Jan Napisano 31 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 Ja nosze muchy w nieformalnych sytuacjach (nie do pracy). Nie zastanawiam sie jak wyglada rzad guzików, ani czy moja twarz ma ostre rysy - po prostu mi sie to podoba, podobnie jak mojej dziewczynie. Nosze muchy tylko diamond point ("w szpic"?) i zawsze sam je wiąże. Powtórze jeszcze raz na tym forum - mucha pre tied jest jak krawat na gumce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
proceleusmatyk Napisano 31 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 mucha pre tied jest jak krawat na gumce. Albo zwis męski na gumce Wybaczie rubaszność, ale nie mogłem się powstrzymać. Już nie będę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kyle Napisano 31 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 tak na marginesie - ciekawe wydarzenie: http://www.thetiebar.com/guinnessbook-bowties.asp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sergiusz Napisano 31 Lipiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2011 To mój pierwszy post na forum, witam wszystkich . Ale wracając do tematu; gentleman oczywiście powinien się wystrzegać muszki wiązanej fabrycznie, aczkolwiek bywają takie, które trudniej zdemaskować niż krawat na gumce . Jednak, dla samej zasady, mówię takim muszkom: NIE. Sam muszek raczej do casualu nie noszę, aczkolwiek znana mi dobrze osoba nosi je nawet do dżinsów . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trumpett Napisano 1 Sierpień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 mucha w nieformalnym zestawieniu. love it! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 1 Sierpień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 Tak niedługo będzie wyglądał nasz forumowy kolega DSC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djdomin Napisano 1 Sierpień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 Muchy nosiłem w sytuacjach konferencji, jakiś wyjazdów. Głównie w paski, kolorowe. Na zajęcia ze studentami i na co dzień jednak krawat. No i czarna mucha do smokingu na wieczór. Też myślałem, że będę nosił muchy do śmierci. Ale jednak niedługo całą kolekcję wystawię na sprzedaż (krawaty też). Dam znać tu na forum, będzie to po 8 grudnia zapewne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 1 Sierpień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 Hehe, ja się tak nie dam łatwo. Bo ja zamierzam też nosić do śmierci frakowe kołnierzyki, a muchy najlepiej do nich wyglądają. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek Napisano 1 Sierpień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 mucha w nieformalnym zestawieniu. love it! Hmm, moim zdaniem ten ubiór jest jakiś taki ciamajdowaty... trochę kojarzy mi się z brązowym swetrem z jeleniem z filmu o Bridget Jones. Ale to nie "zasługa" muchy, tylko chyba głównie tureckiego sweterka i przesytu wzorów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sergiusz Napisano 1 Sierpień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 Tutaj może troszkę mniej wzorków, bardzo casualowo; moim zdaniem w gruncie rzeczy wygląda przyzwoicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eye_lip Napisano 1 Sierpień 2011 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 Akurat powyższy zestaw to kolorystycznie mocno średni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sergiusz Napisano 1 Sierpień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2011 Akurat powyższy zestaw to kolorystycznie mocno średni.Nie mam tyle doświadczenia co większość forumowiczów (czuję się b. początkujący, mam nadzieję, że na forum się czegoś nauczę), jednak okiem laika i osoby dopiero "szkolącej się", czyli po prostu okiem przeciętnego człowieka, zestaw ze zdjęcia wygląda nie tak tragicznie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Varney Napisano 13 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Wrzesień 2011 Jak muchę się wiąże? :]Co najzabawniejsze - jak sznurowadła. http://www.lenoeudpapillon.com/howToTie.php Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 13 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Wrzesień 2011 To dość proste, z tym, że trzeba dobrze utrafić z proporcjami po obu stronach muszki (jeszcze nie zawiązanej, jak w instrukcji w Le Noeud Papillon w punkcie 1), żeby dobrze wyszła. Moja rada jest jeszcze taka, żeby tą muchę zawiązać porządnie i mocno. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek Napisano 13 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Wrzesień 2011 Tej, że tak zacznę regionalnie, gdzie w Poznaniu kupić ładną muchę wieczorową (czarny jedwab?)? Jakiego rzędu jest to koszt? Jak muchę się wiąże? :] Gdybyś nie znalazl w Poznaniu - ja w zeszłym tygodniu kupiłem tu (przesyłka pocztą zajęła jeden dzień) http://www.collectionadam.com/ Granatową dla siebie, czarna dla kolegi. Myślę, że jest w porządku - nie wiem czy to najwyższa, czy przeciętna jakość, ale spełnia oczekiwania - jest jedwabną muchą self tie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kyle Napisano 13 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Wrzesień 2011 To dość proste, z tym, że trzeba dobrze utrafić z proporcjami po obu stronach muszki (jeszcze nie zawiązanej, jak w instrukcji w Le Noeud Papillon w punkcie 1), żeby dobrze wyszła. Moja rada jest jeszcze taka, żeby tą muchę zawiązać porządnie i mocno. no właśnie, proste, nie licząc tego ostatniego - tzn. żeby węzeł był dostatecznie ścisły, przynajmniej mam z tym problem. W rzeczonej instrukcji na etapie przedostatniego punktu otwór, przez który nalezy przełożyć części "skrzydełka", musi być na tyle duży, żeby to było wykonalne. Skutkuje to jednak tym, że po przełożeniu węzeł jest dość luźny. Pomaga pociągnięcie z dwóch stron w kierunku pleców tasiemki, która jest wokół szyi - tylko że wtedy z kolei tej tasiemki robi się wokół szyi za dużo i mucha trochę wisi. Mam nadzieję, że jasno się wyraziłem. Jakieś rady? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
proceleusmatyk Napisano 13 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Wrzesień 2011 A ja jednego nie potrafię pojąć - dlaczego na każdym rysunku, instruującym krok po kroku jak zawiązać krawat, muchę, sznurówki, zawsze pokazuje się wiązanie z perspektywy drugiej osoby. Przecież te rzeczy wiąże się na sobie! Chyba że rysunki robione są "dla żon"... PS Hakamę wiąże się bardzo podobnie, tzn. ostatni węzeł na niej http://youtu.be/MMoc-zm8Wdo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Varney Napisano 13 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Wrzesień 2011 A ja jednego nie potrafię pojąć - dlaczego na każdym rysunku, instruującym krok po kroku jak zawiązać krawat, muchę, sznurówki, zawsze pokazuje się wiązanie z perspektywy drugiej osoby. Przecież te rzeczy wiąże się na sobie! Chyba że rysunki robione są "dla żon"... PS Hakamę wiąże się bardzo podobnie, tzn. ostatni węzeł na niej http://youtu.be/MMoc-zm8Wdo Sądzę, że większość panów wiąże krawaty przed lustrem - wtedy właśnie patrzymy na siebie z drugiej osoby, czyż nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 13 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Wrzesień 2011 Ja nie robię tego otworu większego, tylko wpycham materiał na siłę palcem. Żeby węzeł był ścisły, najpierw zaciskam jak najmocniej, później luzuję ciągnąc za pojedyncze końcówki i tak w kółko, aż wszystkie końcówki będą właściwej długości. Sądzę, że większość panów wiąże krawaty przed lustrem - wtedy właśnie patrzymy na siebie z drugiej osoby, czyż nie? Ale podobno prawdziwy mężczyzna potrafi zawiązać muchę bez patrzenia w lustrze. Ale mnie jest wygodniej, kiedy widzę co robię, więc, używając makaronizmu, why bother? Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 13 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Wrzesień 2011 To dość proste, z tym, że trzeba dobrze utrafić z proporcjami po obu stronach muszki (jeszcze nie zawiązanej, jak w instrukcji w Le Noeud Papillon w punkcie 1), żeby dobrze wyszła. Moja rada jest jeszcze taka, żeby tą muchę zawiązać porządnie i mocno. no właśnie, proste, nie licząc tego ostatniego - tzn. żeby węzeł był dostatecznie ścisły, przynajmniej mam z tym problem. W rzeczonej instrukcji na etapie przedostatniego punktu otwór, przez który nalezy przełożyć części "skrzydełka", musi być na tyle duży, żeby to było wykonalne. Skutkuje to jednak tym, że po przełożeniu węzeł jest dość luźny. Pomaga pociągnięcie z dwóch stron w kierunku pleców tasiemki, która jest wokół szyi - tylko że wtedy z kolei tej tasiemki robi się wokół szyi za dużo i mucha trochę wisi. Mam nadzieję, że jasno się wyraziłem. Jakieś rady? Trening czyni mistrza Tak jak napisał Kilroy , nie przesadzaj z wielkoscia tej dziurki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kyle Napisano 13 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Wrzesień 2011 jest w sieci fajny filmik instruktażowy, na którym wydaje mi się, że dziura jest spora, i nie pchają na siłę. Mam w domu w ulubionych, jak wrócę postaram się wkleić. Ale cóż, pozostaje ćwiczyć, rzadko mucha jest u mnie w akcji, lecz pora to zmienić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 13 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Wrzesień 2011 Wiązanie muchy to chyba jedyna rzecz związana z klasycznym strojem, w której mam jakieś wiadomości praktyczne. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Nereusz Napisano 13 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Wrzesień 2011 Wiązanie muchy to chyba jedyna rzecz związana z klasycznym strojem, w której mam jakieś wiadomości praktyczne. Pozdrawiam, Dr + za szczerość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dr Kilroy Napisano 13 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Wrzesień 2011 No ale teoria też jest ważna, zwłaszcza w naukach ścisłych do których (ja) zaliczam elegancki strój. Pozdrawiam, Dr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 13 Wrzesień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 13 Wrzesień 2011 jest w sieci fajny filmik instruktażowy, na którym wydaje mi się, że dziura jest spora, i nie pchają na siłę. Mam w domu w ulubionych, jak wrócę postaram się wkleić. Ale cóż, pozostaje ćwiczyć, rzadko mucha jest u mnie w akcji, lecz pora to zmienić nie wiem nawet czy u mnie jest duza, bo jej nie widze jak wiaze - po kilku/kilkunastu probach zrozumiesz o co chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.