Skocz do zawartości

[LUBLIN], Dobry Krawiec


Celefinnel

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 months later...

Drodzy lubelacy, co prawda wątek jest o lubelskich krawcach, ale poszukuję w naszym mieście jakiś przyzwoitych butów.

Najważniejsze by nie były to "buty skrytobójcy", czyli bez tych dramatycznie wyglądających (przynajmniej wg mnie) czubów. Dobrze by było żeby były brązowe, co jeszcze bardziej utrudnia wybór u nas.

Macie jakieś sklepy godne polecenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koval cena roli nie gra jeśli będą ładne i wygodne, choć powyżej 500 zł będę bardziej wybrzydzać.

Co do konstrukcji to absolutnie żadnych przedłużanych przodów. Ażurowe dziurkowania są do zaakceptowania. Coś takiego jak na zdjęciu (zdjęcie ukradzione z bloga Macaroni Tomato) by mnie już zadowoliło. No i brązowe, raczej ciemniejsze niż jaśniejsze.

Problem jest taki, że w Lublinie znajduję samą tandetę, ale być może nie wiem gdzie szukać.

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, w lublinie jest problem z markowymi dobrymi butami, Witcheny uchodzą za szczyt luksusu- jednak cena nie przystaje do jakości. Ten sklep na rogu Okopowej i Chopina (akurat mieszkam w pobliżu i przechodzę codziennie, ma Lloydy, drogie - i raczej nie trafiałem na przeceny, ale buty śliczne, sam choruję na jedne brązowe broguesy. Ładne, jeśli chodzi o kopyto buty widziałem też w Plazie, w kramiku Bytomia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi. Z "braku laku", a obszedłem chyba większość sklepów w mieście, stanęło na Aldo, które nie straszyły ceną, a i estetyka była, skoro już mamy początek roku szkolnego, na 4-, więc akceptowalna. Prezentują się tak:

Dołączona grafika

Na rogu Chopina i Okopowej mają kilkanaście par tych Lloyd'ów, ale ceny trochę nieprzyzwoite, chyba, że ktoś koniecznie chce się snobować na skórzaną podeszwę. Na stoisku Bytomia były może cztery pary butów i raczej takich sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Choć nie jest to wątek "powitalny" na forum, chciałbym w tym lubelskim temacie o krawcach przywitać się użytkownikami, którzy - tak jak ja - są z Lublina. Jestem tu nowy, nie mam wielkiego doświadczenia w stosowaniu męskiej mody na co dzień, na forum zaglądam, żeby takowe nabyć. Przeczytałem w tym wątku wszystkie posty "od deski do deski" i stwierdzić muszę, że rzeczywiście nie ma u nas wielkiego wyboru jeśli się chce uszyć garnitur na miarę, butów w Lublinie "na miarę" zrobić się chyba nie da?

Z mojego skromnego doświadczenia - poznałem krawcową (do tej pory wszyscy pisali o krawcach), która ma zakład obok Plazy (skrzyżowanie ul. Skłodowskiej z ul. Lipową, narożna kamienica po tej samej stronie co Plaza), która reanimowała moją koszulę. "Nadziałem" się w pracy - wychodząc z pokoju - na klamkę, koszula miała tydzień (w dodatku była prezentem od mojej żony), bardzo mi się podobała. Wyrwałem sobie na tej klamce 3 guziki i rozprułem cały przód. Wyglądało to dosyć dramatycznie, jakbym walczył z tygrysem, albo spędził ze trzy rundy sam na sam z Najmanem w oktagonie... Byłem pewny, że koszulę szlag trafił. Tymczasem Pani krawcowa stwierdziła, że "da się zrobić". Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, w zasadzie nie wiem jak ona to zrobiła, że nie ma szwów, wszystko wróciło na swoje miejsce, nie znać, że coś się z koszulą stało. Śmieję się, że teraz wygląda lepiej niż przed naprawą.

Spodnie i wszelką odzież skracam u krawca, który ma zakład na Bronowicach - boczna ul. Lotniczej. Ceny są niskie, za skrócenie sporni 7-10 zł, a ja z uwagi na mój wzrost zwykle wszystko skracam (nie na odwrót) więc zwracam uwagę na cenę.

W tej chwili szukam miejsca gdzie będę mógł uszyć garnitur. Ponieważ to mój pierwszy raz z szyciem na miarę potrzebuję fachowej porady i liczę - nie ukrywam - na pomoc krawca. Z tym, że z tego co czytam widzę, że ta pomoc często przeradza się w dyktowanie warunków. Zastanawiam się, czy nie uderzyć z tematem do Warszawy i w stolicy poszukać pracowni, gdzie będę mógł liczyć na klasyczny krój dobrze dobrany do mojej sylwetki będący jednocześnie odzwierciedleniem nowoczesnych trendów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słyszałem o tym krawcu na Bronowicach. Rozmawiałeś z nim o szyciu garnituru? Ja już czekam na odbiór materiału od Zakiego i na święta Bożego Narodzenia chciałbym uszyć. W tej chwili rozważam między Panem Chłopkiem a Panem z zakładu naprzeciwko Gali. Pan z zakładu na kowaleskiej ma dobry warsztat, ale chyba trzeba by go mocno pilnować co do stylu, bo robi nieco za obszernie-była o tym mowa wyżej, choć z jego poprawek byłem zadowolony. Teraz po pierwszym będę dawał trzy przeróbki marynarek (taliowanie i skracanie rękawów) do Pana Chłopka, to z nim porozmawiam o szyciu garnituru.

Mam swoją koncepcję co chcę mieć i uzbrojony w wiedzę z forum, wiem, że jest to osiągalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z tym Krawcem o garniturach. Mówił mi, że jest juz trochę za stary, że szył bardzo dużo jeszcze kilka lat temu, ale teraz sił już nie starcza. Odniosłem wrażenie, że to prawdziwy krawiec starej daty. Myślę, że ten Pan ma już ponad 70 lat. Obecnie dorabia sobie do emerytury, być może kiedyś był w Lublinie znany.

Kurczę, nie ma chyba w Kozim grodzie takiego młodego krawca, który potrafiłby uszyć klasyczny garnitur ale już w takim wydaniu, nazwijmy to, nowoczesnym.

Szukałem ostatnio płaszcza na zimę. Byłem w Zetto na ul. Mełgiewskiej - w internecie wygląda to lepiej, choć znalazłem ładny płaszcz, ale niestety jesienny, bez ciepłej podpinki. Nie szukaliście czegoś? Może macie namiary?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha - mam jeszcze pytanie. Czy jest gdzies na forum wątek dotyczący tego jaką odzież dobierać do danej sylwetki? Ja jestem raczej niski, mam 170 cm, ważę 80 kg, otyły (jeszcze...) nie jestem, ale chudym już mnie nikt nie nazwie. Wiem, że każda sylwetka wymaga innych miar, nigdy nie wiedziałem jakie "miary" powinni dobierać ludzie o mojej posturze. Czy mógłbym dowiedzieć się czegoś więcej w tym temacie? Będę wdzięczny za wszelkie informacje, linki i namiary!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz możliwość uszyć w Warszawie, to - http://www.garniturukrawca.pl chyba będzie najbardziej efektywne rozwiązanie ;)

Piękna sprawa, dla laika jak ja! Ciekaw jestem ile w sumie kosztuje taka usługa, korzystał ktoś może już z rad Pana Milera i Zaczkiewicza? Szkoda, że nie mają filii w Lublinie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz możliwość uszyć w Warszawie, to - http://www.garniturukrawca.pl chyba będzie najbardziej efektywne rozwiązanie ;)

Piękna sprawa, dla laika jak ja! Ciekaw jestem ile w sumie kosztuje taka usługa, korzystał ktoś może już z rad Pana Milera i Zaczkiewicza? Szkoda, że nie mają filii w Lublinie!

Nie powinieneś mieć problemu ze skontaktowaniem się i dopytaniem o szczegóły. To nasi forumowi koledzy - 4inHand i zaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj o 11.30 w Archikatedrze w Lublinie odbyła się msza cechu krawców. byłem na tej mszy i muszę przyznać, że nie spodziewałem się aż tylu przedstawicieli tego zawodu. Śmiało można powiedzieć, że ten zawód jeszcze nie umarł, żyje i ma się całkiem nieźle. Dowiedziałem się, że o dobry garnitur należy modlić się do św. Gerarda - patrona krawców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że takie szczegóły nie są mi znane, choć podejrzewam, że część z nich to nie byli mistrzowie igły. Z drugiej strony żyć z czegoś trzeba, a omnibusem nikt z nas nie jest. Miło jednak było zobaczyć, że jeszcze trochę zawodowych krawców chodzi po tym świecie. Ciekaw jestem, czy byli wśród nich Panowie, którzy szyli garnitury użytkownikom forum z Lublina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowiedziałem się, że o dobry garnitur należy modlić się do św. Gerarda - patrona krawców.

No wie Pan, ilość ilością ale ilu z nich nie jest budżetowcami nadającymi się jedynie do poprawek?

Modlitwa o wstawiennictwo św. Gerarda, ewentualnie jakiś obrazek z patronem krawców włożony między zdjęcia ze detalami zamawianego stroju dla krawca i nawet taki 'poprawkowicz' zmajstruje garnitur że hej (nomen omen ;))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziłem dzisiaj Pana Tadeusza Chłopka, na razie dwie marynarki do wytaliowania i skrócenia rękawów dałem. Bardzo miło sie rozmawia. Omówilismy wstępnie projekt garnituru,z którym ruszę za jakieś dwa-trzy tygodnie. Mam też zgodę na fotografowanie, więc relacje w dziale bespoke be soon. Materiał już mam od Zakiego. Pan Chopek bardzo się zachęcił do projektu i jak się wyraził - podejmuje rękawice. Przy okazji. Czy któryś z Kolegów - lubelaków nie szyje przypadkiem teraz u niego garnituru? Mistrz pokazywał mi marynarkę bardzo ogarniętą w szczegółach, łącznie z obszywaniem ręcznym dziurek od guzików i z przemyślanym układem całości. wyglądało jak zamówienie kogoś z naszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

No cóż, czas na moje wrażenia ze spotkania z krawcem z ulicy Kowalskiej. Chciałem zobaczyć jak to jest uszyć coś na miarę, niewysoka cena do mnie przemawiała i zasadniczo (po lekturze głównie tego forum) nastawiałem się na nic specjalnego, ale zawsze to jakaś nauka na przyszłość.

Co więc jest źle z moim garniturem - WSZYSTKO. Absolutnie wszystko jest źle.

Przepraszam, spodnie są całkiem przyzwoite i po zasugerowanym zwężeniu i skróceniu leżą według mnie całkiem nieźle.

Krawca z ulicy Kowalskiej polecam jedynie tym, których stać na wyrzucenie w błoto pieniędzy, by nauczyć się co można zrobić źle przy zamówieniu. Mnie nie stać, ale wiem to dopiero teraz.

Marynarkę dałem do poprawek do małego zakładziku krawieckiego prowadzonego przez dwie panie przy Alei Kompozytorów Polskich (naprzeciw kościoła "korony"). Krawcowe ładnie wytaliowały marynarkę, skróciły rękawy i przyszyły porządnie guziki. Niestety nie podjęły się lepszego obszycia dziurek. Mimo wszystko polecam usługi tego zakładu w zakresie drobnych poprawek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krawca z ulicy Kowalskiej polecam jedynie tym, których stać na wyrzucenie w błoto pieniędzy, by nauczyć się co można zrobić źle przy zamówieniu. Mnie nie stać, ale wiem to dopiero teraz.

Jeżeli nie jesteś głosem konkurencji Pana z ulicy Kowalskiej pokaż fotografie przed i po. Jeśli nie masz zamilcz.

Wybacz, ale czy mamy prowadzić rozmowę na tym poziomie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.