Skocz do zawartości

Forumowa poradnia stylistyczna


Gość sancho

Rekomendowane odpowiedzi

Z tych na zdjęciu wszystkie co do zasady pasują, choć to, które będą bardziej na miejscu, zależy od reszty - krawata, marynarki (nie tylko kolor się liczy, ale również inne czynniki rzutujące na poziom formalności).

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Kyle napisał:

Z tych na zdjęciu wszystkie co do zasady pasują, choć to, które będą bardziej na miejscu, zależy od reszty - krawata, marynarki (nie tylko kolor się liczy, ale również inne czynniki rzutujące na poziom formalności).

W tym wypadku np. marynarka niebieska, krawat brązowy w granatowo-żółte pasy, poszetka z dominującym kolorem żółtym i elementami brązu i granatu. 

Wydawało mi się, że błędem będzie założenie brązowych skarpet, które są na zdjęciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, BrotherM napisał:

@Ernestson

Jedyną alternatywą (z SuSu ofc) jest to: http://eu.suitsupply.com/pl/jackets/havana-jasnobrązowy-gładki/C974.html?cgid=Jackets&prefn1=size&prefv1=106

Na moje oko jednak taka nieciekawa jest, znów chłodny kolor i wygląda dziadkowo, Twoim zdaniem w stosunku do tej co otrzymalem?

Mnie się ta jasnobrązowa bardziej podoba jako marynarka każualowa. Ale to już tylko kwestia upodobań, w tej szarej, którą masz nie ma nic niepoprawnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

Dzisiaj za całe 23zł na "ciuchach" udało mi się dorwać garnitur Strellsona, 100% wełny, fajny cieniutki materiał. Ale jak to z wieszaka, szczególnie second-handowego marynarka leży, nazwijmy to, kiepsko.

* W ramionach wydaje mi się nieźle - pytanie czy wypruć poduszki, które są (są dość niewielkie, ale jednak),

* Zwężenie w talii - koniecznie (Zdjęcie jest zrobione z perspektywy, która dodaje mi mam wrażenie nieco brzucha),

* Lekka korekta rękawów (spory zapas do guzików, więc na długości + myślę, że lekko je zwężę)

Pytanie brzmi. Co jeszcze? I czy w ogóle warto czy nic z tego nie uratujemy? Spodni nie wrzucam, leżą świetnie w pasie, ale są troszkę zbyt szerokie i długie. Z tym jednak sobie poradzę, natomiast z marynarką może być już trudniej.

DSC_0053.JPG

DSC_0054.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ta marynarka leży dość dobrze z przodu, poza lekkim skróceniem rękawów i może pomysleniem o zebraniu pod pachami na plecach ja bym nic więcej nie zmieniał. W talii jest właśnie dobra, tak właśnie powinna leżeć marynarka - większość osób radośnie zapomina o zapasie na telefon / portfel 

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie proszę o pomoc - zamówiłem w SuSu Madisona Travellera i mam wątpliwości, co do rozmiaru. Spodnie są w rozmiarze 50 i muszę je tylko skrócić, a marynarka to rozmiar 48 (50tka Soho była za duża). Jak widać na zdjęciach, w ramionach leży dobrze, ale martwi mnie marszczenie z tyłu na wysokości talii. Jak zapnę guzik, to czuje lekki dyskomfort i marynarka sprawia wrażenie za ciasnej.

Czy przesunięcie guzika 2-3 cm na lewo ma przy tej marynarce sens i zlikwiduje zmarszczeniem, czy marynarka ogólnie jest za mała? Zamówiłem dla porównania jeszcze 50tkę, ale obawiam się, że za dużo przy niej będzie przeróbek. Dzięki!

 

przod.JPG

tyl.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 chyba będzie jednak lepsza - w ogólnym odbiorze marynarka wygląda trochę na napiętą wszędzie jak u pracownika ochrony w bardzo dystyngowanym klubie :) Trzeba porównać - ostatecznie tę można by puścić po szwach na plecach, na ile się da oczywiście 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w trakcie wybierania kompletu na własny ślub, będę próbował zamówić coś z SuSu (pierwszy raz, najprawdopodobniej zacznę od Lazio). Jednak niezależnie od tego chciałbym już zakupić buty. Niestety buty polecane na forum (np. Berwick, czy inne w cenach 600 - 1200 zł) przewyższają znacznie mój budżet , więc chciałbym jednak wybrać coś tańszego (szczególnie, że ubiorę je na ślub, a później będą zakładane sporadycznie). Myślałem o Ryłko, któryś z tych modeli (oczywiście w grę wchodzą tylko czarne oksfordy):

https://www.rylko.com/pl/produkt/IDTF03_W65,117326,132.html
https://www.rylko.com/pl/produkt/IDTF10_WU5,130779,132.html
https://www.rylko.com/pl/produkt/IPER04_K45,126993,132.html
https://www.rylko.com/pl/produkt/IPIW01_K45,127131,132.html
 

Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ja-Bo po pierwsze, z linkowanych butów tylko nr 3 spełniają definicję oksfordów, tj. posiadają zamkniętą przyszwę - pozostałe to derby.

Po drugie, dysponując budżetem na garnitur SuSu nie przekonasz na forum nikogo do słuszności oszczędzania na butach. Jeśli stać Cię na SuSu kup Berwick, Crownhille itp. Jeśli nie, to kup tańszy garnitur na promocji w polskich salonach i pozostań przy butach wymienionych powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie Koledzy,

Myślałem, że ten etap w życiu mam już za sobą, a tu proszę -- w przyszłym tygodniu mam rozmowę kwalifikacyjną. Chodzi o menadżerskie stanowisko w (niewielkim) biurze głównym międzynarodowego związku instytucji naukowych. I pojawia się odwieczne pytanie: jak się ubrać. Rozmowa będzie kameralna, oko w oko z dyrektorem głównym, w siedzibie pewnej biblioteki narodowej. To wszystko brzmi raczej oficjalnie, ale:

-jest gorąco, jest czerwiec, są już prawie wakacje itd.

-uczeni nie ubierają się szczególnie elegancko i nie chciałbym się stawić lepiej ubrany od dyrektora;

-jestem z wykształcenia (i z doświadczenia) prawnikiem, a praca jest nie-prawnicza, menedżerska, stąd nie chciałbym być odebrany jako: "o, przyszedł prawnik w garniturze i zaraz będzie mówił, co można, a czego nie" (a to nie jest moja rola);

-kiedyś się mówiło, że na rozmowę kwalifikacyjną tylko w garniturze, pod krawatem i w czarnych butach, teraz się mówi: ubierz się tak, jak byś już miał tę pracę, a na pewno się tam w full business formal nie biega na co dzień.

Powyższe skłania mnie do myślenia, że od garnituru lepszy będzie klasyczny zestaw koordynowany. Biorę również pod uwagę to, że w tym (lub podobnym) środowisku odbyłem już kilka rozmów kwalifikacyjnych (z dobrym  skutkiem) i nigdy nie miałem na sobie garnituru, zawsze zestawy koordynowane.

Kilka razy uczestniczyłem w rozmowach kwalifikacyjnych po stronie rekrutującej (na niskie stanowiska); rekrutowanymi byli przeważnie absolwenci albo studenci ostatnich lat i zawsze żal mi ich było w tych (na ogół bardzo brzydkich) garniturach z matury i poliestrowych krawatach, w których czuli się nieswojo. Myślałem -- założyłby jakieś uprasowane chinosy i koszulę, sweter nawet -- lepiej by wyglądał. Nie wiem tylko, czy mojej sytuacji teraz ta rada dotyczy, bo mam dopasowane i dobrej jakości ubrania (zarówno garnitury jak i zestawy koordynowane) i, nie boję się tego powiedzieć, na tyle charyzmy, żeby mnie te ubrania nie przytłaczały.

Podsumowując, pytanie: na rozmowę granatowy wełniany garnitur (może być dwurzędowy...?) i czarne oksfordy czy zestaw koordynowany (szare spodnie + granatowa marynarka + niebieski krawat) i np. brązowe monki? Mam jeden typowo letni garnitur (latem na ogół w ogóle nie pracuję, stąd potrzeba niewielka), ale nie biorę go pod uwagę, za bardzo się gniecie i jest jeszcze mniej formalny od zestawu koordynowanego, który mam na myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, swordfishtrombone napisał:

Powyższe skłania mnie do myślenia, że od garnituru lepszy będzie klasyczny zestaw koordynowany. Biorę również pod uwagę to, że w tym (lub podobnym) środowisku odbyłem już kilka rozmów kwalifikacyjnych (z dobrym  skutkiem) i nigdy nie miałem na sobie garnituru, zawsze zestawy koordynowane.

Jak dla mnie, z opisu sytuacji, to zestaw koordynowany jest właściwy. W oksfordach, granatowym garniturze i białej koszuli na spinki możesz niechcący wyglądać jakbyś chciał ich pozwać o milion dolarów, a nie dostać robotę :) Wątpliwość mam do monków, które mogą być nieco pretensjonalne, jako mało popularne. Chyba, że na jakiejś włoskiej obczyźnie.

W mojej branży (sprzedaż, w tym do jednostek naukowych) obniżenie poziomu elegancji z mojej strony zdecydowanie poprawiło łatwość nawiązywania porozumienia.

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak idziesz rozmawiać z kimś raczej od biznesu - wełniany garnitur (jak masz to tropik / fresco - najlepiej), jednorzędowy, czarne lotniki / oxfordy, krawat. O ile oczywiście Twój styl wypowiadania się w tego typu sytuacjach jest dość swobodny, nie mylić z cwaniakowaniem. Z mojego doświadczenia to najlepsze połączenie, z jednej strony pokazuje się profesjonalizm, z drugiej mówienie wprost i szczerze pokazuje, że się ma kompetencje i pewność siebie. 

Jak nie masz takiego luzu w rozmowach branżowych i będziesz się nadmiernie prostował - koordynowany. Nie wiem też czy taki luz lubią pracownicy naukowi - z mojego doświadczenia z szeregowymi - potrafią to odbierać taką szczerość jako nabijanie się z nich.... 

Koniec końców zależy jednak, czy będziesz rozmawiać z dyrektorem obcującym z większym biznesem, czy raczej zarządcą jakiejś jednostki, będącą trochę izolatką dla wszystkich. W pierwszym - obowiązkowo garnitur, w drugim - znów punkt dla koordynowanego. 

Czasami, jak jest paru-etapowa rekrutacja, wpierw rozmawia się z rekieterką z HR i wtedy jest okazja by poszpiegować jak wygląda praca w firmie i jak się ubiera kierownictwo. Wtedy już na właściwą rozmowę z kimś "poważnym" można dostosować swój ubiór. 

W sumie ubierz się w to w co czujesz, że będzie najodpowiedniejsze - nawet jak nie będzie, w rozmowie, szczególnie na ważniejsze stanowiska chodzi o pokazanie pewności co do siebie jako całokształtu - kompetencje, obycie itp. Rama musi być spójna. Wtedy nikt nie zauważy ewentualnych dysonansów 

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie!

Potrzebuje pomocy w kwestii wyboru garnituru na własny ślub.

Na początku zamówiłem Napoli z SuSu rozmiar 48. Wybrałem ten model:http://eu.suitsupply.com/pl/suits/napoli-granatowy-gładki/P5229M05.html ze względu na małą dostępność rozmiarów innych modeli, chciałem ogólnie sprawdzić jak będzie wyglądać garnitur z SuSu.

Pierwsze wrażenie całkiem niezłe, dobrze wykonany garnitur, kolor wolał bym jaśniejszy ale nie było rozmiarów.

Marynarka za szeroka w ramionach i fałdy na plecach. Spodnie zbyt ciasne w biodrach, niestety dosyć często się to u mnie zdarza bo mam taką budowę ciała, nie wiem czy popuszczenie w pasie by coś dało. 

Nie wiem czy próbować z modelem Lazio, wydaje mi się że ciężko będzie dobrać mi rozmiar bo praktycznie zawsze mam marynarkę rozmiar 48 a spodnie rozmiar 50.

bLZSAIp.jpg

JmCF9ZD.jpg

Ip7PpEm.jpg

EZ5srpZ.jpg

Następnie przyszła kolej na przymiarkę w Albione. Przymierzałem już tam garnitur wcześniej i z dostępnych u mnie sieciówek chyba najbardziej podobają mi się ich kroje.

Bardzo podoba mi się kolor ich nowego garnituru. Podobno szyty we Włoszech. 

Marynarka standardowo 48, rozmiar spodni na zdjęciu to 50, jednak najpierw przymierzałem spodnie 48, które według mnie leżały lepiej (nie było zwisającego materiału na udach) ale były zbyt krótkie. Ogólnie zaskoczyło mnie to jak dobrze w biodrach i pasie leżą na mnie ich spodnie, rzadko się zdarza żeby spodnie nie opinały mnie w udach i były dobre w pasie.

Przód marynarki wygląda chyba całkiem dobrze, rękaw układa się trochę dziwnie ale to przez koszule z gigantycznymi mankietami. Plecy niestety wyglądają źle i nie wiem czym to jest spowodowane.

rnjDHcu.jpg

wa708Xk.jpg

027tKtC.jpg

Macie jakieś pomysły? Przymierzając garnitur w Albione byłem myśli że się na niego zdecyduje ale przeglądając zdjęcia dochodzę do wniosku, że leży średnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, mosze napisał:

Czy masz jakąś szansę na rozpoznanie, jak się w tym biurze faktycznie ludzie ubierają?

Mam, kolega tam pracował przez wiele lat. Zapytałem, jeszcze mi nie odpowiedział (jest w innej strefie czasowej). Na 99% ubierają się (może poza dyrektorem wykonawczym) w smart casual. Jak się to potwierdzi, to lepiej iść w zestawie koordynowanym? I tak, jest to raczej izolatka dla naukowców.

Dyrektor wykonawczy jest w ogóle Włochem i z tego co widziałem na jego FB, ubiera się (po pracy) dość odważnie, więc myślę, że monki go nie zszokują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.