Przeróbki: spodnie, marynarki, itd.

[zixart]

Cześć,

 

poszukiwany dobry i niekoniecznie drogi krawiec w Warszawie (możliwie blisko śródmieścia). Dodam, że chodzi wyłącznie o przeróbki.

 

 

Pozdrawiam,

A.

Osobiście wydaję mi się, że jedno drugie wyklucza. Jeżeli masz jakieś drobne przeróbki to wystraczy zwykły 'punkt przeróbek krawieckich', a jeżeli planujesz coś bardziej skomplikowanego (typu skracanie rękawów od góry) to musisz wybrać się do krawca a on tani (pojęcie względne) nie będzie. Ze swojej strony polecę p. Mazura na Chmielnej (na tyłach pracowni p. Januszkiewicza) ew. na forum polecany również jest p. Kruszewski, którego pracownia znajduje się obok hotelu Polonia. 

 

 

Problem z serii błędy młodości. Posiadam koszulę (pierwszą) MTM, w której lewy mankiet (podwójny na spinki) jest większy (w obwodzie) od prawego od cały jeden centymetr (efekt miary zdjętej z dość dużym zegrakiem który na pewno nie pasuje do garnituru) w efekcie czego lewy mankiet/rękaw źle pracuje, za dużo wystaje z marynarki i tworzy złą proporcję z prawym, właściwym mankietem. Czy jest jakakolwiek szansa/możlwość ingerencji krawieckiej w zmianę obwodu podwójnego mankietu?

[lubo69]

Mam podobny problem z pojedynczym mankietem. Krawiec powiedział, że nie ma problemu, ale ostatecznie jednak nie skorzystałem, tylko przesunąłem guzik.

[Pan Janusz]

Ja mam praktycznie w każdej koszuli lewy mankiet większy od prawego o 1,5cm i nigdy nie zauważyłem by znacząco gorzej pracował, czy to z zegarkiem, czy bez. 

Zmienić się tego jednak w koszuli nie da poza lekkim zaszyciem dziurki, a w polskim MTM jest ona i tak stosunkowo mała. 

[zixart]

Może to wina stosunkowo wąskich rękawów marynarki. Ok, rozpatrzę ewentualnie możliwość delikatnego zaszycia dziurki jeżeli będzie to możliwe.

[butwbucie]

Ok

[lubo69]

W zasadzie możnaby napisać o nieco zbyt szerokich ramionach i innych drobnych mankamentach garnituru, ale jeżeli tylko na wesela itp. to po prostu daj spodnie do skrócenia i już. Krawat jaki Ci się podoba, te co masz mogą być; z muchą daj spokój, chociaż podobno ostatnio pewien nosiciel muchy ma powodzenie wśród młodzieży...

[butwbucie]

Ok

[RadekM]

Kup białą koszule. Nogawki do skrócenia, muchę sobie daruj. Polecam kupić białą, lnianą poszetkę. Z krawatów proponuje na początek granatowy lub burgundowy.

[butwbucie]

Ok

[Ingvar]

Będzie w porządku, bylebyś nie wybrał  zbyt jaskrawego.

[butwbucie]

Ok

[White Haven]

Będzie. Śledzie odpuść  

[zixart]

Biała lniana poszetka pasuje w zasadzie do wszystkiego. Koszula biała (najbardziej uniwersalna). Jak już pisali moi poprzednicy śledzie odpuść, kup krawat o standardowej szerokości tj. ok. 8 cm. 

[Marek2011]

Jaki kolor krawata - to zależy od koloru włosów, twarzy itd. Biała poszetka jest zawsze bezpieczna, a z białą koszulą tym bardziej. Krawat tak szeroki, jak klapa maynarki (+/-). Jeśli Ci zależy na nowoczesnym wyglądzie, dokup jakiś fajny telefon.

[Johnjohn]

Czy jest możliwe poszerzenie spodni w udach? Chodzi konkretnie o ten model: http://eu.suitsupply.com/en/suits/napoli-blue-plain/P3751.html?start=2&cgid=Suits&prefn1=collection&prefn2=styleFit&prefv2=Classic-Napoli&prefv1=Spring%2FSummer

 

Jeśli tak, to czy polecacie jakieś konkretne miejsce (Warszawa), czy też jest to stosunkowo prosta operacja i każdy krawiec powinien sobie z tym poradzić?

 

Poniżej zdjęcie nogawki,  wygląda jakby był drobny zapas materiału.

[mosze]

Oczywiście, można. Jest to prosta przeróbka, tylko warto się upewnić, że ma sens (poszerzenie będzie niewielkie). W dodatku szew może mieć mikronacięcia (nie pamiętam, do czego służą, ale w moich spodniach były), co nieco ogranicza możliwość rozszerzenia. U mnie mimo wszystko wyszło dobrze, kalesony zamieniły się na wąskie, ale pełnowartościowe spodnie.

[swordfishtrombone]

Skoro jesteśmy przy tym temacie, to ja dzisiaj w punkcie krawieckim w podparyskim Créteil, poleconym przez znajomego (ze względu na dwukrotnie niższe od paryskich ceny), usłyszałem, że rękawa górą skrócić się nie da, bo drugi raz pod tym samym kątem się nie wszyje. Nie wiem, czy wyglądam na idiotę, czy na gościa, który nigdy nie był u krawca (pewnie na jedno i drugie), ale ręce mi opadły. Najgorsze jest to, że powiedział mi to doświadczony (wiekowy) i naprawdę nienagannie ubrany krawiec, który pewnie faktycznie znał się na robocie. Oczywiście nie skorzystałem (mówiąc po prostu, że zapytam innego krawca, czy na pewno nie da się skrócić górą) - wolałem nie sprawdzać, jak pan krawiec skróci dołem rękawy z rozciętymi dziurkami.

 

To tak gdybyście narzekali na poziom rzemiosła w Polsce.

[Jacho]

Taliowałem w jednym z polecanych na forum zakładów do poprawek krawieckich marynarkę (wełniana, bez podszewki, o bardzo lekkiej konstrukcji). Zwężanie po szwie tylnym i bocznych. W sumie kilka centymetrów z obwodu mniej.

 

Niestety, po tej operacji kołnierz ściągnęło w dół, a klapy marynarki przy kołnierzu rozeszły się, jak na zdjęciu (wybaczcie ten zapięty guzik pod szyją, ale celowo dla pokazania defektu).

 

Marynarka w ramionach wydaje się dobra. Zastanawiam się, co jest powodem takiego odkształcenia: wina zbyt mocnego ściągnięcia po szwie na plecach czy szwach bocznych? Czyli:  z której strony poluzować?

[Ernestson]

Taliowałem w jednym z polecanych na forum zakładów do poprawek krawieckich marynarkę (wełniana, bez podszewki, o bardzo lekkiej konstrukcji). Zwężanie po szwie tylnym i bocznych. W sumie kilka centymetrów z obwodu mniej.

 

Niestety, po tej operacji kołnierz ściągnęło w dół, a klapy marynarki przy kołnierzu rozeszły się, jak na zdjęciu (wybaczcie ten zapięty guzik pod szyją, ale celowo dla pokazania defektu).

 

Marynarka w ramionach wydaje się dobra. Zastanawiam się, co jest powodem takiego odkształcenia: wina zbyt mocnego ściągnięcia po szwie na plecach czy szwach bocznych? Czyli:  z której strony poluzować?

 

Stawiałbym na środkowy szew na plecach ale to raczej przeczucie niż pewność.

[Spadolini]

Witam Panów,

Mam do zwężenia dwie pary spodni. Polećcie mi proszę krawca w Warszawie.

Pozdrawiam

[butwbucie]

Ok

[swordfishtrombone]

Nie tędy droga. Jeśli nogawki i rękawy są za długie, a reszta dobra, to trzeba nogawki i rękawy skrócić, a nie szukać mniejszego garnituru, gdzie reszta będzie za mała.

 

Kluczowym parametrem przy zakupie garnituru jest szerokość w klatce piersiowej (jak ktoś jest z tych grubszych, to jeszcze w pasie, ale Ciebie to nie dotyczy), no i może jeszcze długość marynarki (ale teraz jest moda na przykrótkie). Resztę da się dość łatwo zmienić (skrócić rękawy i nogawki, poszerzyć lub zwęzić spodnie, zwęzić talię). Zwróć też uwagę, czy marynarka ma dobrze umieszczony najważniejszy guzik (górny w marynarkach na dwa guziki, środkowy w marynarkach na trzy). Powinien być bliżej pępka, niż wyrostka mieczykowatego (a najlepiej tuż nad pępkiem - na zdjęciach jest w miarę OK).

 

Ta marynarka jest przykrótka, wydaje się też za szeroka w barkach (poprzeczne fałdy na plecach) i może trochę wąska w talii (otwiera się na drugim guziku, ale to pewnie dlatego, że stoisz w nienaturalnej pozycji). Garnitur ma wiele wymiarów poza wzrostem i wymiana za 182 na 176 nie rozwiąże wszystkich problemów.

 

Za to długość rękawa jest OK.

 

Możesz chyba zostać przy tym rozmiarze (bo domyślam się, że nie masz ogromnego wyboru), ale nie bój się krawca, przynajmniej do skrócenia nogawek - ani to czasochłonne, ani drogie.

[butwbucie]

Ok

[swordfishtrombone]

Marynarka jest trochę kusa, ale nie ekstremalnie. Poza tym teraz taka moda (modele zupełnie poważnych marek odzieżowych noszą na zdjęciach marynarki znacznie krótsze od Twojej), a Ty jesteś młody i może tak Ci się podoba. Kwestia gustu.

 

Mówi się, że marynarka powinna "zasłaniać pośladki" (u Ciebie nie zasłania), ale ja mam na to inny test - gdy stoisz w naturalnej pozycji z rękami wzdłuż ciała, marynarka powinna sięgać do połowy dłoni. U Ciebie nie bardzo widać, czy sięga, bo masz wyciągnięte ręce. Poza tym ten test z ręką jest indywidualny i u kogoś kto ma proporcjonalnie dłuższe ręce (ja mam stosunkowo krótkie) i nogi ode mnie, może działać inaczej.

 

Co do spodni, to inni lepiej doradzą, ja nigdy nie czułem potrzeba zwężania spodni w udach, co najwyżej w łydkach. Ale faktycznie te Twoje marszczą się za bardzo w udach.

[butwbucie]

Ok