzbudzaja we mnie pozytywne odczucia estetyczne.

Chodzac na nogach w upale nie lubie, aby mi dlugie spodnie przeszkadzaly w wykonywaniu owej “pracy”. Gorna czesc ciala okrywam podwojnie (t shirt, koszula) tworzac powloke izolacyjna przed sloncem i cieplem z zewnatrz. Powyzsze stwierdzenia to pragmatyka. Wszystko, co obecnie “klasyczne” ma przeciez najzwyklejsze podloze praktyczne.

Jednoczesnie nie chce ograniczac mego swiata do pragmatyki, gdyz zanudzilbym sie w tak bezbarwnej rzeczywistosci. Dlatego bardzo “idealistycznie” lamie symetrie pragmatyzmu poprzez uzywanie bialych koszul z dlugimi rekawami etc, ktore rownie dobrze do smokingu moznaby ubrac. Nie uzywam wiecej jak dwoch, trzech kolorow. Najczesciej nosze bialy. Przeciwstawiam formalizm “gory” (koszula) pragmatyzmowi “dolu” (buty) tworzac z nich calosc, ktora uwazam za odmienna od przecietnosci ale nie “gryzaca sie” w moich oczach.

Jako, ze “gryzc sie” a lamac zasady to dwie rozne rzeczy.

Poza tym wiem, ze raczej nie spotkam nikogo ubranego podobnie do mnie…co mnie cieszy.

To jest moj styl. Uzywajac klasycznych elementow nie staram sie nikogo nasladowac. Podobnie jak nie szukam idealow, wzorow do nasladowania etc …gdyz najzwyczajniej nie istnieja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.