Petrikauer Napisano 23 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Marzec 2011 JEżeli masz na myśli adidasy to jasna sprawa. JA mam na myśli białe obówie casualowe np. takie leciutkie białe lacosteTo nadal obuwie sportowe, może nie tak ordynarne jak adidasy, ale jednak. Moim zdaniem na randkę się nie nadaje, chyba że ta randka ma być na korcie tenisowym (bo tak jak Adidasy to buty zazwyczaj do biegania, Lacoste to marka "tenisowa"). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zaki Napisano 23 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Marzec 2011 Kobiety faktycznie nie zwracają uwagi na szerokość nogawki spodni czy też rodzaj kołnierzyka. Ulubione przez nas 'techniczne' rozważanie są dla nich mało istotne. Oczywiście oprócz banałów takich jak bycie czystym i schludnym warto mieć jakieś ciekawe, oryginalne akcesorium. Może to być poszetka, może być fular, mogą być spinki węzełki, mogą być szelki, może być kapelusz, ba nawet zwykła chusteczka do nosa (czysta i ładnie złożona!) schowana w kieszeń spodni potrafi zauroczyć ('jesteś jak mój tata', he he). Moje smokingowe białe szelki przypadkowo okazały się kiedyś niezwykłym magnesem na panie na firmowej imprezie, co i rusz jakaś chciała sobie z nich strzelić. Tak więc kobiety zwracają uwagę na detale ale nie te popularne na forum jak np węzeł krawata . Chodzi o ciekawe akcesorium. Tak wiem że dla nas forumowiczów to nic takiego poszetka, ale dla większości kobiet z którymi randkowałem byłem pierwszym facetem z poszetką :) Głosy że nie ubieramy się dla kobiet, ale dla siebie są dla mnie tylko teorią męskiej elegancji. Ubieramy się do roli jaką danego dnia odegramy a na randce odgrywamy zupełnie inną rolę niż w pracy. Jako użytkownicy tego forum spędzamy setki godzin więcej w tematyce ubrań niż statystyczny Kowalski, więc po co udawać że ubiór nie ma dla nas znaczenia w przypadku randki? Co do podrywania to jest wiele szkół i mnóstwo na ten temat napisano. Zainteresowanych odsyłam na darmowy portal http://www.podrywaj.org i lekturę jego lewej strony. Uważam że ciekawe akcesorium pomoże w zauroczeniu kobiety, natomiast na związek trzeba jednak czegoś więcej niż eleganckie i oryginalne ubranie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frankenstein Napisano 23 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Marzec 2011 Nie chcę Ci niczego sugerować, ale jako starzec, rozwodnik i człowiek kompletnie niepoważny, uważam, że na spotkaniach z kobietami trzeba być przede wszystkim sobą. Jeśli różowa koszula oddaje Twoją duszę to ją załóż. Ale jak skoncentrowałbym się raczej na wielkim bukiecie kwiatów.Dalbys go kobiecie, czy tez zatrzymalbys go dla siebie jako element ekspresji Twej osoby? Raczej dałbym jej. O ile nie spotkałbym innej na drodze.... A tak w końcu przecież i mnie, i jej nie chodzi o to, żeby podziwiać nasze ubrania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 23 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Marzec 2011 Nie chcę Ci niczego sugerować, ale jako starzec, rozwodnik i człowiek kompletnie niepoważny, uważam, że na spotkaniach z kobietami trzeba być przede wszystkim sobą. Jeśli różowa koszula oddaje Twoją duszę to ją załóż. Ale jak skoncentrowałbym się raczej na wielkim bukiecie kwiatów.Dalbys go kobiecie, czy tez zatrzymalbys go dla siebie jako element ekspresji Twej osoby? Raczej dałbym jej. O ile nie spotkałbym innej na drodze.... A tak w końcu przecież i mnie, i jej nie chodzi o to, żeby podziwiać nasze ubraniaIstotnie ... chodzi o to, aby skupic sie na kwiatach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frankenstein Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 Istotnie ... chodzi o to, aby skupic sie na kwiatach.Trafiłeś w sedno ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
style Napisano 24 Marzec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 naprawdę kupujecie obcej dziewczynie z którą sie spotykacie pierwszy raz bukiet kwiatów ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frankenstein Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 A dlaczego Ciebie dziwi kupowanie kwiatów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fingor Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 Obca dziewczyna, z którą spotykasz się pierwszy raz jest Twoją potencjalną partnerką i brak takiego gestu jest moim zdaniem poważną wpadką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frankenstein Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 Jej będzie po prostu miło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
style Napisano 24 Marzec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 A dlaczego Ciebie dziwi kupowanie kwiatów? Dziwi mnie dlatego bo według mnie jest niedopomyślenia aby zupełnie obcej kobiecie która niczym sobie na to nie zasłużyła, od razu kupować kwiaty. Każdy normalny facet tak sie zachowuje (a przynajmniej wiekszość) dlatego w ten sposob nie zdobędziecie względów wybranki bo niczym się nie wyróżnicie wśród innych. Na kwiaty dziewucha powinna sobie zasłużyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frankenstein Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 A dlaczego Ciebie dziwi kupowanie kwiatów? Dziwi mnie dlatego bo według mnie jest niedopomyślenia aby zupełnie obcej kobiecie która niczym sobie na to nie zasłużyła, od razu kupować kwiaty. Każdy normalny facet tak sie zachowuje (a przynajmniej wiekszość) dlatego w ten sposob nie zdobędziecie względów wybranki bo niczym się nie wyróżnicie wśród innych. Na kwiaty dziewucha powinna sobie zasłużyć Tu nie chodzi o zasługi, ale o okazanie szacunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
style Napisano 24 Marzec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 A dlaczego Ciebie dziwi kupowanie kwiatów? Dziwi mnie dlatego bo według mnie jest niedopomyślenia aby zupełnie obcej kobiecie która niczym sobie na to nie zasłużyła, od razu kupować kwiaty. Każdy normalny facet tak sie zachowuje (a przynajmniej wiekszość) dlatego w ten sposob nie zdobędziecie względów wybranki bo niczym się nie wyróżnicie wśród innych. Na kwiaty dziewucha powinna sobie zasłużyć Tu nie chodzi o zasługi, ale o okazanie szacunku. a dlaczego mam okazywać zbytni szacunek kobiecie która w moich oczach sobie jeszcze na ten szacunek nie zasłużyła ? Okazuje należy jej szacunek przez sam fakt spotkania się z nią. Kultury, odpowiedniego ubioru i tego że bardzo miło spędzi czas w moim towarzystwie.. ale żeby zaraz kupować bukiet kwiatów na powitanie.... nic z tych rzeczy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan Janusz Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 Nie chcę nikogo urazić, ale widać tutaj różnicę pokoleniową: dobrze wychowane starsze pokolenie i egoiści z młodszego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 a dlaczego mam okazywać zbytni szacunek kobiecie która w moich oczach sobie jeszcze na ten szacunek nie zasłużyła ? Okazuje należy jej szacunek przez sam fakt spotkania się z nią. Kultury, odpowiedniego ubioru i tego że bardzo miło spędzi czas w moim towarzystwie.. ale żeby zaraz kupować bukiet kwiatów na powitanie.... nic z tych rzeczy! Łojezu, to jej nie kupuj, ubierz trampki i pasek z duza klamra i wal na randke. Dyskusja o tym czy kupowac kwiaty, bo ktos zasłuzył lub nie i wzajemne przekonywanie sie do tej opcji jest chyba bez sensu. Kazda kobieta lubi dostawac kwiaty, pytanie tylko czy na randce gdzie bedziecie zmieniac lokale wygodnie bedzie jej biegac z bukietem (nie bedzie), a glupio jej bedzie go zostawic. Co do ubioru, to chyba wiekszosc forumowiczow powiedziala jasno: Na codzien ubieram sie elegancko i tak samo ubieram sie na randke. Mozna sie chyba domyslic ze chodzi o koszule, marynarke, odd trousers i jakies buty. Czy warto analizowac fason marynarki, kolor koszuli i roznice miedzy angielkami a mokasynem? Moim zdaniem nie, a schematy podchodza pod rady z LOGO i efekt jest taki ze wszyscy panowie chodza w rózowych koszulach, fryzure maja na piłkarza/malego irokeza, dorzucaja do zestawu klamre D&G i przełamuja eleganckosc marynarki białym trampkiem. O jeansach nie ma co wspominac, bo jasnym jest, ze powinny byc troche sprane, ewentualnie sztucznie odbarwione w dziwne wzory. Jezeli korzysta sie z takiego schematu, to jest ryzyko, ze dziewczyna która jest fanka bycia modna za wszelka cene doceni ten strój (bo wszyscy tak chodza), a inna (ktora takie kreacje uznaje za komiczne), uzna pana tak ubranego za lowelasa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 Na kwiaty dziewucha powinna sobie zasłużyć Powiało "kozactwem" w stylu 10letniego BMW i tureckich butów Lacoste. Dolna póła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stock Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 Nie chcę nikogo urazić, ale widać tutaj różnicę pokoleniową: dobrze wychowane starsze pokolenie i egoiści z młodszego Nie odnoszę się tylko do cytowanej wypowiedzi, ale takie postawienie sprawy może drażnić. Oczywiście uzasadnienie kolegi style jest nie najwyższych lotów, ale takie uogólnianie, jak to powyżej o "dobrym wychowaniu", jest nie na miejscu. Dla mnie dawanie kwiatów kobiecie na pierwszej randce (zwłaszcza np. poznanej przez internet, której wcześniej nie spotkałeś na żywo) jest trochę pretensjonalne. Kobieta może czuć się tym skrępowana. O praktyczności ktoś już pisał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frankenstein Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 Nie chcę się wtrącać ani nikomu czegoś sugerować, ale moje skromne doświadczenie mówi mi, że w relacjach z kobietami pojęcie praktyczności nie istnieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 Style ... Dziewczyna zasluzyla sobie na szacunek z tego wzgledu, ze chciala sie z Toba umowic, chociaz Cie nie znala. (Wybacz to, co napisze ponizej i nie odbieraj tego osobiscie poniewaz zupelnie Cie nie znam i dlatego tez nigdy bym czegos podobnego pod Twym adresem nie skierowal!) Nie wolno zapominac, ze faceci ktorzy koncentruja sie wylacznie na sobie, naleza do grona tych przed ktorymi kobiety najczesciej udaja orgazm. Innymi slowy: egoista jest mierny wszedzie a zwlaszcza w lozku. Ostatecznie wszystko sprowadza sie do sposobu myslenia i wyboru schematow, wedlug ktorych interpretujemy rzeczywistosc. Egoista, to nudny glupiec, ktorego sytuacja jest tym tragiczniejsza o ile bardziej uwaza sie za medrca. A teraz troche z innej beczki ... moja baaaaaardzo dobra przyjaciolka twierdzi (i ma racje) ze podczas klotni z mezczyzna (mezem, kochankiem etc) wystarczy stwierdzic: "Kochanie, chyba jestes na tyle inteligentnym mezczyzna, ze nie sadzisz iz moje reakcje w lozku z Toba odzwierciedlaly moje prawdziwe odczucia?" Sukces gwarantowany! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
style Napisano 24 Marzec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 Style ... Dziewczyna zasluzyla sobie na szacunek z tego wzgledu, ze chciala sie z Toba umowic, chociaz Cie nie znala. (Wybacz to, co napisze ponizej i nie odbieraj tego osobiscie poniewaz zupelnie Cie nie znam i dlatego tez nigdy bym czegos podobnego pod Twym adresem nie skierowal!) Nie wolno zapominac, ze faceci ktorzy koncentruja sie wylacznie na sobie, naleza do grona tych przed ktorymi kobiety najczesciej udaja orgazm. Innymi slowy: egoista jest mierny wszedzie a zwlaszcza w lozku. Ostatecznie wszystko sprowadza sie do sposobu myslenia i wyboru schematow, wedlug ktorych interpretujemy rzeczywistosc. Egoista, to nudny glupiec, ktorego sytuacja jest tym tragiczniejsza o ile bardziej uwaza sie za medrca. A teraz troche z innej beczki ... moja baaaaaardzo dobra przyjaciolka twierdzi (i ma racje) ze podczas klotni z mezczyzna (mezem, kochankiem etc) wystarczy stwierdzic: "Kochanie, chyba jestes na tyle inteligentnym mezczyzna, ze nie sadzisz iz moje reakcje w lozku z Toba odzwierciedlaly moje prawdziwe odczucia?" Sukces gwarantowany! Nic nie szkodzi. Nie obrażam sie, wkońcu wymieniamy tylko poglądy bez zarzutów ad personam. Jest wręcz przeciwnie! Kobiety szybko sie nudzą pantoflarzam i chłopcami którzy przynoszą bukiet kwatów na pierwszym spotkaniu. Być może takie zachowanie jest odpowiednie dla starszego przedziału wiekowego ale w moim przedziale wiekowym, oznaczałoby desperacje i stawiało mężczyzne w niższej pozycji w stusunku do kobiety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 Panowie, jedna uwaga do Waszej dyskusji o randkowaniu. W przypadku ubiorów samych w sobie nie ma obiektywnych mierników sukcesu, bo zawsze można się spierać, czy ktoś dobrze wygląda. W przypadku ubiorów na randki i zachowania na randkach (np. dawania kwiatów na pierwszej randce lub nie) istnieją w miarę obiektywne mierniki sukcesu. Oczywiście dla każdego te mierniki będą inne, bo każdy ma własne motywy chodzenia na randki, i własne rozumienie sukcesów w randkowaniu. Ale zasada jest prosta: weryfikować, jaki ubiór i jakie zachowanie sprawdzają się w naszym przypadku. Tak więc jeśli ktoś przekonuje na forum co do niedawania kwiatów, to niech powoła się na sytuację, w której danie kwiatów zaszkodziło. I na odwrót - ktoś, kto daje kwiaty na pierwszej randce, niech też pochwali się, jakie to miało pozytywne konsekwencje. Wtedy dopiero dyskusja będzie merytoryczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
style Napisano 24 Marzec 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 Panowie, jedna uwaga do Waszej dyskusji o randkowaniu. W przypadku ubiorów samych w sobie nie ma obiektywnych mierników sukcesu, bo zawsze można się spierać, czy ktoś dobrze wygląda. W przypadku ubiorów na randki i zachowania na randkach (np. dawania kwiatów na pierwszej randce lub nie) istnieją w miarę obiektywne mierniki sukcesu. Oczywiście dla każdego te mierniki będą inne, bo każdy ma własne motywy chodzenia na randki, i własne rozumienie sukcesów w randkowaniu. Ale zasada jest prosta: weryfikować, jaki ubiór i jakie zachowanie sprawdzają się w naszym przypadku. Tak więc jeśli ktoś przekonuje na forum co do niedawania kwiatów, to niech powoła się na sytuację, w której danie kwiatów zaszkodziło. I na odwrót - ktoś, kto daje kwiaty na pierwszej randce, niech też pochwali się, jakie to miało pozytywne konsekwencje. Wtedy dopiero dyskusja będzie merytoryczna Myslę że wskazane przez Ciebei mierniki nic nie dadzą bo na szczęscie każda kobieta jest inna, w innym wieku itp. Dlatego pwooływanie sie na sytuacje nie ma sensu bo nic nie jest takie same dwa razy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dsc Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 Witam, mi sie wydaje, ze duzo zalezy od tego w jaki przekroj wiekowy celujemy, wiekszosc mlodszych kobiet bedzie preferowala styl bardziej nowoczesny (bo to 'pompowane' jest w gazetach i telewizji), bardziej dojrzale beda szukaly w ubiorze czegos rowniez dojrzalego. Oczywiscie do tego wszystko dochodza osobiste preferencje, ubierajac wiec fular czy nawet poszetke mozemy wygladac w oczach takiej osoby dziwnie, ale to samo moze sie zdarzyc, gdy do marynarki ubierzemy trampki (co zreszta jest bardzo czestym zjawiskiem). Dowodow nie trzeba szukac dlugo, wystarczy spojrzec na komentarze na roznorakich blogach o modzie meskiej, pozytywne komentarze pojawiaja sie zarowno w przypadku zestawow trampki+wytarte spodnie+marynarka jak i klasycznych zestawien w stylu MT. Druga poruszana kwestia to spostrzegawczosc kobiet, ja sam jestem czepialski i zauwazajac pewne rzeczy np. w ubiorze innego mezczyzny, w towarzystwie kobiety, najczesciej spotykam sie z zaskoczeniem i stwierdzeniem 'o faktycznie, tego nie zauwazylam'. Jest to jednak element malo wazny moim zdaniem, chodzi tutaj o to, ze czepiamy sie na ogol siebie, poprawiamy swoje spodnie/marynarki/koszule, a wszystko po to, zeby czuc sie w tym dobrze, a przeciez tak naprawde do tego wszystko sie sprowadza. Trzecia sprawa to noszenie tego w czym dobrze sie czujemy, w przeciwnym wypadku wedlug mnie zostanie to od razu zauwazone. Czasami widzi sie mezczyzn ubranych dobrze, ale odnosi sie wrazenie, ze oni sa tylko przebrani, ze tak naprawde stroj nie pasuje do nich, oni tylko nosza te ubrania, nie czuja sie w nich pewnie. To troche jak z tym poprawianiem sie nonstop, sprawdzaniem czy cos lezy dobrze, czy nam sie cos nie zawinelo, na to nie ma miejsca w towarzystwie, stroj powinien byc naturalny, nakladamy to co wybralismy i tyle, jest to sprawa zapomniana. Pozdrawiam, dsc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Petrikauer Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 Aby nieco rozluźnić atmosferę przypomnę, że na Dress Code Club już poruszano kwestię różowego, ze szczególnym uwzględnieniem koszul: http://dresscodeclub.blogspot.com/2010/ ... -pink.html Moim zdaniem znakomicie pasuje do granatowej marynarki i garnituru w ogóle, zarówno w zestawach formalnych, jak i nieformalnych. Nie możemy jednak generalizować, że dziewczyny lubią panów w różowym. Moja nie lubi - i między innymi dlatego nigdy nie konsultuję się z nią w sprawie mojego ubrania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość gccg Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 Preferencji charakterystycznych dla kobiety nie wiazalbym z jej wiekiem lecz z najogolnie pojetym poziomem intelektualno-etycznym, ktory soba prezentuje. Innymi slowy z czyms takim jak "posiadanie klasy". Albo ja ma; albo jej nie ma. Mowie tutaj o mlodych kobietach, nie zas o czternastolatkach przewracajacych oczami na widok troglodyty, ktorego geniusz celebruje glownie on sam i jemu podobni. Wiem z wlasnego doswiadczenia jak zachowuja sie mlode kobiety, ktore traktuje sie jak prawdziwa dame. Widac to nawet w ich "jezyku ciala": prostuja sie, usmiechaja sie ... nie w jakis spektakularny sposob ... lecz jest to bardziej grymas na twarzy bedacy wyrazem glebokiego zadowolenia, rozluzniaja rece ... zachowuja sie po prostu jak ktos szczesliwy. Mowie tutaj o dziewczynach z "wyzszej polki", ktorych sposob myslenia naznaczony jest (przez szkoly i wychowanie) metodycznym i metodologicznym krytycyzmem w spojrzeniu na otaczajaca je rzeczywistosc (nie sa to panienki "politycznie poprawne" w najszerszym tego slowa znaczeniu ... nie znajdujace radosci w powielaniu prymitywnych schematow przy jednoczesnym traktowaniu ich jako panacum na problemy codziennosci). Aczkolwiek sadze, ze niezaleznie od wyksztalcenia, spolecznego statusu czy tez czegokolwiek innego, kazda kobieta marzy o tym, aby byc dama. Bo czyz jest ktos, kto nie chce by go szanowano? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Łukasz_ Napisano 24 Marzec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 24 Marzec 2011 ... Na kwiaty dziewucha powinna sobie zasłużyć ...Średniowiecze. A właściwie jego jesień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.