Skocz do zawartości

Muzyka dla naszych uszu


booe

Rekomendowane odpowiedzi

Wrzuce, moze kogos zachwyci tak jak mnie:

http://www.youtube.com/watch?v=DZExCaBb ... re=related

Cale EST jak dla mnie jest swietne, szkoda wielka, ze Esbjorn juz nie jest wsrod zywych.

Pozdrawiam,

dsc.

Zdecydowanie nie podzielam zachwytu EST, szczególnie ich ostatnimi płytami, ale Esbjorna szkoda, tym bardziej, że zginął w sumie w tyleż tragiczny co i głupi sposób. Mógł pograć jeszcze wiele lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin Wasilewski Trio i numer z ostatniej płyty "Faithful" (ECM, 2011) na zachętę:

http://www.youtube.com/watch?v=QMOSl1C7 ... re=related

Podstawowe informacje o tej grupie jazzowej:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Simple_Acoustic_Trio

Dalsze aktualności w profilu grupy na Myspace:

http://www.myspace.com/marcinwasilewskitrio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nereusz, jeśli jesteś "progresywny" to nie mogę Ci nie polecić kapeli oraz krążka, który katuję od jakichś 3 tygodni. Goście nazywają się Beardfish a ich najnowsze dzieło nosi tytuł "MAMMOTH". Niesamowity miks prog rocka, jazzu, muzyki pop z lat 60-70 i odrobiny ostrego łojenia. Jak ktoś kocha gitary i nietypowe wielowątkowe melodie to będzie wniebowzięty. :)

Świetny temat ;)

Ja natomiast jestem głównie fanem rocka progresywnego, którego jedną z ikon jest moja ulubiona kapela czyli Dream Theater :) Poza tym uwielbiam ogólnie dźwięk gitary więc słucham też takich instrumentalistów jak: Steve Vai czy Joe Satriani, albo ostatnio Marty Friedman. Nie pogardzę też żadną porządną kapelą rockową, pod warunkiem że instrumenty wnieśli na scenę żeby na nich przyzwoicie grać, a nie jako rekwizyty do "brzdękania" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nereusz

Nereusz, jeśli jesteś "progresywny" to nie mogę Ci nie polecić kapeli oraz krążka, który katuję od jakichś 3 tygodni. Goście nazywają się Beardfish a ich najnowsze dzieło nosi tytuł "MAMMOTH". Niesamowity miks prog rocka, jazzu, muzyki pop z lat 60-70 i odrobiny ostrego łojenia. Jak ktoś kocha gitary i nietypowe wielowątkowe melodie to będzie wniebowzięty. :)

Świetny temat ;)

Ja natomiast jestem głównie fanem rocka progresywnego, którego jedną z ikon jest moja ulubiona kapela czyli Dream Theater :) Poza tym uwielbiam ogólnie dźwięk gitary więc słucham też takich instrumentalistów jak: Steve Vai czy Joe Satriani, albo ostatnio Marty Friedman. Nie pogardzę też żadną porządną kapelą rockową, pod warunkiem że instrumenty wnieśli na scenę żeby na nich przyzwoicie grać, a nie jako rekwizyty do "brzdękania" :D

Dzięki za rekomendację, właśnie wszedłem w posiadanie, jak przesłucham to zdam relacje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dzieki za info Üxküll, mimo, ze Stanko jest przeciez ogromnie znany to jakos nigdy nie zachwycalo mnie to, co slyszalem, moze kwestia dojrzalosci do muzyki? Anyway wczoraj wybralem sie w podroz po jego kawalkach i odkrylem to cudo:

mozna sie w tym zgubic. To oraz chyba wszystkie Suspended Variations.

Pozdrawiam,

dsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za info Üxküll, mimo, ze Stanko jest przeciez ogromnie znany to jakos nigdy nie zachwycalo mnie to, co slyszalem, moze kwestia dojrzalosci do muzyki? Anyway wczoraj wybralem sie w podroz po jego kawalkach i odkrylem to cudo:

mozna sie w tym zgubic. To oraz chyba wszystkie Suspended Variations.

Pozdrawiam,

dsc.

JAZZ stał się muzyką nobliwą. Najbliższy koncert z udziałem Stańki odbędzie się w Filharmonii Krakowskiej. Twoje odkrycie, to Gama ze starej płyty C.O.C.X., nagranej w studio ZPR przy Teatrze STU w Krakowie w maju 1983 r., a w 1997 r. wznowionej na CD przez Polonię Records.

To jeszcze odsyłacz do Litanii:

http://www.youtube.com/watch?v=vA8QoeZEwzc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumaczenia pisemne rozwijają tę umiejętność :) Nie wyobrażam sobie, jak tłumaczono przed erą internetu... To tak jakby studiować bez ksero! (tzn. deadline'y były milion razy dłuższe, bo każde skomplikowane tłumaczenie wymagało sprawdzania w źródłach i siedzenia godzinami w bibliotekach). Na tym zakończę offtop, dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumaczenia pisemne rozwijają tę umiejętność :) Nie wyobrażam sobie, jak tłumaczono przed erą internetu... To tak jakby studiować bez ksero! (tzn. deadline'y były milion razy dłuższe, bo każde skomplikowane tłumaczenie wymagało sprawdzania w źródłach i siedzenia godzinami w bibliotekach). Na tym zakończę offtop, dziękuję :)

O ile na moim kierunku potrafiłbym sobie wyobrazić zrezygnowania z ksera, to na kierunkach humanistycznych to już level hardcore :) Kończąc offtop polecam tym którym nie znają twórczość Michaela Nymana, szczególnie muzykę filmową. Kilka przykładów na zachętę:

"Gattaca": http://www.youtube.com/watch?v=gFmAsoXkd2I

"The Piano": http://www.youtube.com/watch?v=fZeA0PbjcdI

http://www.youtube.com/watch?v=IIIWIVTh ... re=related

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proc... Gratulacje. Nie zapomnij wyegzekwowac nagrody od gajowego.

A teraz ja o swojej muzie. W związku z zakupem samochodu wyposażonego w archaiczny kaseciak wdrapałem się na strych po pudło kaset z czasów licealnych. Oh... jakie tam perełki znalazłem. Genesis, the doors, Nirvana, Lenny Kravitz, masa U2 jednak do samochodu wziąłem tylko killanaście kaset, naczęściej słucham Princa (uwielbiam) i Milese Daviesa (uwielbiam coraz bardziej). Reszta niestety nie wytrzymała próby czasu w moich uszach albo jakość kaset okazała się za słaba...

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MT, pamiętaj, że kasety rozmagnesowują się w samochodzie b. szybko (szczególnie w letnie upały, ale to na razie nie grozi...)

PS. do OT, w czasach przed ksero-internetowych nie było tak źle. Np. pracę w dziennikarstwie zaczynałem, kiedy pisało się na maszynach. To uczyło pisać tyle ile trzeba. A teraz patrzę na młodzież rozwydrzoną na komputerach, zawsze piszą dużo za dużo. Bez sensu pisać tak za darmo :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio w dwójce miałem przyjemność słyszeć Concierto de Aranjuez w oryginale. Bardzo zdziwiony byłem, chyba wolę wersję Milesa, jest dużo pełniejsza. W tym oryginalnym czegoś mi brakowało. Może to dlatego, że słyszałem najpierw Milesa (setki razy), a potem oryginał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.