Skocz do zawartości

"Elegancka" literatura i filmy


damiance

Rekomendowane odpowiedzi

To nie był zły film, ale nie rozumiem tych zachwytów. Wydaje mi się też, że dotyczą one jego najbardziej powierzchownych elementów.

 

Dla mnie to film bardzo dobry, choć dostrzegam w nim pewne słabości, czy wręcz daleko posuniętą naiwność niektórych scen. Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem zachwytów nad najbardziej powierzchownymi elementami. Jeśli chodzi o kostiumy, owszem - zachwycają; ubrania mężczyzn, a zwłaszcza Gepa inspirują wielu, to wiemy. Mnie jednak bardziej fascynuje nie tyle ubiór, co posługiwanie się figurami i symbolami, które na nowo staram się zrozumieć przy każdym ponownym obejrzeniu tego filmu. To właśnie czyni ten film, jak dla mnie, genialnym i wyjątkowym. Bo nie sprowadza go do kompletnego kolażu obrazu i dźwięku, który rozumiem od razu. Ale daje szansę na jego odczytywanie na nowo, uruchamia wyobraźnię. 

  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to film bardzo dobry, choć dostrzegam w nim pewne słabości, czy wręcz daleko posuniętą naiwność niektórych scen. Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem zachwytów nad najbardziej powierzchownymi elementami. Jeśli chodzi o kostiumy, owszem - zachwycają; ubrania mężczyzn, a zwłaszcza Gepa inspirują wielu, to wiemy. Mnie jednak bardziej fascynuje nie tyle ubiór, co posługiwanie się figurami i symbolami, które na nowo staram się zrozumieć przy każdym ponownym obejrzeniu tego filmu. To właśnie czyni ten film, jak dla mnie, genialnym i wyjątkowym. Bo nie sprowadza go do kompletnego kolażu obrazu i dźwięku, który rozumiem od razu. Ale daje szansę na jego odczytywanie na nowo, uruchamia wyobraźnię. 

 

Nie zapominajmy o polskim akcencie w postaci muzyki z "Requiem dla mojego przyjaciela" Zbigniewa Preisnera, której również użyto bardzo symbolicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominajmy o polskim akcencie w postaci muzyki z "Requiem dla mojego przyjaciela" Zbigniewa Preisnera, której również użyto bardzo symbolicznie.

A co z "Symfonią pieśni żałosnych" Góreckiego? To też polski akcent, o którym warto wspomnieć. :)

Imho cała ścieżka dźwiękowa została dobrana z wyjątkowym smakiem. 

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 4 weeks later...
  • 4 months later...

Właśnie wróciłem z nowego Bonda i ...

...kurcze, może nie byłem w formie, ale dawno się tak nie wynudziłem w kinie (a chodzę średnio raz w tygodniu) - normalnie film drogi jakiś...

Jeśli zaś chodzi o kostiumy, to odczucia mieszane - większość strojów głównego bohatera zaprezentowanych na forum w 'poradni stylistycznej' otrzymałoby ocenę 'wymień na większy rozmiar'; a najbardziej rzucił mi się w oczy (fajny zresztą) krawat z grenadyny (w scenie 'pustynnej') kończący się gdzieś nad pępkiem... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Bond jest niezwykły, bo słaby prawie w każdym wymiarze.Nie pamiętam, abym wynudził sie bardziej jakimkolwiek odcinkiem. W kwesti stylu również mizeria. Być może na tle bardzo dobrego Skyfall ciężko było się przebić. Następna część będzie zapewne nowym rozdaniem - nowa reżyseria i odtwórca głównej roli. Nawet Monica B. wypadła fatalnie... jak na ponad 50 lat wygląda świetnie, ale na bycie dziewczyną Bonda kilka (-naście?) wiosen za późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie nudziłem, ale wymagający nie jestem :) W każdym razie "Skyfall" był dla mnie zbyt mroczny - Bond ma być lekki, łatwy i przyjemny, a "Spectre" taki jest.

Co do garniturów Bonda, to też mnie się wydawało, że nieco zbyt przy ciele. Ale jednocześnie pocieszyłem się, bo ostatnio nieco "przybieram" i garnitury jakby lekko ciaśniejsze się robią ;)

A Monika miała właśnie taką już dojrzałą kobietę zagrać! Bardzo dobrze, że ma lekkie zmarszczki, to naturalne, przynajmniej nie będzie takim nabotoksowanym i ponaciąganym skalpelami (sorry @Skalpel ;)) koszmarkiem, jak Meg Ryan czy Nicole Kidman...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście, również nie uważam się za wymagającego widza... tu jednak moja płytka wrażliwość została poddana raptownemu i skutecznemu atakowi.

Z tą "ciasnością" jest tak, że jak marynarka opina szczupłego, to wygląda źle. Jeśli jednak opina pana "przy kości" dodatkowo wygląda komicznie :-) sam prowadzę z tym wieczną walkę... a święta przed nami...

Rola Moniki została wciśnięta do scenariusza na siłę. Sama zagrała teatralnie, a na zmarszczki u dziewczyny Bonda patrzyło się trudno... wszystko przemija i w tym filmie przyniosło refleksję, nie rozrywkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 5 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.