Skocz do zawartości

O kaligrafii - specjalnie dla BwB wywiadu udzieliła Pani Ewa Landowska


damiance

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo ciekawy wywiad. W zeszłym roku starałem się wyrobić sobie umiejętność pisania kursywą i o tyle o ile się udało, jednak nie jest to kursywa piękna, jak sprzed 100 lat. Do tego, kiedy nie przykładam uwagi (np. kiedy muszę podpisać odbiór przesyłki) mój mózg walczy sam ze sobą i ręka nie wie czy powinna pisać kursywą czy nie. W trakcie nauki zakupiłem też sporo stalówek i obsadki proste i skośne, żeby w kaligrafowanie też się trochę pobawić, ale to jeszcze bardziej żmudna nauka. A najtrudniej w dzisiejszych czasach o dobrej jakości papier, na którym tusz nie będzie się rozlewał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy wywiad, zgadzam się z przedmówcami. Ja jednak już jestem nie do uratowania - dobrze, że w pracy prowadzę dokumentację w pełni elektronicznie, przynajmniej mogę odczytać sam siebie.

 

Mnie zawsze zastanawiało czy na farmacji jest semestr z odczytywania pisma lekarzy? Nie wiem jak odczytują recepty ;)

  • Oceniam pozytywnie 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy wywiad. Nie umiem ładnie pisać, nie potrafię nawet odczytać tego, co ręcznie napisałem. W zasadzie jednak nie czuję potrzeby ręcznego pisania poza składaniem podpisów na dokumentach. Czy umiejętność ręcznego pisania jest dzisiaj potrzebna? Moim zdaniem, w praktyce to nie. Jako hobby oczywiście, ale ręczne pisanie odchodzi do lamusa tak samo jak pagery, telefony z kablem czy telewizory kineskopowe. Za chwilę nawet klepać w klawiaturę nie trzeba będzie, bo systemy rozpoznawania mowy zostaną tak udoskonalone, że będzie można dyktować... mocium panie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zawsze zastanawiało czy na farmacji jest semestr z odczytywania pisma lekarzy? Nie wiem jak odczytują recepty ;)

 

Obecnie większosć przychodni drukuje recepty (w tym wszystkie trzy, w których ja pracuje). Co do pisma ręcznego - powszechnie stosowanych leków nie jest tak dużo, na dodatek mają specyficzne dawki (to też naprowadza), albo są stosowane przez określone grupy lekarzy (np. neurolodzy - przeciwpadaczkowe). Ludzie często też kojarzą, jakie leki biorą przewlekłe, lub potrafią opisać opakowanie. Wreszcie, w osiedlowych aptekach panie znają charakter pisma danego lekarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up, trochę przeraża mnie takie podejście do tematu - zdanie się tylko i wyłącznie na elektronikę. Tylko co zrobisz, jak Ci prąd wyłączą?

 

Poczekam, aż włączą z powrotem. A jeśli to będzie taka sytuacja, że nie włączą, to obawiam się, że wtedy umiejętność pisania będzie jedną z ostatnich rzeczy, którymi warto się przejmować ;)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Koleżanki & Koledzy,

 

aby zrobić warsztaty - przy rozsądnym koszcie per capita - potrzebujemy > 10 chętnych. Potencjalne zainteresowanie można cały czas zgłaszać tutaj w wątku. tylko do Was zależy czy projekt zostanie (i jak długo) w zamrażarce pomysłów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.