Stormont Napisano 31 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2020 To nie wynika z patologii rynku pracy, ale historii i tradycji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Najmniejszy Napisano 31 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2020 20 minut temu, Stormont napisał: To nie wynika z patologii rynku pracy, ale historii i tradycji. Jedno drugiego nie wyklucza, a wręcz może po części jedno z drugiego wynikać 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stormont Napisano 31 Lipiec 2020 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2020 To, że pracodawcy wykorzystują ten zwyczaj do utrwalania patologii to prawda. Natomiast napiwki dla kelnerów nie wzięły się z praktyki pracodawców. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kewin Napisano 1 Sierpień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2020 W dniu 31.07.2020 o 10:02, nets napisał: Kierowcy autobusu też nikt napiwków nie daje A mi się zdażyło 10 zł dać kierowcy, gdy kiedyś się dla mnie zatrzymał na uboczu i jeszcze poczekał minutę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ciasteczkowy Napisano 3 Sierpień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 3 Sierpień 2020 Komu poza kelnerami dajecie napiwki? Ja daję dostawcom pizzy oraz innych posiłków oraz zdarza mi się dawać napiwki kierowcom Ubera/FreeNow. Tym ostatnim dlatego że aplikacje dają taką możliwość, więc w sumie nie wiem ile trafia do kierowcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mosze Napisano 3 Sierpień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 3 Sierpień 2020 Mechanikowi w warsztacie, o ile mam z nim kontakt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
P.Pawel Napisano 5 Sierpień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2020 Dawałem fryzjerowi, kiedy jeszcze było co robić na mojej głowie. Teraz już praktycznie tylko gastronomia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablocito Napisano 5 Sierpień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2020 Kierowcy taksówki - bardzo często zaokrąglam kwotę jeśli płacę kartą, albo proszę o nie wydawanie reszty jeśli gotówką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarek Napisano 7 Sierpień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 7 Sierpień 2020 Krupierom ktoś tu daje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artisan Napisano 10 Sierpień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 10 Sierpień 2020 Ja mam mały problem w hotelach z tym gościem który pomaga przy bagażu, rzadko mam gotówkę przy sobie a wypada go wynagrodzić. Poza tym zawsze mam wątpliwości co do wysokości napiwku, bo tu nie działa zwyczajowe 10 %. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bacio Napisano 10 Sierpień 2020 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Sierpień 2020 3 godziny temu, artisan napisał: Ja mam mały problem w hotelach z tym gościem który pomaga przy bagażu, rzadko mam gotówkę przy sobie a wypada go wynagrodzić. Poza tym zawsze mam wątpliwości co do wysokości napiwku, bo tu nie działa zwyczajowe 10 %. U U$A jest to $2 od sztuki bagażu, więc - analogicznie do innych cen - u nas powinno być 2 zł/bagaż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JMes Napisano 10 Sierpień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 10 Sierpień 2020 5 minut temu, Bacio napisał: U U$A jest to $2 od sztuki bagażu, więc - analogicznie do innych cen - u nas powinno być 2 zł/bagaż. Zwyczajowo czyli dobrowolnie czy przymusowo doliczają do paragonu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bacio Napisano 10 Sierpień 2020 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Sierpień 2020 Godzinę temu, JMes napisał: Zwyczajowo czyli dobrowolnie czy przymusowo doliczają do paragonu? Zwyczajowo (do ręki). Zwyczajowo, czyli trzeba dać. Korzystając z hotelowego valet parking nie miałem pojęcia jak to wygląda z napiwkami. Zapytałem więc concierge'a ile trzeba dać. Odpowiedział: "In the USA all tips are customary", a potem, że daje się 2-5$ za każdym odebraniem samochodu (a nie przy zostawianiu go). Im lepszy hotel - tym więcej się zostawia. Napiwki zostawia się nawet, gdy valet parking jest darmowy (wliczony w cenę pokoju). Z drugiej strony wiem, że w restauracji (nie pamiętam czy to była północna Floryda czy NYC) człowiek nie dał napiwku. Od razu pojawił się manager z dosyć ostrą prośbą o wytłumaczenie dlaczego nie było napiwku. Po wyjaśnieniu "za długo czekałem, dostałem nie to co chciałem i było zimne" manager odpuścił. Ja mam alergię na nieskoordynowane otrzymywanie posiłków w restauracji w Polsce. Tzn. np. dwie osoby dostają "już", a pozostałe dwie przy tym samym stoliku po kilku minutach. Dla mnie to wystarczające niedociągnięcie, aby nie zostawiać napiwku. Nawet znaleziony włos w posiłku tak mnie nie boli jak to. P.S. Miałem kiedyś taką sytuację przy sobotnim obiedzie w lokalu Lokanta w Warszawie (za czasów jeszcze starego właściciela, jeśli ktoś kojarzy) i tam zaserwowano jedzenie kilku osobom z naszego stolika, a jedno dziecko musiało czekać niemal 10 minut na swoją porcję. Po jedzeniu zapytałem kelnerki "Proszę pani, co mam zrobić następnym razem, abyśmy wszyscy dostali posiłek jednocześnie?". Kelnerka odpowiedziała: "Proszę do nas nie przychodzić w soboty, bo mamy dużo gości". Rozumiem intencje, ale ani obsługa, ani sposób odpowiedzi nie dał mi możliwości na napiwek. P.P.S. A jak już się zmienił właściciel Lokanty dałem im kolejną szansę. Przyszliśmy w grupie z osobą chorą na celiakię. Stąd dosyć precyzyjnie pytaliśmy o posiłki bezglutenowe tłumacząc, że to nie fanaberie tylko realna potrzeba. W trakcie posiłku okazało się, że zamówiony ryż dla chorej osoby (ryż jest bezglutenowy i co dodatkowo zostało potwierdzone u kelnera) ma w sobie makaron pszenny (gluten), bo to typowy turecki Tel Şehriyeli Pilav! Całkowicie dopuszczalne dla osoby chorej na celiakię. Po interwencji przyszedł manager z przeprosinami i opakowaniem ryżu (brak polskiego tłumaczenia składu). Kelner też przeprosił, że nie wiedział. I tu naszła mnie obserwacja - jak często kelnerzy odpowiadają coś zamiast "nie wiem, dowiem się"! Dosyć często spotykam się też odpowiedzią kelnera "myślę, że...." lub "wydaje mi się, że....", kiedy mnie interesuje jaki jest stan faktyczny, a nie dywagacje kelnera. Dużo stołuję się w różnych restauracjach i może już mi czas napisać książkę, bo zbyt dużo przygód miałem... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JMes Napisano 10 Sierpień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 10 Sierpień 2020 Godzinę temu, Bacio napisał: Z drugiej strony wiem, że w restauracji (nie pamiętam czy to była północna Floryda czy NYC) człowiek nie dał napiwku. Od razu pojawił się manager z dosyć ostrą prośbą o wytłumaczenie dlaczego nie było napiwku. Po wyjaśnieniu "za długo czekałem, dostałem nie to co chciałem i było zimne" manager odpuścił. Takie rzeczy tylko w Stanach Ciekawe jaką odpowiedź by otrzymał gdyby powiedział, że prawo nie nakłada na niego obowiązku płacenia napiwku. Gdyby to była Arizona lub inne Idaho to bym zrozumiał, ale Floryda lub NYC? Z drugiej strony to kraj, w którym w jakimś stanie jeszcze do niedawna, a może i teraz, jest zakaz prawny noszenia przez kobiety butów ze skóry, bo jak są wypastowane, to w licu odbijają się nogi kobiety, które mogą dekoncentrować mężczyzn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artisan Napisano 10 Sierpień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 10 Sierpień 2020 28 minut temu, JMes napisał: jak są wypastowane, to w licu odbijają się nogi kobiety, które mogą dekoncentrować mężczyzn. A już myślałem że bieliznę widac i to jest argument za tym, że należy zawsze uzyskać lustro ! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JakubAnderwald Napisano 10 Sierpień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 10 Sierpień 2020 W poprzedniej pracy moim szefem był Arab. Twierdził, że jeśli w Lokancie na kelnera czeka się długo nawet jak nie ma gości, jedzenie przychodzi nieskoordynowane, czasem nie to, co zamówiliśmy, a obsługa nic sobie z tego nie robi, to jest właściwa restauracja arabska. Z takim nastawieniem chodzę tam rzadko, ale zawsze wychodzę najedzony czymś dobrym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bacio Napisano 10 Sierpień 2020 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Sierpień 2020 1 godzinę temu, JakubAnderwald napisał: W poprzedniej pracy moim szefem był Arab. Twierdził, że jeśli w Lokancie na kelnera czeka się długo nawet jak nie ma gości, jedzenie przychodzi nieskoordynowane, czasem nie to, co zamówiliśmy, a obsługa nic sobie z tego nie robi, to jest właściwa restauracja arabska. Z takim nastawieniem chodzę tam rzadko, ale zawsze wychodzę najedzony czymś dobrym Lokanta to zdecydowanie lokal turecki, a nie arabski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mayor Napisano 11 Sierpień 2020 Zgłoszenie Share Napisano 11 Sierpień 2020 20 godzin temu, JMes napisał: Takie rzeczy tylko w Stanach Ciekawe jaką odpowiedź by otrzymał gdyby powiedział, że prawo nie nakłada na niego obowiązku płacenia napiwku. Gdyby to była Arizona lub inne Idaho to bym zrozumiał, ale Floryda lub NYC? Z drugiej strony to kraj, w którym w jakimś stanie jeszcze do niedawna, a może i teraz, jest zakaz prawny noszenia przez kobiety butów ze skóry, bo jak są wypastowane, to w licu odbijają się nogi kobiety, które mogą dekoncentrować mężczyzn. Napiwki w Stanach są dobrowolne i to jest raczej kwestia dobrego wychowania i kultury osobistej a nie prawa.Podobnie w nowojorskich autobusach nie ma kanarów, a ludzie płacą(znaczy płacili ,gdyż teraz ze względu na zarazę kasowniki są zagrodzone).W prawie jedynie są regulacje odnośnie płacy minimalnej dla Tipped Employees w tym wypadku jest lista stanowisk i branży gdzie pracodawca może płacić pracownikowi nawet pół minimalnej stawki godzinowej.Są różnice kulturowe miedzy Polska, a US i tyle. Dla przykładu lekarzom w USA się nie daje, ale mają za to inne przywileje ,jak np. tablice rejestracyjne z MD i mogą bez konsekwencji łamać przepisy ruchu drogowego. W prawach także są regulacje ,które na początku mogą wydawać się dla nas dziwne ,ale jak trochę się tam pomieszka to widać ,że mają sens. Przykłady: W NYC obowiązek sprzątania odchodów po psie-grzywna $115 za pierwsze wykroczenie, Zakaz plucia na chodnik i ulice. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.