Skocz do zawartości

Królewski Herb, własne doświadczenia


Blondas

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 weeks later...

Panowie, proszę o Waszą ocenę i radę, bo do tej pory z butami skórzanymi miałem kontakt od święta i z obowiązku.

Postanowiłem jednak to zmienić i zdecydowałem się na zakup sztybletów. Jak się domyślacie padło na KH.

Przedstawiam Wam zdjęcia zrobione dosłownie 2 minuty po wyjęciu z pudełka. Buty od razu miały włożone prawidła. Nie mierzyłem ich przed zrobieniem zdjęć.

Od razu zwróciłem uwagę na te ciemne plamki. Na lewym bucie jest ich z pięć, na prawym jedna większa na górze. Do tego pomarszczony (?) wierzch obu butów.

Czy jest to do przyjęcia i po pastowaniu będzie mniej widoczne?

Druga sprawa to rozmiar. O ile na długość są w porządku, to wygodniej bym się czuł, gdybym nie miał małego palca prawej stopy. Trochę ciśnie. Rozchodzą się z czasem, czy powinienem szukać czegoś innego?

 

IMG_1134.JPG

IMG_1135.JPG

IMG_1138.JPG

IMG_1139.JPG

IMG_1140.JPG

IMG_1142.JPG

IMG_1146.JPG

IMG_1148.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze @dublekil - daj sobie spokój. Ta skóra się tak marszczy ze wstydu, że ją ktoś opanierował, podkleił syntetykiem i zastosował na cholewki butów. Miałem nadzieję, że KH pójdzie w stronę podnoszenia jakości, ale jak widać jest coraz gorzej. Ekonomii się nie oszuka, albo coś jest dobre i swoje musi kosztować, albo jest jak jest. W tym wypadku, nie bardzo jest co bronić nawet. No może spody, pod warunkiem, że są miękkie, a nie twarde jak skała.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie są to do końca własne przemyślenia, ale powinno się nadać na ten temat. Jakiś czas temu kolega stwierdził, że kupi sobie najnowsze trzewiki od KH w preorderze, który z tego co się orientuję ostatnio organizowali. Jak postanowił, tak zrobił, a ja zapytałem, czy nie mógłbym strzelić kilku fotek, żeby zamieścić na tym forum w celach poznawczo-informacyjnych. Nie oponował wobec tego poniżej można zerknąć na zdjęcia. Buty są po 3 wyjściach, śpią na prawidłach od KH. Na czerwono zaznaczone są załamania, które z tego co wiem były w tych butach od samego początku, zanim kolega je w ogóle przymierzył.

Edit: Drobna klaryfikacja co do załamań pokazanych na czerwono: od początku były tam załamania znajdujące się "na górze" zaraz przy przyszwie, nie było natomiast tych poniżej, przy palcach.

KH1.JPG

KH2.JPG

KH3.JPG

KH4.JPG

KH5.JPG

KH6.JPG

KH7.JPG

KH8.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tanie buty z możliwie (niestety) niedrogich materiałów, w przyzwoitym (tj. klasycznym) kształcie. Udawanie klasycznej marki. Tak chyba można określić założenia tego producenta. Ale w tej sytuacji jedyną ich przewagą nad Rossim, Venezią czy jakimś Kazarem jest to, że w jednym miejscu w sieci można zapoznać się z całością klasycznej oferty, wybrać i kupić, podczas gdy u wymienionych trzeba dodatkowo przebijać się przez sterty aladynów, "botków męskich" zapinanych na suwak z boku i innych tureckich pomysłów.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega nie czyta forum, ja delikatnie sugerowałem inne rozwiązania. Każdy robi jak uważa, czasem (często? zawsze?) najważniejsze żeby być zadowolonym. Zdjęcia zamieściłem czysto informacyjnie, gdyby ktoś się zastanawiał jak te buty (tudzież te konkretne buty) wyglądają i na tej podstawie miał podjąć decyzję o zakupie albo o tego zakupu odwołaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem bardzo świeży na forum i jest to mój dopiero drugi post, zatem zacznę od powitania. Wczoraj, zaintrygowany zdjęciami trzewików postanowiłem przejść przez wszystkie strony tego wątku. Jestem użytkownikiem butów KH zarówno niższej linii jak i goodyear welted i niektóre wypowiedzi i komentarze są moim zdaniem przesadzone.

Ja również zakupiłem trzewiki z ostatniej przedsprzedaży. Użytkuje je bardzo intensywnie od tygodnia i mimo tego nie udało mi się nawet zbliżyć do takiego stanu jak na załączonych zdjęciach powyżej. Moje buty nie nosiły żadnych śladów złamań skóry i szczerze mówiąc nie sądzę że w zamówieniu przedsprzedażowym takie załamania mogą się zdarzyć, skoro zamawia się przed wszystkimi. Swój egzemplarz akurat potwierdzałem z obsługą klienta bo chciałem mieć pewność, że nie będzie wcześniej mierzony przez inną osobę. Jeśli z kolei zaniepokoiłoby mnie złamanie skóry po rozpakowaniu to raczej bym od razu zgłosił się do producenta z problemem a nie użytkował buty a potem pisał, że złamania były od początku.

Mam już łącznie 3 pary butów KH - pierwsze brogues zamszowe z niższej linii kupione na samym początku ich działalności, później ślubne oxfordy goodyear, a teraz trzewiki. Wszystkie te buty mogę śmiało porównać z innymi markami w konkretnym przedziale cenowym i moim zdaniem nie mają powodów do wstydu. Zdjęcia wstawię w wolnej chwili.

Pozdrawiam, Jan K.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że ktoś tu czyta bez zrozumienia.

45 minut temu, 2137jan napisał:

Jeśli z kolei zaniepokoiłoby mnie złamanie skóry po rozpakowaniu to raczej bym od razu zgłosił się do producenta z problemem a nie użytkował buty a potem pisał, że złamania były od początku.

Czy ja gdzieś napisałem, że te buty użytkowałem? Te buty nie są i nie będą moimi butami. Post ze zdjęciami zamieściłem w celach informacyjno-poznawczych, dla ludzi, którzy może byliby zainteresowani jak takie buty wyglądają. Wstrzymałem się z wszelką oceną i spostrzeżeniami. Więc proszę mi nie mówić, że "ja bym zrobił tak, a nie pisał na forum". Przedstawiłem stan faktyczny jak sytuacja wyglądała na początku i jak wygląda po trzech założeniach butów.

Poza tym jeden obraz wart więcej niż tysiąc słów. W ten sposób, na podstawie tychże obrazów każdy może sam sobie wyrobić opinię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzewiki:

Zamówiłem, otrzymałem, obejrzałem i odesłałem. Jak za buty za >600 jakość moich egzemplarzy nie do zaakceptowania. W moich skóra była ubrudzona po całym obwodzie ciemnym kolorem (najprawdopodobniej farba którą malowano podeszwy). Jeden plus dobry kontakt z obsługą klienta. Jak wspomniał xkoziol

10 godzin temu, xkoziol napisał:

22 strony wątku i cały czas desperaci próbują, nie zrozumiem :?

 

nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc, nie jest trudno poznać, czy buty są złe, czy tylko przeciętne. Widzi mi się, że łatwiej, niż rozróżnić w trymiga przeciętne od dobrych. Ponieważ akurat przydałyby mi się przeciętne czarne oksfordy (a brak środków na naprawdę dobre), mogę pozwolić sobie na próbę. Mam taką jedną parę ładnie wyglądających butów, które są naprawdę kiepskie, i stało się to oczywiste po jednym dniu. Zamszowe (a raczej nubukowe) granatowe broguesy Kazar, którym pozornie nic nie brakuje, a które po włożeniu sprawiają wrażenie, że nosi się nie buty, a coś zrobionego na wtryskarce. Chodzenie w nich jest nieprzyjemne, mimo że są równo zrobione, mają znośny kształt, bez dodatkowych udziwnień i ogólnie nie widać, że zrobiono je tzw. miękkim w okolicach, gdzie psy szczekają wiadomo czym. Aha, bez pytań o powód nabycia: zwykłe błędy młodości i nagły podmuch schizofrenii. Kupiłem je jako zupełny casual do łażenia w jeansach, niesłusznie jak się okazało. Tym niemniej, wracając do tematu: jeśli te Herby po włożeniu i pochodzeniu parę godzin po domu dadzą mi podobny efekt co tamte Niebieskie Obrzydlistwo, to będę wiedział, że są do chrzanu i wrócą do sklepu. Natomiast jeśli poziom komfortu będzie zbliżony do innych niedrogich butów (mam np. takie całkiem wygodne buty Jones Bootmaker kupione kiedyś za 120 GBP), to będą warte swojej ceny i je zatrzymam na bardziej koneserskie testowanie. Może to niezbyt mądre, ale mam pewien sentyment do krajowych inicjatyw gospodarczych. Ale na to wszystko poczekam jeszcze kilka dni, aż przyjdą jakieś wolne pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, wielgol napisał:

Chcesz pochodzic w butach 'pare godzin' i ewentualnie zwrocic je do sklepu?!

Po domu, wiesz, tureckie kobierce itp. Delikatnie. Muszę się przekonać, jak się czuję w tym cholerstwie. Jeśli coś im odpadnie w wyniku eksperymentu, no to chyba zareklamuję, nie? :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwrot, a zareklamowanie, to dwie różne sprawy.

Jeżeli zamierzasz chodzić w butach kilka godzin, nie ważne po jakich powierzchniach, to przygotuj się na pozostawienie już butów u siebie, oraz dolicz do ogólnej kwoty zakupu, obciążenie Cię przez sprzedawcę kosztami przesyłek, gdybyś jednak decydował się na ich odesłanie do sklepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.