Jump to content

Emanuel Berg - obsługa klienta


karolsz
 Share

Recommended Posts

 

Próbuję znaleźć odpowiedz dlaczego tylko część tej społeczności myśli podobnie a druga stanęła w obozie zagorzałych oponentów i doszedłem do jednego wniosku ale już dajmy temu spokój. Nie chcę rozpętać kolejnej burzy, nie po to się tu logowałem.

 

 

 

A ja jestem ciekaw. Jeśli nie chcesz publicznie, to będę wdzięczny za PW. :)

Link to comment
Share on other sites

Panowie dajmy już spokój, nie chcę nikogo obrażać, ani zaglądać do portfela. To poważne forum a nie Onet.

Padło tu kilka niemiłych słów miedzy wierszami jak i krytycznych uwag w stosunku do mojej osoby, padło też bardzo dużo przemyślanych i wyważonych głosów rozsądku za co serdecznie dziękuję. 

 

Jeżeli pozwolicie to chętnie zostanę na forum, i dalej będę czerpał z tej skarbnicy wiedzy o męskiej elegancji.

Link to comment
Share on other sites

 

Padło tu kilka niemiłych słów miedzy wierszami jak i krytycznych uwag w stosunku do mojej osoby, padło też bardzo dużo przemyślanych i wyważonych głosów rozsądku za co serdecznie dziękuję. 

 

 

Jeśli chodzi o tą "różnicę pokoleń" to nie było to obraźliwe, tylko opisywało trochę inny model zachowań (mi osobiście obcy). Jest mi dużo bliżej do stanowiska Ernestsona, choć to oczywiście nie powód żeby się spierać. Niech nie wydają ci się rozsądne tylko te opinie, z którymi się zgadzasz.

 

Zostań i pisz. Na razie wpadłeś zrobić burzę, a kto ją robi ten pioruny zbiera.

Bardzo chciałbym cię poznać z innej strony.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o tą "różnicę pokoleń" to nie było to obraźliwe, tylko opisywało trochę inny model zachowań (mi osobiście obcy). Jest mi dużo bliżej do stanowiska Ernestsona, choć to oczywiście nie powód żeby się spierać. Niech nie wydają ci się rozsądne tylko te opinie, z którymi się zgadzasz.

 

Zostań i pisz. Na razie wpadłeś zrobić burzę, a kto ją robi ten pioruny zbiera.

Bardzo chciałbym cię poznać z innej strony.

Whitesnake właśnie Twoje słowa o robieniu "burzy" uważam za trochę niesprawiedliwe.

Nie było moim celem robienie jakiejkolwiek burzy, (burzę zrobili inni, o ile można to nazwać burzą) jeżeli przeczytasz początek tego tematu, to zobaczysz że chciałem tylko porady jak rozwiązać przedmiotowy problem. Uzyskałem odpowiedz od kolegi KIERMAN i to mi wystarczyło, a że temat się rozwinął w taki a nie inny sposób to już nie moja wina.

Nie obrzucałem EB błotem i pisałem że racja jest tylko moja. 

Starałem się obiektywnie, bez emocji opisać całą sytuację, wręcz pisałem o tym że sprzedawcy w EB byli nastawieni do mnie bardzo przychylnie i stawali na głowie żeby zadowolić klienta. Więc gdzie tu np. "czarny PR" o który zostałem posądzany przez jednego z użytkowników tego forum.

Uważasz że to eleganckie.

 

W kwestii "różnicy pokoleń" czyli opisywania innego modelu zachowań bardzo bym chciał dowiedzieć się co miałeś na myśli. Jeżeli możesz to bardzo proszę Cie o rozwinięcie tego wątku bo możne być ciekawy.

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Więc gdzie tu np. "czarny PR" o który zostałem posądzany przez jednego z użytkowników tego forum.

Uważasz że to eleganckie.

 

Nie było to pewnie twoją motywacją, ale nie dziwi mnie taka opinia. Spójrz na to z dystansu. Nie masz stażu na forum, żadnych wpisów merytorycznych, wpadasz i robisz dym z powodu koszuli.

 

Mamy więc do wyboru: 

a. chcesz wywrzeć presję na E.Berg 

b. chcesz po ludzku, dać upust emocjom

c. chcesz całkowicie bezinteresownie podzielić się cennym doświadczeniem

 

Jak myślisz, co wybierze osoba która Cię nie zna? Nawet przy równym rozkładzie, masz pozytywną opinię zaledwie u 33%, a jest kilka badań pokazujących, że obcym przypisujemy pozytywne intencje zaledwie w 11% przypadków. Uważam, że nie jest eleganckie ocenianie kogokolwiek, dlatego postaraj się spojrzeć na to z drugiej strony.

 

;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

 

 

Jak myślisz, co wybierze osoba która Cię nie zna? Nawet przy równym rozkładzie, masz pozytywną opinię zaledwie u 33%, a jest kilka badań pokazujących, że obcym przypisujemy pozytywne intencje zaledwie w 11% przypadków.

 

 

Whitesnake - trzeba było dodać jeszcze punkt d i e po czym stwierdzić, że karolsz ma pozytywną opinię najwyżej zaledwie 20%. 

 

Facet napisał, że nie podoba mu się sposób rozwiązania reklamacji renomowanej firmy, sprzedającej jedne z droższych lub najdroższe koszule na naszym rynku, po tym jak firma ta uznała pozytywnie jego reklamację. O co walczysz właściwie, skoro nawet w Bergu stwierdzili, że coś z tym trzeba zrobić? Ja nie widzę robienia dymu w postach karolsza. Za to post w stylu "różnica pokoleń" sugeruje mocno, że karlosz popełnił jakiś nietakt, domagając się tego, co jemu, jako klientowi najzwyczajniej w świecie się należy.  

 

Rozumiem, że prawdziwy dżentelman, by nie wyjść na "kuźniara" nie reklamuje koszuli nawet jak mu jej pół odpadnie po jednym wyjściu, bo nie wypada. "Stara szkoła". 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Na każdym forum dyskusyjnym, niezależnie od tematyki, w pewnym momencie dyskutuje się już o czymś nieco istotnie różnym od tego, o co chodziło autorowi pierwszego posta. Do tego - tematy o wadach/reklamacjach są atrakcyjne, ludzie lubią wyrażać swoje zdanie :)

Link to comment
Share on other sites

Nie było to pewnie twoją motywacją, ale nie dziwi mnie taka opinia. Spójrz na to z dystansu. Nie masz stażu na forum, żadnych wpisów merytorycznych, wpadasz i robisz dym z powodu koszuli.

 

Mamy więc do wyboru: 

a. chcesz wywrzeć presję na E.Berg 

b. chcesz po ludzku, dać upust emocjom

c. chcesz całkowicie bezinteresownie podzielić się cennym doświadczeniem

 

Jak myślisz, co wybierze osoba która Cię nie zna? Nawet przy równym rozkładzie, masz pozytywną opinię zaledwie u 33%, a jest kilka badań pokazujących, że obcym przypisujemy pozytywne intencje zaledwie w 11% przypadków. Uważam, że nie jest eleganckie ocenianie kogokolwiek, dlatego postaraj się spojrzeć na to z drugiej strony.

 

;)

Ok tu mogę się z Tobą zgodzić, miałeś prawo tak pomyśleć, przyznaję Tobie rację. Właśnie wczułem się w tą druga stronę i tak to wygląda.

Teraz proszę spróbuj wczuć się w moją i zobacz jak to jest.

 

Mam nadzieję że po całym tym zamieszaniu, odczucia masz inne, że nie chodziło o dym i pieniactwo. 

Chciałem tylko porady.

 

A że jestem zniesmaczony sposobem załatwienia tej sprawy przez EB w taki a nie inny sposób , no cóż, każdy ocenia po swojemu.

 

Na tą chwilę wiem jedno, wyleczyłem się z polskiego PREMIUM na długo. I tyle.

Link to comment
Share on other sites

Przyznam, że sprawa stała się dla mnie więcej niż dziwna po tym, jak info o temacie dotarło do właściciela firmy. Nie mogę sobie wyobrazić powodu, dla którego 5 minut po otrzymaniu info nie zapadła decyzja "szyjemy nową". Typowe win-win. A tak wszyscy w jakimś stopniu przegrywają. 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Przyznam, że sprawa stała się dla mnie więcej niż dziwna po tym, jak info o temacie dotarło do właściciela firmy. Nie mogę sobie wyobrazić powodu, dla którego 5 minut po otrzymaniu info nie zapadła decyzja "szyjemy nową". Typowe win-win. A tak wszyscy w jakimś stopniu przegrywają. 

 

To niestety o czymś świadczy w firmie EB. 

Link to comment
Share on other sites

Przyznam, że sprawa stała się dla mnie więcej niż dziwna po tym, jak info o temacie dotarło do właściciela firmy. Nie mogę sobie wyobrazić powodu, dla którego 5 minut po otrzymaniu info nie zapadła decyzja "szyjemy nową". Typowe win-win. A tak wszyscy w jakimś stopniu przegrywają. 

Misza dotknąłeś sedna problemu.

 

Co tam jednostka, nie liczy się. Żadna strata, jeden niezadowolony klient nie wpływa na płynność finansową firmy więc można go brzydko mówiąc olać.

Przecież nie muszą przez jednostkę zwijać interesu, biznes się kręcił i kręcić będzie.

A czym jest cena jednej koszuli MTM dla EB, niczym, kroplą w morzu.

I to jest właśnie przykre.

 

Kto ma dużo, chce więcej.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

karolsz, mam ciekawsze rzeczy do robienia niż oglądanie zdjęć Twojej koszuli, nie potrzebuje ich na maila. Podpowiedziałem Ci jak możesz "utrzeć nosa" wszystkim którzy zarzucali nieprawdziwość tego co piszesz. Plus jak już zdecydowałeś się pisać na forum o swoim problemie to wypadałoby zrobić to porządnie, uwiarygodnić całą historię. Pisać każdy może.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

karolsz, mam ciekawsze rzeczy do robienia niż oglądanie zdjęć Twojej koszuli, nie potrzebuje ich na maila. Podpowiedziałem Ci jak możesz "utrzeć nosa" wszystkim którzy zarzucali nieprawdziwość tego co piszesz. Plus jak już zdecydowałeś się pisać na forum o swoim problemie to wypadałoby zrobić to porządnie, uwiarygodnić całą historię. Pisać każdy może.

Dziękuję za podpowiedz.

Myślę że historia jest wiarygodna, do sprawdzenia.

 

Mosze

Masz rację, wyłączam się już z tego wątku.

Link to comment
Share on other sites

Dla szukających spisku i niewierzących w niezadowolonych użytkowników EB zakładających swój pierwszy temat, dodam że kolegę karolsz znam długo zanim powstało to forum, a różnica pokoleń na pewno nie występuje między trzydziestoparo - czterdziestolatkami (ale Styleman się łapie) ;).

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.