pióro

[pablocito]

https://www.mountainofink.com/blog/diamine-ancient-copper

Ale świetna strona!

[Krzysiek_W]

Tu też jest dużo informacji po polsku

https://atramentopedia.wordpress.com/

[pablocito]

@Krzysiek_W, zwracam się do Ciebie jako do specjalisty od koloru zielonego, czy próbowałeś może to:

 

https://www.mountainofink.com/blog/monteverde-jade-noir

Do nowego pióra, które jeszcze nie przyszło wymarzyłem sobie właśnie coś w tym stylu.

[Krzysiek_W]

3 godziny temu, pablocito napisał:

@Krzysiek_W, zwracam się do Ciebie jako do specjalisty od koloru zielonego, czy próbowałeś może to:

 

https://www.mountainofink.com/blog/monteverde-jade-noir

Do nowego pióra, które jeszcze nie przyszło wymarzyłem sobie właśnie coś w tym stylu.

Wszystkich zielonych jest tyle że chyba bym pisał latami żeby je zużyć. Mam tylko 3 kolory, ale żaden z tych. 

Natomiast ten Twój wybór ładnie się prezentuje, choć weź pod uwagę że jeśli masz stalówkę F, to aż tak bardzo tego koloru nie będzie widać. Pełna prezentacja będzie dopiero przy tłustym B. Ja mam eMki i trochę widać kolor - mam za drobne pismo na B

jesli chcesz spróbować zielonego to zobaczyć Watermana, bardzo ładna soczysta zieleń za 20 kilka złotych. Chyba @mr.vintage też go używa i chwali.

[pablocito]

Dzięki

[lubo69]

Panowie @PatLove, @pablocito - Dyplomaty odebrane? Ja swoje kulkowe już mam - rewelacja.

[Żorż Ponimirski]

@lubo69 - szybko im poszło. Dajcie proszę znać jak wrażenia i wykonanie piór, bo to były bardzo dobre oferty.

Czy zamówił ktoś pióro wieczne Diplomat ze złotą stalówką?

[lubo69]

4 minuty temu, Żorż Ponimirski napisał:

Dajcie proszę znać jak wrażenia i wykonanie piór, bo to były bardzo dobre oferty.

Moje kulkowe to Globemaster wśród piór kulkowych😀

Ciężkie, ale bardzo dobrze wyważone. Ręki nie męczy. Długość optymalna (to subiektywne oczywiście). Bardzo fajny kolor, zielono-oliwkowy; komuś złośliwemu może trafnie skojarzyć się z muchą. Wkład czarny, raczej gruby. Podpisy na standardowym papierze ksero - bajka; na markowym papierze jeszcze nie próbowałem.

[Krzysiek_W]

45 minut temu, lubo69 napisał:

Moje kulkowe to Globemaster wśród piór kulkowych😀

Ciężkie, ale bardzo dobrze wyważone. Ręki nie męczy. Długość optymalna (to subiektywne oczywiście). Bardzo fajny kolor, zielono-oliwkowy; komuś złośliwemu może trafnie skojarzyć się z muchą. Wkład czarny, raczej gruby. Podpisy na standardowym papierze ksero - bajka; na markowym papierze jeszcze nie próbowałem.

Pokaż foto

Lubo, a pióro kulkowe to nie jest taka "mucha na gumce"?

 

[lubo69]

@Krzysiek_W, nie używam gumek

[Krzysiek_W]

ładny kolorek

[Krzysiek_W]

1 minutę temu, xkoziol napisał:

No to mnie zainspirowaliście - podrzućcie proszę jakieś propozycje porządnych, fajnych, codziennych kulkowych.

proszę  - genialny kształt, kolor, śwetna firma. na ebay można je mieć w trochę wyższej cenie, ale z tym gosciem możesz się dogadać bo od dość dawna próbuje je sprzedać

[pablocito]

Panowie @PatLove, @pablocito - Dyplomaty odebrane? Ja swoje kulkowe już mam - rewelacja.

Czeka na mnie w Żabce. Może uda mi się dziś odebrać. Cieszę się, że Twoje spełniło oczekiwania. Piękne jest. Gratuluję i miłego pisania

[Koval]

49 minut temu, Krzysiek_W napisał:

Lubo, a pióro kulkowe to nie jest taka "mucha na gumce"?

Pięknie to ująłeś!

Kiedyś dostałem w prezencie wymarzonego Mont Blanca; nigdy go nie użyłem, bo obdarowujący nie zakonotował, że chodziło o wieczne, a nie kulkowe... 😭

Dla mnie zwrot 'pióro kulkowe' to idealny przykład oksymoronu.

[Żorż Ponimirski]

W dniu 25.02.2020 o 17:24, Żorż Ponimirski napisał:

Panowie, a tak zupełnemu laikowi w prostych żołnierskich słowach. Czym są długopisy za 100E wyglądające identycznie jak pióro danego producenta? Czy tę cenę płaci się głównie za jakość obudowy, a w środku siedzi zwykły wkład czy po długopisie Diplomat można się też spodziewać jedwabistej płynności pisania? Czy w ogóle takie rzeczy jak długopis renomowanego producenta czy też pióro kulkowe są uznawane jako pełnoprawne przybory do pisania czy raczej jako krawat na gumkę? 

@Krzysiek_W @Koval pytałem o to samo na poprzedniej stronie używając tej samej analogii. Zostało mi wyjaśnione, że pasek w Omedze przecież też ma cenę z kosmosu

[lubo69]

Nie zastanawiam się, czy pióro kulkowe to oksymoron. Po angielsku raczej nie, bo mamy fountain pen, rollerball pen i ballpoint pen - trzy technologie do tego samego. Z tych trzech na gumkę tak naprawdę jest pióro wieczne z tłoczkiem. A propos, można argumentować że pióro na naboje to nie pióro, tylko przyrząd szkolny dla dzieci do nauki ładnego pisania.

Nie zastanawiam się także, czy pióro kulkowe pasuje mi do less is more. Chciałem kulkowe i takie wziąłem. Wieczne były dostępne w tej samej kolorystyce, 10 zł drożej - żadna różnica. Jak pisałem, mam dwa wieczne pióra i więcej nie potrzebuję. Ta technologia jest trochę upierdliwa - napełnianie pióra atramentem jest fajne wieczorem przy szklaneczce whisky i smooth jazzie, a mniej fajne w biurze, kiedy pod ręką jest tylko wyschnięte pióro, a czas goni.

Każdy musi odpowiedzieć sam sobie na zaj...mująco ważne pytanie - po co mu to pióro. Jako symbol prestiżu, do kaligrafii, do notatek, jako magnes na bibliotekarki w okularach lub świeży damski narybek w dziekanacie, do zanotowania na nadgarstku numeru miłej pani z baru, do zanotowania na nadgarstku numeru hydraulika, do podpisania intercyzy...

Ad rem - kulkowy Diplomat ma zewnętrznie wszystkie cechy pióra wiecznego z górnej (ale nie najwyższej) półki, a pisze wyraźnie lepiej, niż pióra kulkowe dostępne w Auchan, przy całej wygodzie tego typu pióra. Tego właśnie szukałem:-)

 

 

[Koval]

Łukaszu - szanujemy to! 😃

Niech służy Ci dzielnie na wszystkich frontach codziennych aktywności.

[Krzysiek_W]

19 minut temu, lubo69 napisał:

 jako magnes na bibliotekarki w okularach lub świeży damski narybek w dziekanacie

 

 

to działa? nie próbowałem bibliotekarek...

[lubo69]

Dzięki, Waldku! Tylko do baru nie można wyjść, by poznać miłą panią...

[lubo69]

to działa?

Bibliotekarki są oczytane, więc działa od Montegrappy w górę

[Żorż Ponimirski]

Się wpierdzieliłem. Na Lamy2000 to se wyrwę Helmuta z działu kadr, albo operatora autoklawu.

[Żorż Ponimirski]

2 godziny temu, lubo69 napisał:

Nie zastanawiam się, czy pióro kulkowe to oksymoron. Po angielsku raczej nie, bo mamy fountain pen, rollerball pen i ballpoint pen - trzy technologie do tego samego. Z tych trzech na gumkę tak naprawdę jest pióro wieczne z tłoczkiem. A propos, można argumentować że pióro na naboje to nie pióro, tylko przyrząd szkolny dla dzieci do nauki ładnego pisania.

Wiem, ze Twój cały wpis był utrzymany w konwencji żartu, ale zaciekawił mnie ten fragment. Jeśli nie pióro z tłoczkiem oraz nie na naboje to jakie jest to hardcorowo-prawilne? Maczane w kałamarzu?

[lubo69]

Nie zrozumiałeś - pióro z tłoczkiem jest na gumkę dosłownie, bo tradycyjne tłoczki vintage zawierają gumkę, jak pipety czy tam kroplomierze (Ty wiesz lepiej, bo to zdaje się Twoja branża).

https://www.vintagepensacsandparts.com/product.php/2/2/ink_sacs_for_fountain_pens/8c34c65d250e6c56a580acf16bfb80b5

Nowoczesne tłoczki gumki nie mają. Pióro z tłoczkiem jak najbardziej ok, zresztą jeśli o mnie chodzi pióro na naboje również; jak pisałem, mnie nawet długopis nie przeszkadza.

[Żorż Ponimirski]

No teraz to alles klar

Co do wygody użytkowania pióra ze stalówką vs pióra kulkowego to rozumiem, ze zaleta tego drugiego to brak konieczności częstego nabijania? Nie wiem czy pióro na naboje nie rozwiązuje tego problemu całkowicie? Wtedy wszystko się rozbija o osobiste preferencje i przyzwyczajenie do pisania stalówką - mnie jako wtórnemu dysgrafowi przyszło to dość łatwo.

Wstyd się przyznać, ale chyba nigdy nie miałem w ręku dobrego pióra kulkowego i przez dłuższy czas myślałem, ze to nazwa bardziej wypasionego długopisu renomowanych producentów.

[lubo69]

Moim zdaniem (tym samym zachęcam do wypowiedzi innych🙂) pióro na naboje to zegarek automatyczny, na tłoczek to zegarek nakręcany, a pióro kulkowe to kwarc. Teoretycznie tłoczek mieści mniej więcej tyle atramentu ile nabój, ale mnie nigdy nie udało się za pomocą tłoczka napełnić całego pojemnika na atrament. Wkład pióra kulkowego jest dużo bardziej wydajny i dużo bezpieczniejszy jeżeli chodzi o akcje typu palce brudne od atramentu, czy przykry mokry wypadek po podróży samolotem z piórem. Poza tym nieużywane pióra wieczne raczej zasychają (są wyjątki), a kulkowe nigdy. Zmiana koloru atramentu to konieczność dokładnego wypłukania pióra, a w kulkowym po prostu wymieniasz wkład. Tekst napisany atramentem musi trochę przeschnąć, natomiast ten napisany piórem kulkowym jest w zasadzie od razu zdatny do użytku (nie dotyczy np. podpisu na karcie kredytowej).

Gdzieś widziałem w sieci takie zestawienie tabelaryczne, w którym autor bloga uzasadniał, że pod względem satysfakcji z pisania i wyglądu tekstu pióro kulkowe daje wynik 85 - 90% pióra wiecznego, a długopis 30%.

Podkreślam, że nie jestem ani jakimś maniakalnym zwolennikiem piór kulkowych, ani przeciwnikiem piór wiecznych. Zegarki dla mnie idą tak: automat - nakręcany - kwarc.

A propos, chyba nie było w tym wątku jeszcze Pilota Capless:

https://www.pilotpen.eu/en/fine-writing/capless-1/capless-rhodium-trims-stripe-medium-nib.html