Skocz do zawartości

Brązowe brogsy!... i co dalej?


Francislaw

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ jest to mój pierwszy wpis na forum, na wstępnie, zanim przejdę do sedna sprawy chciałem się przywitać, tak więc witam wszystkich  :)

Zakładam nowy temat, ponieważ podobnego na forum nie uświadczyłem, jeśli jednak coś przeoczyłem to oczywiście przepraszam.

Jako początkujący entuzjasta męskiej elegancji w ramach tworzenia solidnych podstaw garderoby zakupiłem jakiś czas temu najzwyczajniejsze, jasno-brązowe brogsy G&B z zamkniętą przyszwą. No i tak je sobie noszę, trochę je rozchodziłem, więc już nie obcierają w okolicach kostki, pasują niemalże do wszystkiego, są wygodne, wypastowane, odpoczywają w cedrowych prawidłach i generalnie mają się dobrze. Tutaj jednak pojawia się problem, bo wiem, że butów nie powinno się nosić "z dnia na dzień" i muszą mieć przynajmniej jeden dzień "luzu", więc aby nie odbierać sobie elegancji, a zarazem zasadę tę zachować widzę konieczność zakupu kolejnej pary butów, co by odciążyła te moje brogsy. I teraz bym przeszedł do sedna sprawy. Zastanawiałem się nad dwoma modelami butów, mianowicie nad brązowymi semibrogsami Berwick http://www.sklep.klasycznebuty.pl/687,berwick-2509-brown.htmloraz wiśniowymi monkami tej samej firmy http://www.sklep.klasycznebuty.pl/429,berwick-3637-saddlecalf-brown.html.  Tu chciałbym postawić 2 pytania odnośnie owych butów:

-Czy godzi się łączyć tego typu semibrogsy z chinosami, czy może są one zanadto eleganckie do tego rodzaju spodni?

-Czy odpowiednio zaimpregnowane, podzelowane monki nadają się do noszenia zimą w mieście (mówimy tu oczywiście o takiej umiarkowanej zimie, nie zaś o jakimś kataklizmie paraliżującym wszystko i przemierzaniu dróg w śniegu po kolana), czy jednak są to buty wyłącznie na okres wiosenno-letni i wczesnojesienny?

Pytania mogą wydać się błahe, ale to właśnie te pytania-wątpliwości blokują moją decyzję i sprawiają, że wciąż muszę albo nadmiernie forsować swoje pierwsze porządne buty, albo przesiadać się na mniej eleganckie obuwie co drugi dzień. Poza tym, kiedy kupuję buty, chcę to robić dobrze i odpowiedzialnie, a nie zgrywać eksperta, dlatego szukam odpowiedzi na tym forum :)

Z góry dziękuję za rzeczowe odpowiedzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że semibrogsy do chinosów jak najbardziej pasują. Co do noszenia podzelowanych monków zimą to jestem sceptyczny. Wszechobecna sól i wilgoć może im zaszkodzić. Możesz jednak kupić w sklepie klasycznebuty ochraniacze na buty. Sam je użytkuję i sprawdzają się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokazane buty mogą być noszone z chinosami, ale na pewno zaprasowymi w kant i ogólnie wyglądającymi "elegancko".

Jeśli chodzi o zimę: przy suchej pogodzie nie ma problemu, przy wilgoci (śnieg, błoto pośniegowe itp.) wykorzystuję buty, których mi nie szkoda (albo odporne, ze skóry lakierowanej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzupełniając wypowiedź mosze o moją praktykę - jeszcze jedną ewentualnością przy śniegu i błocie są kaloszki.

 

I przychylam się do głosu, że buty zamszowe jako kolejna para byłyby dobrym wyborem. Z kolei licowe wiśniowe proponowałbym dopiero jako trzecią albo czwartą parę - z jednej strony jest to trzeci co do uniwersalności kolor po brązach i czerni, ale z drugiej wcale nie taki prosty do koordynacji kolorystycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę dorzucić swoje 3 grosze to odkąd zakupiłem swoje pierwsze monki (właśnie ten linkowany model) są to moje ulubione buty. Moim zdaniem pasują nie tylko do zaprasowanych w kant spodni. Jednak klamerki dodają tym butom coś ciekawego. Natomiast drugi model jest już zdecydowanie bardziej elegancki chociaż kolor na pewno nieco obniża ich 'rangę'. Wybór musisz uzależnić od posiadanej garderoby, żeby nie okazało się że buty nie pasują do reszty stroju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dochodzę do wniosku, że brogsy (nawet semi) na pierwsze buty to nie jest najlepszy pomysł i wcale nie są tak uniwersalne jak się o nich pisze. Według mnie bardzo średnio komponują się z chinosami - są po prostu "ciężkie" i najbardziej pasują do dżinsów. Uważam, że najbardziej uniwersalne buty to właśnie zamszaki, ciemnobrązowe lub karmelowe, do tego z minimalną ilością zdobień - np. oksfordki z medalionem. A jeszcze lepsze są właśnie zamszowe double monki. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli miałbym policzyć w jakich butach najczęściej chodzę to łeb w łeb idą burgundowe brogsy z zamszowymi double monk. Te pierwsze pasują do każdego garnituru, drugie, do większosci zestawów koordynowanych i strojów weekendowych, a nawet na pole ny plony zbierać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skreślam! :P Nie widziałem jeszcze gładkich derby które uznałbym za ładne (oczywiście piszę tutaj o butach RTW). Uważam, że miejsce i sposób wszycia obłożyny do przyszwy nie jest estetyczne i nie powinno być eksponowane. Moim zdaniem jest to element który zaburza harmonię obuwia. W oksfordach z noskami mamy pewną "hierarchię" budowy, a derby pojawia się już pewien zgrzyt.

 

2015-09-12_20727.jpg2015-09-12_20809.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Francisław

Jeżeli masz jasnobrązowe brogsy G&B, to wydaje mi się, że te brązowe semibrogsy Berwick są zbyt podobne, szczególnie jeżeli ma to być druga para w kolekcji. Na Twoim miejscu wybrałbym monki, ale brązowe, ciemniejsze. Osobiście zgadzam się z opinią, że brogsy są uniwersalne, ale uważam, że monki są jeszcze bardziej uniwersalne. Noszę je do różnych spodni od lnianych, aż po jeans'y.

 

Generalnie buty zimowe powinny charakteryzować się odpowiednim kopytem, cięższym, bardziej masywnym. Przynajmniej ja się w takim lepiej czuję zimą. Mogą to być monki, jak piszesz, choć w wydaje mi się, że monki mniej zakrywają stopę niż buty sznurowane - jest w nich chłodniej, ale może to moje urojenia :). Berwick wydaje się mieć trochę masywniejsze kopyta i grubsze podeszwy, więc może prezentowane przez Ciebie monki się sprawdzą. Na moim ekranie wydają się bordowe, czy mahoniowe, a nie tak jak pisałem brązowe.

 

@Bażant

Brogsy źle komponują się z chinosami? Wydaje mi się, że to zależy od kopyta. Oczywiście, że brogsy na masywnym kopycie (pierwsze zdjęcie poniżej) będą gorzej wyglądały do lekkich spodni, ale na smukłym, lekkim kopycie (drugie zdjęcie poniżej) pasują według mnie praktycznie do wszystkiego. W sumie bawełniane chinosy nie są nazbyt lekkie.

 

@mosze

W takim razie jakie buty do chinosów niezaprasowanych w kant? Tylko buty żeglarskie, loafersy?

post-5751-0-20826500-1442079510_thumb.jp

post-5751-0-23113500-1442079541_thumb.jp

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skreślam! :P Nie widziałem jeszcze gładkich derby które uznałbym za ładne (oczywiście piszę tutaj o butach RTW). Uważam, że miejsce i sposób wszycia obłożyny do przyszwy nie jest estetyczne i nie powinno być eksponowane. Moim zdaniem jest to element który zaburza harmonię obuwia. W oksfordach z noskami mamy pewną "hierarchię" budowy, a derby pojawia się już pewien zgrzyt.

 

 

Możesz powiedzieć na czym polega ta hierarchia budowy? Ja nic z tych numerków I, II w derbach nie rozumiem.

 

Ja uważam brązowe brogsy za najbardziej uniwersalne buty (no może jeszcze chukka, ale te wydają mi się nieciekawe). Z kolei monki są już mocno ograniczone garderobą - mianowicie szerokością spodni. Sam mam spodnie o nogawkach 21-22cm w kancik i do nich monków nie zakładam, bo wyglądają wtedy bardzo słabo. Monki to styl włoski i spodnie również muszą iść w tym stylu.

 

Bardzo ładne derby, ma Łukasz Kielban:

http://czasgentlemanow.pl/2014/04/prawidla-do-butow-czy-warto-z-nich-korzystac/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hargin w wariancie oxford byłyby ładniejsze :D ale dużą robotę robi tutaj sposób uszycia przyszwy... tutaj harmonia nie jest zaburzona - podobnie jak w przypadku brogsów.

 

Mi nie podobają się szczególnie takie derby:

alden-for-leffot-blucher-shoes-2.jpg

 

@dublekil buty z tego linka są koszmarne... a co do tej numeracji na moich obrazkach, to po prostu moje subiektywne podejście do budowy buta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skreślam! :P Nie widziałem jeszcze gładkich derby które uznałbym za ładne (oczywiście piszę tutaj o butach RTW). Uważam, że miejsce i sposób wszycia obłożyny do przyszwy nie jest estetyczne i nie powinno być eksponowane. Moim zdaniem jest to element który zaburza harmonię obuwia. W oksfordach z noskami mamy pewną "hierarchię" budowy, a derby pojawia się już pewien zgrzyt.

 

 

Ja ze swojej strony zaproponowałbym ten model:

post-6001-0-74098000-1442083312_thumb.jp

Moim zdaniem, mimo solidnej skórzanej podeszwy, prezentują się jeszcze lepiej ("lżej") niż powyższy model c&j.

Moim zdaniem buty prezentują się naprawdę świetnie i mimo, że to "tylko" derby można je chyba określić terminem "ładne". ;-)

No, ale w tej kwestii jestem raczej nieobiektywny, gdyż sam je użytkuję 8-) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.