Jan Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 Ps. Miałem chyba mylne zdanie o złym guscie graczy NBA, a nie jest tak źle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sestriere Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 Może jakieś przepisy wewnętrzne albo zwyczaje nakazują koszykarzom NBA ubierać się w garnitury kiedy są na meczu a nie grają z powodu kontuzji (zauważcie, że obok Wade'a siedzi także dość dobrze zbudowany pan w garniturze). Jeszcze z oglądania NBA w czasach Jordana pamętam, że nie mogący grać koszykarze często pojawiali się na trybunach właśnie w garniturach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koval Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 Może jakieś przepisy wewnętrzne albo zwyczaje nakazują koszykarzom NBA ubierać się w garnitury kiedy są na meczu a nie grają z powodu kontuzji (zauważcie, że obok Wade'a siedzi także dość dobrze zbudowany pan w garniturze). Jeszcze z oglądania NBA w czasach Jordana pamętam, że nie mogący grać koszykarze często pojawiali się na trybunach właśnie w garniturach. Nie wiem dokładnie jak to jest formalnie rozwiązane - ale rzeczywiście - po 'występach modowych' takich panów ja Dennis Rodman (fioletowe futerka, żółte włosy, mnóstwo BLING BLING) - władze NBA wprowadziły coś w rodzaju Dress code dla zawodników. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NieMy Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 Może jakieś przepisy wewnętrzne albo zwyczaje nakazują koszykarzom NBA ubierać się w garnitury kiedy są na meczu a nie grają z powodu kontuzji (zauważcie, że obok Wade'a siedzi także dość dobrze zbudowany pan w garniturze). Jeszcze z oglądania NBA w czasach Jordana pamętam, że nie mogący grać koszykarze często pojawiali się na trybunach właśnie w garniturach. Jest właśnie tak jak piszesz, koszykarze muszą chodzić w garniturach. Wprowadzono taki przepis ponieważ przed jego wprowadzeniem chodzili ubrani jak uliczni dilerzy dragów/gwiazdy hip-hopu i na konferencjach prasowych wyglądało to fatalnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
frankenstein Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 Większość amerykańskich zawodników lig NFL, NBA, NHL i World Series to absolwenci college'ów i osoby z reguły aspirujące czy będące klasą średnią. Nawet piłkarze (soccer) z Europy Zachodniej w lożach vipów śledzą spotkania w garniturach. Nie wydaje mi się, żeby było w tym coś nadzwyczajne. To raczej normalne. Nie normalne jest chodzenie wszędzie w bieliźnie tak jak w Polsce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
m.z. Posted January 5, 2012 Report Share Posted January 5, 2012 Chciałbym żeby tak było. Gwiazdy w college'u grają w NCAA i są celebrowane, często nie zaglądając wcale do książek. Wade nie tam nauczył się nosić garnitur, to wymóg ligowy ps. murzyni z NBA to najczęściej dzieci ubogich dzielnic, klasa średnia przytrafia się sporadycznie http://www.sport.pl/sport/1,65025,3211968.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Petrikauer Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Rany, ale offtopa poruszyłem... Jeśli chodzi o pytanie w co pan Wade powinien się ubrać i czy powinien to być dres to uznaję do za nieuczciwy chwyt erystyczny, zwłaszcza na tym forum, gdzie wiemy, że pomiędzy szarym, trzyczęściowym garniturem a dresem jest mnóstwo strojów o różnym stopniu formalności. I nie uważam tego pana za "nadubranego", bo reszta publiczności była ubrana znacznie mniej formalnie, ale dlatego, bo mecz NBA jest moim zdaniem okazją obiektywnie niepasującą do trzyczęściowego garnituru. Może się jednak mylę, bo nigdy na własne oczy nie widziałem takiego meczu, a chciałbym. OK, tego że jest sportowcem i w związku z tym przysługuje mu swojego rodzaju licentia artistica nie wziąłem pod uwagę. Zawsze uważałem, że lepiej być over niż underdressed i już wolę Wade'a w garniturze niż w... dresie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Posted January 6, 2012 Author Report Share Posted January 6, 2012 Zawsze uważałem, że lepiej być over niż underdressed i już wolę Wade'a w garniturze niż w... dresie. Tym pieknym podsumowaniem godnym naszego forum zakonczmy OT i czekam na kolejne zdjecia dobrze ubranych mezczyzn Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
frankenstein Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Chciałbym żeby tak było. Gwiazdy w college'u grają w NCAA i są celebrowane, często nie zaglądając wcale do książek. Wade nie tam nauczył się nosić garnitur, to wymóg ligowy ps. murzyni z NBA to najczęściej dzieci ubogich dzielnic, klasa średnia przytrafia się sporadycznie http://www.sport.pl/sport/1,65025,3211968.html Żeby grać musisz ukończyć college, bo tylko tam funkcjonuje system szkolenia graczy. Obejmuje ich system stypendialny. Wymogi związane z dress codem mają charakter wymuszania/ nakłaniania do pewnych postaw. Dlatego w amerykańskich ligach zawodowych bójki zawodników traktuje się jako przestępstwa. Mógłbym dłużej o systemie edukacji sportowej w USA i Europie Zach., ale nie chcę off-top powiększać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
m.z. Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 ad1. bzdura - w NBA nie trzeba grać po college'u vide lebron james. college zazwyczaj kończą, ale z przyczyn zupełnie innych niż obowiązek. Od lat 90tych większość koszykarzy to murzyni z biednych dzielnic, dzieci z zamożniejszych domów i klasy średniej trafiają się raczej sporadycznie. O innych ligach nie mówię nic bo nie wiem. ad2. Mówię o praktyce nie o teorii - znam młodych polaków z NCAA. Zawodnikom wiele się wybacza, odpuszcza zajęcia, zalicza egzaminy etc. I uwierz mi - jeśli wykształca się jakieś postawy, to tylko przyzwyczaja się najlepszych do sławy i życia celebryty. Mowa oczywiście o pewnej grupie szkół, która kształci wybitnych sportowców, nie o Harvardzie. ad3. Wymogi ligowe - to prawda, one mają na celu wykształcenie postaw zawodników, między innymi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
frankenstein Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 ad1. bzdura - w NBA nie trzeba grać po college'u vide lebron james. college zazwyczaj kończą, ale z przyczyn zupełnie innych niż obowiązek. Od lat 90tych większość koszykarzy to murzyni z biednych dzielnic, dzieci z zamożniejszych domów i klasy średniej trafiają się raczej sporadycznie. O innych ligach nie mówię nic bo nie wiem. ad2. Mówię o praktyce nie o teorii - znam młodych polaków z NCAA. Zawodnikom wiele się wybacza, odpuszcza zajęcia, zalicza egzaminy etc. I uwierz mi - jeśli wykształca się jakieś postawy, to tylko przyzwyczaja się najlepszych do sławy i życia celebryty. Mowa oczywiście o pewnej grupie szkół, która kształci wybitnych sportowców, nie o Harvardzie. ad3. Wymogi ligowe - to prawda, one mają na celu wykształcenie postaw zawodników, między innymi. Oczywiście są wyjątki. Zawodnikom się odpuszcza w nauce, to żadne odkrycie (niemal w każdym filmie amerykańskim o tym jest nowa). W tym systemie edukacyjnym wywodzącym się z Anglii chodzi o nauczenie współpracy - mówiąc prymitywnie - mięśniaków i z mózgowcami. Sport jest pewnym modelem działania społecznego. Może to nie jest doskonały model, ale i tak lepiej niż żaden jak u nas. Na tym kończę OT. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stormont Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Ja mam wrażenie, że wymienione tu zostały dwie wizje (wyobrażenia) sportowych lig zawodowych i uniwersyteckich w USA. ad2. Mówię o praktyce nie o teorii - znam młodych polaków z NCAA. Zawodnikom wiele się wybacza, odpuszcza zajęcia, zalicza egzaminy etc. I uwierz mi - jeśli wykształca się jakieś postawy, to tylko przyzwyczaja się najlepszych do sławy i życia celebryty. Mowa oczywiście o pewnej grupie szkół, która kształci wybitnych sportowców, nie o Harvardzie. A to brzmi jak wniosek wyciągnięty z seansu przeciętnego amerykańskiego filmu sportowego. Jakieś statystyki, raporty, chociaż publikacje w nie brukowej prasie? Żeby grać musisz ukończyć college, bo tylko tam funkcjonuje system szkolenia graczy. Obejmuje ich system stypendialny. Wymogi związane z dress codem mają charakter wymuszania/ nakłaniania do pewnych postaw. Dlatego w amerykańskich ligach zawodowych bójki zawodników traktuje się jako przestępstwa. Mógłbym dłużej o systemie edukacji sportowej w USA i Europie Zach., ale nie chcę off-top powiększać. Z lektury wywiadu z panem Ryszardem Szaro można wyciągnąć wniosek, że w jego przypadku nie do końca doszło do wykształcenia pewnej postawy, ale na pewno wpojono mu, które wzorce są pozytywne i do czego warto aspirować. To jest, mimo wszystko, szalenie pozytywna sprawa. ad1. bzdura - w NBA nie trzeba grać po college'u vide lebron james. college zazwyczaj kończą, ale z przyczyn zupełnie innych niż obowiązek. Od lat 90tych większość koszykarzy to murzyni z biednych dzielnic, dzieci z zamożniejszych domów i klasy średniej trafiają się raczej sporadycznie. O innych ligach nie mówię nic bo nie wiem. W NFL większość zawodników pochodzi z draftu/występowała w ncaa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
m.z. Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 raporty? publikacje? o_0 Nie mówię o NFL i nie mówię o latach 70. Inaczej wyglądała etyka pracy białych koszykarzy z dobrych domów do lat 80 a inaczej gdy zaczęli dominować czarnoskórzy zawodnicy. Współcześnie na uniwersytet idzie się głównie dla lepszego zaprezentowania przed draftem, zakulisowych rozmów z agentami klubów i grze w NCAA, a ta ma służyć okrzepnięciu i pracy nad poszczególnymi elementami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stormont Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Może zabrzmiało trochę zbyt poważnie. Miałem na myśli to, że być może trochę inne pokutuje o całej sytuacji wyobrażenie, a trochę inne są fakty (statystyki). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosze Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 ad1. bzdura Kolegę m.z. proszę o słownictwo na miarę, zamiast z wieszaka - załóżmy, że Frankie się myli, a nie plecie bzdury, ok? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mr.vintage Posted June 5, 2012 Report Share Posted June 5, 2012 Czy wiadomo kto szył garnitury dla kadrowiczów? http://www.wprzerwie.pl/Wpis,Euro-2012, ... urach.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miszel Posted June 5, 2012 Report Share Posted June 5, 2012 Strzelam w Bytom. Przypomina mi się jak 2 lata temu w RPA było mówione że Reprezentacja "Synów Albionu" została ubrana w Marks&Spencer. Postawiłem na Bytom bo to nasza rodzima marka, do tego widziałem w ich sklepie wydzieloną witrynę specjalnie z okazji Euro. Wisiał szalik Polski i co mnie najbardziej zdziwiło - t-shirt Adidasa odwzorowujący/inspirowany (niewłaściwe skreśl :] ) oryginalny trykot reprezentacji z czasów orłów Górskiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krakus ;) Posted June 5, 2012 Report Share Posted June 5, 2012 Też mi się coś obiło o uszy, że to Bytom, ale głowy nie daję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adam Granville Posted June 5, 2012 Report Share Posted June 5, 2012 Proponuję petycję do Smudy, żeby na mecze zakładał garnitur jak ogromna większość trenerów, a nie dres. Jest już "koko, spoko", prezes Lato, teraz ten dres, nic nam nie zostaje oszczędzone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mr.vintage Posted June 5, 2012 Report Share Posted June 5, 2012 Na pewno nie Bytom. Bytom ubierze polskich olimpijczyków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lipton Posted June 6, 2012 Report Share Posted June 6, 2012 Proponuję petycję do Smudy, żeby na mecze zakładał garnitur jak ogromna większość trenerów, a nie dres. Jest już "koko, spoko", prezes Lato, teraz ten dres, nic nam nie zostaje oszczędzone. A ja proponuję petycję, żeby go zdymisjonować. A dres spoko jest. Jest sport to jest i dres. Moje oko cieszy to, niektórzy trenerzy są w garniturach, a niektórzy w dresach. Gdyby tylko nie wybierał tych puchowych kurtek do kolan... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lukca Posted June 12, 2012 Report Share Posted June 12, 2012 Na pewno Bytom ubieral obsluge UEFA. Odnosnie naszej kadry nie jestem pewien ale sprawdze czy byl to Bytom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mr.vintage Posted June 12, 2012 Report Share Posted June 12, 2012 Na pewno Bytom ubieral obsluge UEFA. Odnosnie naszej kadry nie jestem pewien ale sprawdze czy byl to Bytom. Nie sądzę. Gdyby to był Bytom, to zapewne pochwalili by się tym. Podejrzewam, że PZPN chciał za dużo kasy za taki kontrakt, a nikt nie był w stanie wyłożyć takiej kasy, jaka zadowoliłaby prezesa Lato. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ard Posted June 12, 2012 Report Share Posted June 12, 2012 Przymiarki mieli gdzieś w Austrii, więc na pewno nie Bytom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lukca Posted June 13, 2012 Report Share Posted June 13, 2012 Na pewno Bytom ubieral obsluge UEFA. Odnosnie naszej kadry nie jestem pewien ale sprawdze czy byl to Bytom. Nie sądzę. Gdyby to był Bytom, to zapewne pochwalili by się tym. Podejrzewam, że PZPN chciał za dużo kasy za taki kontrakt, a nikt nie był w stanie wyłożyć takiej kasy, jaka zadowoliłaby prezesa Lato. Bytom mial podpisany kontrakt z UEFA ponad 2 lata temu za sprawa jeszcze starego zarzadu. Obsluge UEFA ubiera na 100% Bytom (zarzad UEFA, asystentow i hostessy). PZPN nie ma nic do tego (skladajacym zamowienie jest UEFA). Zrodlo pewne, poniewaz czesc tkanin zakupionych jest od nas (Vitale Barberis Canonico). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.