Skocz do zawartości

Gdzie kupować koszule przy ograniczonym budżecie?


gamer7772

Rekomendowane odpowiedzi

Również polecam koszule M&S - mam po jednej z bawełny oxford (Collection) i twillu (Luxury). Jakością nie odbiegają od CT, ale nieco słabiej wypadają w porównaniu do koszul Hawes & Curtis (twill). Natomiast są lepszej jakości niż koszule Lamberta z zeszłorocznej kolekcji, oraz TM Lewin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również polecam koszule M&S - mam po jednej z bawełny oxford (Collection) i twillu (Luxury). Jakością nie odbiegają od CT, ale nieco słabiej wypadają w porównaniu do koszul Hawes & Curtis (twill). Natomiast są lepszej jakości niż koszule Lamberta z zeszłorocznej kolekcji, oraz TM Lewin.

Jakie różnice jakościowe dzielą te koszule?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hawes & Curtis to najlepsza koszula jaką mam, traktuję ją od czasu zakupu jako punkt odniesienia :) Oczywiście wszystko jest całkowicie subiektywne. Jeśli chodzi o twill - po dwóch praniach koszula H&C wygląda jak nowa (nie zmieniła się ani trochę), a M&S zaczęła nieco mięknąć i bardzo trudno jest przywrócić jej pierwotny kształt - wydaje się zmęczona. Kołnierzyk i mankiety zaczęły się lekko buntować. Jakość wykończenia minimalnie przemawia za koszulą H&C (brak dzikich nitek, obszycie dziurek - w koszuli M&S jest to również poziom bardzo wysoki, ale de facto znalazłem kilka małych uchybień). W przypadku bawełny oxford to mam porównanie tylko do Lamberta i TM Lewina którego odstąpiłem koledze bo wypadłem. Lambert jest słabiej wykończony (szycie mankietów jest nierówne - choć mam wrażenie, że jest to spotęgowane przez fakturę tkaniny). Mankiety w koszuli M&S są wykończone doskonale, mają bardzo ładne zaszewki które wręcz podziwiałem, idealnie obszyte dziurki. W Lambercie zaczął się także dziwnie układać kołnierzyk. Sama tkanina niewiele się według mnie różni. A TM Lewin to już w ogóle, krochmalone prześcieradło z rękawami :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasz, według mnie jakość to przede wszystkim czynniki bezwzględne jak: trwałość, dbałość o szczegóły, a także powtarzalność. Nie mam na tyle wiedzy aby móc powiedzieć, że ten oxford jest be, a tamten wart sztabki złota - na pierwszy rzut oka oceniam przede wszystkim wykonanie, którego klasa najczęściej idzie w parze z jakością wykorzystanych materiałów. Oczywiście niskiej jakości koszule bardzo łatwo rozpoznać nawet ich nie dotykając, ale na przestrzeni klasy średniej i wyższej z reguły potrzebny jest wyższy stopień wtajemniczenia... Gradacja w tym segmencie jest bardzo drobna, więc skok jakościowy jest subtelny. Inaczej niż w przypadku segmentu budżetowego, gdzie bawełniana koszula z H&M za 50 zł w porównaniu do dwukrotnie droższej Wólczanki wygląda jakby była wykonana z papieru, nie wspominając już o detalach.

 

Przyda się na pewno taki poradnik - bo temat jest dość trudny, ja sam ufam głównie własnej intuicji no i doświadczeniu - czyli porażkom :-)

 

Szego - kupiłem akurat classic fit, ale następnym razem na pewno wezmę slim, choć do szczupłych nie należę. Powiedziałbym, że standard przy tym kroju - dla mnie zbyt szeroka w talii i mocno obszerne rękawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbował ktoś zamawiać coś z Tailor Store? Ciekawi mnie jak sobie radzą z jakością, jak z materiałami itd?

 http://www.tailorstore.pl

 

Przyłączam się do pytania nie tylko w kontekście koszul. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie, to byłoby fajnie, gdyby sie podzielił. 

Na pierwszy rzut oka wygląda mi podobnie do tailor4less, nad którym się zastanawiałem, ale miałem duuuże obawy w kwestii jakości i w końcu zrezygnowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Przyłączam się do pytania nie tylko w kontekście koszul. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie, to byłoby fajnie, gdyby sie podzielił.

Na pierwszy rzut oka wygląda mi podobnie do tailor4less, nad którym się zastanawiałem, ale miałem duuuże obawy w kwestii jakości i w końcu zrezygnowałem.

W sieci jest sporo opinii, można poczytać ;) Sam pewnie się kiedyś skuszę. W polskich sieciowkach nie mogę znaleźć fajnych opcji koszulowych z kołnierzykiem włoskim za przystępną cenę. Tutaj za to mam szansę na niezłe dopasowanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hawes & Curtis to najlepsza koszula jaką mam, traktuję ją od czasu zakupu jako punkt odniesienia :) Oczywiście wszystko jest całkowicie subiektywne. Jeśli chodzi o twill - po dwóch praniach koszula H&C wygląda jak nowa (nie zmieniła się ani trochę), a M&S zaczęła nieco mięknąć i bardzo trudno jest przywrócić jej pierwotny kształt - wydaje się zmęczona. Kołnierzyk i mankiety zaczęły się lekko buntować. Jakość wykończenia minimalnie przemawia za koszulą H&C (brak dzikich nitek, obszycie dziurek - w koszuli M&S jest to również poziom bardzo wysoki, ale de facto znalazłem kilka małych uchybień). W przypadku bawełny oxford to mam porównanie tylko do Lamberta i TM Lewina którego odstąpiłem koledze bo wypadłem. Lambert jest słabiej wykończony (szycie mankietów jest nierówne - choć mam wrażenie, że jest to spotęgowane przez fakturę tkaniny). Mankiety w koszuli M&S są wykończone doskonale, mają bardzo ładne zaszewki które wręcz podziwiałem, idealnie obszyte dziurki. W Lambercie zaczął się także dziwnie układać kołnierzyk. Sama tkanina niewiele się według mnie różni. A TM Lewin to już w ogóle, krochmalone prześcieradło z rękawami :-)

Muszę zatem spróbowac coś u nich kupić, problem jest z wzornictwem :

Szukam gdzieś takiego Ginghama :

http://allegro.pl/kd92-koszula-na-spinki-tm-lewin-roz-xl-41-i5175051222.html

Nawet chyba nie ma go już na stronie TM LEWINA

 

Pozatym zauważyłem na stronie H&C pomieszanie patterns z material, w jednej zakładce są np gingham z end on end albo twill, wprowadza to zamęt. 

No i nie mają chyba takiego dużego wyboru. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedewszystkim chodzi o kontrast kolorystyczny, tych "mdłych" ginghamów mam już kilka a ten z aukcji jest bardzo kontrastowy co świetnie nadaje się do noszenia pod sweter np. No i zdecydowanie bardziej formal niż casual.

 

Abstrahując, już chyba nawet pisałem na forum, że kupowałem sobie koszule z Nattyshirts i bardzo sobie chwalę ich support. 

2015-01-05 17.04.26.jpg

 

2015-01-05 17.34.04.jpg

 

Pomijam kwestie dopasowania rozmiaru i tego, że się koszula później wstąpiła odpowiednio :) Ale materiałowo jest o niebo lepiej niż np nasze Bytomy etc.

No i samemu dobiera sięw wszystko począwszy od kołnierza kocząć na monogramach. 

 

To co widać na zdjęciach to Pinpoint Oxford Two Ply 130 S

http://www.nattyshirts.com/zoom-fabrics.php?swt_id=267

 

Odwzorowanie materiałów więc jest ok. 

Szkoda tylko, że przy dzisiejszym kursie $ robi się z tego 150 pln za koszulę (MTM)

Aha generalnie dlaczego dobry support.?

Jak im napisałem, że dali ciała z wymiarami (bo trochę się rękawy jednak skurczyły zamocno (1-2 cm)) dostałem białego oxforda :P, więc dwie koszule w cenie jednej. 

A biały oxford z kołnierzem button down i kontrastami granatowymi bardzo mi do pracy podpasował :)

https://www.dropbox.com/s/2gd9c6u32987hdk/2015-03-16%2018.26.04.jpg?dl=0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może porównać jakość koszul Hawes & Curtis i CT? Czy to ta sama "półka"? Ceny i promocje wyglądają bardzo podobnie.

Koszule Osovski są świetne, szkoda tylko, że najmniejszy rozmiar to 176-182. Na kurdupli nie szyją, a szkoda.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bym chętnie się dowiedział. Paręnaście postów wcześniej ktoś (nie pomnę już autora wypowiedzi) wspomniał, że H&C jest wyraźnie lepsze od TML i CT. Przy podobnych cenach wydało mi się to mało prawdopodobne... ale w sumie, czemu nie? Podobają mi się ich wzory. Koszule z TML i CT już mam, zastanawiam się nad kolejnym zamówieniem właśnie z HC. Niestety, wg strony, nie oferują "fabrycznego" skracania rękawów, a nie mają mojej rozmiarówki - wszystkie zakupy musiałbym oddać do skrócenia. Jeżeli nie jest lepiej niż w CT, zostanę przy CT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam sporo koszul z CT i jedną z H&C - wg mnie to drugie to pół półki wyżej - trochę lepszy materiał (choć nie wykluczam, że może się różnie trafić, ale generalnie większość tkanin w CT jest jakaś papierowa w dotyku, ale H&C to nie jest dużo wyższa liga), trochę lepszy kołnierzyk (koszule z CT - przynajmniej te "formal" - mają kołnierzyk bardzo sztywny, w H&C trochę mniej). Pomijam fit, bo to sprawa indywidualna, niemniej w obu przypadkach ma te najbardziej slim i są porównywalne (H&C minimalnie bardziej wcięta w talii, ale to różnica na poziomie centymetra).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 3-4 CT i 3-4 HC, wg mnie jakośc jest w miarę podobna.

Koszula tej samej firmy drugiej koszuli nie równa (taka sama cena, taki sam opis na stronie a zupełnie inne materialy, jedna mniej się gnie, druga bardziej, jedna grubsza druga cieńsza itp). Na minus CT - problem z zaginającymi się kołnierzykami. w HC nie zarejestrowałem tego problemu.

Wg mnie najbardziej slim CT jest trochę bardziej obszerne niż najbardziej slim HC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, to cenne informacje :) Fit jest sprawą indywidualną, ale w takim razie u mnie może przesądzić. Najbardziej slim CT jest na mnie idealna - i sądzę, że nawet centymetr mniej w talii to byłby już problem. Skoro rzeczy z HC musiałbym brać większe, a tym samym skracać i taliować, to cena/jakość zaczyna się robić mniej korzystna :)

 

Jedyna rzecz to faktycznie te kołnierzyki, też mam z nimi w CT problem. Ciekawe co oni z nimi robią, żadne inne koszule mi się nie gną na rogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rożkami kołnierzyka to kwestia konstrukcji - kształtu, długości i kątów wyłogów, pewnie też jakiegoś profilowania, którego w CT brak (przynajmniej przy kołnierzykach nie-cut away). Ja sobie radzę w ten sposób, że trochę wyginam te blaszane fiszbiny, naturalnie nie docierają one do samego rożka, ale wyłogi zyskują profilowanie w takim kierunku, że rożki maja mniejszą skłonność do podwijania. Trochę też pomaga próba nadania profilu podczas prasowania, kiedy nagrzana bawełna jest jako tako podatna na takie zabiegi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rożkami kołnierzyka to kwestia konstrukcji - kształtu, długości i kątów wyłogów, pewnie też jakiegoś profilowania, którego w CT brak (przynajmniej przy kołnierzykach nie-cut away). Ja sobie radzę w ten sposób, że trochę wyginam te blaszane fiszbiny, naturalnie nie docierają one do samego rożka, ale wyłogi zyskują profilowanie w takim kierunku, że rożki maja mniejszą skłonność do podwijania. Trochę też pomaga próba nadania profilu podczas prasowania, kiedy nagrzana bawełna jest jako tako podatna na takie zabiegi.

Ja znowu czytałem o tym na jakiś forum, i tam facet polecał krochmal w sprayu. Swoją drogą nie zauważyłem tego w swoich CT ani TML.ma

 

Mały Edit:

Trafiłem dzisiaj na stronkę :http://pickashirt.com/design-a-shirt/?currency=EUR

czy ktoś słyszał lub może zamawiał od nich koszule ? Czytałem opinie, że są całkiem nieźli no ale tego nie można być nigdy pewnym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.