Skocz do zawartości

[NEAPOL], Rynek bespoke, MTM, RTW


Üxküll

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 months later...
  • 6 months later...
  • 3 months later...

Moim zdaniem piękne fraki szyje się u Rubinaccich w Neapolu, nie tak kanciaste jak na Savile Row, tylko ładnie zaokrąglone dołem. Na pierwszym zdjęciu frak skrojony przez Attoliniego w 1936 r. dla włoskiego reżysera Vittorio De Sici i kopia tego wzoru, prezentowana w London House. Także Antonio Panico jako były główny krojczy u Rubinaccich w latach 90. XX w. powiela ten wzór.

 

post-202-0-84086300-1372588829_thumb.jpg

 

post-202-0-49798500-1372588857_thumb.jpg

 

post-202-0-26399600-1372589137_thumb.jpg

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Południowcy z natury są ekspresyjni, przerysowani i teatralni, więc ja takie rozwiązanie akceptuję, bo jest to dla nich naturalny stan rzeczy. Dziwię się, że bez zmrużenia oka małpuje się koszulowe wszycie rękawów (spalla camicia) pomimo, że pierwotnie stosowano je tylko w marynarkach letnich, a neguje się con rollino.

 

Warto zapoznać się z odmiennymi stylami ukształtowania ramion w krawiectwie angielskim, amerykańskim i włoskim (z regionalnymi odmianami) w kompetentnym opisie:

http://parisiangentleman.co.uk/2013/04/16/a-shoulder-that-sings-the-second-signal-of-a-handmade-suit/

 

post-202-0-47539300-1375093839_thumb.png

 

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marynarek con rolino nie posiadam, mam za to chyba wszystkie inne kombinacje (w sensie stopnia wypełnienia i rodzaju wszycia rękawa).

Mam kilka marynarek zupełnie bez konstrukcji (bez wypełnienia w ramionach, bez wkładów piersiowych, bez lub z cząstkową podszewką), RTW. Są najprzyjemniejsze w noszeniu ze względu na wagę (ważą tyle, co dwie-trzy koszule). Jednak na mnie wyglądają różnie, generalnie daleko od ideału; widać każdy większy mięsień, co niekoniecznie jest pożądane. Większość facetów zdecydowanie lepiej wygląda w marynarce z konstrukcją, byle bez przesady. Konstrukcja zapewnia ładną linię ramion (maskuje załamania, podnosi przesadnie opadające), poszerza optycznie w klatce (jak rozumiem, con rolino ma tę samą funkcję), niweluje fałdy itp.

Oczywiście szycie na miarę mogłoby coś poprawić, ale nie wierzę w czyste linie w marynarce z cienkiej wełny i do tego bez konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek, mnie chodzi o umiar. Porównaj delikatne con rollino w granatowej marynarce na ostatnim zdjęciu z monstrualną pagodą ze zdjęcia, które wywołało tę dyskusję. Podobnie przesadzić można ze spallina scivolata (marszczenia kuli rękawa, waterfall effect), które - obawiam się - jest ciągle na tym forum mylone ze spalla camicia, bo kiedyś tak napisał MT na blogu. Powtórzę jeszcze raz - spalla camicia to wszycie rękawa tak, jak w koszuli. Efekt wizualny - linia rękawa delikatnie opada w porównaniu ze wszyciem klasycznym, a z bliska widać na barku lekko wypukły, zawinięty w jego stronę materiał. Rozwiązaniu spalla camicia może, ale nie musi towarzyszyć marszczenie kuli rękawa wynikające z tego, że obwód rękawa jest dużo za duży i trzeba gdzieś ten nadmiar upchać, co daje efekt głębokich bruzd równoległych do linii rękawa.

Analogicznie, dopasawane marynarki wyglądają (moim zdaniem) dobrze, ale za ciasne - tandetnie. Krótkie - w granicach rozsądku - często poprawiają optycznie sylwetkę; za krótkie - wyglądają groteskowo lub dziecinnie. Szerokie klapy są dandy, zbyt szerokie - tylko śmieszne. I tak dalej...

  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...
  • 3 years later...
W dniu 24.9.2017 o 12:46, eye_lip napisał:

Panowie będę niebawem w Neapolu, czy możecie polecić jakieś ciekawe salony sklepy itp. poza tymi wymienionymi?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

Mój dobry znajomy Giuseppe, śpiewak z Neapolu poleca z nim zaprzyjaźnionego krawca Raffaele Manna, od którego sam ma różne rzeczy. Można się powołać na Giuseppe Del Duca w Monachium (Monaco di Baviera). W Atelier można się dogadać też po polsku, bo ktoś z Polski u niego pracuje. Jest to niezbyt duży zakład, w sercu Neapolu, w którym można pogadać i zaczerpnąć informacji o krawiectwie typowo neapolitańskim. 

Raffaele prowadził zakład z bratem bliźniakiem Stefano, który niestety zmarł. Cieszy się dobrą renomą pośród mniejszych zakładów krawieckich. 

http://sartoriamanna.it/eng/index.php

  • Like 2
  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.