Skocz do zawartości

Forumowa poradnia stylistyczna


Gość sancho

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, Łukasz N. napisał:

Mam mała kolejną bolączkę, czy marynarka nie powinna kończyć się w moim przypadku tak, mam dość długie ręcę więc mam problem w tej ocenie.

 

Aż na czerwonej linii to może nie, ale na pewno dalej, niż się kończy. Zresztą długość marynarki najlepiej ocenić na zdjęciu wykonanym z wysokości talii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, earthmover napisał:

 

Tak naprawdę to żaden jeśli chodzi o marynarkę, jeśli chodzi o spodnie, to właściwie każdy. Tylko kupowanie garnituru dla spodni nie ma raczej sensu, bo to spodnie zużywają się pierwsze i każde osobne założenie spodni to jedno założenie garnituru mniej.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Łukasz N. napisał:

Ja już trochęz tym głupieje, bo każdy mówi co innego. A staram się tą szafę ogarnąć.

Na poprzedniej stronie widać miejwięcej jak to wygląda na całej sylwetce. Ciekawostka na stronie Vistuli

 

mam tak samo :

 

 

sssss.PNG

Jeśli coś wygląda na Tobie jak na stronie Vistuli, to nie chcesz tego nosić. Ta marynarka ze zdjęcia jest o dobre 5-10 cm za krótka (model ma dobrą, proporcjonalną sylwetkę, a wygląda... no, sam widzisz).

Edit: mam słabe "oko", ale chyba chodzi nie o 5-10, a o 10-15.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, zasada no.1 to że marynarka ma dzielić sylwetkę na pół. Zmierz się od ramion do ziemi, podziel na pół i będziesz miał mniej-więcej odpowiednią długość marynarki. Na kimś o klasycznych greckich proporcjach (mniej-więcej ten model Visuli) będzie to znaczyło zakrycie pośladków i dojście w okolice końca pierwszego paliczka kciuka. Ale jak ktoś ma krótkie nogi i nosi marynarkę zakrywającą pośladki, to będzie wyglądał trochę pokracznie. Jak ktoś ma nogi bardzo długie, to potrzebuje marynarki nawet za pośladki. Jeśli chce wyglądać klasycznie, nie jak model Vistuli.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, należy kierować się długością marynarki względem sylwetki, nie długością rąk, chociaż zbyt długie rękawy z przeciętymi dziurkami będą wymagać skrócenia od góry, o ile to się w ogóle uda.

Kobiety noszą żakiety o długości zbliżonej do tej ze zdjęcia Vistuli, krótkie - chodzi o podkreślenie pupy :) Nam chyba nie o to chodzi, wolimy podkreślać barki.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, wiec powiedzcie mi.

Skoro nogi wychodza do konca miednicy 110cm a do barkow z tej odleglosci tylko 55cm mam. To dalej mnie zasada obwiazuje zeby zakryc tylek?

 

Bo idac zasada proporcji to marynarka powinna miec dlugosc 93 cm, obecna ma 70 niespelna. Nie sadze ze takie istnieja ;). Wzrost 186cm

 

Nawet sprawdzilem SS i takiej tam nie ma ;) a najdluzsza jaka jest to grancie 80 cm 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że zasada podziału jest orientacyjna. Osoby o krótkich nogach muszą nosić krótsze marynarki, aby wizualnie "oszukać" i poprawić proporcje. Osoby o dłuższych nogach mogą nosić marynarki do linii pośladków - o ile nogi nie są przesadnie długie, wtedy może warto rozważyć nieco dłuższą marynarkę.

@Łukasz N. Marynarkę mierzy się od szczytu kołnierza, wg mnie u Ciebie powinna mieć ok. 80 cm, ale odpuść sobie pomiary i szukaj proporcjonalnie wyglądającej.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Łukasz N. napisał:

Skoro nogi wychodza do konca miednicy 110cm a do barkow z tej odleglosci tylko 55cm mam

To głowę masz tylko 20 cm...? Jeśli masz długie nogi, powinieneś nosić marynarkę za linię pośladków. Ja mam podobny wzrost jak Ty, nogi krótkie i idealna długość marynarki na mnie to, o ile się nie mylę, jakieś 75-78, u Ciebie odpowiednio o kilka cm więcej.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B. Festiwal trupów z szafy i znalezisk z lumpeksów Wiem, że większość "dziadkowa", ale ja mam trochę taki dziadkowy styl. Które zostawić, które wyrzucić? To wszystko są marynarki 100% wełna, porządnie wykonane, przynajmniej half-canvas (inaczej już dawno bym je wyrzucił - kilkanaście już wyrzuciłem). Materiału za bardzo nie widać, ale głównie o dopasowanie mi chodzi.

Nr 1. Czarno-biała pepitka:

marynarka pepitka.png

Nr. 2: pepitka w odcieniach beżu, lekko zielonkawa, Hugo Boss, wełna jagnięca, rękaw do minimalnego skrócenia by był.

marynarka boss.png

Nr. 3. Szary tweed, melanż. Rękawy do wydłużenia, ale jest z czego (nie mogę się oprzeć wrażeniu, że na zdjęciu wyszły krótsze niż w rzeczywistości), guziki do wymiany (jeden pęknięty)

marynarka szara.png

Nr. 4. Marynarka szwedzkiej marki Tiger, prawdopodobnie sierota po garniturze, trochę wąska w talii (ale chudnę teraz i pewnie niedługo będzie jak ulał)

marynarka granatowa.png

Nr. 5. Dla porównania: mayfair tweed, jedna z moich ulubionych marynarek (nie trup), może rękaw by trzeba wydłużyć tylko. Ma ze wszystkich tutaj najmniej wypełnione ramiona (dla porównania z innymi)

marynarka ulubiona.png

Nr. 6. Dla porządku ta z wczoraj, kaszmir z jedwabiem.

sport coat 2.png

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, swordfishtrombone napisał:

Nie, zasada no.1 to że marynarka ma dzielić sylwetkę na pół. Zmierz się od ramion do ziemi, podziel na pół i będziesz miał mniej-więcej odpowiednią długość marynarki.

To raczej tak nie działa, otrzymamy prawie na pewno bardzo długą marynarkę. Marynarka ma dzielić, owszem, sylwetkę na pół, ale "optycznie", a nie fizycznie. Nie mam jak teraz tego rozrysować ,ale taki podział wynika z pozycji oczu patrzącego i jego odległości od obiektu (trygonometria, generalnie), marynarka, która dzieli optycznie sylwetkę na pół musi być krótsza niż pół długości sylwetki - a jakbyśmy mieli oczy na czubkach butów to musiałaby być dłuższa ;-) Wynika też z tego reguła, którą czasem można usłyszeć, że osoby wyraźnie niskie mogą nosić proporcjonalnie krótsze marynarki, a osoby bardzo wysokie proporcjonalnie dłuższe. Można by to jeszcze bardziej niuansować, marynarka używana do bezpośrednich kontaktów (np. dla prawnika w biurze) może być krótsza, a taka do publicznych wystąpień (gdzie osoba w marynarce jest obserwowana z większej odległości i stoi na podwyższeniu) z kolei dłuższa. Wszystko to ta trygonometria :-)

Swoja droga  z opisanego tu zjawisko wynika też, jak bardzo ważne do oceny wyglądu na zdjęciach jest właściwa pozycja aparatu. Aparat ustawiony na biurku, czy zdjęcia komórka "z biodra" bardzo zaburzą tak proporcje marynarki na sylwetce, jak i nawet proporcje samej marynarki.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Jamjest napisał:

Mi się najmniej podoba nr 3 i 5 (3 - wysoko guzik, 5 tak samo plus przeszycie na klapach). Ale pewnie bym nie wyrzucił ;) 

Nr 5 jest niewyrzucalny, bardzo lubię tę marynarkę (również ze względu na przeszyte klapy) i to jest właśnie mój etatowy sport coat. To ciekawe, że guzik wyszedł tak wysoko - jestem na to wyczulony i zupełnie przy tej marynarce tego nie odczuwam. Ja też na zdjęciach odkrywam te marynarki na nowo :). Lepiej w takim wypadku kierować się własnym odczuciem, czy zdjęciem? :)

Edit: na mędrca szkiełko i oko, w nr 5 guzik jest 7 cm nad pępkiem i jakieś 2-3 cm nad najwęższym miejscem mojego korpusu. Faktycznie dość wysoko, a przy tym, widzę to na zdjęciu dopiero, w górnej połowie marynarki. Moje upodobanie dla niej było zatem nieracjonalne :D. Chociaż bardzo mi się podobają w niej ramiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@swordfishtrombone De gustibus... Mnie akurat nr 5 nie wydaje się nijaki. Przeszycia na klapach dodają charakteru i są ciekawym wyróżnikiem. Intuicja podpowiada mi, że materiał na żywo prezentuje się lepiej. Nie widać całej sylwetki oraz ujęcia z boku, więc trudno ocenić dopasowanie. Jednak nie jest złe, nawet chyba lepsze niż w pozostałych. Guziki wysoko, ale tego nie zmienisz. Trzeba uznać, że to produkt na spacery w wiejskim plenerze i musi zapinać się wyżej, by zatrzymywać ciepło ;)

Gdyby była na 2,5 guzika, z odpowiednio wykończonym kołnierzem i funkcjonalną butonierką... Normalnie pan na włościach robi wiosenny obchód. Trzeba tylko dokupić kilka hektarów łąk i wrzosowisk :) 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.