Skocz do zawartości

Przeróbki: spodnie, marynarki, itd.


łukasz

Rekomendowane odpowiedzi

Marynarka jest trochę kusa, ale nie ekstremalnie. Poza tym teraz taka moda (modele zupełnie poważnych marek odzieżowych noszą na zdjęciach marynarki znacznie krótsze od Twojej), a Ty jesteś młody i może tak Ci się podoba. Kwestia gustu.

 

Mówi się, że marynarka powinna "zasłaniać pośladki" (u Ciebie nie zasłania), ale ja mam na to inny test - gdy stoisz w naturalnej pozycji z rękami wzdłuż ciała, marynarka powinna sięgać do połowy dłoni. U Ciebie nie bardzo widać, czy sięga, bo masz wyciągnięte ręce. Poza tym ten test z ręką jest indywidualny i u kogoś kto ma proporcjonalnie dłuższe ręce (ja mam stosunkowo krótkie) i nogi ode mnie, może działać inaczej.

 

Co do spodni, to inni lepiej doradzą, ja nigdy nie czułem potrzeba zwężania spodni w udach, co najwyżej w łydkach. Ale faktycznie te Twoje marszczą się za bardzo w udach.

Moim zdaniem najlepiej patrzyć czy marynarka dzieli figurę na 2 równe połowy, tak aby zachować właściwe proporcje. Jak ktoś będzie miał przykrótkie nogi i kupi marynarkę tak, żeby zasłaniała pośladki to i tak kiepsko to wyjdzie. Tak mi się wydaję, niech mnie poprawi ktoś mądrzejszy jeśli się mylę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm, racja, z tym dzieleniem na pół to dobra uwaga. Łatwo sobie wymierzyć centymetrem gdzie się ma połowę, ale myślę że w większości przypadków właśnie tuż poniżej pośladków...

 

Nie chodzi o podział na pół, tylko o właściwe proporcje. Marynarka może być nieco krótsza lub dłuższa, pole manewru z reguły wynosi kilka cm, nawet do 5-6. Chodzi o to, aby nie była zbyt krótka ("podwędziłem marynarkę młodszemu bratu") ani zbyt długa (efekt pingwina). Poza samą długością marynarki liczy się sylwetka (zwalista, ciężka góra lepiej imho wygląda przy nieco krótszej marynarce) oraz proporcje marynarki - szczególnie nieszczęśliwie wygląda przykrótka marynarka z wysokim punktem zapięcia, młodszy brat wypisz-wymaluj.

 

W razie wątpliwości najlepiej zrobić sobie zdjęcie całej sylwetki z odpowiedniej odległości i popatrzeć.

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykombinowana przeze mnie metoda skracania rękawów z przeciętymi dziurkami z przeniesieniem listwy:

 

post-107-0-57799500-1403679288_thumb.jpg

 

Kiedy stosować? Wtedy, gdy nie można od dołu (nie ma zapasu) ani od góry (brak fachowca, dekatyzowane szwy, zbyt duże skrócenie itp.). Dlaczego pod kątem? Prostokąt wymagałby zwężenia rękawa, co nie zawsze jest możliwe i może powodować kłopoty (skręcanie się rękawa itp.).

 

Wygląda nieźle, w rzeczywistości mniej się rzuca w oczy, niż na zdjęciu, na ciemnej marynarce może być całkowicie niewidoczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, nie miałem takiego problemu :) Jednak tak naprawdę kluczowe są odpowiedzi na pytania - czy da się skrócić rękaw w inny sposób, a jeśli nie, to czy chcę chodzić w tym garniturze. Jeśli odpowiedzi brzmią nie/tak, to pewnie bym to zrobił.

 

Nie skracałem nigdy rękawa od góry; nie wiem, na jaki efekt można liczyć. Spodziewam się jednak, że w przypadku ciachnięcia o 1-2 cm może to się udać, ale w przypadku większej redukcji jest problematyczne (rękaw się zwęża i to chyba dość gwałtownie). No i trzeba mieć dobrego fachowca, ramiona w marynarce są najważniejsze, jak coś niżej nie gra, to problem jest o wiele mniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie skracałem nigdy rękawa od góry; nie wiem, na jaki efekt można liczyć. Spodziewam się jednak, że w przypadku ciachnięcia o 1-2 cm może to się udać, ale w przypadku większej redukcji jest problematyczne (rękaw się zwęża i to chyba dość gwałtownie). No i trzeba mieć dobrego fachowca, ramiona w marynarce są najważniejsze, jak coś niżej nie gra, to problem jest o wiele mniejszy.

 

Można bez problemu więcej niż 1-2 cm, chyba że w danym przypadku konstrukcja rękawa to wykluczałaby, ale to zastrzeżenie z mojego punktu widzeniateoretyczne, bo nigdy takiego przypadku nie doświadczyłem. Na pewno skracałem ze 4 cm, a chyba w jednym przypadku nawet więcej. 

 

Co do dobrego fachowca, to wydaje mi się, że to jest kwestia chęci wykonawcy, choć niewątpliwie jest to pracochłonne i wymaga większej staranności, a umiejęteności wystarczą przyzwoite, nie trzeba artysty. Powyższe formułuję na podstawie doświadczenia z trzema przypadkami: skracałem tą drogą rękawy u pana Mazura (efekt dobry, 150 zł), w "zwykłym" punkcie poprawek krawieckich (panie się podjęły bez szczególnego namawiania, zresztą znajdowało się to w oficjalnym wykazie usług, choć ostrzegały, że kosztuje - 120 zł, efekt dobry, jedyny mankament wymagający skorygowania to trochę za dużo podszewki pozostałej w jednym rękawie), wreszcie u budżetowego prowincjonalnego krawca starej daty (efekt równie dobry jak u Mazura a cena sporo niższa, nie pamiętam dokładnie, ale na pewno poniżej 100 zł, krawiec podjął się zadania bez marudzenia że się nie da albo że to trudne, natomiast uprzedzając ewentualne pytania szycia garnituru tamże nie polecam, pomimo że "na płótnie"). Zwłaszcza ten ostatni przypadek świadczy jak dla mnie, że wystarczy ktoś o przyzwoitych umiejętnościach technicznych i chęciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspomniałem - nie mam doświadczenia w skracaniu, natomiast dwa razy zwężałem marynarki w ramionach (trudniejsza ingerencja, wymagająca również wyprucia rękawa) i widziałem kilka takich przeróbek u kolegów blogerów i tylko w jednym wypadku (znany krawiec z Warszawy) wyszło to, na oko ze zdjęcia, bez zarzutu. Ja mam dość dobre oko, jak mi się wydaje, i w marynarce, w której ingerencja była widoczna (oczywiście, jako lekkie niedokładności), nie chciałem już chodzić. Można było oczywiście reklamować, poprawiać, ale marynarka miała inne mankamenty, więc się jej pozbyłem. Tak więc, pisząc, że efekt był "dobry", co masz na myśli? Mnie by zadowolił jedynie efekt idealny - żadnych śladów ingerencji. Jak już wiele razy pisałem, ramiona uważam za kluczowe.

 

Marynarka pokazana na zdjęciu jest wykonana z dżinsu, a ramiona przy szwie są lekko przecierane; nie wiem, czy udałoby się taki efekt uzyskać po przeróbce. Marynarka jest zresztą nietypowa, dość długa; całość traktuję jako eksperyment.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspomniałem - nie mam doświadczenia w skracaniu, natomiast dwa razy zwężałem marynarki w ramionach (trudniejsza ingerencja, wymagająca również wyprucia rękawa) i widziałem kilka takich przeróbek u kolegów blogerów i tylko w jednym wypadku (znany krawiec z Warszawy) wyszło to, na oko ze zdjęcia, bez zarzutu. Ja mam dość dobre oko, jak mi się wydaje, i w marynarce, w której ingerencja była widoczna (oczywiście, jako lekkie niedokładności), nie chciałem już chodzić. Można było oczywiście reklamować, poprawiać, ale marynarka miała inne mankamenty, więc się jej pozbyłem. Tak więc, pisząc, że efekt był "dobry", co masz na myśli? Mnie by zadowolił jedynie efekt idealny - żadnych śladów ingerencji. Jak już wiele razy pisałem, ramiona uważam za kluczowe.

 

 

Nie mam wątpliwości, że zwężenie w ramionach jest bardziej skomplikowane od skrócenia rękawów górą, i większe są ryzyka co do końcowego efektu.

 

Pisząc o dobrym efekcie mam na myśli to, że nie widać, aby była dokonywana jakaś ingerencja. Rękawy układają się jak należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Panowie, poszukuje porady odnośnie zakupu maszyny do szycia. Potrzebował jej będę do prostych czynności, jak zwężanie nogawek spodni, skracanie rękawów koszul, spodni. Z czasem może spróbuje z  marynarkami.

Cena-maksymalnie 400 zł. W tym przedziale najwięcej pozytywnych opinii znalazłem nt. Zofii 2015, i tu się pojawiają moje pytania? Czy warto? Jeżeli nie, to na co zwracać uwagę przy zakupie innej, poproszę też o alternatywne modele.

 

Podczas wyboru Zofii kierowałem się forami i http://eti.com.pl/pl/Maszyna-do-szycia-ktora-wybrac-jaka-kupic.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Kupiłem ze sklepu internetowego Vistula garnitur 188/112/98 i wygląda na to, że mam problem z marynarką.

Mianowicie kołnierz marynarki nie przylega ładnie do kołnierza koszuli. Mam też wątpliwości dot. szerokości w ramionach, ale tu chyba jeszcze nie jest tak źle.

Załączam zdjęcia marynarki  (spodnie moim zdaniem są "w sam raz", więc już ich nie zakładałem). Serdecznie proszę o podpowiedź, czy można ją poprawić u krawca oraz o wszelkie uwagi. 

Będę wam bardzo wdzięczny za pomoc. 

Pozdrawiam,

Michał.

post-5693-0-47706500-1405277338_thumb.jp

post-5693-0-45697000-1405277360_thumb.jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przylega bo jest za wąska w klatce, w biodrach i talii. W ogóle ma trochę krój jak na nastolatka. Tego się nie da poprawić

Za wąska, czy krój nie dla mnie ? Mam stary garnitur na 108, który na mnie pasuje, a ten ma 112, więc jak to jest, że marynarka niby jest za wąska ? Po czym to rozpoznać? Teraz mam wątpliwości, czego szukać w zamian :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za wąska, czy krój nie dla mnie ? Mam stary garnitur na 108, który na mnie pasuje, a ten ma 112, więc jak to jest, że marynarka niby jest za wąska ? Po czym to rozpoznać? Teraz mam wątpliwości, czego szukać w zamian :/

Przede wszystkim marynarka od garnituru powinna zakrywać "tyłek"i dzielić sylwetkę na dwie, równe części. Ta to robi?

 

Casualowe, wedle uznania.

 

Tutaj masz całkiem przydatny poradnik:

http://macaronitomato.natemat.pl/83055,jaku-kupic-dobrze-dopasowana-marynarke-samouczek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim marynarka od garnituru powinna zakrywać "tyłek"i dzielić sylwetkę na dwie, równe części. Ta to robi?

 

Casualowe, wedle uznania.

 

Tutaj masz całkiem przydatny poradnik:

http://macaronitomato.natemat.pl/83055,jaku-kupic-dobrze-dopasowana-marynarke-samouczek

Dzięki za link, zapoznałem się z tym już wcześniej, także podstawowe założenia znam. Zakładam, że ciężko będzie znaleźć gotowy garnitur, który od razu będzie idealnie pasował i można czasami przerobić to i owo, natomiast w tym konkretnym przypadku, nie ma co kombinować z przeróbkami krawieckimi, najlepiej go zwrócić i szukać innego, który będzie lepiej leżał? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie tak. Może inny rozmiar, a może inny producent sprawi się lepiej.

Dzięki za zdecydowane odpowiedzi. Lekko nie będzie, bo sklepów jakoś niewiele, a i ja jestem chyba jakiś niewymiarowy. Do tego chciałbym 100% wełniany w cenie <1000 zł, a okazuje się, że z tym nie tak łątwo. Raz jeszcze dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuje porady jak rozwiązać problem załamań materiału na marynarce.To zwykłe RTW (aczkolwiek half-canvas) i nie oczekuję perfekcyjnego dopasowania. Ale tak jak jest, nie odpowiada mi.

 

Krawcowa - nota bene dość ogarnięta w temacie poprawek - twierdzi, że nic tu nie da zrobić, bo za bardzo skrępuje się ruchy rąk. Ewentualnie proponuje dać większą poduszkę pod prawe ramię. U mnie jest ono nieco opadające w stosunku do lewego.

 

Nie chciałbym jednak wstawiać tam poduszki, bo wówczas będzie to bardzo kwadratowe...

 

Jakieś sugestie co do tego, jak wygładzić te plecy?

post-1015-0-50218600-1405695192_thumb.jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.